Klub MazdaSpeed

Planuje odstawić na zimę GTX do garażu, wypadałoby się zawczasu przygotować. W końcu auto nie będzie jeździło przez dłuższą chwilę i z powodu odległości nie będę do niego zaglądał.

Na bank muszę zmierzyć temperaturę zamarzania płynu chłodniczego, ten jest niezmieniony od zakupu.
Wymienię też płyny w spryskiwaczach na zimowy, lub spuszczę całkowicie.

Zastanawiam się czy lepiej zostawić ją na kobyłkach czy normalnie na oponach?
O czym jeszcze powinienem pamiętać, oprócz standardowego umycia itp., itd.?

podłączę się pod temat, bo też mi się to przyda

Przykryj plandeką – wystarczy lekka, ortalionowa. Będziesz miał znacznie mniej pracy na wiosnę.

Jeśli chodzi o przygotowania, to poza płynami, które mogą zamarznąć, osobiście proponuję zatankować do pełna. Uchyliłbym lekko szyby. Odłącz akumulator. Auto możesz spokojnie zostawić na kołach (napompowanych). Jeśli jest sprawne, bez problemu odjedziesz nim nawet po kilku miesiącach postoju.

W moim przypadku mx stoi zima tak jak w inne pory roku, jedynie go przykrywam czyms materialowym, ba..bawelnianym materialem zreszta nawet teraz, kiedy jezdze nim tylko weekendowo, pozostaje przykryty w garazu wtedy kiedy nie uzywam. Doradzono mi, by jakos szczegolnie nie przygotowywac do zimy. Plyn chlodniczy i spryskiwaczy to oczywistosc do sprawdzenia, kiedy to garaz nie jest ogrzewany. Polecam jeszcze zaimpregnowac uszczelki, skorzana tapicerke itp..bedzie sie to wolniej starzec..

O właśnie uszczelki zapsikam
Akumulator planuje zabrać do domu, żeby nie zamarzł.
Jak często go doładowywać? Jest w bdb kondycji i chciałbym żeby tak zostało
Auto oczywiście zostaje "na luzie" bez zaciągniętego ręcznego, żeby nie było

Michał88 napisał(a):Jak często go doładowywać?

Teoretycznie najlepiej co miesiąc, ale spokojnie kwartał wytrzyma i jeszcze silnik uruchomi.