Strona 1 z 2
Rysy na lakierze

Napisane:
28 paź 2005, 22:08
przez dudkam
Co za ludziki chodza po tym swiecie. Wczoraj wrocilem wieczorem to nie widzialem nic ale dzisiaj dochodze do samochodu patrze a tu przerysowany blotnik maska i swiatlo w mojej mazdzie ktora mam od miesiaca. Musialo stac sie to wczoraj wieczorem jak stalem na parkingu nie wiem co komus sie niespodobalo. Co z tym mozna zrobic samemu bo jak narazie to nie mam na lakiernika.

Napisane:
28 paź 2005, 23:21
przez Italiano
Są dostępne takie "kredki" (w lakierniczych/mieszalniach) pod kolor auta, którymi możesz spróbować, wypełniaja częściowo ryse kolorem podobnym do lakieru. Nigdy nie miałem okazji tego używać to ci dokładnie nie powiem jaki to ma efekt i czy wogóle ma jakiś efekt .Albo jak masz zwykły lakier (nie metalik) to możesz spróbować zrobić zaprawki.

Napisane:
29 paź 2005, 17:50
przez Marcin L
moja rada na male rysy to lakier w sprayu + pedzelek – kupuje kolor taki jak w oryginale, psikam do zakretki, maczam pedzelek i wypelniam ryse; wiem ze moze nie jest to super profesjonalne postepowanie ale na pewno niskobudzetowe i na drodne rysy dziala


Napisane:
30 paź 2005, 09:53
przez dudkam
Niestety moje rysy nie sa drobne sa grube i dosc glebokie. Mam orginalny lakier (metalik) w puszce probowalem malowac ale bardzo sie rozni. Nrazie zaprawie moze nawet tylko bezbarwnym zeby nie rdzewialo a na wiosne pasowalo by oddac do lakiernika.

Napisane:
30 paź 2005, 23:44
przez Globy
Ewentualnie mozesz wypelnic lakierem i spolerowac pasta lekkoscierna dla lepszego efektu wizualnego, aby zabezpieczyc powloke, ale po zimie warto jechac do lakiernika.

Napisane:
7 lis 2005, 14:27
przez Kredzia
Heh ja też mialam porysowana mazde i to porządnie, radze ci nie kupuj tych kredek pod kolor auta bo to strata pieniędzy ja sie na to nadziałam i kompletnie nic nie wypełnia ani w ogole nie działa. w sklepach sa dostępne takie malutkie buteleczki z lakierem wyglądające jak lakier do paznokci, kupiłam to i jest elegancko.

Napisane:
7 lis 2005, 20:10
przez b2
Kredzia napisał(a):radze ci nie kupuj tych kredek pod kolor auta bo to strata pieniędzy ja sie na to nadziałam i kompletnie nic nie wypełnia ani w ogole nie działa.
nie zgodzę się
zalezy od tego, jak wielkie masz pajdy na lakierze.
w moim przypadku kredka sprawdziła się znakomicie, do doraźnego uleczenia lakieru. tylko trzeba umić


Napisane:
7 lis 2005, 23:59
przez Malico
Do plytkich rys polecam T-cuta – uzywalem niejednokrotnie i nie ma praktycznie sladu po rysach (np. po potraceniu metalowego kosza na smieci postawionego przez jakiegos dowcipnisa za samochodem

)

Napisane:
26 lis 2005, 23:01
przez sciera
Kredki do d*** sa. ja tez mam takie szczescie, ze gdzie nie pojade, to mam auto porysowane. Wkur.. sie mozna. Ja stosuje na drobne rysy polerke u lakiernika, a na nieco glebsze i krotkie to kupuje lakier w mieszalni, pod kolor auta (minimalna ilosc to chyba 100 mililitrow za ok. 20zl) – masz pewnosc ze dostaniesz idealnie taki sam kolor. Tyle ze po polozeniu go pedzlem odcien jest inny niz z pistoletu, wiec tak czy owak taki retusz bedzie widac, nie uszukujmy sie, Tyle ze nikt nie wie gdzie jest rysa i patrzac na samochod nie widac tego po zrobieniu (na glebsze rysy najlepiej najladac lakier szczykawka z igla – po prostu wstrzykiwac w ryse lakier – a potem pedzelkiem malarskim poprawic co trzeba).
sciera

Napisane:
27 lis 2005, 01:11
przez Tomash
Kredki moze sa fajne i wygodne, ale nie na zime. Z tego co piszesz to rysy sa glebokie i na zime musisz je jakos zabezpieczyc bo jak wlezie w to sol ktorej drogowcy nie zaluja to moze zaczac podchodzic rdza. Doraznie chyba najleszy jest lakier z buteleczki o ktorym piszeKredzia. Oczysc ryse acetonem lub innym denaturatem i nanies ten lakier. Pomoze o tyle, ze bedzie rzucalo sie w oczy i zabezpieczy przed korozja. No ale nie oszukujmy sie, jesli ma byc cacy to wizyta u lakiernika raczej nieodzowna.

Napisane:
28 lis 2005, 17:56
przez jesus
jeżeli jest to gruba rysa sięgająca do bazy (np. zrobiona kluczykami od auta) to przygotuj się na lakierowanie elementów.
Możesz to amatorsko zatuszować (że z odległości 2-3 metrów jak auto bedzie brudne tego nie będzie widać) Bierzesz lakier bazowy (tylko nie dodawaj do niego utwardzacza) – moczysz ustnik od fajki w nim .... i delikatnie dotykasz w miejsa gdzie jest rysa starając się to wypełnić (bo rozumiem że masz taki chamski ubytek lakieru), jak lekko wyschnie (będzie się lakier kleił) szmatką scierasz wszystkie ciapki naokoło rysy tak aby nie zetrzeć tej warstwy lakieru, którą wpóściłeś do środka – efekt powinien być w miarę zadowalający.
Głębokie rysy – jak się tego pozbyć?

Napisane:
13 wrz 2007, 19:15
przez l30n
Hej.
Problem: rysy na lakierze, dokonane przez żebraka który nie dostał w łape. Gdybym go tylko spotkał jeszcze raz to...
Co mogę zrobić?
Rysy prezentują się następująco:
http://fwain.shot.civ.pl/samples/rysy/IMG_0524.jpghttp://fwain.shot.civ.pl/samples/rysy/IMG_0522.jpgCzy powinienem to jakoś zabezpieczyć? (lakiernik pewnie nie wcześniej niż za miesiąc...)

Napisane:
13 wrz 2007, 20:03
przez Widelec
zabezpieczyć możesz co najwyżej zaprawką, będzie to widać, ale nie będzie tego gryźć. lakiernik niestety Cię nie ominie – zbyt dużo tego i zbyt głębokie. a tego s... to bym gołymi łapami palce mu wszytkie połamał na tym parkingu jakbym go dojrzał... chodziłbym tam, szukał, tak długo aż bym znalazł...

Napisane:
14 wrz 2007, 16:07
przez MadziaForever
Mojej to by sie nawet przydał nowy lakier, ale za coś takiego. Są wprawdzie teraz różne środki, ale to jest chyba za głębokie.. Przykro mi

Napisane:
17 wrz 2007, 09:13
przez fotokrak
rysy pod lakier, wiec nie ma mowy o szlifowaniu, lakiernik ma robote, współczuje

Napisane:
11 paź 2008, 10:06
przez Piotrula
Witam.
Ja z kolei po krótkiej wizycie w Gdańsku zauważyłem rysy na tylnym zderzaku – jakaś ofiara manewrowała na parkingu prawdopodobnie, chociaż miejsca tam było dużo.
Zderzak jest na szczęście plastikowy więc nie skoroduje, ale kilka rysek w tym jedna dwucentymetrowej długości, głęboka "do czarnego" zbyt ładnie nie wygląda (lakier czerwony metalik).
I teraz co robić?? Znalazłem trzy opcje:
1. Olać to i czekać na następne ryski, nieuchronne
2. Robić makijaż domowymi sposobami
3. Przy okazji rocznego przeglądu poprosić żeby w serwisie to jakoś bardziej profesjonalnie poprawili
Właściwie to się skłaniam do opcji 3 ...

Napisane:
11 paź 2008, 17:28
przez Palkerson
są takie kredki koloryzujące możesz to zamazać to nie będzie się az tak rzucać w oczy ... zaprawki w tym miejscu tez nie polecam bo czy tak czy inaczej to połowa drzwi będzie do malowania..
Ryski w lakierze – jak zastosować ten preperat ?

Napisane:
2 mar 2009, 01:02
przez adsy
Witam. Mialem na mazdzie (czarna metallic) kilka rys w zderzaku przednim. Powstały chyba wskutek otarcia na parkingu. Postanowilem dzis zastosowac preparat z puszki Touch Up. Nabrałem tego troche na skarpete bawelniana i przylozylem do otarcia. Doczytalem z tylu puszki, zeby to rozcienczyc z jakims "laquer tinner", ale nie przejalem sie tym nie wiedzac o jaki rozcienczalnik chodzi. Postanowilem potem troche zmieszac z preparatem ColorCote 2000 (tez na zdjeciu). Ale obydwa preparaty wygladaly dla mnie bardzo podobnie pod wzgl. gęstości i koloru oczywiście. Otarcie zostalo co prawda zakryte, ale jest matowe i nie gladkie (lekkie smugi) i nie odbija sie w nim juz lustrzanie, jak na reszcie blacharki...
Na logikę powinienem teraz to wypolerowac, ale nie wiem czym. Bo to chyba sprawa do szlifowania. Ta farba z puszki bardzo szybko wyscha. Czy sa jakies papiery scierne delikatne ? Nie chce naruszyc lakieru w rejonie sąsiadującym z otarciem. Nie wiem jakie szmatki sie do tego powinno uzywac (bawelniana skarpeta nie jest dobra) i jak sie poleruje po aplikacji takich preparatów ?
Jak w ogole nanosic takie preparaty jak ta politura i farba ? Czym sie miedzy soba roznia w zostosowaniu ?
Jak likwidowac poza tym drobne ryski (duze kropki) na lakierze wystepujace pojedynczo ? jakims malym patyczkiem nanosic ?
Z góry dziekuje bardzo za odpowiedzi.


Napisane:
2 mar 2009, 02:00
przez Ukman
uzyj pasty polerskiej mysle ze jak Tempo wypolerjesz nie bedzie zle a pasta jest tania ok 7 zł . Jakiej szmatki uzyjesz do polerowania najlepiej bawełna ale nie robu to duzej roznicy

Napisane:
2 mar 2009, 14:45
przez adsy
uzyj pasty polerskiej mysle ze jak Tempo wypolerjesz nie bedzie zle
Czy ta pasta Tempo jest lekkościerna ? Czy to znaczy że trochę lakieru się ściera ? Czy musze caly zderzak natrzec tym, zeby bylo równomiernie ?