Strona 1 z 1

Blokada kierownicy

PostNapisane: 18 lis 2012, 00:55
przez fermion
Witam, jestem tu nowy oraz nowym właścicielem Mazdy 323f BJ DITD w wersji Dynamic z 2002 r. Odkąd dostałem autko borykam się z większymi lub mniejszymi usterkami, które muszę zlikwidować aby dopieścić autko, żeby zaczęło (w końcu) cieszyć. Przerabiałem już drgającą osłonę klapy bagażnika (spinki znalezione – jeśli ktoś poszukuje dysponuję informację), przetartym fotelem (wersja z siateczką jak na razie nie do znalezienia w rozsądnych pieniądzach), brak filtra kabinowego (właśnie zamawiam mocowanie i mam zamiar wyciąć otwór pod filtr), czy wszędobylska rdza, z którą jeszcze nie zacząłem walczyć. Dużo jeszcze opowieści, ale to przy innej okazji.
Na razie chciałbym zapytać forumowiczów o blokadę kierownicy. W poprzednim moim autku byłem przyzwyczajony do blokady kierownicy. W instrukcji do Mazdy jest informacja, że pozycja LOCK w stacyjce to pozycja gdzie zablokowana jest kierownica. Jednak w moim autku kierownica nie blokuje się. Gdy szukałem Mazdy jeździłem jedną, która nie miała (lub nie działała) blokady kierownicy, pozostałe miały. Zastanawiam się więc, czy to jest problem, awaria, czy po prostu nie mam blokady. Jak to właściwie jest. Jeśli to spsuta kolumna, to jak można to naprawić?

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 20 lis 2012, 19:38
przez Crenshaw
a próbowałeś kręcić kierą po wyjęciu kluczyka? U mnie kierownia jest zablokowana tylko w jednej pozycji, 90 stopni w lewo od ustawienia kiedy koła są skierowane prosto do przodu.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 20 lis 2012, 23:41
przez fermion
Obracałem kierownicą w prawo i w lewo dość ostro (na pewno ponad 90 st.), ale jakoś blokada nie wskoczyła. Może nie jest uszkodzona, ale jej po prostu nie ma, tylko jak to stwierdzić? Jak sprawdzić czy w ogóle jest czy nie ma? Czy może jest pewność, że wszystkie Mazdy mają/miały?

Dopisano 21 lis 2012, 22:39:

No dobra, sprawa rozwiązana. Otóż okazuje się, że jednak jest blokada kierownicy. To idiotyczne, ale trzeba obrócić kierownicę o grubo ponad 180 st. Nie wiem, czy tak ma być, ale jeśli tak, to jest to kolejny bezsens, który dostrzegam w tej Maździe... To bardzo ładny samochód, jednak czasami zastosowane rozwiązania powalają bezmyślnością. W moim poprzednim autku, Honda Civic, blokada była tuż zaraz od położenia centralnego, samochód był bardziej logiczny i przemyślany.
Dla poszukujących blokady w Maździe 323f bj – kręćcie kierownicą ile wlezie, kiedyś natraficie na blokadę... prawdopodobnie.

PostNapisane: 27 sty 2013, 12:15
przez Andrzej414
to spusc auto z recznego i z biegu przepchnij auto kilka metrow dalej i obiecuje ci ze kierownica sie zbloczy od raz jak tylo ja lekko skręcisz.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 27 sty 2013, 20:44
przez ewemarkam
W zasadzie ja nigdy nie zostawiam samochodu na prostych kołach, kręcę kierownicą do oporu w stronę krawężnika ale zawsze się blokuje w pozycji normalnej, tzn koło kierownicy na wprost. Sprawdzę jutro czy blokuje się na prostych kołach ale wydaje mi się że tak. Swoją drogą w Atosie żony, kierownica nie zablokuję się na wprost, koła będą lekko skręcone.

PostNapisane: 27 sty 2013, 21:00
przez Andrzej414
Nie zostawia sie auta na skreconych kolach bo powstaja niepotrzebne obciazenia. Tak samo jak nie skreca sie mocno kierownica na wcisnietym pedale hamulca.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 27 sty 2013, 22:01
przez Crenshaw
to zostaw auto na dużej górce nie zapierając się o krawężnik, nawet jak masz dobry ręczny to ja bym wolał się zaprzeć kołami dla dodatkowej pewności.

PostNapisane: 27 sty 2013, 22:11
przez Andrzej414
To masz od tego bieg. Nawt sama instrukcja o tym mowi.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 29 sty 2013, 22:54
przez ewemarkam
Tylko jak jakiś kolo Ci w samochód [mam mały zasób słów - przepraszam] bieg może wyskoczyć. A swoją drogą co to za niepotrzebne obciążenia masz na myśli?

PostNapisane: 30 sty 2013, 06:56
przez Andrzej414
Obciążenia wynikajace z dzialania masy samochodu na przednia os. Jak auto stoi prosto wszystkie obciazenia i naprezenia sa rozlozone wspolmiernie. Przy skreconych kolach juz nie. Zaleca sie wiec prostowac kola. Nie mowie tu o lekko skreconych tylko o chamskim kącie i w dodatku niekotrzy zaliczaja jeszcze kraweznik w takim polozeniu.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 30 sty 2013, 22:52
przez ewemarkam
Ale kierownica nie blokuje się przy maksymalnym skręcie, masz prawie pół obrotu kierownicy do pełnego skrętu od środkowego położenia koła kierownicy w którym się jedynie zablokuje. Trochę zawile to opisałem ale chyba mnie zrozumiecie. Więc trochę jednak brakuje do "chamskiego" skrętu.

Re: Blokada kierownicy

PostNapisane: 31 sty 2013, 15:13
przez laikk
Nie zostawia sie auta na skreconych kolach bo powstaja niepotrzebne obciazenia.
jakie obciążenia?

PostNapisane: 4 lut 2013, 19:45
przez ewemarkam
Andrzej414 napisał(a):Obciążenia wynikajace z dzialania masy samochodu na przednia os. Jak auto stoi prosto wszystkie obciazenia i naprezenia sa rozlozone wspolmiernie. Przy skreconych kolach juz nie. Zaleca sie wiec prostowac kola. Nie mowie tu o lekko skreconych tylko o chamskim kącie i w dodatku niekotrzy zaliczaja jeszcze kraweznik w takim polozeniu.

Dokładnie to kolega nie opisał, coś może w tym być. Ale prosiłbym o szczegółowe wytłumaczenie. Na kursach nauki jazdy zalecają wykonywanie takich czynności.

PostNapisane: 4 lut 2013, 21:35
przez Andrzej414
Powstają obciążenia na przekładnie kierowniczą oraz pozostaje wysokie cisnienie w ukladzie wspomagania co wplywa niekorzystnie na caly uklad.

PostNapisane: 5 lut 2013, 23:56
przez ewemarkam
Andrzej414 napisał(a):Powstają obciążenia na przekładnie kierowniczą oraz pozostaje wysokie cisnienie w ukladzie wspomagania co wplywa niekorzystnie na caly uklad.

Ciśnienie powstaje zwłaszcza podczas postoju <lol>. Owszem podczas pełnego skrętu i kiedy pompa pracuje to układ dostaje duże ciśnienie ale nie podczas postoju. Pompa daje od 30-60 bar ciśnienia (zależnie od marki samochodu modelu itp) rurki są stalowe a wężyki spokojnie wytrzymają stałe ciśnienie 100bar. A sama pompa śmiało mogła by pracować na wyższym ciśnieniu i nic by się jej nie działo tylko silnik by był bardziej obciążony. Skoro to wszystko powoduje że samochód cierpi to może lepiej w ogóle nie jeździć po Polskich dziurawych i nierównych drogach. Nic tylko robienie z igły widły.

PostNapisane: 6 lut 2013, 16:01
przez Andrzej414
Ojej no nie robie z igły widły tylko oznajmiam pewne fakty co nie znaczy ze nalezy to traktowac jak pismo swiete.