Klub MazdaSpeed

Moje pytanie dotyczy lakierów jakimi są malowane np. modele Mazdy 6 II . Otóż mój znajomy posiada Suzuki SX4 i w Suzuki ASO dowiedział się że jego autko było malowane lakierem wodnym ze względu na ekologię itd. itp. Są to podobno wymogi UE na firmach produkujących samochody a z opinii owego serwisu Suzuki wynikało jasno ,że te lakiery są dużo gorsze i delikatniejsze na zarysowania. Ale teraz pytanie – czy Mazda 6 II która jest produkowana w Japonii ? -czy też jest malowana lakierem wodnym czy normalnym z rozcieńczalnikami chemicznymi ?

6ka jest produkowana w Japoni i raczej ekologia wziela rowniez gore
Moge sie mylic, ale obecnie chyba wszyscy producenci majacy rynek zbytu w UE sa zmuszeni do uzywania tych lakierow poprzez wprowadzone przez UE normy. (rowniez inne idealizowane marki)

No raczej dużej odporności na zarysowania i odpryski niestety nie ma :–(

Nie to, ze bronie mazdy, ale podobnie jest u innych (BMW, AUDI) Szkoda, bo w moim toledzie z 2000 roku nie bylo prawie w ogole odpryskow, a przebieg 3 razy wiekszy – o wieku auta juz nie wspominajac.
Chyba ciezko bedzie znalesc samochod z dobrym, mocnym lakierem w obecnych czasach

z tego co mi wiadomo, mamy wodne lakiery.

kapikapi3 napisał(a):Moje pytanie dotyczy lakierów jakimi są malowane np. modele Mazdy 6 II

witam,
Twoje pytanie nie dotyczy jednego modelu, a wszystkich (obecnie produkowanych) modeli...
W zwiazku z powyzszym... przenosze ten temat do dzialu ogolnego Moto

Wojtek napisał(a):

kapikapi3 napisał(a):Moje pytanie dotyczy lakierów jakimi są malowane np. modele Mazdy 6 II

witam,
Twoje pytanie nie dotyczy jednego modelu, a wszystkich (obecnie produkowanych) modeli...
W zwiazku z powyzszym... przenosze ten temat do dzialu ogolnego Moto

Chodziło mi tylko o Mazdę 6 II ( pytanie na końcu postu ) ale spoko i dzięki za informację. A tak nawiasem Mazda 3 też jest produkowana w Japonii ? Pozdrawiam.

Wszystkie Mazdy na Europę są produkowane w Japonii.

Lakier wodorozcieńczalny wcale nie jest jakościowo gorszy od lakierów poprzedniej generacji – rozpuszczalnikowych . Stosowanie ich wymusiły przepisy ekologiczne o chemicznych związkach lotnych i tak jak wielkie koncerny motoryzacyjne go stosują jest też stosowany przy wszelakich naprawach lakierniczych w servisach i dobrych zakładach lakierniczych . Co do odprysków lakieru w starych a nowych samochodach to teraz grubość powłoki lakierniczej jest o wiele cieńsza przez co fabryki oszczędzają na materiałach ( niech przykładowo zaoszczędzą na każdym aucie 0,5-1.0 litra lakieru to łatwo sobie policzyć ile zaoszczędzą na setkach tysięcy wyprodukowanych samochodów – miliony ) .

wodne to chyba tylko bazy, bezbarwny nadal jest chemiczny, jak pisze Guinness problem przede wszytskim wynika z grubości powłoki lakierniczej.
Kiedyś mierzyłem starą Astrę czujnikiem. Nie malowaną, bezwypadkową, jeden właściciel od nowości.
Grubość lakieru oscylowała w okolicy chyba 170-220 mikronów.
Nowa Toyota Rav4 tego samego właściciela ma chyba coś w okolicy 115-135 mikronów.

Stara Primera P10 zaś miała 80-100. Podobnie mój Swift. Japońce chyba zawsze byli oszczędni w tej materii, choć mogę się mylić

A czy moglibyscie mi napisac jakies powinny byc grubosci lakieru w mazdzie 6 rocznik 2006? Watpie zeby ktos z Was przy pierwszym lakierze mial powyzej 100mn, ale moge sie mylic.

qweerty napisał(a):jakies powinny byc grubosci lakieru w mazdzie 6 rocznik 2006?

nalezy zmierzyc... ale wydaje mi sie, ze tylko przy blotnikach bylo wiecej niz 100 mikronow

Z tego co pamiętam to oryginalnie dochodziło nawet eo 120-130 mikronów.

Swoją mazdę 6 2006 r. przez zakupem badałem w ASO Voyager w Poznaniu, Pan, który oglądał moje auto stwierdził, że fabrycznie grubość lakieru powinna oscylować w granicach 80-100 mikronów max, wszystko co powyżej to dodatkowe warstwy, u mnie maksymalnie było 140 na niektórych elementach, z tego co mi wiadomo "szpachla" zaczyna się powyżej 300 mikronów, dlatego wierzę (być może naiwnie, ale łatwiej mi spać w nocy ), że polakierowano element powtórnie, bo był zarysowany, ew. miał odpryski i stąd taka grubość, pozdrawiam.

Edit: Dzisiaj ponownie mierzyłem grubość lakieru, na elementach nielakierowanych ponownie, czyli na 90 % powierzchni auta jest równiutko 80 mikrometrów, ani 75 ani 85, w każdym miejscu równo 80, pzdr.

chmooreck napisał(a):No raczej dużej odporności na zarysowania i odpryski niestety nie ma :–(

Niestety, masz rację.

niestety obecnie auta są produkowane na parę a nie paręnaście lat eksploatacji i to czy lakier po 12 latach zacznie odpryskiwać czy nie raczej nikogo nie obchodzi.

Jeśli miałbym wybór zdecydował bym się na zupełnie standardowy kolor.

Trochę odświeżę temat, chcę pomalować moją Mazde i znalazłem lakier jaki chciałem użyć:
http://www.elakiery.pl/prod/362,3535,65 ... -35n-farba

jednak w opisie znalazłem następujący wers:
Produkt przeznaczony jest do stosowania w instalacjach powlekania. Ma zastosowanie przy pokrywaniu metali, tworzyw sztucznych oraz jako wypełnianie aerozoli.
Ten lakier nie może być stosowany z mocy prawa do malowania pojazdów osobowych
Dla powłok samochodowych, może być używana tylko farba wodna.
Wodne farby można znaleźć również w naszym sklepie w najlepszej cenie.

Co będzie jeśli zdecyduje się użyć tego lakieru do pomalowania auta a nie wodnego?

Panowie napisali co musieli napisać. Wiele firm korzysta z technologi 2K (bo tak w zasadzie należy nazwać lakier, a dokładnie bazę rozpuszczalnikową) ze względu na wymogi (a raczej ich brak) przy aplikacji lakierów wodorozcieńczalnych.
Sama technologia napraw przy użyciu bazy wodnej niczym się nie różni od materiału 2K. Przygotowanie podłoża jest podobne,różnica w czasie i sposobie schnięcia. Na każdy lakier bazowy należy nałożyć lakier bezbarwny (klar),od którego zależy trwałość i twardość powłoki.

Sayaninssj napisał(a):
Co będzie jeśli zdecyduje się użyć tego lakieru do pomalowania auta a nie wodnego?

W zasadzie nic. Sugerowałbym jedynie użyć lakieru bezbarwnego o podwyższonej twardości,unikniesz wtedy szybkiego porysowania.