Strona 1 z 5

„Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 7 gru 2010, 23:12
przez Leszek
„Mazda w zimowej szacie”

Witajcie. Nadszedł czas, w którym borykamy się ze specyficznymi problemami. Zima nie rozpieszcza naszych pociech, ale możemy ograniczyć jej działanie, przygotować auta do sezonu lub polepszyć komfort użytkowania. Polecam szybki podgląd tematów z bezlikiem porad czy sprawdzonych sposobów na przetrwanie białej pory roku. Zawierają one odpowiedzi na większość waszych mroźnych pytań. :)

Zapraszam wszystkich użytkowników do zapoznania się z poniższymi wątkami, dzielenia się spostrzeżeniami oraz zadawania naglących pytań.

>> Idzie zima – co i jak najlepiej zabezpieczyć.

>> Co zrobić z autem pod śniegiem?

>> Zmieniać opony na zimowe czy nie?

>> Opinie na temat opon zimowych

>> Konserwacja antykorozyjna podwozia.

>> Przymrozek a zaciąganie ręcznego.

>> Płyny do spryskiwaczy – opinie.

>> Skuteczny sposób na parujące szyby.

>> Klimatyzacja w zimie – chłodzić czy nie?

>> Jak uwolnić auto ze śniegu?

>> Mróz a zamki w drzwiach

Dla osób pragnących podzielić się swoimi wrażeniami dotyczącymi śniegowych perypetii:

>>Pada śnieg – czyli luźna dyskusja o zimie.

>>Zima – odpali czy nie odpali?

>>Kampania zimowa Mazdy 2010-2011


Dodatkowo zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie. <balwan>
Przyczepności!

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 7 gru 2010, 23:24
przez Bandit
Super pomysł <spoko> Głos oddany :) Wszystkich mających problemy z dieslem w zimie zapraszam do działu Diesel. Obecnie poruszane są tam tematy związane z bolączkami naszych silniczków zimą ;)

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 7 gru 2010, 23:47
przez michalxxxxx
Ja tez wole jak jest cieplo.raz ze teraz wiecej pali a raczej niedlugie odcinki robie to jescze cena paliwa 4,9/l. porazka...

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 8 gru 2010, 09:20
przez krzycho67
No właśnie , zaczęły się mrozy i moja madzia pali trochę inaczej . Po przekręceniu kluczyka w ciepłe dni następował natychmiastowy rozruch , teraz to tak jakby miał nastąpić ale nie....muszę przytrzymać dłużej i po kolejnym obrocie wału dopiero mam zapłon. Coś nie tak z moim 2,0 DITD ? <płacze>

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 8 gru 2010, 10:12
przez Radex
Bardzo ładnie Leszku :)
Ja choć dbam przesadnie auto i przed zimą zrobiłem prawie wszystko co należy zrobić aby autko dobrze zniosło zimowe warunki to i tak zagłosowałem na nie :P

argumenty:
– poranny rytuał skrobania i odśnieżania (choć mam Webasto :P <serduszka> no ale nie zawsze się włączy zwłaszcza jak wypadnie nieprzewidziany wyjazd) :(
– dłuższy czas rozgrzewania silnika, oraz zwiększone spalanie :(
– większa niż latem możliwość kolizji nie koniecznie z naszej winy... :(
– mniejsza przyczepność i Madzia nie jest w swoim żywiole :(
– możliwość zakopania się
– zwężone drogi przez nawał śniegu i zimowa przypadłość której NIENAWIDZE = tworzenie się na ulicy nie 4 śladów po których powinny mijać się samochody lecz tworzenie się 3 pasów bo ludzie sobie lubią "ułatwiać" życie a w rezultacie utrudniają sobie i innym bo później są problemy jak się minąć :| no ale to jest w końcu Polska ;P <dupa>
– różne usterki spowodowane warunkami pogodowymi (zamarzanie zamków itd...)

Co do samego poradnika.
Warto przed jak i w czasie zimy kiedy panuje dodatnia temperatura:

Dobrze umyc autko z woskowaniem.

Wyczyścić do sucha wszystkie uszczelki w drzwiach i nasmarować sylikonem (może być w sztyfcie albo taki w sprayu i psikać na szmatkę a potem wcierać szmatką).
Otworzymy bez problemu drzwi nawet w największe mrozy i unikniemy sklejenia się uszczelek co może spowodować ich zniszczenie/rozerwanie.

Zabezpieczyć wszystkie zamki specjalnym preparatem oraz nasmarować zawiasy i zapadki zamków które też potrafią przymarzać.

Dobrze zwłaszcza podczas zimy wozić ze sobą arsenał przydatnych rzeczy takich jak:
– kable do akumulatora
– linka holownicza
– saperka (tudzież mała łopata do śniegu)
– odmrażacz do szyb i zamków
– skrobaczka, zmiotka

Niektórzy wybierając się w gorsze tereny i dłuższą trasę mogą a nawet i powinni zaopatrzyć się dodatkowo w:
– łańcuchy na koła
– siekierę
– worek z piaskiem
– dodatkowe ciepłe ubranie, grube rękawiczki, czapka (ja wożę zawsze)
– ze 2 czekolady pomagające czasami zregenerować siły (nigdy nie wiadomo co i gdzie się może stać...)

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 8 gru 2010, 10:44
przez mcbeth
Leszek napisał(a):Przyczepności!

Od zbyt dużej przyczepności kruszą się wiskozy kości ! <glupek2>

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 8 gru 2010, 12:50
przez Fedu
Dobry pomysł z tym poradnikiem wielu osobom na pewno się przyda <spoko> Nie ukrywam ze i sam chętnie skorzystam :D

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 9 gru 2010, 00:43
przez Decu 91
Gratuluje pomysłu z tym poradnikiem <spoko> Jestem przekonany ze wiele osób z niego skorzysta :)
Oczywiście głos oddałem . Nie lubie zimy bo moja Madzia wtedy stanowczo za dużo pali :(

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 9 gru 2010, 11:13
przez IraZ
Nie omieszkałem zajrzeć tu i tam. Leszek robota pierwsza klasa <spoko> , bo szukanie samemu tego wszystkiego samemu zajęło by pewnie całą zimę :D

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 10 gru 2010, 19:21
przez bestia
Moja madzia na razie świetnie sobie radzi, myślałam, że z tylnym napędem w ogóle zostawię ją w domu na zimę, ale póki co jestem naprawdę mile zaskoczona :) W ankiecie zagłosowałam więc na tak.

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 11 gru 2010, 09:41
przez krzycho67
upss

[Usunięte]

PostNapisane: 12 gru 2010, 22:58
przez CICHY-góral
PostTen post został usunięty przez Bandit 12 gru 2010, 23:03.
Powód: Nie ten temat i CapsLock,

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 13 gru 2010, 02:28
przez enkai
Nigdy nie lubiłem białego paskudztwa. Dlatego zawsze starałem się dobrze przygotować do tego kataklizmu. Problem jednak w tym, że jak obserwuję, niewielu to robi i stać trzeba za fajtłapami (nie chodzi o fajterów ręcznych), którzy boją się jeździć ale potrafią się zmusić do cierpienia. Oczywiście w pierwszych dniach mrozów zrobiło się tradycyjnie luźniej, bo część pozostała w padoku z zamarzniętym elektrolitem albo zamkiem, ale dali radę reanimować padlinę i wyjechali lansować styl bezpiecznego i rozważnego postępowania zimowego.
Jest jednak mała różnica w stosunku do poprzednich sezonów opadów białego paskudztwa. Obecnie muszę wejść na koło aby odśnieżyć dach naszej pivi. Dowiedziałem się też, że w autach osobowych można się spotkać z akumulatorem o pojemności 130Ah oraz udało mi się ruskim prostownikiem podładować amerykański akumulator co jednoznacznie świadczy o zakończeniu zimnej wojny i początku, konkretnym początku globalnego ocieplenia.

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 13 gru 2010, 08:28
przez krzycho67
Post usunięty i słusznie ! Więc jedno moje spostrzeżenie odnośnie opon...ktoś pisał w jednym z postów o oponach letnich i jazda zimą. Myślę że gorsza nawet zimówka taka jak moja zawsze będzie lepsza niż letnia opona,sama konstrukcja i skład mieszanki jednak za tym przemawiają.Nie mówię tu o 2mm. bieżnika. Samooczyszczanie się opony jest już argumentem tzn. pozbywanie się śniegu z bieżnika.
I jeszcze jeden temat odnośnie ładowania akumulatora – akumulator Centra Futura , czy zwykłym prostownikiem można go naładować ? Bo mnie na razie chyba nie grozi ten problem ale spotkałem się z opinią że do jego ładowania trzeba mieć specjalny prostownik /nie wiem na czym to dokładnie ma polegać /

Podładować można ale ładowarką mikroprocesorową, która utrzymuje napięcie ładowania na poziomie ładowania alternatora 13,8-14V, można do tego również użyć UPS-a (utrzymuje poziom 13,7V). W zadnym wypadku nie wolno ładować zwykłym prostownikiem- potrafią podbić napięcie do 16,5V.

a to chyba odpowiedź na moje pytanie no i informacja dla innych.Pozdrawiam i życzę samych udanych rozruchów.

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 12:15
przez Sabat
Lubi zimę lubi, zwłaszcza na nowych zimówkach :) tylko ze zgrozą spogląda na cenę poiwa.
Dzisiaj mijałem BP a tam 4.98 za 95 i 5.22 za 98...
Autko garażowane więc z odpalaniem nie problem, gorzej jak przed firmą postoi to się w lodową skorupę otula..

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 14:26
przez Ania_TM
Moja nie lubi, ma dobre oponki, ale się ślizga. w Łodzi masakra z jazdą :(
Przerzucę się chyba na tramwaje itp, bo szkoda mi auta.
Dziś na 1 cm uniknęłam spotkania z panem po lewo, bo wpadłam w poślizg.

moja madzia lubi wygrzewać się w słoneczku <serduszka>

temacik fajnie, że się pojawił :)

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 15:57
przez klaudia30
A ja mam pytanie jak dlugo grzać silnik diesla zanim sie ruszy ? Jakie stosujecie metody ?

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 17:05
przez krzycho67
klaudia30 napisał(a):A ja mam pytanie jak dlugo grzać silnik diesla zanim sie ruszy ? Jakie stosujecie metody ?


ja rozgrzewam przez czas oczyszczenia ze śniegu i lodu...około 3min. i jest ok.
oczywiście paliwo jest bardzo istotne , bo po zatankowaniu wczorajszym odpala bez problemu na minus 15 stop.

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 20:01
przez Bandit
klaudia30 napisał(a): Jakie stosujecie metody ?

W DiTD ustaw temp. zimno zanim się silnik rozgrzeje ;) viewtopic.php?f=89&t=110024

Re: „Mazda w zimowej szacie”

PostNapisane: 15 gru 2010, 23:19
przez krzycho67
na pewno to racja bo to dodatkowa chłodnica ale przestawmy obieg na wewnętrzny i mamy jeszcze rozmrażanie przedniej szyby a czas też skrócimy

wiec zadam pytanie odnośnie usuwania nabitego śniegu w nadkolach – czy ktoś usuwa go na myjni i jakie ma tego efekty po wyjechaniu na mróz ?