Strona 5 z 6

PostNapisane: 2 sie 2009, 20:00
przez widmo82
nalezy pamietac iz czesto takie bajerki naklejki ukrywaja wady lakieru

PostNapisane: 3 sie 2009, 09:02
przez Norby
Naklejki rejestracyjne z przedniej szyby idealnie schodzą zeskrobane żyletką (niemieckie autostradowe także). Pozostałości klejowe wystarczy wyczyścić szmatką z niewielką ilością płynu do naczyń, owy płyn sprawdza się doskonale na naklejkach zewnętrznych na lakierze.

PostNapisane: 21 sie 2009, 11:28
przez driver_1982
Witam wszystkich, niestety na forum nie znalazłem nic na temat naklejek/pasków wzdłuż Mazdy 323f. Chodzi mi dokładnie o dwa poziome paski na bocznych elementach karoserii (w moim przypadku zółte) i na tylnych błotnikach napis ELEGANZ. Wie ktoś, gdzie można kupić takie paski, lub jak bezboleśnie (dla lakieru ;)) je usunąć z karoserii?
Z góry dzięki za info.

PostNapisane: 5 lis 2009, 18:09
przez don2x44
Czym polecacie usunąć papierową taśmę klejąca(tą do wykończeniówki), lakiernik przykleił mi ją tymczasowo żeby lepiej przykleiły się dokładki progowe GT, kazał mi ją odkleić na następny dzień... a ja zapomniałem, spadł deszcz i teraz dziadostwo ciężko chodzi.

Próbowałem zdrapywać plastikową kart(typu VIsa, Orlen i inne badziewia:D) ale dojpa... boję się o baranek na progach.

PostNapisane: 6 lis 2009, 08:10
przez litek84
Najlepsza jest Terpentyna balsamiczna – polecam :]

Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 15 wrz 2010, 21:25
przez mcbeth
Mam pewien problem. Otóż w pewnym autku mam przyklejoną przez jakiegoś idiotę <killer> silikonową plakietkę z jego grupą krwi. Jest to płytka 2x4cm z 3mm czerwonego, cholernie mocnego silikonu. Jest przyklejona do metalizowanego fragmentu deski. I nie mogę tego oderwać. Przy mocnym podważaniu nadrywa się silikon a klej nie puszcza. Poza tym siła, z jaką to ciągnąłem grozi wręcz zniszczeniem tego elementu deski. Jakie macie sposoby na takie kleje ? Może najpierw odciąć ile się da a potem usuwać jakoś sam klej ? Ale czym ? Nie wiem jeszcze, czy klej nie wżarł się w samą deskę :( .

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 16 wrz 2010, 12:15
przez ZOOMik
Zważywszy na powierzchnię na jakiej znajduje się ta naklejka oraz materiał z jakiego jest wykonana to najbardziej sensownym rozwiązaniem będzie moim zdaniem w pierwszej kolejności ostrożne podgrzanie jej gorącym powietrzem za pomocą opalarki z regulacją temperatury lub suszarki.
Jeśli nie przyniesie to skutku można, tak jak pisałeś, ściąć możliwie dużą warstwę wierzchnią i resztę po kawałku próbować usuwać mechanicznie.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 16:14
przez mcbeth
Wydłubałem element z deski i odciąłem silikon. Klej tworzy przeźroczystą, cienką warstewkę. Nie działa na niego benzyna ani nitro. Aceton zmywa metalizację, więc odpada z użycia. Gotowanie w wodzie także nie zmiękcza kleju. Wygląda to tak:
Obrazek

I co dalej? Usuwanie paznokciami jest tak trudne, że chyba musiałbym usuwać po kilka mm i czekać tydzień, aż odrosną :( .

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 18:20
przez Pankuba
mcbeth napisał(a):Wydłubałem element z deski i odciąłem silikon. Klej tworzy przeźroczystą, cienką warstewkę. Nie działa na niego benzyna ani nitro. Aceton zmywa metalizację, więc odpada z użycia. Gotowanie w wodzie także nie zmiękcza kleju.
I co dalej? Usuwanie paznokciami jest tak trudne, że chyba musiałbym usuwać po kilka mm i czekać tydzień, aż odrosną :( .


Bezpieczny środek do usuwania kleju z lakieru na karoserii. Ponoć daje radę, gdy wszystko inne zawodzi:
http://www.autodrogeria.pl/Carvalet
Niestety nie wiem, czy będzie równie bezpieczny w tym przypadku.
Tutaj powinieneś dowiedzieć się więcej: http://www.carvalet.pl/strona/site/index/15/42.html

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 20:33
przez ZOOMik
Wyjątkowe świństwo – jeszcze nie zdarzyło mi się aby gorące powietrze nie pomogło w odklejeniu a mam pewne doświadczenie na tym polu.
Chemię, w tym wymieniony środek, można zastosować, ale na resztki kleju, które ewentualnie pozostaną po usunięciu naklejki – potraktowanie jej w takim stanie jak na zdjęciu raczej nic nie da. Inna sprawa jak zareaguje to tworzywo, które niestety jest prawdopodobnie pokrywane warstwą farby udającej metal, ale tym się będziesz martwił dopiero jak usuniesz naklejkę a raczej to co z niej zostało. Lakier samochodowy to zupełnie inna bajka – jest bardziej odporny.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 20:54
przez mcbeth
Gdyby udało się choćby usunąć dokładnie to czerwone tworzywo :| .... Klej bym jakoś przeżył – nie jest bardzo widoczny. Może powinienem się skupić na rozpuszczeniu/zmiękczeniu tego czerwonego paskudztwa ? W sumie nie wiem na pewno, czy to silikon. Spróbuje to przypalić i zobaczę jak śmierdzi.
Przypaliłem – śmierdzi jak polipropylen albo polietylen. W każdym razie termoplastyczne i płonie na pomarańczowo. Spróbuje trochę mocniej podgrzać suszarką i poskrobię szpatułką.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 21:11
przez ZOOMik
Dobrze kombinujesz :)
Domyślam się, że ten klej jest twardy(?)

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 21:44
przez mcbeth
Twardy. Jak cyjanopan albo epoksyd (ale nie jest żółty). Zdarłem już prawie całe czerwone paskudztwo mam teraz twardy, przebarwiony na czerwono klej. Opiłki kleju po podgrzaniu śmierdzą cyjanopanem... Chyba nie da się tego rozpuścić bez uszkodzenia farby <płacze> .
Wiem, zawsze mogę nakleić 'rally pig' <lol> – ale miała być na lusterku ;) .

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 17 wrz 2010, 22:34
przez ZOOMik
No właśnie, tego się obawiałem...to nie jest profesjonalna naklejka tylko ktoś przykleił kawałek tworzywa jakimś klejem, prawdopodobnie na bazie cyjanoakrylu i stąd te problemy. W takim przypadku możesz odpuścić wszelką chemię – w grę wchodzi tylko mechaniczne usuwanie, które niestety również naraża podłoże na ryzyko uszkodzenia. Na obecnym etapie można jeszcze spróbować zeszlifować pozostałą warstwę kleju, np. bardzo drobnoziarnistym papierem ściernym a później ewentualnie delikatnie „spolerować”. Przy umiejętnym działaniu może dać to w miarę satysfakcjonujący efekt. Innego wyjścia nie ma.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 18 wrz 2010, 09:36
przez megabebzon
Miałem podobny problem i niestety po cjanoakrylowym kleju został paskudny kleks, z którym nic nie dało się zrobić. Ja rozwiązałem to tak – listwę starłem do "żywego" plastiku, później wypolerowałem na mokro drobniutkim papierem ściernym, następnie polakierowałem sprayem akrylowym o kolorze aluminium najbardziej zbliżonym do oryginału i całość wykończyłem twardym sprayem bezbarwnym. Efekt był całkiem niezły – z pewnością wyglądało to duuużo lepiej, niż początkowa wstrętna plama po kleju.
Pzdr.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 20 wrz 2010, 20:42
przez mcbeth
Zeskrobałem co się dało, spolerowałem i na tym poprzestaję pamiętając, że często 'lepsze jest wrogiem dobrego'. Ważne, że nie rzuca się bardzo w oczy. Dzięki za porady i utwierdzaniu w kierunku działań. Finalnie wygląda to tak:
Obrazek

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 20 wrz 2010, 21:06
przez Radex
malutki, osobny nie połączony z innym w tym samym kolorze element – ja bym psiknął sprayem w bardzo zbliżonym kolorze.
nie było by praktycznie różnicy. oczywiscie wczesniej odpowiednio przygotowac podloze..
chyba ze Cie tak bardzo nie wkurza i nie widzisz tego jak siedzisz za kolkiem

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 25 wrz 2010, 00:05
przez ZOOMik
mcbeth,
E no nie jest tak źle a w każdym razie dużo lepiej niż było :)
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden znacznie prostszy niż lakierownie i tańszy sposób renowacji a mianowicie oklejenie tego elementu folią – trzeba tylko poszukać takiej, co by kolorem pasowała do reszty bo domyślam się, że takich srebrnych akcentów masz w aucie więcej, więc dobrze żeby się zgrywały.

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 25 wrz 2010, 10:47
przez mcbeth
O folii też myślałem, ale pewnie należałoby okleić też taką samą listwę po drugiej stronie i elementy na konsoli. Póki co nie razi mnie to tak bardzo i tak zostawiam. Zresztą chyba pomalowanie byłoby prostsze niż oklejanie bez zagięć i bąbelków bo kształt plastików jest dość skomplikowany ;) (i chyba trwalsze niż folia).

Re: Mocno przyklejona etykieta do deski

PostNapisane: 25 wrz 2010, 12:22
przez Radex
folia to lipny pomysł, tym bardziej że nie uzyskasz takiej samej faktury, ja bym kupił maly spray np motipa w badoz zblizonym kolorze i psiknął i po bólu