Domowe sposoby regeneracji/malowania felg – Fotorelacja

Postprzez michi » 2 kwi 2007, 18:10

A ja raz kupiłem jakiś spray do czyszczenia felg chyba z serii Mojeauto za ok. 9 zł i przy myciu zostały mi na feldze jakieś białe plamy które bardzo ciężko było zmyć także nie polecam.

Teraz wszystko czyszczę CLINEM (tak tym do szyb). Ten preparat jest poprostu rewelacyjny, czyszczę nim felgi, szyby, deskę, tapicerkę... wszystko puszcza i co najważniejsze nie zostawia plam... np. na tapicerce psikamy tą pianą na plamę, przecieramy szmatką albo gąbką i po sprawie ;) Najbardziej lubie ten cytrynowy :P

Pozdrawiam
Poznasz głupiego po postach jego
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 sie 2006, 20:59
Posty: 836
Skąd: Mysłowice
Auto: Prelude BB9

Postprzez Blade » 11 kwi 2007, 19:41

A czy ktoś zna dobry i tani zakład we Wrocławiu lub okolicach? Mam na oku felgi za rozsądne pięniądze i w bdb stanie ale chciałbym je przemalować na biało :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez Ghost » 16 cze 2007, 19:49

elo, kupilem fele do mazdy, jest to polerowane aluminium ale sa pokryte clearlack'em, i teraz nie wiem jak je wypolerowac?? bo maja wżery,jak sie ich pozbyć z gory dzieki :)
Początkujący
 
Od: 11 cze 2007, 09:22
Posty: 9
Skąd: wrocław
Auto: Mazda 323 F BA

Postprzez Ghost » 16 cze 2007, 19:49

elo, kupilem fele do mazdy, jest to polerowane aluminium ale sa pokryte clearlack'em, i teraz nie wiem jak je wypolerowac?? bo maja wżery,jak sie ich pozbyć :)
Początkujący
 
Od: 11 cze 2007, 09:22
Posty: 9
Skąd: wrocław
Auto: Mazda 323 F BA

Postprzez lucas_ka » 26 cze 2007, 22:39

Powiem wam jak pomalowac skutecznie felgi:
1) Myjemy felgi, najlepiej za pomoca środka do mycia silnika bo taki nie zawiera zadnych wosków i tłuszczy, usówamy wszystkie wzery, odpryski itp. za pomocą papieru sciernego 150-180( mozna dac felgi do piaskowania w przypadku bardzo złego stanu całej felgi)
2) matujemy felge papierem sciernym 150-600 (dokładnie całą)
3 )szpachlujemy ubytki jezeli felga takowe posiada( mam na mysli drobne ubytki, wieksze niestety trzeba uzupełnic za pomoca lutowania)
4) odtłuszczamy felgi i malujemy podkładem akrylowym ( nie jest potrzebny podkład do aluminium, chyba ze felga była piaskowana)
5) delikatnie przepylamy felge spreyem w kontrastujacym kolorze( niekonieczne aczkolwiek bardzo ułatwia nastepna czynnosc)
6) szlifujemy felge papierem wodnym 400
7) jak w punkcie 5
8) szlifujemy felge papierem wodnym 800
9) Odtłuszczenie felg i własciwa farba( dwie trzy warstwy, pierwsza nie za gruba)
10) jezeli malowalismy bazą lub perła to po delikatnym przeschnieciu lecz nie całkowitym wyschnieciu czyli po 5-15 min, pokrywamy felge tzw. klarem czyli lakierem bezbarwnym.(tez kilka warstw)
11) Co do oklejania opon to nie jestem zwolennikiem, bo czesto moze sie papier odkleic i wkleic w swierzo pomalowana felge, najlepiej jest zdjąc opony pamietajac o oklejeniu miejsca styku felgi z oponą, lub jezeli ktos nie ma mozliwosci zdjecia opon mozna pokryc opony cienka warstwa oleju silnikowego, choc im gestszy olej tym lepiej, ale trzeba uwazac aby nie brudzić lakierowanej powierzchni olejem, a jak juz sie to przytrafi to bardzo dokładne odtłuszczenie felgi.

Za jakis niedługi czas bede robił renowacje felg koledze faraonowi wiec postaram sie zrobic fotki z poszczególnych etapów.
Efekt: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=35213
Niestety nie mam zdjec sprzed malowania, ale wygladały o wiele gorzej niz te co kolegi który załozył ten temat.
Ostatnio edytowano 30 cze 2007, 00:07 przez lucas_ka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez Hazu » 29 cze 2007, 20:24

lucas_ka napisał(a):wieksze niestety trzeba uzupełnic za pomoca lutowania)

Nie da sie lutować aluminium – tylko spawanie.


lucas_ka napisał(a):9) Odtłuszczenie felg


czynnośc powinno się wykonać przed wszelkim malowaniem czyli koniecznie przed położeniem podkładu.

lucas_ka napisał(a): można pokryc opony cienka warstwa oleju silnikowego


NIE NIE NIE nie wolno tego robić chyba że opony są do wyrzucenia
Olej silnikowy rozpuści gumę . Guma spuchnie i się rozleci oby nie na drodze.

Z doświadczenia dodam że należy dobrac właściwy lakier bezbarwny bo zwykły popęka po rozgrzaniu i zchłodzeniu wodą .

W podpisie felgi które regenerowałem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez lucas_ka » 29 cze 2007, 23:53

Brak mi słów na tego typu argumenty nie poparte chba zadnym doswiadczeniem.
1) Felgi mozna lutowac i sa do dego specjalne nerzedzia, nie słuzy to do przyspawywania elementów ułamanych ale do wypełniania ubytków, ale kolega mógł przecierz nie wiedziec bo widze ze jest znawcą.
2. fakt, felgi trzeba odtłuszczac przed zapodkładowaniem, zapomniałem tego napisac i w tym miejscu tobie dziekuje.
3. Jezeli ktos jeździ na oponach z gumy do zucia to faktycznie olej po kilku godzinach moze ja rozpuscic, jezeli jednak opony sa dobre i nie maja pekniec to gwarantuje ze nic sie nie stanie, ale kolega wie lepiej.
4. jezeli ktos ma za gróby portwel to smiało moze kupowac jakies lakiery o podwyzszonej odpornosci na temperatury. Jezeli jednak ktos bedzie kiedys lakierował felgi to moze smiało stosowac normalny lakier samochodowy i równiez jak z oponami gwarantuje mu ze nic sie nie bedzie działo z tym lakierem przez kilka lat.

I jak ktos zrobi wszystko według moich wskazówek to moze za pierwszym razem mu nie wyjdzie idealnie, chociarz mi kilka lat temu jak zaczynałem sie w to bawic wyszło, ale za drugim juz bedzie napewno "igła". To co ja pisałem nie jest wyczytane z auto swiata, nie jest poparte opinia fachowców którzy zdzieraja z nas kase mówiąc ze cos nie jest dobre i trzeba niestety kupic produkt który akurat oni sprzedaja za dwa razy wieksza kwote.

haha, mam naprawde ubaw z tym rozpuszczeniem gumy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez Hazu » 30 cze 2007, 08:20

Aluminium się nie lutuje,poprostu sie nie da.


Żadna opona do samochodu osobowego nie jest odporna na olej i produkty ropopochodne.

Nie możesz doradzać stosowania oleju na opone bo to jest niebezpieczne – nie wiesz jaki będzie tego skutek.

I tu nie trzeba doświadczenia tylko podstawowej wiedzy z materiałoznawstwa.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez lucas_ka » 30 cze 2007, 10:30

http://moto.allegro.pl/item206835338_al ... omat_.html

Powiedz mi co robisz jezeli wjedziesz samochodem w plame oleju?
Wyrzucasz 4 opony na śmietnik? Nikt tu nie mówi że masz te opony nasmarowc olejem i tak maja byc przez tydzień czy dwa. Lakierujesz felge i delikatnie scierasz olej. I skoro doradzam to wiem jaki bedzie skutek. Nic po tak krutkim kontakcie oleju z opona sie nie stanie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez Hazu » 30 cze 2007, 16:41

ten link co podałeś:
to nie jest typowe lutowanie z użyciem lutownicy i spoiwa lutowniczego .

Do tego łączenia elementów musisz użyć wyższej temperatury (palnika)

Ja bym opony z boku nigdy olejem nie nasmarowł
zresztą to i tak w tym przypadku nie będzie skutecznie chronic przed pomalowaniam a istnieje ryzyko zatłuszczenia malowanych powierzchni
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez lucas_ka » 30 cze 2007, 17:18

Teraz bedziesz stosował wywody co to jest lutowanie typowe a co jest nietypowe? Nie pisałem ze chodzi o lutowanie w typowy sposób. Lutowanie jest rózne w zaleznosci od techniki i materiałów, tak jak rózne moze byc spawanie( mig, tig itp).

lucas_ka napisał(a):najlepiej jest zdjąc opony pamietajac o oklejeniu miejsca styku felgi z oponą, lub jezeli ktos nie ma mozliwosci zdjecia opon mozna pokryc opony cienka warstwa oleju silnikowego, choc im gestszy olej tym lepiej, ale trzeba uwazac aby nie brudzić lakierowanej powierzchni olejem, a jak juz sie to przytrafi to bardzo dokładne odtłuszczenie felgi.

Dlatego jak napisłem najlepiej jest opony zdjac, a jak ktos nie ma takiej mozliwosci to proponuje ta metode. Stosowałem ta metode wiele razy i nie stwierdziłem jakichs wad opon po uzyciu oleju, nawet po dwuch latach nic z opona sie nie działo. Wiec prosze cie, skoro nie stosowałes tego nie utrudniaj innym zycia, bo ktos moze to zrobic i napewno bedzie zadowolony. Wbrew temu co napisałes chroni to skutecznie przed polakierowaniem opony. Ale skoro tego nie stosowałes to wiesz przecierz lepiej bo jestes specjalista od materiałoznawstwa.
Nie mam zamiaru sie z toba kłucic tutaj ani rozbic sobie z ciebie wroga ani ja nie chce zostac twoim wrogiem.
Wszystko co napisałem robiłem sam i jest to sprawdzone.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez Krisek » 7 sie 2008, 06:44

Witam,

Moje felgi RX8 zostaly pomalowane – 2 x proszkowo/piecowo

rowniez ta czesc na srodku co laczy sie centralnie z hubem w samochodzie jest pomalowana – i slyszalem ze to bardzo niebezpiecznie
czy powinienem wziac i ja ze szlifowac ? z proszku/farby ?


Moderator prosze o nie usuwanie – przynajmiej do puki sie nie wyjasni
Dziekuje slicznie
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez Blade » 7 sie 2008, 09:34

Krisek napisał(a):slyszalem ze to bardzo niebezpiecznie


nie bardzo rozumiem dlaczego miałoby to być niebezpieczne...

Jak masz to zrobione porządnie to farba będzie się dobrze trzymać i o to chyba chodzi ;)

Ja osobiście na feldze nic bym nie szlifował. Zdejmiesz tam farbę ( bo chyba chodzi o otwór centrujący ) i z czasem zacznie odłazić wokół i całe malowanie na darmo.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez Krisek » 7 sie 2008, 14:21

chodzi o ta cala czesc okragla gdzie sa sruby itd ..
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez Waluś » 7 sie 2008, 21:34

Krisek napisał(a):Moderator prosze o nie usuwanie – przynajmiej do puki sie nie wyjasni

a co to ma być hahaha temat poprawny, niedublowany więc po co komentarz ? :|
Proszę o nieudzielanie się w ten sposób na przyszłość.
pozdr
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez GILB » 7 sie 2008, 22:22

felgi masz aluminiowe, muszą być pomalowane w całości,
inaczej będą się utleniać a reszta lakieru zacznie się łuszczyć,
zostaw jak jest

jeśli masz wątpliwości zobacz w sklepie motoryzacyjnym jak są pomalowane felgi fabrycznie,
temat będziesz miał rozwiązany
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2007, 19:16
Posty: 300
Skąd: RT
Auto: Mazda 6 3.0 V6 GY

Postprzez rusek » 16 sie 2008, 18:15

Krisek napisał(a):Witam,

Moje felgi RX8 zostaly pomalowane – 2 x proszkowo/piecowo

rowniez ta czesc na srodku co laczy sie centralnie z hubem w samochodzie jest pomalowana – i slyszalem ze to bardzo niebezpiecznie
czy powinienem wziac i ja ze szlifowac ? z proszku/farby ?


Moderator prosze o nie usuwanie – przynajmiej do puki sie nie wyjasni
Dziekuje slicznie

NIe powiem, ale twój post mnie nieźle zdziwił. Jakim cudem pomalowanie czymkolwiek felg lub elementów nawet całej zawiechy może wpływać na bezpieczeństwo? Rozumiem jak ci wyproszkują tarcze :) ... Sam oddałem niedawno alufelgi do malowania proszkowego. Oni to robią tak: 2xfarba w odcieniu felgi, 1xbezbarwna i do pieca... Efekt pokażę za tydzień na foto.
rusek
 

Postprzez Krisek » 17 sie 2008, 07:23

a noz ze wiele osob potwierdzilo to i jeden gosc nawet badaniami... bobistheoilguy.com poszukaj mojego posta ... ale z 2 strony samo aluminium nie jest perfekt ..

i chodzi o czesc ktora laczy sie z hubem ...
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez rusek » 17 sie 2008, 12:49

Nie wiem czy się dobrze rozumiemy... Wg mnie każda felga posiada następujące elementy: Szprychy (spokes), końcówki (nipples), piasty (hub), nakrętki (knock-off), obręcze (lips outers). Czyli hub wg mnie to część felgi wchodząca na piastę. Co złego w jej pomalowaniu?
rusek
 

Postprzez Krisek » 17 sie 2008, 21:42

Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki