Lakierowanie auta, od czego zacząć ? – porady, sposoby.

Postprzez loockas » 18 sie 2010, 16:21

Przez ostatnie dwa tygodnie trochę liznąłem lakiernictwa, bo postanowiłem wymalować u siebie kilka elementów. Wprawdzie pistoletem operował kolegą, ale podchwyciłem kilka istotnych szczegółów.

Najpierw w kwestii lakierów i proporcji. Ja miałem styczność z dwoma systemami:
1. Podkład, baza, klar. Bazę mieszasz tylko z rozpuszczalnikiem. Schnięcie bazy polega na wyparowaniu rozpuszczalnika. Bazę mieszaliśmy w stosunku 60% (lakier) – 40% (rozpuch). Klar mieszany był w proporcjach 2:1 z utwardzaczem + 20% rozpuszczalnika.
2. Podkład + akryl. Taki lakier był w mojej maździe. Akryl miesza się tylko z utwardzaczem, w moim przypadku 3:1.

Nie sugerowałbym się tym jednak co napisałem. Możesz to przyjąć jako ogólny zarys, ale poprawne proporcje powinni Ci podać przy zakupie farb.

Teraz kilka technicznych porad z przebiegu malowania w systemie nr 1 bo taki Cię interesuje:

1. Usuwasz ewentualną rdzę, szpachlujesz, itd. Matujesz wszystko papierem 600. Ma być w tym momencie element gładki jak stół, bo podkład dużych rys nie uzupełni. Do większych rys masz szpachlę wykańczająca lub szpachlę natryskową.
2. Kładziesz podkład. Zaleca się położyć na całym elemencie, ale niektórzy kładą tylko na miejscach szpachlowanych, gołych, itp. Ja tak właśnie zrobiłem. Mniej roboty :P Zostawiasz pomalowany element do pełnego wyschnięcia. U mnie zrobiłem przerwę na 24h.
3. Wygładzasz podkład ponownie papierem 600 – na mokro.
4. Myjesz element z pyłków, najlepiej benzyną ekstrakcyjną – nie rozpuszczalnikiem.
5. Kładziesz bazę, najpierw warstwę kontaktową. Następnie kolejną warstwę w odstępach 3-5min. Tak do pełnego pokrycia. Czekasz ok 15-30 minut na wyschnięcie.
6. Kładziesz klar. Podobnie najpierw warstwę kontaktową. Robisz przerwy między warstwami i ostatnią lejesz ładnie aż do uzyskania satysfakcjonującej struktury.

W przypadku akrylu sprawa jest o tyle prostsza, zarazem trudniejsza, że nie dajesz już klaru. Akrylem kryjesz, a potem zlewasz strukturę.

Mniejsze ubytki możesz wykończyć szpachlówką wykańczającą, większe szpachlą z aluminium. Nie nakładaj za dużo, bo będziesz miał walkę z piłowaniem tego. Żeby nie narobić dużych rys polecam papier 400.

Nie przejmuj się zaciekami po malowaniu. Bazę kładziesz cienko więc trudno o zacieki. Z klarem przy zlewaniu może być gorzej, szczególnie jak robisz to pierwszy raz. Nie dotykaj zacieku! Daj mu wyschnąć, w 95% da się go później usunąć i śladu nie będzie.

Zanim zaczniesz malować na elemencie poćwicz na czymś. Wyczuj pistolet, zobacz jak reaguje na regulację dyszy.

Lakier po malowaniu uzyskuję pełną twardość po ok 30 dniach bez stosowania komory piecowej. Jeżeli nie dasz ciała z utwardzaczem to możesz zacząć polerkę po tygodniu. Przed polerką matowisz cały element papierem 2000 na mokro. Najlepiej na klocku, aby nie przepiłować lakieru do bazy czy podkładu! Matowienie pozwoli m.in usunąć śmieci które osiadły podczas malowania.

Teraz czas na zacieki. Zanim cokolwiek zaczniesz robić upewnij się, że na pewno zaciek jest suchy. Ja poznałem 3 sposoby usuwania zacieku:

1. Bierzesz klocek, papier 2000, wodę i delikatnie jedziesz nim po zacieku aż go nie spiłujesz. Trwa to trochę...
2. Okolice zacieku okładasz szpachlą wykańczającą. Potem tak jak wyżej, lecisz klockiem z papierem 2000 na mokro. Szpachla wypełnia przestrzeń obok zacieku, a Ty podczas szlifowania ścierasz zaciek razem ze szpachlówką. W ten sposób nie uszkodzisz lakieru w okolicach zacieku. Trwa to jeszcze dłużej niż sposób 1.
3. Sposób najszybszy, ale wymaga wprawy. W sklepie lakierniczym kupujesz specjalny nożyk, lub przy większej wprawie bierzesz ostrze z noża do tapet. Wycinasz zaciek (najlepiej skrobiąc go delikatnie) tak aby jego powierzchnia zrównała się z powierzchnią lakieru. Następnie dla wyrównania szlifujesz go papierem 2000 na mokro.

Zmatowiony i wolny od śmieci i zacieków element polerujesz mechanicznie z użyciem pasty lub mleczka w zależności od tego jaki efekt potrzebujesz uzyskać. Do mocnej polerki (jak masz sporo śmieci, zacieków) poleca się polerować na mokro z wykorzystaniem pasty Farecla G3. W innym wypadku wystarczy mleczko do polerowania. Po skończonej polerce dobrze jest element zabezpieczyć, np autopoliturą czy dobrym woskiem.

Kup sobie jeszcze kubeczki do mieszania farby (takie z miarką) i filtry do nalewania.

To chyba tyle, jeżeli chodzi o garażowe malowanie. Nie jestem specjalistą i moje rady nie muszą zgadzać się ze sztuką lakiernictwa. Takie metody poznałem, wykorzystaliśmy je u siebie i jak na warunki garażowe całkiem nieźle wyszło :) Powodzenia.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Adam44 » 20 sie 2010, 21:53

Witam jak tam postępy przygotowań do lakierowania ,masz pytania to dzwoń 691 698 738 . <ok> <spoko>
Obrazek
Profesjonalne lakierowanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2010, 20:13
Posty: 156
Skąd: Dąbrowa Tarnowska - Wien
Auto: GC , była BA-GT jest Mondeo 2.5 V6

Postprzez Areksko » 21 sie 2010, 21:16

Adam, Ty zajmujesz się lakiernictwem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2010, 18:01
Posty: 164
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG

Postprzez Adam44 » 22 sie 2010, 09:12

Jak najbardziej, juz od ładnych kilkunastu lat :D . To moje hobby <diabełek> i zawód :D .
Obrazek
Profesjonalne lakierowanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2010, 20:13
Posty: 156
Skąd: Dąbrowa Tarnowska - Wien
Auto: GC , była BA-GT jest Mondeo 2.5 V6

Postprzez Areksko » 22 sie 2010, 11:17

dobrze wiedzieć, ja też się w to kilka lat bawiłem ale niestety teraz nie mam miejsca i warunków, więc gdy będe miał problem uderzę do Ciebie. Tylko lakiernictwo czy blacharstwo również? Dzięki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2010, 18:01
Posty: 164
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG

Postprzez j4ku3 » 22 sie 2010, 12:15

Pierwszy etap zakończony <jupi> . Przepraszam, ale byłem tak zaabsorbowany pracą, że zapomniałem o zdjęciach :(. Mam jedynie:

PRZED:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

i PO LAKIEROWANIU:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Cóż, ogółem jestem bardzo zadowolony ze swojej pracy, aczkolwiek następnym razem zrobię to lepiej. Malowałem po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie widziałem jak się posługiwać pistoletem.
Jak na pierwszy raz wyszło dobrze, wiem jakie popełniłem błędy i uniknę ich przy kolejnym malowaniu. Mianowicie: malowałem lakierem 2-warstwowym i na to bezbarwny. Z czego się składa:
1. WARSTWA – lakier bazowy w moim przypadku BIAŁY.
2. WARSTWA – lakier żywiczny z pigmentem oraz perłą.
3. WARSTWA – to lakier bezbarwny.

Błędy:

1. WARSTWA – ok, nakładana cienko, wybacza amatorskie podejście.
2. WARSTWA – należy "lać" lakier w odrobinę większych ilościach. Ja niestety zasugerowałem się, przez swoją niewiedzę informacją jaka została mi udzielona w sklepie lakierniczym: "monotonna sprawa, żeby był efekt należy położyć wiele warstw". I tak zrobiłem, ale odrobinkę za cienko i według mojej opinii wyszło takie "zapylenie". Faktura wyszła chropowata :(. Mogłem zaczekać i zmatować wszystko. Pomyślałem, że może tak ma być, przyjdzie lakier bezbarwny i wypełni fakturę. No cóż, człowiek uczy się całe życie :) Następnym razem będzie lepiej.
3. WARSTWA – lakier bezbarwny nakładamy z czuciem, daje się go sporo, tak by ładnie się zlewał, a nie robił zacieków. Ciężko jest mi tu cokolwiek napisać, trzeba spróbować w praktyce :)


Mamy sprawę lakierowania za sobą. Czytałem wiele informacji w internecie na temat lakiernictwa, rozbieżność jest kolosalna w wypowiedziach dot. tej samej sprawy. Dlatego proponuję nie sugerować się tymi wypowiedziami. Piszą, że kompresor min. 60l, kolejna wypowiedz – kompresor min. 200l. To absurd, takie pojemności rzędu 200L sprawdzą się przy malowaniu całego auta.
W moim asortymencie znalazł się malutki kompresorek 24L, wystarczył za świat. Jak widzicie nie ma min-max, dla chcącego nic trudnego, trzeba przed malowaniem poćwiczyć na "sucho" i wyczuć kompresor, na ile starczy powietrza, co się dzieje kiedy dobija powietrze itp.

PISTOLET:
Malowałem pistoletem firmy HP. Do lakierowania sprzęt z dyszą 1.4. Koszt takiej "imprezy" to 68 zł na allegro. Nie znam się na tych sprawach, ale mogę śmiało powiedzieć, że maluje się nim bardzo dobrze :)
Do pistoletu podłączony miałem odwadniacz i regulator ciśnienia z manometrem.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

1 – DYSZA 1.4
2 – REGULACJA SZEROKOŚCI STRUMIENIA, ja ustawiłem sobie na połowę.
3 – REGULACJA POWIETRZA, miałem na 3/4 rozkręcone.
4 – REGULACJA ILOŚCI MATERIAŁU, miałem mocno wkręcony, za nakrętką kontrującą wystawały ok. 2 zwoje gwintu.
5 – ODWADNIACZ.
6 – REGULATOR CIŚNIENIA – do tego pistoletu optymalne ciśnienie pracy to 3 bary. Według wskazówek udzielonych przez "Adam44" testowałem niższe ciśnienia rzędu 2 barów, ale pistolet pluł farbą. UWAGA!! Ciśnienie reguluje się po wlaniu farby w zbiorniczek. Inna farba – zmiana regulacji. Dla przykładu 1 warstwa – ustawiamy pistolet, po malowaniu, myjemy sprzęt, nalewamy lakier na 2 warstwę, pryskamy w powietrze i sprawdzamy na regulatorze jakie mamy ciśnienie, po czym regulujemy je na 3 bary.

Po każdym rodzaju farby płuczemy pistolet. Wylewamy resztki farby, nalewamy ok 1/4 zbiorniczka rozpuszczalnika (w moim przypadku było to NITRO), obmywamy pędzelkiem (najlepiej taki sylikonowy, nie wypadają włókna) zbiorniczek, odkręcamy go wylewając wymyte resztki, można przemyć wylot farby z pistoletu. Teraz składamy wszystko do kupy, ponownie nalewamy ok. 1/4 rozpuszczalnika do zbiorniczka, podłączamy pistolet pod kompresor i pryskamy, aż będzie leciało samo powietrze. Gotowe! Pistolet przygotowany do wlania lakieru. W taki sposób przemywamy pistolet podczas pracy. Kiedy wymalujemy już cały zapas farby, elementy idą do schnięcia, powtarzany czynności, które opisałem wcześniej i dodatkowo, rozkręcamy cały pistolet: 1 (pod wylotem znajduje się dysza, ją również wykręcamy), 3, 4, wszystko dokładnie myjemy, analogicznie składamy i gotowe.

Ok, część mamy już za sobą, przejdźmy do rozrobienia lakieru.

Różne teorię, różne ilości. Ja rozrobiłem sobie w takich proporcjach:

1 WARSTWA – 150 ml BIAŁEJ farby + 50 ml rozpuszczalnika
2 WARSTWA – 250 ml ŻYWICZNEGO z dodatkiem PERŁY + 100 ml rozpuszczalnika
3 WARSTWA – 250 ml lakieru bezbarwnego + 50% utwardzacza (125 ml) + teoretycznie 20%, ja wlałem 30 % rozpuszczalnika.

MALOWANIE (czasy między warstwami):

1 WARSTWA – odstęp między kolejnymi warstewkami ok. 5 min. Malowałem do momentu, aż zabrakło lakieru (wyszło ok. 8-9 warstw, bardzo cienkich).
2 WARSTWA – analogicznie do warstwy 1. Moje spostrzeżenia, dałem za mało lakieru, należy troszkę wolniej operować pistoletem, aby więcej lakieru jednorazowo nałożyć. Czas pozostaje bez zmian. 1 warstewkę dajemy cieniutka tzw. przyczepnościowa, tak aby kolejne warstwy miały się czego "lepić".
3 WARSTWA – lakier bezbarwny, po nałożeniu warstwy 1 i 2 należy odczekać 30 min. zanim zaczniemy lakierować KLAREM. 1 warstewka cienka przyczepnościowa, kolejne dość grubo, tak by całość rozlewała nam się na idealną gładź. Jeżeli damy za mało, lakier będzie "matowy", jeżeli za dużo wyjdą zacieki. Należy popróbować sobie wstępnie na kawałku jakiejś blachy, trudno opisać złoty środek na tą przypadłość. Wszystko da się zrobić, jak na pierwszy raz poradziłem sobie. Nie mam żadnych zacieków, pow. gładka i lśniąca :).

Kolejny etap za nami. Opiszę teraz sposób przygotowania powierzchni do lakierowania. Powinienem zrobić to na wstępie za co bardzo przepraszam, ale jeżeli ktoś ma zamiar malować i przeczytać moją wypowiedź na pewno tutaj dotrze i połapie się w całości :)

Ja zdemontowałem swoją klapę i rozebrałem. Bierzemy papier ścierny 800 na wodę i matujemy wszystkie powierzchnie, które będą lakierowane. Sugestia, zróbcie to dokładnie. Po matowaniu umyłem wszystko bieżącą wodą, po wyschnięciu będą doskonale widoczne miejsca, które wymagają dotarcia. Jeżeli takie są, po skończonej pracy myjemy dobrze elementy i czekamy, aż dobrze wyschną.
Ja przygotowałem sobie wszystko wieczorkiem, kiedy słoneczko już tak nie paliło i odstawiłem do wyschnięcia na całą noc.
Kolejny etap tuż przed samym lakierowaniem to odtłuszczenie powierzchni. Użyłem do tego rozpuszczalnika uniwersalnego, stosowanego również do rozcieńczania lakierów. Czynność powtórzyłem 3-krotnie dla 100% pewności.

ELEMENTY PIĘKNIE LŚNIĄ I CIESZĄ OKO PO ZAKOŃCZONEJ PRACY, PISTOLET CZYSTY :) Wydawało by się, że to koniec, ale nie do końca :) Mamy chwilę przerwy, elementy dosychają. I tu również różne teorie. "Można matować już po 24h" / "Zaczekaj 2 dni". Moja zasada: "jeść nie woła, może poczekać". Obrałem sobie termin kolejnych prac wykończeniowych na 7 dni po malowaniu (mogę się mylić i za wcześnie matować, teoretycznie lakier bezbarwny do pełnej twardości schnie 30 dni). Matowanie, polerka i zabezpieczenie. A więc do dzieła:
Bierzemy papier ścierny 2000 na wodę, zakładamy na klocek i matujemy/wygładzamy całą lakierowaną powierzchnię. Pozwoli to na wyrównanie ew. niedociągnięć i pozbycie się "fafołów", które osiadły podczas malowania w domowych warunkach. Oczywiście po matowaniu myjemy wszystko czystą wodą. Ja używam do polerowania wody destylowanej, więc taką wszystko wymyję. Sposób polerowania opisywałem już w innym temacie dot. polerowania lamp, ale opiszę jeszcze raz, aby zamknąć jeden temat w całości :)

Narzędzie pracy:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Oraz twarda gąbka do zestawu:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Maszyna ma regulację obrotów od 1000-3000. Kupiłem ją kilka lat temu, wypolerowała wiele samochodów i nadal służy, POLECAM! Potrzebujemy jeszcze atomizera np. po płynie do szyb z destylowaną wodą.
Polerujemy na najniższej prędkości 1000. Potrzebna nam będzie pasta polerska, ja używam pasty Rapid SurfAce. Litr takiej pasty kosztuje ok. 100 zł, oczywiście dostępne są mniejsze buteleczki w stosunkowo niższej cenie do ilości.
UWAGA! Pasty nigdy nie nakładamy na element. Nakładamy pastę na gąbkę, spryskujemy odrobiną wody, następnie rozpylamy troszkę wody na element polerowany, rozcieramy gąbką pastę po elemencie, uruchamiamy sprzęt i polerujemy. Od czasu do czasy spryskujemy gąbkę, tak aby pasta byłą cały czas mokra. Staramy się unikać polerowania na sucho, gdyż możemy przepalić lakier. Sposób na mokro jest zdecydowanie bezpieczniejszy :) Oto cała sztuka polerowania.
Po wypolerowaniu, myjemy element, czekamy do wyschnięcia i nakładamy wosk, dla zabezpieczenia powierzchni. Można to zrobić ręcznie, lub polerka dla lepszego efektu. Jeżeli robimy to maszynowo, używamy nieco większych prędkości ok. 1500-2000, nie dociskając maszyny, delikatnie i płynnie polerujemy lakier. Ręcznie każdy wie jak to robić :)

I na tym kończy się mój "poradnik", cały materiał jest oparty na moich własnych doświadczeniach, nie sugerowałem się innymi wypowiedziami. Nie pozostaje mi nić innego jak życzyć Wam udanej pracy i zadowalających efektów :)
Mam nadzieję, że nakład mojej pracy w pisaniu tego postu komuś się przyda :) I jeszcze raz przepraszam za brak "fotorelacji".

POWODZENIA,
KUBA!


PS. Bardzo dziękuję koledze Adam44 za telefoniczną konsultację, oraz chęć pomocy zasugerowaną w poście powyżej. Jeszcze raz dziękuję :)
Forumowicz
 
Od: 30 maja 2010, 23:11
Posty: 129

Postprzez loockas » 22 sie 2010, 15:30

Jest dobrze. Gratuluje. Widzę, że moje amatorskie wskazówki po części pokrywają się ze wskazówkami zawodowca – czyli chyba nic nie spapraliśmy :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Adam44 » 22 sie 2010, 16:40

Areksko napisał(a): gdy będe miał problem uderzę do Ciebie. Tylko lakiernictwo czy blacharstwo również? Dzięki.

Chętnie służę pomocą :). Blacharstwo też ale przede wszystkim lakier, skromnie powiem że wczoraj oddałem M6 z Klubu :D.

j4ku3 napisał(a):PS. Bardzo dziękuję koledze Adam44 za telefoniczną konsultację, oraz chęć pomocy zasugerowaną w poście powyżej. Jeszcze raz dziękuję :)

Nie ma sprawy :) ,to dla mnie oczywiste i polecam się na przyszłość. Cieszę się że mogłem pomóc :D .
Obrazek
Profesjonalne lakierowanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2010, 20:13
Posty: 156
Skąd: Dąbrowa Tarnowska - Wien
Auto: GC , była BA-GT jest Mondeo 2.5 V6

Postprzez Erastotenes » 22 sie 2010, 17:09

Dla laików polecam serwis http://lakierowanko.info/
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2009, 21:04
Posty: 1844
Skąd: Warszawa
Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL

Postprzez kulao7 » 17 maja 2011, 12:25

Nie znalazłem nigdzie takiego tematu zatem go zakładam, a jeśli takowy był to proszę o zamknięcie/usunięcie tego i skierowanie mnie do odpowiedniego tematu;)

Otóż chciałbym spytać czy ktoś z forumowiczów malował sam swoje auto? ;)
Jeśli jest ktoś taki to proszę o jakieś foty, opis kolejnych działań jakieś rady, podpowiedzi;)
Ponieważ w bliskim czasie biorę się właśnie sam za moją madzie, a jeszcze przed zaczęciem chciałbym jakiś porad itp.;)
Ps. Malowałem już kilka motorów, zatem jakieś podstawowe pojęcie mam :P xD
KUPIĘ FIATA 126 p "MALUCHA"

Mam na sprzedaż wszystkie części od madzi 626 GE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2011, 23:59
Posty: 94
Skąd: Sadłuki/Malbork
Auto: szukam fiata 126 p !

Postprzez damian » 17 maja 2011, 12:45

nie to forum, polecam www.lakierowanko.info tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2006, 17:02
Posty: 1223
Skąd: Lublin k. Wilczopola
Auto: 323F BG

Postprzez loockas » 20 maja 2011, 22:27

U nas też jakiś zalążek znajdziesz :)

viewtopic.php?p=1771823#p1771823
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez kulao7 » 2 cze 2011, 09:43

Panowie przyszedł czas malowania a ja mam mały problem.
Kupiłem 1,5 litra bazy (zwykły czarny kolor), 1 litr akrylu firmy APP 2:1, 1 litr podkładu APP 5:1. Do tego mam w dwóch puszkach utwardzacz. Jedna puszka 0,5 litra a druga 0,17.
Jakie są proporcje i czemu 2 dwóch puszkach utwardzacz do tego w takich ilościach?
Jak ja mam to wymieszać?
Na litr farby daje 0,5 litra rozpuszczalnika?
Na litr podkładu co daje i ile?
Na litr akrylu 0,5 litra rozpuszczalnika i około 20% utwardzacz?
Czy jak to być powinno?
KUPIĘ FIATA 126 p "MALUCHA"

Mam na sprzedaż wszystkie części od madzi 626 GE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2011, 23:59
Posty: 94
Skąd: Sadłuki/Malbork
Auto: szukam fiata 126 p !

Postprzez damian » 2 cze 2011, 18:55

a po co akryl i baza? jak jedno to nie drugie. jeśli baza to to drugie to może nie akryl tylko lakier bezbarwny? co do proporcji to powinni Ci je podać tam gdzie kupiłeś lakier
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2006, 17:02
Posty: 1223
Skąd: Lublin k. Wilczopola
Auto: 323F BG

Postprzez kulao7 » 3 cze 2011, 00:10

No miałem na myśli lakier;)
Co do proporcji to już wsio wiem;)
Tak dla tych którzy szukaliby info. na ten temat;)
Farba z rozpuszczalnikiem to proporcja 2:1 ( czyli na 1 litr paliwa dajemy 0,5 litra rozpuszczalnika)
Lakier bezbarwny to proporcja 2:1 z utwardzaczem + od 15%-20% rozpuszczalnika (czyli na 1 litr lakieru dajemy 0,5 litra utwardzacza i 15-20% rozpuszczalnika)
Podkład trochę inaczej. Na 1 litr podkładu dostałem 0,17 litra utwardzacza i do tego tak orientacyjnie dodajemy niedużą ilość rozpuszczalnika (patrzymy na gęstość całego roztworu, żeby nie był ani za gęsty ani za rzadki (zależy od temp. otoczenia) ).

Tak by to wyglądało;)
Wszystkie info. z malowania zamieszczę już po skończeniu (będzie fotorelacja + opisy).
KUPIĘ FIATA 126 p "MALUCHA"

Mam na sprzedaż wszystkie części od madzi 626 GE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2011, 23:59
Posty: 94
Skąd: Sadłuki/Malbork
Auto: szukam fiata 126 p !

Postprzez czarnyas » 1 wrz 2011, 08:58

No i jak malowanie wyszło??
Szukam MAZDY 626 GF, po lifcie..
Początkujący
 
Od: 21 wrz 2008, 12:13
Posty: 11
Skąd: Zakopane-Kraków
Auto: mazda 626 91r. 2.0i

Postprzez mlody1921 » 5 wrz 2011, 13:15

Ja malowałem sam elementy niektóre każda baza, lakier jest inny więc twardych proporcji niema, tez pod siebie trzeba ustawiać proporcje, pod pogode, pod pomieszczenie :) ale ja tylko jestem amatorem czytałem byłem u kolegi ktory mi pokazywał co z czym sie je, cięzko jest pomalować samemu z przyczyn powietrze, pyłki, komary, muszki, następnie kompresor conajmniej 100L, dobry odstojnik wody bo potrafi zrobić bube,

mieszanie

baza 1:1 z rozcieczalnikiem(dobrym conajmniej novol)
lakier tu zalezy jaki ja malowałem PPG D880 polecam pięknie wygląda 2:1: (zależnie od tego czym malujesz jakim ciśnieniem itd.) PPG był dość wydajny gęsty dałem 2:1:0.75(1)

Mając dobre pomieszczenie (komora) ludzie maluje na pełnym ogniu nić nie siada, kolega malując w garazu i majac niskociśnieniowy pistoler maluje malutkim cisnieniem i dość gęstym lakierem 2 warstwy (wiecej warstw wieksze prawdopodobieństwo siadania robactwa itp.) i gość gruba powłoka żeby było z czego polerować :D

Pistolet wiem że pistolet za 80zł to można malować ale podkładem widziałęm co robi sata :D a co robi jakas Astoria czy coś takiego :)

Maluj jak masz maszyby to probój ale jak siadają komary i pyłki to [tiiit] trafia :)


I pamieta dobrze oklejaj inne elementy bo potem jest masakra na szybach i reszcie
Sprzedam Amory do Mx-3 przód tył mocowania amortyzatorów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 mar 2005, 01:26
Posty: 2390 (0/2)
Skąd: Sandomierz
Auto: Mazda Mx-3 KL-DE ....Turbo :D

Postprzez Radex » 16 gru 2011, 16:07

mam dylemat, będę malował plastikową listwę na grillu która pokryta jest chromem.
zjechałem ją papierem ściernym i teraz nie wiem jaki podkład na to rzucić... mam 3 spraye
– przezroczysty podkład do plastiku
– czarny podklad na zderzaki
– szary podklad do metalu

<co?>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Karol » 16 gru 2011, 23:17

Jak by chrom to pewnie jest metal wiec ten do metalu :)

Swoja droga gdzie mozna kupic takie podklady i czy spotkaliscie sie z gruntem do plastikow w sprayu?
Sprzedam felgi 17'' nowe z m3////felgi 17'' z oponami czarny polysk////lapmy tyl m6 polift ///fotele m6 polift /// PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 sty 2009, 15:38
Posty: 1476 (1/0)
Skąd: READING/ Ostroleka
Auto: MOJA PIEKNA I BESTIA

Postprzez Radex » 17 gru 2011, 00:59

karol napisał(a):z gruntem do plastikow w sprayu?

oczywiscie, nawet w swoim poscie wyzej takie wymienilem :)

co do chromu pomalowalem go szarym akrylowym podkladem na metal w sprayu.
mozna kupic w sklepahc lakierniczych i na allegro.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki