Zabezpieczenia antykradzieżowe
qrna, wy tu o odsetkach, a mi chodziło o co innego,
"okularnik" był ubezpieczony na 130.000 PLN, PZU nie chciało wypłacić kasy z różnych względów (zaczęli wymyślać nawet, że ojciec kupując furę wiedział, że jest kradziona, a sprowadzał mu ją jakiś gościu z RFN, oczywiście auto było poobijane) i stary oddał sprawę do sądu, która się ciągnie od czerwca 98. Niby teraz 20 sierpnia ma zapaść wyrok, tylko PZU przysłało na rozprawę nowego radcę prawnego, który chce jeszcze robić jakieś ekspertyzy odnośnie tego systemu satelitarnego.
Mam jeszcze taką myśl, jeśli to był system satelitarny na potrzeby zlokalizowania skradzionego auta, to mógł on działać tylko i wyłącznie w Reichu, a w Polsce w tamtym okresie był tylko atrapą, i stąd moje pytanie od kiedy takie coś zaczęło działać w Polsce, i czy systemy zaistalowane poza Polską działałyby w Polsce
podpowiedźcie coś, please
"okularnik" był ubezpieczony na 130.000 PLN, PZU nie chciało wypłacić kasy z różnych względów (zaczęli wymyślać nawet, że ojciec kupując furę wiedział, że jest kradziona, a sprowadzał mu ją jakiś gościu z RFN, oczywiście auto było poobijane) i stary oddał sprawę do sądu, która się ciągnie od czerwca 98. Niby teraz 20 sierpnia ma zapaść wyrok, tylko PZU przysłało na rozprawę nowego radcę prawnego, który chce jeszcze robić jakieś ekspertyzy odnośnie tego systemu satelitarnego.
Mam jeszcze taką myśl, jeśli to był system satelitarny na potrzeby zlokalizowania skradzionego auta, to mógł on działać tylko i wyłącznie w Reichu, a w Polsce w tamtym okresie był tylko atrapą, i stąd moje pytanie od kiedy takie coś zaczęło działać w Polsce, i czy systemy zaistalowane poza Polską działałyby w Polsce
podpowiedźcie coś, please
Jacek
- Od: 29 kwi 2004, 14:18
- Posty: 159
- Skąd: Pruszków/Poznań
- Auto: Mazda 121 Canvas Top DB B3 '91
Tomasz760 napisał(a):Herdi z tego co wiem to odsetki ustawowe to na dzień dziisejszy to około 12 procent w skali rocznej wiec tą kwotę którą tam policzyłeś to jest z kosmosu – zbyt piękne by możliwe
Uuuuuuuu no coś ty – aż sprawdzę – bo to było może żeczywiście zbyt piękne
- Od: 16 lis 2003, 13:21
- Posty: 137
- Skąd: Garvity Audio Experts
- Auto: 323 1.8 GT
Mam jeszcze taką myśl, jeśli to był system satelitarny na potrzeby zlokalizowania skradzionego auta, to mógł on działać tylko i wyłącznie w Reichu, a w Polsce w tamtym okresie był tylko atrapą, i stąd moje pytanie od kiedy takie coś zaczęło działać w Polsce, i czy systemy zaistalowane poza Polską działałyby w Polsce
hmm system satelitarny ma to do siebie, że działa na cały świat (no prawie) i nie ma czegoś takiego jak na niemcy i koniec. Problem jest tego typu, że prawdopodobnie to o czym ty mówisz nie było włączone ponieważ taki system trzeba aktywować i opłacać co miesiądz stały abonament. Rozumiem, że takiej sytuacji nie było więc ten system był nieaktywny.
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
- Od: 18 lis 2003, 16:31
- Posty: 1097
- Skąd: Warszawa
- Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet
właśnie o to mi chodziło, nie płacisz abonamentu – nie działa system,
no i dlatego cały czas nasuwa się pytanie – czy wtedy w Polsce takie systemy działały, gdzie płaciłeś grubą kasę za abonament, a na drugi dzień okazywało się, że twoja beemka lub inne ustrojstwo jeździ po ulicami Moskwy lub St. Petersburga, bo tam go namierzył satelita
, czy wtedy było to w powijakach
no i dlatego cały czas nasuwa się pytanie – czy wtedy w Polsce takie systemy działały, gdzie płaciłeś grubą kasę za abonament, a na drugi dzień okazywało się, że twoja beemka lub inne ustrojstwo jeździ po ulicami Moskwy lub St. Petersburga, bo tam go namierzył satelita
Jacek
- Od: 29 kwi 2004, 14:18
- Posty: 159
- Skąd: Pruszków/Poznań
- Auto: Mazda 121 Canvas Top DB B3 '91
Nie pamietam, kiedy to dokladnie bylo, ale jak bylem dzieckiem i ogladalem program "Auto" na TVP 2, prezentowali takie cos, na L... sie nazywalo (firma obslugujaca). To bylo dobrych pare lat temu.
Globy napisał(a):Nie pamietam, kiedy to dokladnie bylo, ale jak bylem dzieckiem i ogladalem program "Auto" na TVP 2, prezentowali takie cos, na L... sie nazywalo (firma obslugujaca). To bylo dobrych pare lat temu.
chodzi o LoJack ?
Jacek
- Od: 29 kwi 2004, 14:18
- Posty: 159
- Skąd: Pruszków/Poznań
- Auto: Mazda 121 Canvas Top DB B3 '91
Tak.
Ja mam tylko jedno pytanie. Bo rozumiem, że korzystne dla Twojego ojca byłoby posiadanie takiego systemu, tak? Taki system wymaga monitorowania przez specjalizującą się w tym firmę. TU może poprosić o dowód, że Twój tata korzystał z usług takowej firmy w tamtym czasie, co wtedy?
MX-6 – Streets will never be the same...
はやい マツダ〪
はやい マツダ〪
- Od: 12 sty 2004, 13:35
- Posty: 154
- Skąd: Warszawa
- Auto: MX-6
SANEONE napisał(a):Ja mam tylko jedno pytanie. Bo rozumiem, że korzystne dla Twojego ojca byłoby posiadanie takiego systemu, tak? Taki system wymaga monitorowania przez specjalizującą się w tym firmę. TU może poprosić o dowód, że Twój tata korzystał z usług takowej firmy w tamtym czasie, co wtedy?
jak był kupowany okularnik, to PZU stwierdziło w kwitach tylko istnienie takiego systemu, ale nie wymagało by był on uaktywniony, ponieważ nie dali mu na niego żadnej zniżki, wymagali tylko aby oprócz seryjnego alarmu i immobilisera zamontował blokadę na skrzynię biegów. Ten system satelitarny już był zamontowany jak stary go kupował w komisie.
Zresztą, czytając stronę firmy LoJack, coraz bardziej skłaniam sie ku temu, że była to jakaś wczesna wersja nawigacji satelitarnej, ponieważ na klapie bagażnika był zamontowany odbiornik sygnału GPS, a system pomocny przy lokalizacji skradzionego auta jest montowany tak, że nawet właściciel auta nie wie gdzie on jest.
Jacek
- Od: 29 kwi 2004, 14:18
- Posty: 159
- Skąd: Pruszków/Poznań
- Auto: Mazda 121 Canvas Top DB B3 '91
że była to jakaś wczesna wersja nawigacji satelitarnej, ponieważ na klapie bagażnika był zamontowany odbiornik sygnału GPS,
Wydaje mi się, że to tylko zwykły GPS i nic ponad to niestety. System monitoringu GPS zawsze można wymontować i zamontować do innego auta. Przecież nikt by nie oddawał za darmo takiego systemu szczególnie, że pewnie poprzedni właściciel zakupił nowy samochód.
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
- Od: 18 lis 2003, 16:31
- Posty: 1097
- Skąd: Warszawa
- Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet
tco_tm napisał(a):plus odsetki
Odsetki? Buahaha. Gdyby odsteki cos znaczyly dla TU, to nigdy, ale to nigdy nie opoznialiby sie tak z wyplatami OC/AC. Sredni czas oczekiwania na AC to 2-3 miesiace. Na OC (tu mam doswiadczenie) nie raz czekalem ponad dwa razy dluzej, niz ustawa przewiduje. Ostatnio czytalem, ze czlowiek za 19-miesieczne opoznienie odszkodowania na kwote 4000PLN dostal odsetki niecale 30PLN (naliczone przez TU).
tu sprawa skończy sie w sądzie a nie na widzismisie TU i ich Odestkach, przykład który przytoczyłeś jaest jak najbardziej adekwatny, 4000 zł na 19 m-cy da ci włsanie coś koło 30 zł, pewnie to jeszcze wyliczneia z czasu (rok, pół temu) gdy stopy były najniższe od kilku lat.
Ale merol za np. 90 tysiaków i odestki od tej kwoty za czasów gdy była inna konikunktura / tfu np. stopy redyskontowe i np. osdestki ustawowe na poziomie np. 25-30% rocznie, to już nie 30 zł
- Od: 21 paź 2003, 21:49
- Posty: 543
- Skąd: W-wa
JackB napisał(a):Globy napisał(a):Nie pamietam, kiedy to dokladnie bylo, ale jak bylem dzieckiem i ogladalem program "Auto" na TVP 2, prezentowali takie cos, na L... sie nazywalo (firma obslugujaca). To bylo dobrych pare lat temu.
chodzi o LoJack ?
Lo jack był kiedyś i pewnie jest nadal monitorowany przez radiowozy z 4 antenkami (na pewno takie widzeiiście) i jest to taki pół środek, niezawodny jest system oparty na połączniu minitorowania w systemie GSM/GPS. koszt montażu ok. od 2000 zł przy zakupie auta, abonament ok. 200 zł – wiec wcale nie jakies tam kolosalne koszta. niestety jak każda elektronika potrafi fałszywie alarmować, np. przy chowaniu auta do podziemnych garaży, szczególnie wielopoziomowych a takich np. w W-wie jest już ze 200.
poza tym jak każdą elektronikę, w tym sygnał GSM i/lub GPS można zakłucić i ekranować.
niemniej jednak charakterystyczna antena monitoringu GPS działa na złodzieja prewencyjnie
- Od: 21 paź 2003, 21:49
- Posty: 543
- Skąd: W-wa
Witam
Co sądzicie o kupnie systemu GPS zamiast standardowego autoalarmu typu antynapad?
Ceny juz nie sa takie straszne, a w razie (odpukac) kradzieży mozna samemu namierzyc auto. Wiadomo jak dziala nasza policja. Zanim sie rusza, powypisuja te wszystkie papierki to minie 100 lat.
Prosze o opinie
Krzysztof_323F
Co sądzicie o kupnie systemu GPS zamiast standardowego autoalarmu typu antynapad?
Ceny juz nie sa takie straszne, a w razie (odpukac) kradzieży mozna samemu namierzyc auto. Wiadomo jak dziala nasza policja. Zanim sie rusza, powypisuja te wszystkie papierki to minie 100 lat.
Prosze o opinie
Krzysztof_323F
- Od: 19 lis 2003, 12:07
- Posty: 17
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 '98
Krzysztof_323F napisał(a):Co sądzicie o kupnie systemu GPS
Ceny juz nie sa takie straszne
To prawda cena zestawu jest nawet przystepna ale z tego co wiem placi sie odpowiednie abonamenty miesiecznie i z tego powodu jest to jeszcze wydatek dosc spory – jak dla mnie
pozdrawiam
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
A Ty myslisz ze oni kradna auta od tak sobie
.
Zlodzieje to nie banda dzieciakow. To dobrze zorganizowana grupa przestepcza. Moga cie rozpracowywac tygodniami , jednak jezeli beda chcili ukrasc to i tak ukradna. A krotkofalowki biora sobie od tak -asekuracyjnie.
Zlodzieje to nie banda dzieciakow. To dobrze zorganizowana grupa przestepcza. Moga cie rozpracowywac tygodniami , jednak jezeli beda chcili ukrasc to i tak ukradna. A krotkofalowki biora sobie od tak -asekuracyjnie.
- Od: 27 sie 2004, 10:17
- Posty: 134
- Auto: Mazda 323f 1.6 16v 1991r
monitoring pojazdów nierówny monitoringowi pojazdów – odradzam firmy, które montują zabawki po GPSie i GSMie za 500 zł z abonamentem po 50 zł, to byle chłystek wyrwie z flakami ewentulanie zagłuszy sygnał (ekran), nie mam problemu. monitoring to uzupełnienie systemu ochrony pojazdu, z doświadczenia moich klientów najskutecznijesze jest 2 zabezpieczenia elektroniczne z czego jedno zasadnicze widoczne dla zmyłki, drugie niestandardowe, proste zwykłe, wręcz Heńkowe, no i jakies konkretne zabezpiecznie mechaniczne typu blokada skrzyni, ale też określonego typu, tylko bolec, możliwie krótki, rozparty na zamku i kawałku płaskownika po drugiej stronie, inne starego typu multilock, pałąki dookoła lewarka załatwia się w max. 10 sekund., zwykłe bolce oparte tylko na zamku też załatia się w 15 sekund.... a klient o tym nie wie.
oczywiście ma to sens przy zabezpieczaniu auta powyzej 60 tysięcy, bo robienie fortecy w aucie za 15 kawałków to pomyłka. a podstawa to AC, przynjamnije śpisz spokojnie
więcej info na priv
oczywiście ma to sens przy zabezpieczaniu auta powyzej 60 tysięcy, bo robienie fortecy w aucie za 15 kawałków to pomyłka. a podstawa to AC, przynjamnije śpisz spokojnie
więcej info na priv
- Od: 21 paź 2003, 21:49
- Posty: 543
- Skąd: W-wa
Ja zabezpieczam samochód samoróbą. Znajomy elektronik samochodowy się tym zajął i już przygotowuje. Będzie to podwójne zabezpieczenie – odcięcie zapłonu i paliwa. Po wyłączeniu stacyjki automatycznie będzie się uzbrajało a wyłączenie będzie polegało na wykonaniu odpowiedniej kombinacji czynności – coś w stylu włącz nawiew na 2, naciśnij pedał hamulca, poruszaj lewym lusterkiem i podłub w nosie
. Koszt części + robocizna około 150 – 200 zł. I jest to dużo lepsze rozwiązanie niż alarmy, które złodziej i tak mają rozplanowane.
- Od: 1 lip 2004, 21:53
- Posty: 63
- Skąd: Toruń
- Auto: GE FP '97
"oczywiście ma to sens przy zabezpieczaniu auta powyzej 60 tysięcy, bo robienie fortecy w aucie za 15 kawałków to pomyłka. a podstawa to AC, przynjamnije śpisz spokojnie"
No własnie, wszyscy za kazdy razem mowia o super zlodziejach, ktorzy sa wykwalifikowani w swoim fachu, ktorzy obserwuja auto kilka tygodni. Podjezdzaja tirem zeby auto zagluszyc w naczepie itp. Ludzie czy taki zlodziej kradnie samochod warty 10 000zł czy 20 000zł
??
Tego typu samochody kradną gówniarze, ewentualnie zwykli zlodzieje. To nie znaczy ze sie nie znaja na sprawie, ale bez przesady. Natomiast AC od 20 000 jest droższe niz GPS. No i jak kupisz lepszy GPS to mozna go potem przelozyc do nastepnego samochodu.
No własnie, wszyscy za kazdy razem mowia o super zlodziejach, ktorzy sa wykwalifikowani w swoim fachu, ktorzy obserwuja auto kilka tygodni. Podjezdzaja tirem zeby auto zagluszyc w naczepie itp. Ludzie czy taki zlodziej kradnie samochod warty 10 000zł czy 20 000zł
Tego typu samochody kradną gówniarze, ewentualnie zwykli zlodzieje. To nie znaczy ze sie nie znaja na sprawie, ale bez przesady. Natomiast AC od 20 000 jest droższe niz GPS. No i jak kupisz lepszy GPS to mozna go potem przelozyc do nastepnego samochodu.
- Od: 19 lis 2003, 12:07
- Posty: 17
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 '98
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 1 gość
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki