co do świateł na cały dzień. miałem zawsze fiata, a jak wiadomo raz włączonych swiateł we fiacie wyłączać nie trzeba, bo gasną po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i zapalają się same po odpaleniu auta. jeździłem na światłach stale przez cały rok. dostawałem więc cholery, kiedy łapałem się kolejny raz na jeździe bez świateł moją "nową" mazdą

. tylko kwestią czasu było kiedy zapłacę mandat. pojechałem do kolegi elektryka, który przerobił mi instalację tak, że teraz nie muszę o tym pamiętać

. koszt całkowity przeróbki to 40zł części i 40 robota. co za ulga!

teraz mam jak we fiacie, czyli święty spokój ze światłami.