Mam dosyć ciężki problem z usuwaniem zabrudzenia w mojej M6.. Na wstępie – nie wiem czy w dobrym dziale i nie wiem czy gdzieś nie poruszana była podobna kwestia, chociaż starałem się dobrze zorientować. Sprawa wygląda tak:
Nie wiem czy to błoto, nie wiem czy tego nie naniosła przejeżdżająca obok stałego miejsca parkingowego ciężarówka, fakt, że trochę się już przyssało. Byłem na myjni bezdotykowej, strumień wody/płynu nic nie podziałał. Jak próbuję zedrzeć paznokciem, to coś tam zaczyna wreszcie ruszać, ale na każdą plamkę poświęcam ok. 10 sekund, a kropek ponad 100 spokojnie. Próbowałem końcówką długopisu, ale trochę się boje w ten sposób to robić. Nie chciałbym używać jakichś ostrych narzędzi, żeby nie porysować lakieru. Czy miał ktoś styczność z podobnym zabrudzeniem i mogły podzielić się niezbyt inwazyjnym rozwiązaniem?
Dzięki,
Krzysiek