Obsługa akumulatora

[Rafał]

Przenoszę do tematu o akumulatorach
Myślę, że autor się nie obrazi

[Urbanek]

Podpowiedzcie jaki akumulator powinienem kupic do swojej mazdy

[pawelMX6]

Urbanek, na przyszłość zapoznaj się proszę z regulaminem forum i poprawnie nazywaj tematy. Ten już poprawiłem za Ciebie na prawidłowy – weź proszę przykład

–> Eksploatacja.

[Rafał]

Łączę z odpowiednim

[krzych]

Powiedz

Powiec! ;D

zmrożony akumulator może mieć sprawność na poziomie 30% warto powalczyć o każdego ampera.

Mechanicy VW ktorym bardzo ufam, doradzali mi np. wlaczanie swiatel w czasie mrozow _przed_ odpaleniem samochodu wlasnie w celu rozgrzania i zwiekszenia sprawnosci co powoduje de facto mniejsze straty. Ale mimo wszystko, rozgrzewac, a utrzymywac temperature to bardzo duza roznica. Nawet jesli udaloby sie zmrozenie powstrzymac na te 30 minut dluzej, niewiele to zmieni w ostatecznym rozrachunku sprawnosci za kilka godzin, a skutecznie utrudni szybsze rozgrzanie od silnika.

Ja bym jednak sklanial sie ku teorii, ze powiec wiecej szkodzi niz pomaga. No chyba ze powiec z mata grzewcza/grzejna (?) wlaczana ze stacyjki

[Maciej Loret]

No chyba ze powiec z mata grzewcza/grzejna (?) wlaczana ze stacyjki

A mata podłączona oczywiście do innego akumulatora, co by tego głównego nie rozładowała...

[Urbanek]

podpowiedzcie mi jaki akumulator kupic do mazdy xedos 6 1.6

[krzych]

A mata podłączona oczywiście do innego akumulatora, co by tego głównego nie rozładowała... oczko

Niezupelnie Mata nie zre az tak duzo (a nawet jesli, to przez rezystancje ja!) a w tym czasie od samego przeplywu pradu jak tez ciepla maty aku sie rozgrzeje, termistorek wylaczy grzanie i mamy cieplutki aku z pelna sprawnoscia dla rozrusznika ktory tak naprawde dopiero szarpnie akumulatorem

[alk80]

Urbanek taki jaki jest dedykowany do twojego auta, na necie jest troche kalkulatorów – poszukaj
a jeśli chodzi ci o markę to zapytaj swojego portfela, ale raczej odradze najtańsze, centra dość tania ale może być
ja mam jakieś dziwne francebaterie i napisze ci tak: w poniedziałek (teraz jest czwartek) zostawiłem auto na światłach (akurat wróciłem od lekarza z L4 i czułem sie dość źle), we wtorek rano żona chciała gdzieś pojechać ale silnika nie odpaliła więc w południe przyniosłem aku do mieszkania i okazało sie że zamarzł, sprawdziłem bo mam tradycyjne korki (dzięki bogu-takie aku są najlepsze) spisałem go już na straty ale naładowałem, w środe rano wsadziłem do auta i teraz kręci lepiej niż przed mrozami a ładowałem prostownikiem 6A (niby do 600A – ja mam aku 700, 75Ah)
pozostaje mi cieszyć sie że moja nieuwaga nie skończyła sie co naj mniej 350zł w plecy
ps. moje zdanie jest takie – izo aku działa bardziej na spokojny sen niż na "samopoczucie" aku, no może daje więcej jak sie ma garaż i auto nie jest tak narażone na wiatr jak pod chmurką

[Pawko_6]

Mechanicy VW ktorym bardzo ufam, doradzali mi np. wlaczanie swiatel w czasie mrozow _przed_ odpaleniem samochodu wlasnie w celu rozgrzania i zwiekszenia sprawnosci co powoduje de facto mniejsze straty. Ale mimo wszystko, rozgrzewac, a utrzymywac temperature to bardzo duza roznica. Nawet jesli udaloby sie zmrozenie powstrzymac na te 30 minut dluzej, niewiele to zmieni w ostatecznym rozrachunku sprawnosci za kilka godzin, a skutecznie utrudni szybsze rozgrzanie od silnika.

Poczciwi Ci mechanicy i wiekowi, jeszcze z czasów PRL-u pamiętają jak uruchamiało się kiedyś auta.
Włączenie odbiornika nie rozgrzewa, a pobudza reakcję chemiczną i zwiększą wydajność akumulatora. Kiedyś było to uzasadnione, a dzisiaj motoryzacja wygląda zupełnie inaczej. Akumulator pracuje bez przerwy, alarmy i zabezpieczenia elektroniczne wyciągają prąd, po włączeniu zapłonu pobór nawet 20A, o świecach żarowych już nie wspomnę, wiec poco jeszcze te światła? Niech się mechanicy podciągną i głupot nie opowiadają, bo one jak widać szybko się roznoszą.
Natomiast w temacie utraty ciepła przez tak potężną masę jaką jest akumulator, niech będzie taki namacalny dowód w postaci wygrzewających się kotów na akumulatorze, jest o tym w necie mnóstwo.

[Maciej Loret]

Natomiast w temacie utraty ciepła przez tak potężną masę jaką jest akumulator, niech będzie taki namacalny dowód w postaci wygrzewających się kotów na akumulatorze, jest o tym w necie mnóstwo.

Proponuję jednak termometr... I to nie po piętnastu minutach, a po 12h na dworze przy ujemnej temperaturze otoczenia.
Koty u mnie pod maską bywają, dwa razy nawet wyciągałem resztki żarcia a raz sporą kość (wielkości pięści) spod maski, ale nigdy nie było to w okolicach akumulatora ani w zimie...

[pabl0]

Czego to ludzie nie wymyślą...
To może jeszcze jakiś magnetyzer na akumulator...
Proponuję się zastanowić czemu takie docieplenie ma służyć?

Ano temu że wiadomo, że im mniej osłonięta rzecz pozostawiona na dworze tym niższa jej temperatura. Ma na to wpływ chociażby wiatr. Maska + izolacja powoduje że już nie wieje bezpośrednio i może uratować 2-3 stopnie.
Dlatego nawet nieogrzewany garaż lepszy niż postój pod chmurką.

[Urbanek]

alk80 DZieki poszukam

[Maciej Loret]

Maska + izolacja powoduje że już nie wieje bezpośrednio i może uratować 2-3 stopnie.

Po całej nocy na dworze przy ujemnej temp?
Ja twierdzę, że po 12h stania bez względu na to czy w nieogrzewanym garażu czy na dworze, temp. akumulatora będzie się różniła o mniej niż jeden stopineń od temperatury otoczenia. I kilka-kilkanaście mm typowego kocyka tego nie zmieni... Są izolacje natryskowe o bardzo małym współczynniku przenikania ciepła, które mogłyby jakoś pomóc (rura parowa z parą o temp. około 180 stopni Celsjusza, po natryśnięciu specjalnej płynnej izolacji o grubości około 8-10mm pozwala potrzymać tę rurę gołą ręką – temp. odczuwalna około 40-45 stopni).

[topik]

Ja twierdzę, że po 12h stania bez względu na to czy w nieogrzewanym garażu czy na dworze, temp. akumulatora będzie się różniła o mniej niż jeden stopineń od temperatury otoczenia.

Witam. Nie masz racji. Ja trzymam auto w nie ogrzewanym garażu i mimo to temp. w nim jest dużo wyższa niż na dworze. Pozdrawiam.

[krzych]

Włączenie odbiornika nie rozgrzewa, a pobudza reakcję chemiczną

Ktora to wywoluje wzrost temperatury. Sam sobie zaprzeczasz.

Akumulator pracuje bez przerwy, alarmy i zabezpieczenia elektroniczne wyciągają prąd, po włączeniu zapłonu pobór nawet 20A, o świecach żarowych już nie wspomnę, wiec poco jeszcze te światła? Niech się mechanicy podciągną i głupot nie opowiadają, bo one jak widać szybko się roznoszą.

Sprawdz temperature po wlaczeniu stacyjki na 2 sekundy, bo mi tyle trzeba na zgasniecie wszystkich kontrolek i opdalenie silnika. Jesli bedzie roznic sie o chocby jeden stropien celsjusza od temperatury ktora mial aku podczas postoju, zwracam honor. Jesli nie, to juz wiesz po co "jeszcze swiatla".

A zeby bylo bardziej dobitnie, Ci jak ich nazywasz "wiekowi/PRLowi/opowiaqdajacy glupoty" mechanicy rade dali mi do benzyniaka okrojonego o wszelka elektronike (procz alarmu), wiec zanim kogos obrazisz, zastanow sie dziesiec razy, bo tak naprawde wystawiasz swiadectwo o samym sobie.

Ja zas nie jestem w stanie zaprzeczyc nijak teori wzrostu temperatury przy wiekszym poborze pradu niz nominalny po wlaczeni stacyjki, wiec czy tego chcesz czy nie, swiatla _pomagaja_,, bo nie wmowisz mi, ze samo przekrecenie stacyjki powoduje wzrost temperatury do optymalnej temperatury pracy akumulatora, a wrecz nawet nie zdola jej zblizyc.

Natomiast w temacie utraty ciepła przez tak potężną masę jaką jest akumulator, niech będzie taki namacalny dowód w postaci wygrzewających się kotów na akumulatorze, jest o tym w necie mnóstwo.

Wiekszej bzdury nie slyszalem. Na slinikach. Kota mam, koty sie wygrzewaly nie raz, czytaj lepsze blogi, bo te sa deko "przestarzale/PRLowe/opowiadajacy bzdury"*

* – niepotrzebne skreslic

[Gib]

Mi po 16h stania, pali za około 20 razem, ciekawe co się rozgrzewa, akumulator czy rozrusznik puszcza.
ZIMO WYPI...
Ford Sierra palony raz na 2-3 tygodnie przez około 10 minut, włożony akumulator dawny z mazdy, który w niej padł by po połowie nocy, w fordzie pali jak ta lala, aż się zdziwiłem, zdejmuję tylko klemy.

[Maciej Loret]

Nie masz racji. Ja trzymam auto w nie ogrzewanym garażu i mimo to temp. w nim jest dużo wyższa niż na dworze.

Czytać, myśleć, czytać, myśleć... Pisać dopiero wówczas, gdy już będzie Ci się wydawało, że rozumiesz tekst na który odpisujesz...

[Pawko_6]

Pawko_6 napisał:
Włączenie odbiornika nie rozgrzewa, a pobudza reakcję chemiczną

Ktora to wywoluje wzrost temperatury. Sam sobie zaprzeczasz.

Pobudza, a nie rozgrzewa. Gdyby tak było jak twierdzisz, to przy rozruchu akumulator by się chyba zagotował.

Sprawdz temperature po wlaczeniu stacyjki na 2 sekundy, bo mi tyle trzeba na zgasniecie wszystkich kontrolek i opdalenie silnika. Jesli bedzie roznic sie o chocby jeden stropien celsjusza od temperatury ktora mial aku podczas postoju, zwracam honor. Jesli nie, to juz wiesz po co "jeszcze swiatla".

To sobie sprawdź, przecież to Ty twierdzisz, że się rozgrzewa. Po włączeniu stacyjki nie tylko kontrolki się zapalają, ale uruchamiają się odbiorniki pobierające łącznie przynajmniej 15-20A-wystarczający kop, światła około 10A.

A zeby bylo bardziej dobitnie, Ci jak ich nazywasz "wiekowi/PRLowi/opowiaqdajacy glupoty" mechanicy rade dali mi do benzyniaka okrojonego o wszelka elektronike (procz alarmu), wiec zanim kogos obrazisz, zastanow sie dziesiec razy, bo tak naprawde wystawiasz swiadectwo o samym sobie.

To Ty z nich zrobiłeś głupoli, przekazując takie opowieści, w odniesieniu do współczesnych samochodów, to jest głupota.

Ja zas nie jestem w stanie zaprzeczyc nijak teori wzrostu temperatury przy wiekszym poborze pradu niz nominalny po wlaczeni stacyjki, wiec czy tego chcesz czy nie, swiatla _pomagaja_,, bo nie wmowisz mi, ze samo przekrecenie stacyjki powoduje wzrost temperatury do optymalnej temperatury pracy akumulatora, a wrecz nawet nie zdola jej zblizyc.

Odczep się od tej temperatury, nawet w ciągu kilku minut włączonymi światłami jej nie podniesiesz.

Wiekszej bzdury nie slyszalem. Na slinikach. Kota mam, koty sie wygrzewaly nie raz, czytaj lepsze blogi, bo te sa deko "przestarzale/PRLowe/opowiadajacy bzdury"*

Zamieścić zdjęcie pięknego moherka którego zrobił kotek z wygłuszenia nad akumulatorem jak się nudził wygrzewając, czy dasz spokuj i obniżysz temperaturę?
Przestroga i potwierdzona informacja z ASO, koty uwielbiają CX, 5 i nowe 6.

[krzych]

Pobudza, a nie rozgrzewa.

Co chcesz powiedziec przez "pobudza"? Nie znam takiego zjawiska. Poza tym, czy to deklaracja ze reakcje chemiczne w mieszance elektrolitycznej nie emituja ciepla? To chyba juz bedzie jakas nowa fizyka.

To sobie sprawdź, przecież to Ty twierdzisz, że się rozgrzewa.

Nie odebralem odbitej pileczki (notabene, serwowal Maciej Loret, ignorujesz juz dwie osoby, plus mechanicy, to juz bedzie z piec).

uruchamiają się odbiorniki pobierające łącznie przynajmniej 15-20A-wystarczający kop, światła około 10A.

Co to jest kop? Zdefiniuj pojecie fizycznie lub chemicznie. Bo mi to wyglada na przyrost temperatury, jak juz wczesniej zauwazylem, lubisz sobie sam zaprzeczac. A pomijajac definicje, na jakiej podstawie twierdzisz ze "wystarczajacy"? Wystarczajacy do czego? Do ogrzania aku czy odpalenia silnika? Jesli silnika, bo unikasz jak ognia potwierdzenia wzrostu temperatury to jakiego silnika, o jakiej mocy, o jakich wspolczynnikach tarcia elementow ruchomych, o jakiej sprawnosci ogolnie? Traktor tyz? TIR? O czym piszesz, bo ja nie wiem za bardzo?

To Ty z nich zrobiłeś głupoli, przekazując takie opowieści, w odniesieniu do współczesnych samochodów, to jest głupota.

Od ktorego roku uznajemy samochody za wspolczesne? Gdzie znalazles w moich wypowiedziach rocznik ktorego sie tyczyly? Nie, to Ty conajwyzej probujesz zamiast argumentow stosowac obelzywe okreslenia.

Odczep się od tej temperatury, nawet w ciągu kilku minut włączonymi światłami jej nie podniesiesz.

O ile stopni?

Zamieścić zdjęcie pięknego moherka którego zrobił kotek z wygłuszenia nad akumulatorem jak się nudził wygrzewając, czy dasz spokuj i obniżysz temperaturę?

I czego to dowodzi, ze koty lubia miekkie poslanie? Tak, lubia, moja koldre tez bardzo lubia, ale jakos moja koldra za cholere nie grzeje (sprobuje przekrecic stacyjke, moze zacznie)

O czym piszesz, bo ja nie wiem za bardzo?

Cóż ja na to poradzę, pozostali pewnie zrozumieli.

Tez tak mysle, swiat nie sklada sie wylacznie z "glupkow" i Ciebie. EOT.