Mianowicie jak autko trochę postoi, co ciekawe nie jeżdzone, to w dziwnych miejscach mam kałuże wody.
Czasem jest to miejsce od kierowcy, czasem pasażera, a teraz z tyłu u lewego pasażera. Nie rozumiem skąd tam woda? I to sporo wody, wykręciłem szmatkę z pięć razy nasiąkniętą wodą.
Jedyne prost rozwiązanie to że po szybach jakoś wpada np. od deszczu, czy jak ostatnio śniegu, ale wszystkie fotele są suchutkie, a boki i ranty podłogi są suche. Tak jakby podłoga była dziurawa od dołu i od dołu się kupa wody dostawała, ale to też nie możliwe.
Jeszcze myślę, że w drzwiach jest woda i ścieka jakoś do środka, ale ciężko to stwierdzić, bo tak jak mówię ranty są suchę i nie wiem jak ona miałaby się tam teleportować