Czy miał ktoś kiedyś do czynienia z czyms takim
Uszczelniacze do chłodnic.
Strona 1 z 1
Cześć , chłodnica lakko mi przecieka na górze ( na łączeniach) kupiłem dziś taki proszek niby super skuteczny , wyprodukowany w stanach. Wsypuje się to do chłodnicy i to niby super łata jakieś małe wycieki
Czy miał ktoś kiedyś do czynienia z czyms takim
Zna ktoś wady i zalety
Są jkies skutku uboczne 
Czy miał ktoś kiedyś do czynienia z czyms takim
- Od: 26 gru 2007, 21:36
- Posty: 526
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]
Ja zastosowałem taki proszek coś kosztował koło dychy i faktycznie uszczelnił mi przeciek na pompie i górnej rurze – pomogło





Cobretti
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
- Od: 19 gru 2007, 21:48
- Posty: 145
- Skąd: kołobrzeg
- Auto: mazda 323 F Ba 97 srebrna
Odradzam używania takich rzeczy, osobiście zapaskudziłem sobie tak asterke gdyż taki proszek nie tylko uszczelnia ale również zwęża ci kanaliki chłodzenia w bloku silnika przez co zwiększa się kompresja i masz większą "szansę" na przedmuch w uszczelce pod głowicą , może też prowadzić do zatkania tychże kanalików, oczywiście ja wsypałem 3 takie proszki
,ale byłem niedoświadczony i nie wiedziałem potem się wszystkiego dowiedziałem a chłodnice i tak szlak trafił 

-
lokit
no ja wsypałem narazie 1/4 opakowania i zobaczymy. Wogóle przed wsypaniem dziś stwierdziłem że .... jakoś nie ma śladu żeby chłodnica ciekła bo była cała zapełniona , w wyrównawczym pełno, i nie było widać śladów wycieku
ale kij, mam nadzije ze jak dałem 1/4 takiej malutkiej tubeczki to nic nie zapcham 





- Od: 26 gru 2007, 21:36
- Posty: 526
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]
lokit jak sypie się TRZY proszki to nie dziwota że zatkało maksymalnie jedno opakowanie na układ ja tyle dałem i mam spokój jednym słowem przegiołeś
Cobretti
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
Moja Madzinka -http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=091b5e98699a60b2
- Od: 19 gru 2007, 21:48
- Posty: 145
- Skąd: kołobrzeg
- Auto: mazda 323 F Ba 97 srebrna
Mi cieklo z chlodnicy na dole. Kupilem proszek do uszczelniania chlodnic firmy K2 i zasypalem 1/3 calego pojemnika. Wycieki ustaly a przejechalem juz 1 tys km.
Ogolnie polecam firme K2 bardzo dobra jest .....wczesniej kleilem VICS klejem tez firmy K2 i trzyma jak cholera.
Ogolnie polecam firme K2 bardzo dobra jest .....wczesniej kleilem VICS klejem tez firmy K2 i trzyma jak cholera.
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
Dupa niestety nic nie pomoglo......jak sie silnik mocniej nagrzeje do wlaczenia wentylatorow to zaczyna para leciec z chlodnicy i leci ciurkiem plyn z chlodnicy.
p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.
Pozdro.
p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.
Pozdro.
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
Ja wlalem kiedys do dwoch swoich autek preparat w plynie Carplan czy jakos tak (w jednym ciekla chlodnica w drugim pompa wody)i pomoglo za kazdym razem ale ogolnie to nie polecam te autka mialem krotko i nie zalezalo mi zeby cos przy nich wymieniac
.Zadnych osadow w zbiorniku wyrownawczym,trzeba troche cierpliwosci zanim zacznie dzialac.
- Od: 7 cze 2008, 16:59
- Posty: 165
- Skąd: Ostroleka/Dublin
- Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45
"Dupa niestety nic nie pomoglo......jak sie silnik mocniej nagrzeje do wlaczenia wentylatorow to zaczyna para leciec z chlodnicy i leci ciurkiem plyn z chlodnicy.
p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem pytajnik
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.
Pozdro."
Piszesz ze leci ciurkiem plyn. Czy te preparaty przypadkiem nie sa do malych nieszczelnosci (gdy cos nam kapie)? W szkole mnie uczyli zeby nie uzywac takich rzeczy. Druga sprawa. chlodnica nie jest az tak droga. A sama jej wymiana nie zajmie wiecej niz 30 minut...
p.s Wsypalem 1/3 zawarotosci opakowania z proszkiem ? Moze za malo wsypalem pytajnik
Z drugiej strony nie chcial bym przesadzic.
Pozdro."
Piszesz ze leci ciurkiem plyn. Czy te preparaty przypadkiem nie sa do malych nieszczelnosci (gdy cos nam kapie)? W szkole mnie uczyli zeby nie uzywac takich rzeczy. Druga sprawa. chlodnica nie jest az tak droga. A sama jej wymiana nie zajmie wiecej niz 30 minut...
- Od: 8 wrz 2008, 10:17
- Posty: 33
- Skąd: myślenice
- Auto: 323f 1.6 16v, 1991r.
heh, ja też zastosowałem k2 do zlikwidowania małego wycieku z chłodnicy
i co? wycieku nie ma jak i drożności połowy chłodnicy
chłodzi tylko dolna część dzieląc ją na pół
teraz wiem że takie preparaty to doraźny sposób na wycieki
jak ma się zamiar jeździć autem dłużej nie warto zasyfiać układu
i co? wycieku nie ma jak i drożności połowy chłodnicy
teraz wiem że takie preparaty to doraźny sposób na wycieki
jak ma się zamiar jeździć autem dłużej nie warto zasyfiać układu
- Od: 30 kwi 2008, 20:20
- Posty: 199
- Skąd: Zamość
- Auto: Mazda 6 gg 2.3 lpg
bartekdw i co kupiles wkoncu nowa chlodnice ?:)
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
@jucek_l17
W mazda 323F 1.8 z klima wymiana tez 30 min ?
W mazda 323F 1.8 z klima wymiana tez 30 min ?
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
flashmaniac napisał(a):W mazda 323F 1.8 z klima wymiana tez 30 min ?
Jeśli dobrze pamiętam to kwestia spuszczenia płynu, odkręcenie bodajże 6 śrub, zdjęcie 2 zacisków i 2 rur obwodu chłodzenia, odpięcie wężyka prowadzącego do zbiorniczka wyrównawczego i kostek zasilających wentylatory.
Po tych operacjach można już wyjechać z chłodnicą (i wentylatorami) do góry. Odczepienie wentylatorów to też kwestia kilku śrubek do odkręcenia.
Podmieniasz na nową chłodnicę i składasz do kupy, zalewasz płyn (ewentualnie odpowietrzasz układ) i po sprawie.
Chłodnica klimy zostaje na swoim miejscu bo przecież nie jest połączona w żaden sposób z chłodnicą wody.
Robota naprawdę na pół godzinki jeśli nie mniej.
- Od: 7 paź 2007, 16:16
- Posty: 21
- Skąd: (niecałkiem)Lublin
- Auto: 323F BA (BP) 97r
Dokładnie Kraldek. Ja kupiłem auto z zapchaną chłodnicą i nagrzewnicą. Nic nie ciekło do momentu jak tego żuru nie wypłukałem i nie zalałem normalnego czystego płynu. Zaczęło sikać zdrowo z chłodnicy. Pęknięcia w chłodnicy zakleiłem poksyliną, a nagrzewnicę przepchałem ciśnieniem z węża ogrodowego
Już koło roku tak jeżdżę i wszystko jest ok. Nie warto pchać się w jakiekolwiek uszczelniacze, bo przy okazji uszczelni się to co nie powinno i są same problemy 
Przed chwilą użyłem tego usczelniacza, zrobiłem wszystko zgdonie z instrukcją, ale wsypałem połowe:) i nachwile obecną nic nie cieknie:) zobaczymy po przejechaniu większej trasy:) mowa oczywiscie o K2:)
-
StonedBeaver
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki