Czolgista napisał(a):przecież z faktu posiadania punktów i tak nic tak naprawdę nie wynika...
Zawsze można wynegocjować większe zniżki na zlotach
Coś takiego jest na elektroda.pl. Czasami całkiem zielona osoba napisze, że chce naprawić telewizor, ale nie wie jak. Każdy rozsądny napisze żeby oddać do serwisu, bo może jeszcze gorzej zepsuć. No ale pojawiają się też odrazu goniący za punktami, którzy mówią żeby sprawdził to i tamto, nie biorąc pod uwagę doświadczenia tej osoby w temacie. Zazwyczaj kończy się to oddaniem do serwisu...
U nas też coś podobnego by się zrobiło. I tak, przykładowy dentysta co to w samochodzie wie gdzie jest bagnet od oleju, napisze że chce wymienić pasek rozrządu. Nasz wielki mistrz
Jaksa* napisze, żeby oddać do serwisu, bo może zepsuć silnik, ale pojawiają się hieny punktowe które napiszą mu co ma robić. Nasz dentysta podbudowany podpowiedziami zabiera się za rozrząd.
9/10 takich przypadków zakończy się remontem silnika i wiele większymi kosztami...
* Nazwy osób wykorzystane tylko w celach informacyjnych.