dajcie juz spokoj, jak ktos bedzie chcial wytatuowac sobie znak LIDLA albo Biedronki na klacie bo mu sie tak podoba to jego sprawa
a to ze ktos nie widzi tatuaza bo ma go np na karku to nie musi byc tez lans i szpan, moze po prostu tak chcial i tyle bo mu tak pasowalo i czuje sie wtedy lepiej bo tu chcial miec tatuaz tak jak ktos sobie zrobil trwala albo co innego, kwestia tylko tego typu ze tatoo jest na cale zycie (zazwyczaj) ale to wszystko osobista sprawa
ja osobiscie raczej nigdy nie zrobie sobie tatoo bo zastanawia mnie fakt jak bedzie wygladal 60cio letni staruszek z tribalem na łapie. poza tym nie wiem jak to bedzie wygladalo za nascie lat na ciele.
poza tym nie czuje takiej potrzeby i tyle.
a co do dorabiania ideologii... kazdy ma jakies swoje historie/przezycia, czasami tak silne ze jesli polaczymy to z zamilowaniem do tatuazy to wychodzi wlasnie nam taki symboliczny tatuaz ot co.
dobrze wykonane tatuaze moga byc traktowane jako prawdziwa sztuka ktora podkreslij dodatkowo np. piekno kobiety
tatuaz moze tez pokazywac to z czym ktos sie identyfikuje lub co kocha, rozne moga byc przeslanki lub moze nie byc ich wcale. ktos moze wytatuowac hot doga bo lubi hotdogi i chcialby miec takiego zawsze przy sobie, a kto inny wytatuuje tak jak moj kolega szpetnego tribala z okazji 18tych urodzin i przestanie mu sie podobac ale za kazdym razem bedzie mu przypominal szalencze czasy mlodosci
po co zreszta sie rozwodzic... temat nie jest na pewno dla tych co nie lubia tatuaze bo co tu maja pisac? zeby przekonac kogos ze tatuaz jest brzydki? to tak jakby wejsc na forum VW i przekonywac ze Golf jest do bani. temat jest dla tych co chca sie podzielic wrazeniami, pomyslami i wlasnymi tatuazami