Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Napisane: 1 mar 2019, 20:33
przez Neonixos666
Przewinąć do 3:18
Napisane: 2 mar 2019, 07:35
przez stachan
Ryki 2019?
Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Napisane: 2 mar 2019, 12:25
przez Dave
Czyżby była już znana, druga lokalizacja zlotu?
Napisane: 3 mar 2019, 09:35
przez stachan
Chyba głodnemu chleb na myśli – tak rzuciłem, choć nie ukrywam, że w tym roku liczę właśnie Ryki
Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Napisane: 21 mar 2019, 00:21
przez Neonixos666
Bosch service maszyna do sprawdzania rozpylania końcówek wtryskiwaczy
Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Napisane: 11 kwi 2019, 22:04
przez Neonixos666
Pewien młody człowiek dostał od dyrektora domu pogrzebowego zlecenie zagrania na pogrzebie bezdomnego, który nie miał rodziny i chowany był na koszt miasta. Pogrzeb miał się odbyć na obrzeżach miasta, na małym i cichym cmentarzyku ukrytym w podmiejskim lesie. Gitarzysta szukał drogi dojazdowej do miejsca ceremonii, ale ciągle nie mógł trafić we właściwe miejsce. Wreszcie, po godzinie błądzenia, trafił na miejsce pochówku.Niestety, okazało się, że mistrza ceremonii już dawno nie było, pozostali jedynie grabarze, którzy przed zasypaniem dołu zrobili sobie przerwę śniadaniową. Gitarzysta źle się poczuł, że zawiódł dyrektora domu pogrzebowego, jak i zmarłego. Przeprosił obecnych za spóźnienie i nie wiedząc, co robić, po prostu wyjął gitarę i zaczął grać. Pracownicy odłożyli kanapki i zebrali się wokół niego. Chłopak grał dla człowieka bez rodziny i przyjaciół, grał szczerze i głęboko z serca, jak jeszcze nigdy dotąd mu się to nie zdarzyło. Kiedy zaczął grać “Amazing Grace” jeden z grabarzy załkał. Po kolei wszyscy mężczyźni ronili łzy przy wzruszającej melodii. Kiedy przebrzmiał ostatni akord spakował gitarę, wsiadł do samochodu i odpalił silnik. Był przejęty tym, jak bardzo można być samotnym i cieszył się, że udało mu się pożegnać tego nieszczęśliwego człowieka. Kiedy jeszcze na chwilę uchylił drzwi samochodu, usłyszał jednego z robotników, mówiącego: – Jeszcze nigdy czegoś takiego na oczy nie widziałem, a zakopuję szamba od dwudziestu lat!
Napisane: 20 kwi 2019, 10:11
przez stachan
Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Re: Śmieszne lub ciekawe zdjęcia/filmy/linki/teksty (bez polityki).
Napisane: 25 maja 2019, 07:31
przez stachan
Rado – miał kiedyś barkę, ale wbili mu toporek w dno. Sebastian potwierdzi
Ciekawostka
Ciastkarskie imperium z nazistowską przeszłością. Wiesz od kogo jesz? Z materiałów, do których dotarł "Bild am Sonntag", wynika, że były szef firmy Bahlsen finansował SS, był członkiem NSDAP i współorganizował wywózki na roboty do III Rzeszy. Niedzielne wydanie tabloidu "Bild" dotarło do archiwalnych dokumentów z procesu denazyfikacyjnego Wernera Bahlsena – jednego z szefów ciastkarskiego imperium w czasie II wojnie światowej i w latach powojennych.
"Bild" podał, że Bahlsen był członkiem honorowym SS, finansował tę formację i należał do NSDAP.
Kiedy podczas wojny kierował fabryką w Kijowie zaopatrującą Wehrmacht, koordynował nawet wywózki robotników przymusowych do Hanoweru, głównej siedziby Bahlsena.
W teczce Wernera Bahlsena znajduje się zeznanie jednej z wywiezionych przez niego pracownic przymusowych Jekateriny S., urodzonej w 1919 roku w Kijowie.
– Pracowałam w kijowskiej fabryce wypieków, która wówczas piekła chleb dla Wehrmachtu. Naszym szefem był Werner Bahlsen. W sierpniu 1942 po zakończeniu zmiany zobaczyliśmy, że budynek jest otoczony przez żołnierzy z owczarkami. Wybrano spośród nas najmłodsze i najsilniejsze. Bez słowa wyjaśnienia zostaliśmy załadowani do ciężarówek, przewiezieni na dworzec i wsadzeni do wagonów towarowych. Kierownikiem tej operacji był sam nasz szef – Werner Bahlsen. Zaczął się straszny płacz i krzyki. Z głośników nagle zagrzmiała muzyka. Ktoś zdołał powiadomić nasze matki i krewnych – przybiegli na dworzec z jedzeniem i ubraniami. Zostali odepchnięci kolbami przez żołnierzy. Pociąg ruszył. Nie wiedzieliśmy dokąd. Zostaliśmy przywiezieni do Hanoweru. Do baraków. Stamtąd – do pracy w fabryce Bahlsena" – podał "Bild am Sonntag".
Założona 130 lat temu przez Hermanna Bahlsena firma wciąż pozostaje w rękach rodziny.
Przedsiębiorstwo ma dwie fabryki w Polsce, produkując takie marki jak "Krakuski", "Hit" i "Leibniz".