przez Xionc » 22 cze 2006, 11:32
Pewnego razu zonka chlopu zachorowala.Do jednego lekarza do drugiego, trzeciego i nic. Nagle gosc dorwal gazete naglowek ,,super lekarz'' no to dawaj do niego z zona. Mowi: Panie doktorze zona nie je, nie pije, slaba jakas, w domu tez nic nie zrobi, garow nie myje, nie odkurza itd.itp. Na to lekarz: prosze-Pani do gabinetu,pan poczeka na korytarzu.Po 15min.zona wychodzi, lekarz-powinno byc dobrze.No i rzeczywiscie pojechali do domu, zona 100% odmiany-wszystko w porzadku. Minely dwa tygodnie,przychodzi do goscia sasiad i mowi, ze z zona ma to samo.No to wiele nie myslac w samochod i do slynnego lekarza.I to samo; lekarz-Pan niech poczeka na korytarzu a Pania zapraszam do gabinetu.I podobnie15min. kobieta wychodzi z gabinetu nie do poznania-zdrowa.Mija tydzen znajomy przychodzi ze swoja zona do goscia te same objawy, jada do lekarza ale, ze chlop byl tak ciekawy jak ten lekarz to robi podszedl pod okienko i podglada a tam lekarz posówa zone znajomego no ale cóż, mysli widocznie tak ma byc. No i za kolejny tydzien pech choroba dotknela ojca tego goscia.No to ojca do auta i jada do lekrza, a lekarz to samo; Pan niech poczeka na korytrarzu, a pana zapraszam do gab..... wtem gosc mu przerywa; Panie doktorze!!!! nie! nie!my juz go z bratem jebali!!!!-nic nie pomoglo. :–))))))))
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)
Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH