przez Sebas » 1 mar 2007, 17:46
Nowy ksiądz był spięty kiedy prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc poprosił kościelnego żeby do wina mszalnego dolewał kilka kropel wódki, aby się rozluźnić. No i tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze a nawet lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrócił do zachrystii znalazł list:
"Drogi bracie,
– Następnym razem dolej kropelki wódki do wina, a nie kropelki wina do wódki,
– Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to duże "T",
– Nie wolno na Judasza mówić ten "[tiiit]",
– Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara,
– Jest 10-ęć przykazań a nie 12-cie,
– Jest 12-stu apostołów a nie 10-ciu,
– Ci co zgrzeszyli idą do piekła a nie w [tiiit],
– Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada,
– Opłatki są dla wiernych a nie jako zagrycha do wina,
– Pamiętaj że msza trwa godzinę a nie dwie połówki po 45 minut,
– Ten obok w czerwonej sukni to nie był transwestyta, lecz to byłem ja... Biskup"
Zdobywca strony 911 nie mylić z nr. informacji i 156
http://nasza-klasa.pl/school/179242/2