Dowcipy
Przechodzi niewidomy koło centrali rybnej i mówi:
-Cześć dziewczynki
-Cześć dziewczynki
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
ja to znalem w tej wersji:Troll Bagienny napisał(a):Przechodzi niewidomy koło centrali rybnej i mówi:
-Cześć dziewczynki
Przechodzi niewidomy koło sklepu rybnego i mówi:
– cześć dziewczyny!
Za jakiś czas wraca z powrotem:
– o dziewczyny jeszcze stoją!
--------------------------------------
Kłótnia dwóch przedszkolaków (chłopak i dziewczynka):
– A mój tata ma wieżę stereo!
– A moja mama też ma! – rewanżuje się dziewczynka.
– A mój tata ma cabrioleta! – dodaje.
– A moja mama też ma!
– A mój tata ma siusiaka!
– Aaaa moja mama też!
– Jak to, przecież twoja mama nie może mieć siusiaka?!
– Ma w szufladzie!
Few News
Idzie panna w mini ulica, koleś idący z naprzeciwka do niej:
-Tee to się myje a nie wietrzy!
A ona na to: to się pie**oli a nie wącha!
Na dysce:
– Hej blondasie, d*py da sie?!
– Nie złamasie! Ciote ma sie!
PS Tak w ogóle to HP nie powinien byc ocenzurowany, czasami przez to wszystko, coś traci sens :D
Idzie panna w mini ulica, koleś idący z naprzeciwka do niej:
-Tee to się myje a nie wietrzy!
A ona na to: to się pie**oli a nie wącha!
Na dysce:
– Hej blondasie, d*py da sie?!
– Nie złamasie! Ciote ma sie!
PS Tak w ogóle to HP nie powinien byc ocenzurowany, czasami przez to wszystko, coś traci sens :D
Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie.
Chcieli znaleźć kilka pamiątek, które mogliby ewentualnie wręczyć znajomym.
Weszli do małego sklepiku z sandałami. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
– Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One mają magiczną moc. Sprawiają, że będziesz tak dziki w lóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni!
Żona od razu chciała je kupić, ale mąż zrobił od razu sceptyczą minę. Uważał że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc i uważał że to jakaś sciema. Więc zapytał sklepikarza:
– Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielką moc?
– Po prostu je przymierz – odpowiedział sklepikarz.
Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale w końcu uległ naleganiom żony.
Jak tylko wsunął stopy w sandały, od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś, czego nie czuł jeszcze nigdy – wielką i brutalną potęgę sexu.
W mgnieniu oka mąż złapał sklepikarza za brodę, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, zerwał z niego spodnie i zaczął sobie na nim totalnie używać.
Na co sklepikarz zaczął wrzeszczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
– STÓJ! STÓJ! .... ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY!
Chcieli znaleźć kilka pamiątek, które mogliby ewentualnie wręczyć znajomym.
Weszli do małego sklepiku z sandałami. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
– Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One mają magiczną moc. Sprawiają, że będziesz tak dziki w lóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni!
Żona od razu chciała je kupić, ale mąż zrobił od razu sceptyczą minę. Uważał że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc i uważał że to jakaś sciema. Więc zapytał sklepikarza:
– Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielką moc?
– Po prostu je przymierz – odpowiedział sklepikarz.
Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale w końcu uległ naleganiom żony.
Jak tylko wsunął stopy w sandały, od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś, czego nie czuł jeszcze nigdy – wielką i brutalną potęgę sexu.
W mgnieniu oka mąż złapał sklepikarza za brodę, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, zerwał z niego spodnie i zaczął sobie na nim totalnie używać.
Na co sklepikarz zaczął wrzeszczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
– STÓJ! STÓJ! .... ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY!
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Małżeństwo budzi się rano po wyjątkowo udanej i upojnej nocy. Mąż
do żony:
– Kochanie, idę do sklepu. Ile kupić Ci bułek na śniadanie?
Na to żona:
– To była tak wyczerpująca noc, ze kup mi jedną za każdy odbyty
numerek...
Facet wchodzi do sklepu i mówi:
– Poproszę 6 bułek... Albo nie ... Chwila... 3 bułki, 2 lizaki i 1 czekoladę...
do żony:
– Kochanie, idę do sklepu. Ile kupić Ci bułek na śniadanie?
Na to żona:
– To była tak wyczerpująca noc, ze kup mi jedną za każdy odbyty
numerek...
Facet wchodzi do sklepu i mówi:
– Poproszę 6 bułek... Albo nie ... Chwila... 3 bułki, 2 lizaki i 1 czekoladę...
Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę – krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa – jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
– Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
– Pewno poszedł nad rzekę – pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
– Ile masz lat chłopcze?
– 16...
– Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
– A mogę 30?!
– No, możesz...
– A 40?
– Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
– A 50 razy mogę?
– Tak, tak, tak! – krzyknęła uradowana syrenka.
– A nie zdechniesz jak krowa?
martwa krowa – jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
– Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
– Pewno poszedł nad rzekę – pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
– Ile masz lat chłopcze?
– 16...
– Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
– A mogę 30?!
– No, możesz...
– A 40?
– Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
– A 50 razy mogę?
– Tak, tak, tak! – krzyknęła uradowana syrenka.
– A nie zdechniesz jak krowa?
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
po przeczytaniu dowcipu powyzej przypomnialo m sie to:
Arab at the airport:
– Name?
– Abdul al-Rhazib.
– Sex?
– Three to five times a week.
– No, no... I mean male or female?
– Male, female, sometimes camel.
– Holy cow!
– Yes, cow, sheep, animals in general.
– But isn't that hostile?
– Horse style, doggy style, any style!
– Oh dear!
– No, no! Deer run too fast !
Arab at the airport:
– Name?
– Abdul al-Rhazib.
– Sex?
– Three to five times a week.
– No, no... I mean male or female?
– Male, female, sometimes camel.
– Holy cow!
– Yes, cow, sheep, animals in general.
– But isn't that hostile?
– Horse style, doggy style, any style!
– Oh dear!
– No, no! Deer run too fast !
nie ma co płakać na rozlanym mlekiem, toż to nie piwo
- Od: 25 lut 2008, 09:33
- Posty: 81
- Skąd: Konin / Posada
- Auto: 626 GE FP, 323F BA BP
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę
wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:– Czym się tak martwisz ?
– A, bo życie jest do pupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
– Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak
Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Rolls-Royce Phantom, a w
skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na
kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za
to, co dla niego zrobiła i wrócił się dolasu. W tym samym miejscu
spotkał żabkę i mówi:
– Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
– Nigdy nie kochałam się z nikim...
– Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
– Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej
zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się
najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
– Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
– .... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara !
Romek Polański
wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:– Czym się tak martwisz ?
– A, bo życie jest do pupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
– Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak
Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Rolls-Royce Phantom, a w
skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na
kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za
to, co dla niego zrobiła i wrócił się dolasu. W tym samym miejscu
spotkał żabkę i mówi:
– Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
– Nigdy nie kochałam się z nikim...
– Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
– Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej
zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się
najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
– Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
– .... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara !
Romek Polański
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
List rozgoryczonego czytelnika
Szanowni Państwo, chciałbym się z Państwem podzielić pewnym spostrzeżeniem na temat ostatniego wydania magazynu "Xxx & Xxxxxx". Otóż przez pewien dość długi okres byłem dość wiernym czytelnikiem tego pisma, jednakże z czasem, z rożnych względów zaprzestałem jego kupowania, mimo, że stanowiło dla mnie źródło nieocenionych informacji w ramach poruszanych w nim zagadnień.
Dziś jednak, zachęcony wkładką "100 wzorów mebli" postanowiłem wrócić do dawnych nawyków i kupiłem bieżące wydanie. Wprawdzie nie przeczytałem go jeszcze do końca, lecz już w tej chwili nasuwa mi się wniosek na temat rzeczonej wkładki.
Otóż po pierwsze po kiego chu.. ten pierd..... kawał tektury w środku pisma, po drugie dlaczego ludzi robią Państwo w chu.. tudzież kulki wsuwając sprytnie te chu..ą wkładkę tak, żeby wyglądała jak prawdziwy kawał dodatku, a po trzecie po co rzesz do kur.y w piz.u jeba... nędzy normalnemu czytelnikowi wkładka z kur.. setka mebli, w której ceny jeba... krzeseł zaczynają się od dwóch tysięcy kur.. złotych, a nie trudno znaleźć w niej także fotele w cenie małego kur.. samochodu?!
Posrało Was, ludziska, oraz zdrowo chyba popierd....ło Co tu dużo gadać, niech ci, co to wymyślili wsadza sobie te wszystkie wkładki w swoje kakaowe kur.. oczy. A tak nawiasem mówiąc zastanawiam się czy może cos przeoczyłem, może jesteście teraz pismem niszowym, zawęziła się Wam grupa docelowa, czy może sami chcecie ja zawęzić...
No kur.. słów mi brak na te wkładkę. I te tekturę w środku.
Pozdrawiam serdecznie ex-czytelnik
Szanowni Państwo, chciałbym się z Państwem podzielić pewnym spostrzeżeniem na temat ostatniego wydania magazynu "Xxx & Xxxxxx". Otóż przez pewien dość długi okres byłem dość wiernym czytelnikiem tego pisma, jednakże z czasem, z rożnych względów zaprzestałem jego kupowania, mimo, że stanowiło dla mnie źródło nieocenionych informacji w ramach poruszanych w nim zagadnień.
Dziś jednak, zachęcony wkładką "100 wzorów mebli" postanowiłem wrócić do dawnych nawyków i kupiłem bieżące wydanie. Wprawdzie nie przeczytałem go jeszcze do końca, lecz już w tej chwili nasuwa mi się wniosek na temat rzeczonej wkładki.
Otóż po pierwsze po kiego chu.. ten pierd..... kawał tektury w środku pisma, po drugie dlaczego ludzi robią Państwo w chu.. tudzież kulki wsuwając sprytnie te chu..ą wkładkę tak, żeby wyglądała jak prawdziwy kawał dodatku, a po trzecie po co rzesz do kur.y w piz.u jeba... nędzy normalnemu czytelnikowi wkładka z kur.. setka mebli, w której ceny jeba... krzeseł zaczynają się od dwóch tysięcy kur.. złotych, a nie trudno znaleźć w niej także fotele w cenie małego kur.. samochodu?!
Posrało Was, ludziska, oraz zdrowo chyba popierd....ło Co tu dużo gadać, niech ci, co to wymyślili wsadza sobie te wszystkie wkładki w swoje kakaowe kur.. oczy. A tak nawiasem mówiąc zastanawiam się czy może cos przeoczyłem, może jesteście teraz pismem niszowym, zawęziła się Wam grupa docelowa, czy może sami chcecie ja zawęzić...
No kur.. słów mi brak na te wkładkę. I te tekturę w środku.
Pozdrawiam serdecznie ex-czytelnik
- Od: 5 paź 2009, 23:26
- Posty: 330
KOBIECY SŁOWNIK:
1.Tak = Nie
2. Nie = Tak
3. Być może = Nie
4. Żałuję. = Pożałujesz.
5. Potrzebujemy. = Chcę mieć.
6. Rób, jak chcesz. = Kiedyś mi za to zapłacisz.
7. Musimy porozmawiać. = Mam kilka uwag co do twojego zachowania.
8. Wszystko mi jedno. = Oczywiście, że mi to przeszkadza, idioto.
9. Jaki ty jesteś męski. = Lepiej, żebyś się ogolił, umył i popsikał dezodorantem.
10. Chcę mieć nowe zasłony = .....i dywany, i meble, i tapety.
11 Ach, jakie piękne kwiaty. = Czy ty myślisz wyłącznie o seksie?
12. Bądź romantyczny i wyłącz światło. = Oczko mi poszło w pończosze.
13. Kochasz mnie? = Zaraz cię poproszę o coś drogiego.
14. Naprawdę mnie kochasz? = To, co dziś zrobiłam, na pewno ci się nie spodoba.
15. Za minutkę będę gotowa. = Możesz założyć kapcie, napić się piwa i obejrzeć film w TV.
16. Naucz się w końcu rozmawiać = Po prostu zgadzaj się ze mną!
1.Tak = Nie
2. Nie = Tak
3. Być może = Nie
4. Żałuję. = Pożałujesz.
5. Potrzebujemy. = Chcę mieć.
6. Rób, jak chcesz. = Kiedyś mi za to zapłacisz.
7. Musimy porozmawiać. = Mam kilka uwag co do twojego zachowania.
8. Wszystko mi jedno. = Oczywiście, że mi to przeszkadza, idioto.
9. Jaki ty jesteś męski. = Lepiej, żebyś się ogolił, umył i popsikał dezodorantem.
10. Chcę mieć nowe zasłony = .....i dywany, i meble, i tapety.
11 Ach, jakie piękne kwiaty. = Czy ty myślisz wyłącznie o seksie?
12. Bądź romantyczny i wyłącz światło. = Oczko mi poszło w pończosze.
13. Kochasz mnie? = Zaraz cię poproszę o coś drogiego.
14. Naprawdę mnie kochasz? = To, co dziś zrobiłam, na pewno ci się nie spodoba.
15. Za minutkę będę gotowa. = Możesz założyć kapcie, napić się piwa i obejrzeć film w TV.
16. Naucz się w końcu rozmawiać = Po prostu zgadzaj się ze mną!
>>> pozdrowienia z syreniego grodu <<<
...serce bije w takt V-acht :)
...serce bije w takt V-acht :)
- Od: 11 cze 2004, 20:25
- Posty: 517
- Skąd: Wawa/Ryki
- Auto: A acht V acht
no to jak jest kobiecy słownik,to nie może zabraknąć męskiego
Kilka zdań ze słownika mężczyzny
1. Czy my się przypadkiem nie znamy? = Niezła du..
2. Jestem romantykiem = Jestem biedny
3. Potrzebuję cię = Ręka mnie już boli
4. Nie jestem taki jak inni faceci = Jestem obrzezany
5. Poważnie myślę o trwałym związku = Mam dość onanizmu
6. Tylko na tobie mi zależy = Jesteś jedyną dziewczyną, która może na mnie patrzeć
7. Chciałbym cię lepiej poznać = żebym miał o czym opowiadać kumplom
8. To tylko sok pomarańczowy, spróbuj = Jeszcze dwa takie drinki i zgodzi się na wszystko
9. Nie wiem czemu, ale jej nie lubię = Nie chciała iść ze mną do łóżka
10. I jak było? = Naprawdę mam takiego małego?
11. Wspaniale się wczoraj bawiłem = Kim ty do cholery jesteś?
12. Kochasz mnie? = Zrobiłem coś głupiego i pewnie się o tym dowiesz
13. Naprawdę mnie kochasz? = Zrobiłem coś głupiego i na pewno się o tym dowiesz
14. Zadzwonię = Mam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę
15. Dużo o nas myślałem = Na trzeźwo nie jesteś tak ładna, jak mi się wydawało
16. Zostańmy przyjaciółmi = Prawdę mówiąc jesteś bardzo brzydka...
17. Wiele się od ciebie nauczyłem = Następna proszę!
Kilka zdań ze słownika mężczyzny
1. Czy my się przypadkiem nie znamy? = Niezła du..
2. Jestem romantykiem = Jestem biedny
3. Potrzebuję cię = Ręka mnie już boli
4. Nie jestem taki jak inni faceci = Jestem obrzezany
5. Poważnie myślę o trwałym związku = Mam dość onanizmu
6. Tylko na tobie mi zależy = Jesteś jedyną dziewczyną, która może na mnie patrzeć
7. Chciałbym cię lepiej poznać = żebym miał o czym opowiadać kumplom
8. To tylko sok pomarańczowy, spróbuj = Jeszcze dwa takie drinki i zgodzi się na wszystko
9. Nie wiem czemu, ale jej nie lubię = Nie chciała iść ze mną do łóżka
10. I jak było? = Naprawdę mam takiego małego?
11. Wspaniale się wczoraj bawiłem = Kim ty do cholery jesteś?
12. Kochasz mnie? = Zrobiłem coś głupiego i pewnie się o tym dowiesz
13. Naprawdę mnie kochasz? = Zrobiłem coś głupiego i na pewno się o tym dowiesz
14. Zadzwonię = Mam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę
15. Dużo o nas myślałem = Na trzeźwo nie jesteś tak ładna, jak mi się wydawało
16. Zostańmy przyjaciółmi = Prawdę mówiąc jesteś bardzo brzydka...
17. Wiele się od ciebie nauczyłem = Następna proszę!
- Od: 5 paź 2009, 23:26
- Posty: 330
Ja tym razem coś dołożę z innej beczki:
Wejdź na http://mapy.google.pl i kliknij na "Pokaż trasę"
Jako punkt (a) wpisz Tokio a jako punkt (b) San Francisco
Patrz na punkty trasy nr 24 i 38
Wejdź na http://mapy.google.pl i kliknij na "Pokaż trasę"
Jako punkt (a) wpisz Tokio a jako punkt (b) San Francisco
Patrz na punkty trasy nr 24 i 38
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Marek 161BD081 napisał(a):Wejdź na http://mapy.google.pl i kliknij na "Pokaż trasę"
Jako punkt (a) wpisz Tokio a jako punkt (b) San Francisco
Patrz na punkty trasy nr 24 i 38
łoł
o kuźwa Przepłyń kajakiem Ocean Spokojny
- Od: 5 paź 2009, 23:26
- Posty: 330
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości