Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Gib » 7 lip 2010, 00:26

Dudson napisał(a):Mówi żona do męża:
– Wiesz kochanie spotkałam dzisiaj bardzo bezpośredniego mężczyznę. Zapytał czy zrobię mu loda za ten oto złoty łańcuszek


jedna na 10 kobiet którym to opowiedziałem zrozumiała, dziewięć czekało na dalszy ciąg a cztery po wytłumaczeniu o co chodzi powiedziały że to głupie i nieśmieszne.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Tubi » 7 lip 2010, 08:06

Gibsong napisał(a):
Dudson napisał(a):Mówi żona do męża:
– Wiesz kochanie spotkałam dzisiaj bardzo bezpośredniego mężczyznę. Zapytał czy zrobię mu loda za ten oto złoty łańcuszek


jedna na 10 kobiet którym to opowiedziałem zrozumiała, dziewięć czekało na dalszy ciąg a cztery po wytłumaczeniu o co chodzi powiedziały że to głupie i nieśmieszne.


Smutne ale prawdziwe hahaha
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2009, 12:54
Posty: 1468 (10/16)
Skąd: Subkowy
Auto: Był:
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1992
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1994
Mazda Xedos 9 TA 2.5 AT 2000
Mazda 6 GY 2.3 MT 2005 fl
Jest:
Mazda 6 GJ SE 2.0 MT 2012

Postprzez Barthez » 7 lip 2010, 08:37

Gibsong napisał(a):
Dudson napisał(a):Mówi żona do męża:
– Wiesz kochanie spotkałam dzisiaj bardzo bezpośredniego mężczyznę. Zapytał czy zrobię mu loda za ten oto złoty łańcuszek


jedna na 10 kobiet którym to opowiedziałem zrozumiała, dziewięć czekało na dalszy ciąg a cztery po wytłumaczeniu o co chodzi powiedziały że to głupie i nieśmieszne.


tez to zauwazylem!!! hahaha a dowcip jest w deche
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez Gib » 7 lip 2010, 15:35

Trzy łańcuszki rozdane <czarodziej>
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Szalotka » 7 lip 2010, 23:42

Mowi zona do meza :
Kochanie ?? Wziąłes prysznic ??
KUFTA !! Czy wszystko co zginie w tym domu to musi być na mnie ?? hahaha
Szalotka
 

Postprzez Dudson » 8 lip 2010, 13:57

Giorgos Papandreu, premier Grecji, podczas wizyty w Izraelu, zgodnie z tradycją,
odwiedził ścianę płaczu. Kiedy włożył w szczelinę kartkę, ze ściany rozległ się głos:

Tyle nie mam !!!
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez ReServeD626 » 11 lip 2010, 09:31

tadaaaaam! :D

Małgorzata – Siostra Zakonna umiera na zawał i nieoczekiwanie trafiła do piekła chcąc wyjaśnić zaistniałą sytuację dzwoni do św. Piotra
– św. Piotrze ja Siostra Zakonna nie mogłam trafić do piekła proszę sprawdź czy nie doszło do jakiejś pomyłki
– faktycznie proszę wybacz to przeoczenie wkrótce zajmę się twoją sprawą
św Piotr pod nawałem swoich obowiązków zapomniał o Siostrze Małgorzacie zatem kontaktuje się raz jeszcze
– św Piotrze błagam w piekle mają być dzikie orgie obecność obowiązkowa wyciągnij mnie stąd
– oczywiście zaraz się tym zajmę
Niestety i tym razem zapomniał zrealizować transfer.
Kolejnego dnia św Piotr słysząc telefon z przyśpieszonym biciem serca odbiera wiedząc że znów nawalił bojąc się zarazem gniewu siostry Małgorzaty
Głos w słuchawce:
– no siema Piotruś tu Gośka – umówmy się może, że tematu nie było.. J



– Cześć... Mateusz?
– Cześć, no Mateusz, a kto pyta?
– Twoja dziewczyna to Anka, tak?
– No tak, a co?
– Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
– No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
– Nieważne.. ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.



Wychodzi blondynka od lekarza i myśli:
-Jak ta choroba sie nazywala... jakos tak zabawnie... Rybka? Małża? Wraca do lekarza i sie pyta:
-Jak sie nazywala ta choroba ze smieszna nazwa bo zapomnialam?
-To rak prosze pani...



Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo “ucieszyło”, więc wściekła jak 100 choler pyta:
– Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
– Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
– Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
– ooooossssssssszzzzzzzzzzz kurna, dooooobra, nalej!



Syn zwraca się do ojca:
– Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi… Musisz mi kupić!
– Cicho! – reaguje zdecydowanie ojciec. – Nie kupię ci!
– Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
– A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
– Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer…




Panie doktorze mam straszną sklerozę
-od kiedy?
-co od kiedy?



Lekcja biologii...
Nauczycielka :
– to dzis porozmawiamy o tym skad sie biora dzieci...
Jasiu:
– a ci, co juz je**li moga wyjsc na fajka?




Nauczyciel kazał napisac Jasiowi 100 razy "nie bede zwracał sie na TY do nauczyciela".
Na drugi dzien Jasiu pokazuje zeszyt , gdzie napisał zdanie 200 razy...
Nauczyciel pyta:
-Jasiu a dlaczego 200 razy napsałes? Kazałem tylko 100
Jasiu:
– Bo cie bardzo lubie stary!




Wraca pijany facet do domu, otwiera drzwi i krzyczy
-Wróciłeeeem!!!
przewraca sie, wstaje, zrzuca buty, jeden odbija sie od sufitu,
zrzuca rekami rzeczy z półki, tłucze naczynia i krzyczy
-Wróciłeeeeemmm!!!!!
wchodzi do sypialni, wdrapuje sie na łózko, skacze po nim i krzyczy
-K**wa przyszedłem!!!!!!!
po chwili pada na łózko i wzdycha
– jakie wspaniałe jest zycie kawalera....



Telefon do biura obsługi:
– Internet nie działa. Nie otwierają się strony!
– A żaróweczka na modemie świeci?
– Świeci. Tyle, że to nie jest żaróweczka, tylko dioda półprzewodnikowa!
– Tak, proszę wybaczyć, problem leży po naszej stronie...




Sędzia przepytuje kobietę:
– Jaka przyczyna rozwodu?
– Noooo...
– Pije?
– Nie.
– Narkotyki?
– Nie.
– Mało zarabia?
– Nawet nie.
– Bije?
– Nie.
– Nie dba o dzieci?
– Dba.
– Zdradza?
– Nie, co też Wysoki Sąd...
– Nie zadowala pani jako kobiety?
– Nie, z tym wszystko w porządku.
– Nie pomaga w domu?
– Pomaga.
– No to gdzie przyczyna?
– Wysoki Sądzie... on to wszystko robi... ale... jakby Wysoki Sąd widział z jaką miną!



Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska,
zielona............

Lekarz: o boże, co się pani stało?

Kobieta: panie doktorze, juz nie wiem co mam dalej robić...
Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.

Lekarz: hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek!
W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani
filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i
płucze....

2 tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza,
wygląda jak kwitnące życie...

Kobieta: panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy
mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płuczę i płuczę
gardło a on nic mnie nie robi..

Lekarz: Widzi pani, po prostu trzymać pysk zamknięty...




Zaniepokojona nauczycielka do matki jednego z uczniow
-Pani syn ma kompleks Edypa.
-Kompleks nie kompleks wazne by mame kochal Very Happy



Żona podczas kłótni do mężą:
– Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła!
– Niestety – wzrusza ramionami mąż – małżeństwo między krewnymi są zabronione.



Przychodzi dziewczyna do spowiedzi.
– Grzesze co noc – mowi do ksiedza.
– Ale jak? – pyta spowiednik.
– No.. rozbieram sie... leze naga... i tak wodze paluszkiem...
– I co?! – pyta ksiadz.
– Najpierw piersi..., pozniej schodze nizej... nizej... nizej... najnizej...
– I....?! I CO DALEJ...?
– I wydlubuje brud spomiedzy palcow i wacham



Kobieta robi zakupy w sklepie, wykłada towar na lade.
Wyłożyła: mleko, ser, jogurt, jakąś szynke itp.
Sprzedawca tak patrzy mówi :
-Jest pani samotna?
-Ojej, a po czym pan to poznał??
-Bo jest pani [tiiit] brzydka!



– Po co człowiek ma przegrodę nosową ?
– Żeby nie kusiło...



Facet kocha się z kobietą i w pewnym momencie mówi:
– Kochanie, idź do przedpokoju i przynieś łyżkę do butów.
– A po co?
– Bo jest tak fajnie, że bym jeszcze jajka włożył.



Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje: – No, proszę pani, jak do tego doszło? – Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwałcił. – To czemu pani nie uciekała? – a jak miałam uciekac jak z przodu miałam pomyte...



siedzi dziadek w fotelu i czyta "wyborczą" – dział nekrologi
wchodzi wnuczek do pokoju i mówi do dziadka:
– Ty znowu na facebook'u siedzisz



Wieczór w parku chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
– Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki ....
– Jestem w ciąży!!



mąż do żony:
-Podaj piwo
-a magiczne słowo?
pyta żona
-Hokus pokus stara ku**o



Para w łóżku po burzliwym seksie:
– Super było Jolka, nie?!
– Ja nie jestem Jolka!
??? ...nie szkodzi i tak było super!





**Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
– Bezsprzecznie.
– Innowacyjny.
– Przygotowawczy.
– Proletariacki.

**Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
– Konstytucjonalizm.
– Wszystkowiedzący.
– Rozszczepienie jaźni.
– Szczęśliwe zrządzenie losu.

**Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: **
– Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
– Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
– Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
>>> pozdrowienia z syreniego grodu <<<
...serce bije w takt V-acht :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2004, 20:25
Posty: 517
Skąd: Wawa/Ryki
Auto: A acht V acht

Postprzez prezes83 » 11 lip 2010, 10:50

ReServeD626 napisał(a):mąż do żony:
-Podaj piwo
-a magiczne słowo?
pyta żona
-Hokus pokus stara ku**o

<lol> <lol> hahaha hahaha
http://www.poomoc.pl

Prowadź z wyobraźnią!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 16:07
Posty: 820 (2/4)
Skąd: Jarosław / Gliwice
Auto: Służbowe
Było:
Saab 9-5 SportKombi ARC 2.3t
626 GE FP

Postprzez ADHD » 12 lip 2010, 23:11

...
MOJA BYŁA M
BABCIA
Klubowicz
 
Od: 30 lip 2008, 21:15
Posty: 3600 (24/150)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: – porno X
– MK6
----------------------------
– X6 CA KF 94'
– 323 BF LX E3 86'

Postprzez Kruk11 » 14 lip 2010, 11:50

Co te trzy kropki wnoszą do tematu?


Mmm... ciągle myślę o mojej bestii, która czeka na mnie w garażu. Nie mogę się doczekać kiedy do niej pójdę. Dziś wieczorem. Odpalę silnik. Będę wciągał w nozdrza zapach spalin. Wkręcę ją na obroty. Jej drżenie stanie się moim drżeniem, a ryk silnika zatrzęsie szybami.
Potem wyruszę w miasto. Przemierzę je wzdłuż i wszerz. I tak jak ostatnio wzbudzę w napotkanych ludziach całą gamę emocji...
Moja maszynka. Moja kochana Husqvarna 3120XP...


W sklepie:
– To jest napad! Dawaj babo kase!
A baba sklepowa spokojnie:
– Grycanom?


Duchowny i pasterz owiec z Australii spotkali się podczas quizu w TV.
Po rundzie regularnych pytań maja równa ilość punktów i prowadzący daje im końcowe zadanie, które brzmi:
"czy dacie rade w ciągu 5 minut ułożyć wierszyk z wyrazem Timbuktu?"
Obydwaj kandydaci pogrążają się w zadumie na 5 minut.

Po tym czasie duchowny prezentuje swoj wierszyk:
"I was a father all my life,
I had no children, had no wife,
I read the bible through and through
on my way to Timbuktu..."
Publiczność w studiu jest zachwycona i juz widzi w nim zwycięzcę quizu..

Wtedy australijski pasterz owiec wychodzi i deklamuje:
"When Tim and I to Brisbane went,
we met three ladies cheap to rent.
They were three and we were two,
so I booked one and Tim booked two..."


Tonący krzyczy: – Koło ratunkowe!!! A ratownik na to: – Pół na pół czy telefon do przyjaciela?


Poniedziałek, siódma rano. W tramwaju ścisk. Nagle wśród stłoczonych ludzi ktoś woła:
– Czy jest tu lekarz?!
– Jestem! – krzyczy pasażer z daleka i przeciska się przez tłum.
Gdy lekarz dochodzi do wołającego, ten pyta:
– Choroba gardła na 6 liter...?


Przyszedł facet do sauny, w drzwiach spotkał dealera, który zaproponował mu "dobry towar do spalenia", ale drogi. Facet kupił. Usiadł w saunie i zapalił skręta. Pali, pali i nic. Zdenerwowany wybiega w ręczniku i pyta portiera gdzie facet, który tu przed chwilą stał.– Właśnie wsiada do auta. Facet szybko złapał taksówkę i pędzą za odjeżdżającym dealerem. Nagle taksówkarz zgubił drogę i wjechali do lasu. Zrobiło się ciemno i auto się zepsuło. Taksówkarz wystraszył się i uciekł. Nagle zaczął padać śnieg i w oddali słychać było wycie wilków. Facet poczuł potrzebę, więc wyszedł z auta ściągnął ręcznik kucnął i...W tym momencie ktoś go łapie za ramię i pyta:
– Co ty, k***, robisz?
– Sram!!!
– W saunie???

Dwaj kolesie, Roman i Gwidon, nagrzali się, jak wory. Pochlali i usnęli.
Roman budzi się rano.
– Hehehe, jak usnąłeś, to cię dymnąłem. 1:0 dla mnie – mówi Gwidon.
Zasmucił się Romek. I z nerwów zaczął pić. Razem z Gwidonem. Znów
pochlali i usnęli. Gwidon budzi się rano.
– Hehehehe, ja usnąłeś i ja cię dymnąłem. Remis, 1:1 – śmieje się Romek.
– Kuźwa, ja wtedy żartowałem! – płacze Gwidon.
– Cóż, no to wygrywam...


Wg statystyk:
10% kobiet uprawiało sex w pierwszej godzinie swojej pierwszej randki
20% mężczyzn odbyło stosunek w jakimś zaskakującym miejscu
36% kobiet akceptuje nagość
45% kobiet preferuje ciemnych mężczyzn z niebieskimi oczami
45% kobiet ma doświadczenia z seksem analnym
70% kobiet preferuje poranny sex
80% mężczyzn nie uczestniczyło w relacjach homoseksualnych
90% kobiet lubi sex w lesie
99% kobiet nigdy nie kochało się w biurze
Wnioski: Statystycznie rzecz biorąc, łatwiej o stosunek analny, wczesnym rankiem, z nieznajomą kobietą, w lesie – niż o udany sex w biurze pod koniec dnia.
Morał: Nie zostawaj do późna w pracy. Nic dobrego Ci się tam nie przydarzy!
Obrazek

http://adria.waw.pl – this is my church, this is where I heal my nerves.
:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2003, 14:17
Posty: 238 (0/1)
Skąd: DC / Gocław
Auto: E39 Touring

Postprzez Siw-y » 20 lip 2010, 15:14

Idzie dioda LED i fotodioda przez park,
nagle fotodioda krzyczy: NIE ŚWIEĆ!

:P <lol>
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez Tubi » 20 lip 2010, 15:29

marakus napisał(a):Wchodzę, myślę Tubi dał jakiś dowcip a tu znów o diodach...


hahaha

Przychodzi młode małżeństwo do doktora i pyta jak rozpocząć współżycie seksualne.
Doktor po chwili zastanowienia podchodzi do okna i mówi: Właśnie tak jak te pieski i za miesiąc do kontroli.
Po miesiącu przychodzi para do kontroli a lekarz pyta i jak?
para na to: Panie doktorze rewelacja jest cudownie tylko na poczatku żona się wstydziła wychodzić na trawnik :D
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2009, 12:54
Posty: 1468 (10/16)
Skąd: Subkowy
Auto: Był:
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1992
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1994
Mazda Xedos 9 TA 2.5 AT 2000
Mazda 6 GY 2.3 MT 2005 fl
Jest:
Mazda 6 GJ SE 2.0 MT 2012

Postprzez marakus » 21 lip 2010, 07:33

Siwy: no zajefane :D :) <lol> hahaha

Jadą Polak,Rusek,Amerykanin i Niemiec na jednych saniach.
Zjeżdżają z góry.W pewnym momencie zaczynają ich gonić wilki.
Gdy zaczynały już ich doganiać Rusek wziął Amerykanina i rzucił na pożarcie wilkom.
Za 15 min sytuacja się powtarza.Tym razem Rusek wyrzuca Niemca.
Wreszcie uciekli no i jak się zatrzymali Polak pyta Ruska:
-Rusek czemu ich wyrzuciłeś? Przecież byśmy uciekli.
Rusek sięga za pazuchę i wyjmuje 0.5 i mówi :
-No co Ty? Pół litra na czterech?
Kiedyś Mazda 626GE1.8 1994 gaz SEQ24
Teraz Toyota Camry 2,4L 2002r
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2006, 13:20
Posty: 818
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 626GE1.8 1994 gaz SEQ24
Toyota Camry 2002r. 2.4L

Postprzez Ania_TM » 22 lip 2010, 21:27

Ten się śmieje ostatni, kto najwolniej kojarzy.

Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku:
– Mam dla Pana dobra i złą nowinę. Którą pierwszą?
– Niech będzie zła – odpowiada pacjent.
– Musimy amputować Panu obie nogi.
– A ta dobra?
– Pacjent z sąsiedniego łóżka, chce kupić Pańskie kapcie...

Facet miał wielkiego garba. Pewnego razu szedł pijany przez cmentarz. Nagle zza drzewa wyskoczył diabeł i mówi:
– Co masz?
– Garba
– To dawaj – i diabeł zabrał mu tego garba.
Facet przyszedł prosty do domu. Jego sąsiad tym czasem miał złamaną nogę załadowaną w gipsie po same "pomidory".
– Jak się pozbyłeś tego garba? – pyta sąsiada.
– No szedłem sobie przez cmentarz, spotkałem diabła a ten zabrał mi go.
– To ja też pójdę, może mi tą połamaną nogę zabierze.
Idzie facet nocą przez cmentarz, nagle zza drzewa wyskakuje diabeł.
– Co masz?
– Złamaną nogę.
– A garba masz??
– Nie
– No to masz

Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie
znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta:
– Przepraszam, a ryba u was jest?
– Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg...
– Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak
najgorszego i nieświeżego...
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi:
– W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy.
Facet kontynuuje:
– I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
– Słucham?
– Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić...
– Ale...
– Dużo soli! – ciągnął dalej facet – Ale tylko z jednej strony! Za to z
drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po
prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga
strona ma być kompletnie surowa...
Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
– I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych
"smacznego", "proszę bardzo" czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i
warknąć: "Żryj k*rwa!"
Kelner odwraca się, po czym wypełnia co do joty polecenia klienta. Facet
ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot 200-złotowy i mówi:
– Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony
tęskni...
Ania_TM
 

Postprzez SquizzI » 23 lip 2010, 14:30

hahaha hahaha
Blondynka jedzie zdenerwowana zygzakiem po ulicy. Zatrzymuje ją drogówka.
– Co pani do cholery wyprawia? – pyta policjant.
– Proszę pana – mówi zdesperowana. Jadę sobie, a tu nagle drzewo mam przed sobą. To skręcam, ale znowu jakieś drzewo, skręcam i cały czas widzę jakieś drzewa.
Facet zagląda do auta kobiety:
– Proszę wyjąć choinkę zapachową, to wszystko będzie w normie.
hahaha hahaha

*** *** *** *** *** *** *** *** ***
– Dzieci, co jest najprzyjemniejsze na świecie?
– Wakacje!
– Święta!
– Wycieczka!
– Imieniny!
A Jasiu mówi:
– Pogrzeb!
Pani zbaraniała:
– Jasiu, czemu pogrzeb?
– Ja nie wiem proszę pani, ale kiedyś mamusia powiedziała do tatusia – pogrzeb stary, pogrzeb, to takie przyjemne.

*** *** *** *** *** *** *** *** ***
Blondynka skarży się koleżance:
– Wyobraź sobie, moja siostra urodziła dziecko i nie napisała mi czy dziewczynkę, czy chłopca. Teraz nie wiem, czy jestem ciocią czy wujkiem....
*** *** *** *** *** *** *** *** ***
Kowalski przychodzi do knajpy i mówi:
– Pół litra, bo się zacznie!
Kelner przynosi butelkę. Sytuacja powtarza się jeszcze pięć razy. Za szóstym kelner pyta:
– A kto za to zapłaci?
– Acha, zaczęło się...
Laetius est, quoties magno sibi constat honestum

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=60288&highlight=
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2008, 23:41
Posty: 261 (0/1)
Auto: Mx3 1.8 V6 93r

Postprzez Ania_TM » 24 lip 2010, 17:56

Miś ma sklep.Pierwszego dnia przychodzi króliczek do sklepu i pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma -odpowiedział mu miś.
Na drugi dzień znowu przychodzi króliczek i pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Nie ma -odpowiedział miś.
Gdy króliczek wyszedł, miś pomyślał, że przyniesie mu te zgniłe marchewki.
Na trzeci dzień króliczek znów pyta:
-Czy są zgniłe marchewki?
-Są -odpowiada miś.
-Mam cię! Sanepid!

Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz , który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
– Szy... szy... – na to Jasio:
– Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
– Szy... szy...
– Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
– Szy... szy...
– Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty sie nie boisz???
– Szy... Szy... Szymek SPADŁ!!


Było trzech facetów:Latynos, biały i Murzyn.Szli sobie plażą i znaleźli dzbanek.
Potarli go, wyskoczył duch i mówi,że każdemu spełni jedno życzenie.
Meksykanin mówi:chcę, żeby moi wszyscy rodacy...wrócili z Ameryki do Meksyku i
byli szczęśliwi.
I duch tak zrobił.
Więc teraz pyta się czarnucha, czego chce.
Chcę, żeby moi wszyscy afrykańscy bracia, wrócili z Ameryki do Afryki i byli
szczęśliwi.
I tak się stało.
Więc duch pyta białego,czego by chciał.
A on na to :
mam rozumieć,że wszystkie czarnuchy i Latynosi wynieśli się z Ameryki?
Duch potakuje.
To ja poproszę o colę.

Mała kawalerka na siódmym piętrze, w "gomułkowskim" wieżowcu gdzieś na
Mokotowie. Późny wieczór. W łóżku mąż i żona już kończą grę wstępną,
gdy rozlega się natarczywy dzwonek do drzwi. Zły jak diabli mąż
zakrywa się ręcznikiem i otwiera. Do przedpokoju wchodzi czterech
facetów w ciemnych garniturach i białych rękawiczkach, dźwigających na
ramionach trumnę. Pakują się do pokoju, w którym leży wielce
zdziwiona, naga kobieta, obchodzą stojący na środku stół i wychodzą:
– Co się, ku*wa, dzieje? – pyta facet
– Nic – odpowiada jeden z mężczyzn – Klatkę macie tak wąską, że nie
można normalnie wykręcić z tym pudłem.

– Tatusiu, dlaczego to co jemy nazywa się maca? – pyta mały Mosiek ojca.
Ojciec się złości:
– Głupie pytanie. Jeśli coś wygląda na macę, smakuje jak maca, to czemu do
licha nie miałoby się nazywać maca!

Pochód pierszomajowy.
Reporter telewizyjny pyta jednego z uczestników pochodu:
– Co Pan może powiedzieć o dzisiejszym święcie?
– A idź Pan w [tiiit]!!! – pada odpowiedź.
Reporter:
– I tak w całym mieście proszę Państwa!!! Żarty, dobry humor, śmiech...
Ania_TM
 

Postprzez Blade » 26 lip 2010, 10:30

Para w łóżku. Żona mówi do męża:
– Kochanie, włóż od tyłu...
– Żółw.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez zaczek111 » 26 lip 2010, 13:17

Płynie ślepy z jednorękim przez jezioro...
Siłą rzeczy wiosłuje jednoręki, a że ręka tylko jedna to wiosło też jedno więc macha biedak raz z jednej strony łódki raz z drugiej...
spocił się przy tym bardzo i w pewnym momencie na samiutkim środku jeziora wiosło mu się wyśliznęło...
zrezygnowany zakrzyczał:

No to żeśmy k****a dopłynęli !!!

a ślepy wysiadł


Nauczycielka młodszych klas uczy się dzieci fantazji i oryginalnego myślenia.
– Dzieci, pomyślcie, co by to mogło być: szare przy drodze?
– Betonowa ściana.
– Dobrze. Lecz jeszcze też być może i osiołek. A co to takiego duże i brązowe w polu?
– Krowa.
– Dobrze. Jednak również może być stóg starego siana... Na to Wowa z tylnej ławki szkolnej:
– Lub kupa gówna!
– Wowa, Ty zawsze głupoty mówisz!
– A może też coś zapytam?
– No, spróbuj...
– Co by to mogło być – kiedy to wkładam jest twarde, suche i proste, a kiedy wyciągam – miękkie, mokre i obwisłe? Nauczycielka, czerwona, szybko przecina klasę i daje Wowie dźwięczny policzek. Wowa (pocierając policzek):
– Dobrze. Ale to mogła być guma do żucia!

Rozmawia dwóch białorusinów:
1)Słyszałeś Łukaszence znudziło się bycie prezydentem
2)Tak i co teraz będzie
1) A nic koronacja w środę...

Wykonuje Pomiary ilości dB- chetnych zapraszam na PW.


143,4dB i to jeszcze nie koniec ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lut 2009, 17:43
Posty: 533
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda 6 2.3GY 03r

Postprzez mariofrost » 27 lip 2010, 11:19

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju.
Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy.
Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn.
Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
– Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
– Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony – tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła – ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek.
Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
– A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
– Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuje moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha...

==========================
Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego zdechłego psa.Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów:
-wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies! jeden z policjantów na to:
-hehe.. ja to myślałem że wy jesteście od pogrzebów..wszyscy się śmieją, a ksiądz na to:
-przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę.
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2007, 11:37
Posty: 42
Skąd: Płock
Auto: Nissan Primera '00 1,8

Postprzez Kruk11 » 27 lip 2010, 12:07

Stara wersja jest taka, że zaczyna się tak samo a potem...

Widzewianka_TM napisał(a): ...Dużo soli! – ciągnął dalej facet – Ale tylko z jednej strony! Za to z
drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po
prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga
strona ma być kompletnie surowa...


kelner: Nie wiem czy nasi kucharze będą w stanie sprostać temu wyrafinowanemu zadaniu.
gość: Jakoś wczoraj kooźwa potrafili :D
Obrazek

http://adria.waw.pl – this is my church, this is where I heal my nerves.
:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2003, 14:17
Posty: 238 (0/1)
Skąd: DC / Gocław
Auto: E39 Touring

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park