Klub MazdaSpeed

Grupa Speed się spisała

Młody jechał na korki i nie mówię że zrobił dobrze jadąc rowerem przez pasy sam nie pochwalam ale od razu karać mandatem, nic dziwnego że takie uprzedzenie potem mają ludzie jak na 50zł się połaszczyli, smutne to jest trochę...

Neonixos666 napisał(a): ale od razu karać mandatem, ni

mogli co jeszcze alkomatem potraktować i w fałszywy wynik wrobic..
Od kiedy pamiętam zawsze czekali w krzajach albo za budynkiem wystawiając tylko fotoradar zza liści.
Mendy jedne..
Zero profilaktyki... 100% nastawienia na zysk..

wpadł do nas kierownik z kurtuazyjna wizytą (chyba trzeci raz przez 2,5 roku).
Z rozkazu najjasniej nam panujacemu zdemontowano dach "kanciapy" w której urzędujemy na hali produkcyjnej..
Zimą na hali jest około 13stC gdy nie ma produkcji, bo są oszczędności..
My wówczas robimy przeglądy maszyn... gdy robiliśmy to do tej pory to w tej kanciapie farelki ustawione na max podnosily temperaturę do 17stC w trzy godziny, ale był dach..
Za komuny lepiej traktowano robola..

chyba nie może być niżej jak 14 stopni z tego co kojarzę.

Neonixos666 napisał(a):chyba nie może być niżej jak 14 stopni z tego co kojarzę.

w czasie produkcji.
W czasie bezprodukcyjnym nikt nie zrobi pomiarów, bo biurwy z behapu mają wolne..

Neonixos666 napisał(a):Nie karają – źle. A karają, to też źle, bo zazwyczaj za bezsensowne rzeczy mające mały wpływ na bezpieczeństwo. Tych co powinni nigdy nie łapią. Kocham mocno.

Nie karają – źle. A karają, to też źle, bo zazwyczaj za bezsensowne rzeczy mające mały wpływ na bezpieczeństwo. Gdzie potrzeba tam ich nie ma. Tych co powinni(również rowerzystów ) nigdy nie łapią. Kocham mocno.

Ja nie mam szacunku do Policji od czasu jak zonie zabrali prawko. [tiiit] jakis Vasily Zajcew iskra z ponad 1xxx metrow z za wiaty przystankpwej ja ustrzelil. Zatrzymali, zapytali czy zdaje sobie sprawę ze jechała za szybko, potwierdzila, bo z ograniczenia do 80 zjezdzala w zabudowany, wiec moze maks 75 bylo, a te trase robila codziennie i znała miejsca gdzie stoją, wiec bylo to te maks 30 wiecej. Prawko wzięli kazali podpisac a po wszystkim oznajmili ze bylo 106km/h……to byla sieczka wtedy bo z NDM w Skierdach w ciagu tygodnia ponad 20 osob ktore kojarze stracilo prawko. To bylo wpierwszym miesiacu tego przepisu.

Bardzo mocno ,,podkopuje" wizerunek policji ,,audyt obywatelski" pokazując brak znajomości prawa jak i po prostu kłamstwo. Taki wizerunek jeszcze bardziej zmuszą nas do większej znajomości swoich praw. Siostrę też zatrzymali ale w sumie to nie byli pewni czy popełniła wykroczenie czy nie, dostrzegli kamerkę bo jechała Renatą i odpuścili.

Moja małżonka kilka lat temu tez miała akcje gdzie z dwójką chorych dzieci w pospiechu próbowała zaparkować spieszać się do doktora, szukając miejsca wjechała przodem samochodu pod prąd bo znak zakazu był zasłonięty przez ciężarówkę. Oczywiście nie miała prawka przy sobie, musiała wrócić do domu a następnie na komisariat bo trafiła na jakiegoś ku... Pkt i mandat Ja w tym czasie bylem w delegacji.
Nie wiem ale jak wyjeżdżam gdzieś dalej to zawsze jej się coś przytrafi. Wczoraj zatrzasnęła drzwi, ja ponad 8kkm od domu, trzeba było wzywać ślusarza, rachunek na ponad 550€ ale ubezpieczenie pokryje całość, uff.

JohnnyB ty to tam w amerykańskiej motoryzacji gustujesz, jakiegoś pickupa byś sobie sprawił

Bardzo chętnie To jest nadal moje marzenie motoryzacyjne, więc możliwe że kiedyś je spełnie.
Ideałem jest Silverado, ale Raptora też bym przygarnął .
Jak już jesteś w USA to przymierz się sam ,a jak ma być rodzinnie to Bronco jest teraz w jakiejś konkretnej hybrydzie dostępny

Na razie muszę się męczyć w Capturze......Ale mam nadzieje że tylko maks do końca roku. Na razie nie płace za wynajem i jako auto w koło komina daje radę. Więcej jak 400 km w jedną stronę nim robić nie będę.
Za duża męczarnia.

Jeśli podpisze nowy kontrakt to będę chciał mieszkać 50/50 Polska/Hiszpania, zatem coś co będzie się przemieszczało na tej trasie będzie potrzebne. Więc w styczniu i tak będę musiał kupić auto.

Kup sobie Arteona, zapewniam, że w trasie będziesz zachwycony, gorzej na dziurach – trochę trzęsie

Na takich kółkach

JohnnyB napisał(a):Bardzo chętnie To jest nadal moje marzenie motoryzacyjne, więc możliwe że kiedyś je spełnie.
Ideałem jest Silverado, ale Raptora też bym przygarnął .
Jak już jesteś w USA to przymierz się sam ,a jak ma być rodzinnie to Bronco jest teraz w jakiejś konkretnej hybrydzie dostępny

Ale to już w okolicach 100k€, bardziej Rivian RS1, widziałem już kilka na ulicy i jako rodzinny z dobrym zasięgiem myślę lepszy wybór

nemi napisał(a):Kup sobie Arteona, zapewniam, że w trasie będziesz zachwycony, gorzej na dziurach – trochę trzęsie

Nie będzie mnie stać teraz na Arteona. DO tego moje miejsce parkingowe w garażu podziemny i parkingi u klientów u których będę musiał być nie mają szans na Arteona. Ale serio na prawde bym nie pogardził.

Budżet będzie oscylował w okolicach 27kE – 110 tyś PLN. A zależeć mi będzie na jak najmłodszym i z jak najmniejszym przebiegiem aucie. Maks 2 lata, przebieg maks 20 tys km. Dlatego zostanę na razie przy Leonie.

Ten Rivan to ten po prawej na twoim foto....nie miałem właśnie pojęcia co to za furta.....

Kurcze, ja nie wiem co bym kupił, gdybym miał wybrać auto dla siebie w 2023.
Elektryk nie jest dla mnie jako główne auto raczej, bo mój styl pokonywania tras jest raczej specyficzny . 100 metrów ode mnie jest ładowarka, obserwuję sobie tych ludzi – siedzą w autach, rozkładają kabanosy i jakieś napoje na dachach, jedzą i ogólnie próbuję przetrwać. Ale jako drugie auto Tesla 3 to byłby ideał

Myślę, że gdybym musiał kupić w tym roku, to odpuściłbym Arteona i kolejnego nie kupował, a zamiast tego Superb Sportline 2.0 280 KM 4x4 by u mnie zagościł. Albo... może bym nie kupował jakiś czas wcale? I tak jeżdżę raz na kwartał gdzieś dalej i tylko raz na dwa tygodnie go przepalam – jadę gdzieś po dziecko albo na myjnię. Zdarzają się miesiące poniżej 20 kilometrów, a ponad 3k ratę trzeba wyskoczyć . Przebieg mam znikomy jak na 2 lata jazdy...

BTW – Johnny – gdybym chciał zrobić sobie kolejnego grand toura po Europie, to w Hiszpanii wiedziałbyś, gdzie można tanio wynająć mieszkanie blisko morza, a żeby miejscowość była mało zatłoczona? Patrzyłem
na bookingu – cenowy horror raczej .

W ogóle zachód Europy stał się strasznie drogi, Bałkany są znacznie bardziej w zasięgu. Żona ma trochę traumę po Bośni, ale ja bym chętnie jeszcze pozwiedzał tamte okolice. Sarajewo podobno jest super.

Na FB masz grupy gdzie Polacy wynajmują. Idzie czasem znaleźć coś sensownego. Ale zaczął się wysoki sezon. Bez 1000 Euro za 7 dni nawet nie ma co zaczynać szukać.

Ja jestem w okolicy Castellon, Oropoesa del Mar. Costa Azahar, tutaj jest w miarę spokojnie. Ogólnie w mojej miejscowości mieszkają sami lokalesi i w sumie jako baza wypadowa w tej okolicy jest całkiem ciekawa. Plazę to miks kamienistych z piaskowymi ale piasek jest średnio ładny.

Czy ktoś tu w okolicy coś wynajmuje, można zawsze popytać.
Jeśli będziesz wstępnie zainteresowany mogę spróbować popytać konsjerża w budynku. On wie kto tutaj wynajmuje, albo zapytać przez agencję przez któą kupiłem mieszkanie. W bolach tutaj masz mieszkania o identycznym metrażu 50 metrów plus balkon. Dwie sypialnie, salon i kuchnia. w blokach są garaże z miejscem postojowym.

Jak dysponujesz kwotą 80 tyś Euro idzie tutaj spokojnie coś kupić . Gdzie 80 to cena z podatkami, i wszystkim opłatami. W moim bloku agencja w której kupowałem mieszkanie, właśnie wystawiła kolejne umeblowane za 69,500 Euro. Podatek 10%, IBI 300 Euro, Opłata notarialna 1000 Euro, plus około 100-200 Euro opłat dodatkowych.

1000 Euro płaciłem rok temu w Chorwacji, myślę, że nad polskim morzem za mieszkanie 2 pokojowe nie wydasz mniej.

80k za całe mieszkanie nad morzem wydaje mi się atrakcyjną kwotą, ale nie opłaca się kupować, żeby raz na wakacje pojechać

Jutro sobie obczaję na kąkuterze gdzie to leży i co tam jest .

W tym roku pewnie już nie, ale w przyszłym? Może się zdarzy, że Ty pojedziesz do PL, a ode mnie będziesz chciał otrzymać eurosy .
Nie licząc Lanzarote, nie byłem nigdy w Hiszpanii . Mam nadzieję, że kiedyś się uda.

nemi napisał(a):80k za całe mieszkanie nad morzem wydaje mi się atrakcyjną kwotą, ale nie opłaca się kupować, żeby raz na wakacje pojechać

Zawsze możesz sam podnajmować i eurasy dosypywać , a wakacje będziesz miał od razy 2 miesiące , będzie gdzie na ferie pojechać, sylwestra spędzić.

20 km ode mnie jest lotnisko Castellon, loty niestety tylko z Katowic i tylko od kwietnia do października, ale ceny przyzwoite.

U mnie musiałem być w Hiszpanii przez ten okres wiec zakup ma jeden konkretny plus, nie płace za wynajem. W ciągu roku daje to dość spory wydatek, który oczywiście w części pójdzie na remont. Wzrost ceny nieruchomości i pozostała cześć oszczędności dadzą mi już zysk przy odsprzedaży.

Docelowo będę chciał kupić jakiś bliźniak, domek. Odległość 20-30 km od wody pozwala już szukać w sensownym budżecie czegoś ciekawego. Zaczynam powoli robić sobie już rozeznanie w rejonach Hiszpanii i okolice Valencii nie są takie złe. Jest tu jeszcze całkiem zielono, nie za gorącą jak na Hiszpanie i wszędzie ta sama odległość.

U mnie na ten moment w kwestii auta plany się nie zmieniły, nadal 508 na tapecie jako tyłkowóz. Może nawet 1.6 HDi muł ale za to jeżdżący o kropelce.

Ja to ostatnio myślałem a jakby tak przyswirowac i M3w mpsie kupić do jazdy na codzień
Dzieci już duże na wakacje pewnie też by się dało spakować raz w roku.

Ty masz jakąś chorobę na te Mazdy?