Klub MazdaSpeed

Szymon napisał(a):okazuje się, że dwa foteliki wkrótce jednak tak

Noooo, mój łysy przyjacielu – GRATULACJE!!!

Dopisano 24 sty 2022 21:02:

Neonixos666 napisał(a): poprawiłem 70 cen i to wszystko w górę

Zwyczajne ręczniki papierowe ZZ (takie listki wyciagane z dozowników) zdrożały na pierwszy tydzień tego roku o 100% (rok do roku). W ogóle na rynku papierów jest jakiś armagedon.
Surowca brak (nawet na te ujowe szare i zielone), jak ktoś ma to robi licytacje i która papiernia więcej zapłaci, ta ma z czego robić.
Papiernie rezygnują z oficjalnych cenników i przechodzą na wyceny bieżące.
Liczyłem na kilka przetargów a tu strach co będzie za miesiąc....

Z papierem jak i drewnem będzie ciężko bo ZUL-om LP obniżyły stawki i nie opłaca się im wyrabiać drewno bo koszty rosną działalności a tu wycena w dół i za chwilę nie będzie komu robić w lesie.

Makulatury nie ma.
Celuloza się broni (słabo ale jednak nie poszła tak drastycznie jak makulatura) bo większość celulozy w PL jest z Włoch, Ukrainy, Bułgarii, Białorusi i Litwy.

Problem w tym, że makulatury nikt nie chce skupować. Nikomu się nie opłaca.

Zaraz za utylizację opony będziemy płacili 20zł a kiedyś zabierali je za darmo.

RobertPi napisał(a):Problem w tym, że makulatury nikt nie chce skupować. Nikomu się nie opłaca.

No oczywiste, że u nas się nic nie opłaca..
Ja nawet nie mam gdzie opony odstawić, bo nie mam u mnie "pszoka" a kilka km dalej, to już nie moja gmina, czy powiat...
Dlatego jestem za tym, aby opony wrzucać prosto do Warty, a zużyty olej tak jak pierwsi Piastowie – bezpośrednio pod sosnę w lesie, aby ulegały naturalnej biodegradacji..

zadra napisał(a):RobertPi napisał(a):
Problem w tym, że makulatury nikt nie chce skupować. Nikomu się nie opłaca.

No oczywiste, że u nas się nic nie opłaca..

Żeby zostawić makulaturę to trzeba jeszcze za to zapłacić...

Co roku odwoziłem do pszoku całego dokkera tekturowych pudeł i drugiego folii. W zeszłym (w grudniu) mi sie to nie udało. Usłyszałem tekst "w tym roku tektury i folii nie przyjmujemy". Tyle.
I rób z tym co chcesz.
Mnie już nie dziwią śmieci po lasach czy rowach...

Folię odbierają ze sklepu u nas normalnie a kartony wsio idzie w piec.
Eh średnio to wygląda.

Patrząc z boku to wszystkie te przepisy to od strony skonstruowane, zamiast ułatwiać to jak zwykle pod górkę.
Tutaj od kiedy 3 lata temu dołożyli nam pojemnik na kompost to nie mam prawie co wyrzucać, do tego cały recykling jest za free ( wiadomo w podatkach ) ale nic do tego nie muszę dopłacać po za rocznym abonamentem za zmieszane. A jak coś grubszego trzeba wyrzucić to co dwa tyg mogę skoczyć do lokalnego pszoka i biorą wszystko bez żadnych opłat.

Wyciszenie V klasy gorzej niż w klocku, głośno, hałas dobiegający z każdej strony i do tego te trzeszczące plastiki, fajnie zestrojone zawieszanie plus niżej podłoga a wiec lepiej trzyma się w zakrętach.

Highlander jak by go określić, fajne poprawne auto, dobrze wykończony, bogate wyposażenie, dobrej jakości materiały ale ten e-CVT jakoś do mnie nie przemawia, może kwestia przyzwyczajenia, nie wiem ale pewnie Włodek Zientarski byłby zadowolony

motomike6 napisał(a):Wyciszenie V klasy gorzej niż w klocku, głośno, hałas dobiegający z każdej strony i do tego te trzeszczące plastiki, fajnie zestrojone zawieszanie plus niżej podłoga a wiec lepiej trzyma się w zakrętach.

znajomy ma V-klasę na airmaticu, wczesniej miał takiego Peugeota (Traveller czy jakoś tak) jak Ty Citroena, to stwierdził, ze Airmatic w V-klasie miażdży wszystkie vany, bo na zwyklym (miał zastępczaka) aż takiej róznicy nie ma. Tylko, że taka V-klasa to prawie 400k
Z Peugeota był zadowolony ale po bodajże 150tyś km zaczął się mocno psuć – elektronika ciągle padała

Dopisano Wt sty 25, 2022 21:36:36:

Grzyby napisał(a):Mnie już nie dziwią śmieci po lasach czy rowach...

spróbuj wyrzucić części samochodowe (np. plastikowy zderzak lub lampę) PSZOK nie przyjmie, na wysypisko nie można prywatnie, do kosza z plastikami nie można.
Paradoksalne jest to, że na PSZOK mozna oddać opony, które w domowych warunkach raczej ciężko zdjąć, ale kierunkowskazu bocznego z błotnika już nie można.

Więc lądują w lesie i też mnie to nie dziwi.

A do tego za tą całą szopkę płacę 58zł miesięcznie i co chwilę straszą, że jak czegoś nie posegregujemy to caly blok zaplaci x2.

To jest zastanawiające, jak było samochodów od groma to nikt nie kupował, a teraz jak są o kilkadziesiąt % droższe to wszyscy się zabijają. Przykład na hurtowni w której się zaopatruje już 3 handlowiec wymienia samochód, normalnie jak na wyścigi jeden po drugim...
Przecież wszystko jest takie drogie, taki straszny kryzys mamy, tak się źle żyje, a wszyscy wydają kasę na prawo i lewo
Czyżby 500 plus i 13 emerytura

Ja miałem w palnie właśnie gdzieś teraz zmieniać auto ale moim zdaniem nie ma sensu i poczekam aż przejdzie ta gorączka.

marek napisał(a):znajomy ma V-klasę na airmaticu, wczesniej miał takiego Peugeota (Traveller czy jakoś tak) jak Ty Citroena, to stwierdził, ze Airmatic w V-klasie miażdży wszystkie vany, bo na zwyklym (miał zastępczaka) aż takiej róznicy nie ma. Tylko, że taka V-klasa to prawie 400k
Z Peugeota był zadowolony ale po bodajże 150tyś km zaczął się mocno psuć – elektronika ciągle padała

Gość z salonu właśnie mówił ze jest to nowość w V-klasie, akurat co do prowadzenia nie mam jakiś zarzutów nawet w wersji bez ale wyciszenie jest tym do czego muszę się przyczepić bo mam porównanie i nie jest na plus. No i właśnie np w Citroenie czy np w Toyocie mamy 3 wersje wyposażenia, biorąc najwyższa w Highlander jedynie panorama jest za dopłata reszta już jest. W Mercedesie można spędzić godziny konfigurując pod siebie ( wiadomo klasa premium ) ale biorąc z podobnym wyposażeniem, dokładając Airmatic robi się już ponad 87k ( 400k ) a dalej mam niesmak wywołany wygłuszeniem tej budy

Szyna napisał(a):To jest zastanawiające, jak było samochodów od groma to nikt nie kupował, a teraz jak są o kilkadziesiąt % droższe to wszyscy się zabijają.

No właśnie nie wiem, na rynku wtórnym gorączka złota
Tutaj co roku koniec na koniec stycznia rusza auto festiwal i zawsze były dobre okazje i duże upusty na nowe, a dodatkowo na już złożone zamówienia ale w tym roku średnio to wygląda
Kończy mi się leasing za dwa miesiące i badam rynek ale zobaczymy co z tego wyjdzie, może Citroen trochę dłużej u nas zostanie

Teraz pieniądz traci na wartości więc ludzie zamiast oszczędzać to wydają. Dodatkowo dochodzi jeszcze czynnik z brakiem podzespołów i przedłużającymi się zamówieniami więc ludzie się o auta "zabijają". Swoją drogą znowu dożyliśmy czasów że jak już wyjedziesz autem z salonu to śmiało możesz wystawiać go na sprzedaż i jeszcze na nim zarobisz

zaraz będzie, że na paliwo nas nie stać a trochę później, że nawet jak chcesz kupić benzynkę, to na cepeenie nie będzie bo jakieś embargo rusek postawi..
Wczoraj gliny we mnie celowali z 400m na 70'ce...
Mój "wskaźnik" pokazywał 76km/h, więc u nich nie więcej niż 73km/h musiało wyskoczyć i się nie przypier.....lili
Szukali pewnie "konkretnych" wyników które dobrze wyglądają w TV – tam gdzie stali – na "prostej" spokojnie można ponad 120 sypać...
Jak ja ich coraz bardziej nienawidzę .. ! ! !

zadra napisał(a):Jak ja ich coraz bardziej nienawidzę .. ! ! !

Meliski sobie zaparz

Bimbak napisał(a):

zadra napisał(a):Jak ja ich coraz bardziej nienawidzę .. ! ! !

Meliski sobie zaparz

Wczoraj na sen jakieś uspokajające a na melisce jadę dziś od rana.

Nie pomaga.
Nadal ich coraz bardziej nienawidze..

To chyba genetyczne u nas jest, bo pamiętam mojego ojca, gdy nas (ja prowadziłem auto) zatrzymali jakieś 25lat temu bez powodu (bez mandatu) to "ich" zwymyślał podczas kontroli.

Sytuacja taka:
Jedziemy sobie z regionalnych "dożynek" a tu znienacka przy drodze patrol milicji (bo to chyba było przed 1990r) a milicjant gołą ręką wskazuje mi, żebym się zatrzymał..
Ojciec: "jedź, nie zatrzymuj się "
Ja jadę..
Milicja do poloneza i za nami (maluch) w pościg.
wymijają nas, a milicjant palcem przez okno pokazuje, żebym się zatrzymał
ojciec : "jedź, nie będzie mi tu paluchem machał"
Ja jadę..
Zajechali mi drogę, zatrzymałem się..
Ojciec do milicjanta zbliżającego się do auta :
A Pan milicjant to lizaka już zeżarł, że gołym paluchem nam macha?...

Kontrola trwała bardzo długo a milicjanci byli bardzo szczegółowi..
Kontrola dokumentów/ nr pojazdu/nr silnika/głębokość bieżnika/wszystkie koła czy takie same/luzy kierownicy/światła/bagażnik/.....

Do domu dojechaliśmy po zmroku..
Jako, że auto było 100% sprawne a 3krotna kontrola kierowcy "balonikiem" nie wykazała zawartości to się na upiekło..

Mam wpojoną nienawiść, która się we mnie budzi co jakiś czas...

zadra napisał(a):

Bimbak napisał(a):

zadra napisał(a):Jak ja ich coraz bardziej nienawidzę .. ! ! !

Meliski sobie zaparz

Wczoraj na sen jakieś uspokajające a na melisce jadę dziś od rana.

Nie pomaga.
Nadal ich coraz bardziej nienawidze..

To chyba genetyczne u nas jest, bo pamiętam mojego ojca, gdy nas (ja prowadziłem auto) zatrzymali jakieś 25lat temu bez powodu (bez mandatu) to "ich" zwymyślał podczas kontroli.

Sytuacja taka:
Jedziemy sobie z regionalnych "dożynek" a tu znienacka przy drodze patrol milicji (bo to chyba było przed 1990r) a milicjant gołą ręką wskazuje mi, żebym się zatrzymał..
Ojciec: "jedź, nie zatrzymuj się "
Ja jadę..
Milicja do poloneza i za nami (maluch) w pościg.
wymijają nas, a milicjant palcem przez okno pokazuje, żebym się zatrzymał
ojciec : "jedź, nie będzie mi tu paluchem machał"
Ja jadę..
Zajechali mi drogę, zatrzymałem się..
Ojciec do milicjanta zbliżającego się do auta :
A Pan milicjant to lizaka już zeżarł, że gołym paluchem nam macha?...

Kontrola trwała bardzo długo a milicjanci byli bardzo szczegółowi..
Kontrola dokumentów/ nr pojazdu/nr silnika/głębokość bieżnika/wszystkie koła czy takie same/luzy kierownicy/światła/bagażnik/.....

Do domu dojechaliśmy po zmroku..
Jako, że auto było 100% sprawne a 3krotna kontrola kierowcy "balonikiem" nie wykazała zawartości to się na upiekło..

Mam wpojoną nienawiść, która się we mnie budzi co jakiś czas...

jakbyś planował w przyszłości powtórzyć zachowanie to dostaniesz mandat za niezatrzymanie się do kontroli (a teraz to chyba 5tys. zł od razu.
Policjant umundurowany może zatrzymać auto ręką zgodnie z prawem

czasy się zmieniają szybciej niż ja..

Mało tego teraz trzeba trzymać ręce na kierownicy i nie wolno wysiadać