radzi89 napisał(a):baba wsadziła mi w nos patyk tak głęboko, że podrapała mnie po mózgu
Może to miała być lobotomia, tylko teraz trochę zmodyfikowali metodę?
www.mazdaspeed.pl
radzi89 napisał(a):Nie wiem czy ktoś z was miał test na to badziewie ale baba wsadziła mi w nos patyk tak głęboko, że podrapała mnie po mózgu. Fuj tak samo bardzo jako CVT
Dominator napisał(a):zlecił bym czystkę wśród tych którzy są odpowiedzialni za montaż skrzyń manualnych w dieslu. Może i w ciągniku rolniczym to się sprawdza. Ale już chyba cvt jest lepsze niż manual w klekocie.
Beny napisał(a):Neo czyli co renowka do sprzedania i szukasz czegoś z at
Neonixos666 napisał(a):Beny napisał(a):Neo czyli co renowka do sprzedania i szukasz czegoś z at
Myślę że następne auto, będzie z AT. Scenic IV spełnia moje oczekiwania bo ma AT i dwie sprężarki
Swap w pile się udał piła ładnie pracuje, wpadły nowe membrany w gaźniku i czyszczenie, jedynie chrzani coś układ paliwowy, jutro będzie nowy, i pójdzie ogień na tłok. Już ojciec zamówił transport grabu, trzeba jeszcze kupić nową prowadnicę i łańcuch. Zobaczymy co potrafi te 3.5 KM
zadra napisał(a):Jaki jest sposób (prócz wymiany) na poprawienie pracy sprzęgła odśrodkowego- tego co "łapie" kołpak z trybikiem?
Po wyczyszczeniu z olejów pyknąć papierkiem, czy coś bardziej inwazyjnego?
Neonixos666 napisał(a):Nie zapomnij również umyć oraz nasmarować łożyska na bębnie.
radzi89 napisał(a):Nie ma na świecie rzeczy, która jest gorsza od CVT!
radzi89 napisał(a):a to to już zbyt wyrafinowany wynalazek na moje progi Przyznaje nie znałem.
Jednak też muszę przyznać, że ostatnio kilka dni jeździłem BMW M6 ( poprzedni model ) z automatem jak dobrze pamietam SMG – wkurzała chyba tak samo bardzo jak CVT – jedyny jej plus jest taki, że wad nie odczuwamy przy dynamicznej jezdzie. Natomiast jesli ktoś kupił M6 czy M5 E60 jako auto codzienne to jestem przekonany, że jest to droga przez mękę.
zadra napisał(a):To nie jest takie trudne jeśli się wie co chce się osiągnąć.
Generalnie ja nieczęsto ostrzę "maszynką" natomiast często ostrzę z ręki – pilnikiem.
Uważam, że maszynka zbiera za dużo materiału i ostrzenie pilnikiem jest bardziej oszczędne i w zupełności wystarczające.
Każda dolewka paliwa/oleju jest powodem do podostrzenia pilnikiem – wówczas mam cały czas wystarc zającą ostrość roboczą.
Wystarczy raz po raz na maszynce poprawić kąty i sprawa załatwiona.
Doskonale wiesz, że największym wrogiem ostrości jest piasek, kamień, brud i brak odpowiedniego smarowania.
Jeśli jednak masz maszynkę i dla kogoś ostrzyłbyś łańcuchy – to jak najbardziej pochwalam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości