JohnnyB napisał(a):Kaprysy, kaprysami ale nie samym chlebem czlowiek zyje.
Takoż rzecze ewangelista Mateusz
Jednakowoż podejście zależy od wielu czynników – inaczej myśli człowiek, który ma miesięczny budżet domowy 5k, inaczej taki, który ma 10k, 15k, 20k itd. Do tego każdy może być na innym etapie życia, mieć inne cele i marzenia
. Np. kiedyś komuś powiedzieliśmy jak tanio pojechaliśmy do Chorwacji, a ten ktoś miał minę jakby wąchał g***no, bo w życiu by nie wydał tylu pieniędzy na głupoty. Z drugiej strony znajoma (dochód rodziny szacuję na 40-50k miesięcznie) miała wrażenie, że oszalałem, że nie kupuję nowiutkich mebli na nowy taras. I że skoro nie w tym miesiacu, to w przyszłym i ona właśnie zna taką stronę z wypasionymi meblami i już mi zaraz pokaże...
U mnie auta spadły na dalszy plan – może kiedyś jeszcze wrócą, jeśli uda się inne rzeczy zrealizować, odchować dzieci etc. Kto wie
A co do Fordów, miałem dwa, oba kochałem
. Spojrzysz – straszny badziew, jedziesz – czysta przyjemność