Klub MazdaSpeed

Grzyby napisał(a):Słucham ostatnio (z racji dużej ilości jazdy autem) ostatniej książki Toma Clancy'ego "Zwierzchnik".
Gość był kurna mistrzem gatunku i prawie jasnowidzem.
Opisuje napaść Rosji na Ukrainę i możliwości zajęcia Krymu....
Książkę wydano (2013) rok przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie (2014) i fizycznym zajęciem Krymu.

A może to nie on był wizjonerem, a inspiracją :x

Ja wyjechałem z Chorwacji o 21 w lipcu i pan pogranicznik właściwie na mnie czekał, nie było kolejki. Jak wjeżdżałem około 9-10, to stałem z pół godziny.

Każdego sprawdzają na granicy?

Niby każdego, ale wygląda to tak, że facet bierze paszporty do ręki, cofa rękę o 20 cm i wręcza ja ponownie (nie otwiera paszportu, nie patrzy nawet co ma w ręku), albo dość na odwal przeglądają. Parę razy wjeżdżałem do Chorwacji i nie wydaje mi się, żeby mi poświęcili więcej, niż 30 sekund przy jednej "kontrolo". No ale mi dobrze z oczu patrzy

Kurdę myślałem, że tam jak w innych krajach EU i sobie można latać po granicy bez kontroli...

Druknąłem sobie na wszelki wypadek upoważnienie PKO do poruszania się zagranicą. Będą pewnie jaja przy kontroli bo tam jak i wszędzie w dokumentach leasingowych mam model H-1, bo Ioniqa nie było w bazie VIN musi im wystarczyć... Z trudem ubłagałem PKO żeby mi chociaż na polisie poprawny model wpisali... ale reszta nie do przeskoczenia "bo taki mamy system"

Paszporty to tak z przyzwyczajenia tam wozisz? na dowód nie wpuszczają?

Hmmm, bo ja wiem? Nie zawsze mam paszporty, bo mi wyekspirował ze dwa lata temu i dopiero teraz zrobiłem.
Ale czasem się przydaje paszport – byłem na kempingu i tam zostawiało się paszport/dowód w depozycie (w PL bym chyba się na to nie zgodził, ale tam robili to wszyscy ), a że miałem drugi dokument, to nie musiałem cudować wyjeżdżając z terenu kempingu autem i stać w kolejce. W razie kontroli policji miałem DO.

w sumie awaryjnie dobrze mieć drugi dokument przy sobie... kolega S... w Rzymie nie miał i dzięki temu zwiedziliśmy ambasadę

loockas napisał(a):kolega S... w Rzymie nie miał i dzięki temu zwiedziliśmy ambasadę

Jakby miał, to by mu dwa dokumenty ukradli, bo na 101% miałby je w tym samym portfelu

Signum sprzedane i choć za mniejsze pieniądze niż chciałem to sprzedałem dla znajomego który będzie dbał.

Tylko czekać aż przestaniecie być kolegami

Krzemol napisał(a):Tylko czekać aż przestaniecie być kolegami

Przed kupnem sprawdził go dokładnie co jest do roboty i jak jeździ wiec zgrzytu nie będzie a cena na tyle niska że nawet jak coś wyjdzie to nie będzie stratny. Ogólnie to zawinęli mu audi i musiał coś kupić do jazdy. Dodatkowo będę miał jeszcze większy rabat na części a przy Renacie może to być dobry deal . Niestety Signum będzie wymagało wkładu, również ubezpieczenie się kończy a ja już nie miałem zamiaru inwestować w to auto bo Renata dopomina się nowych kapci . Przyszedł zestaw naprawczy pompy i w czwartek będę walczył z jej uszczelnieniem dodatkowo wymienię filtr paliwa. Czeka mnie jeszcze wymiana oleju przed zimą.

.

Daj tego posta na ogolnym i napisz ktory salon,tu mało kto ma mazde

.

oj tam trochę przepchnęli auto bo chcieli ustawić go na podnośniku, a że rączki brudne to i trochę się uświniło nie wiem tylko co robili z poduszką powietrzną

Neonixos666 napisał(a):oj tam trochę przepchnęli auto bo chcieli ustawić go na podnośniku, a że rączki brudne to i trochę się uświniło nie wiem tylko co robili z poduszką powietrzną

doznała samo wystrzału...

jaro93 napisał(a):

Neonixos666 napisał(a):oj tam trochę przepchnęli auto bo chcieli ustawić go na podnośniku, a że rączki brudne to i trochę się uświniło nie wiem tylko co robili z poduszką powietrzną

doznała samo wystrzału...

To się czasem zdarza..
Mam nadzieję, że potem podasz info co to za ASO

.

Barrrdzo dobrrra rrrobota!
Czy to była naprawa po lipcowej kolizji?

Miłe spotkanie z Benym w kolejce w markecie Faktycznie uświadomiłeś mnie, że masz do tej galerii bliżej niż ja