Tak, powiadomienia trzeba sobie filtrować, ja mam wyłączone z wszelkich gówien typu fb i itd. Zostało to co konieczne do pracy i faktycznie jest tego w moim przypadku o 3/4 mniej niż wcześniej. Jednak to co zostało ciężko jeszcze bardziej wyfiltrować, stąd rzut okiem na zegarek i wiem czy mam podchodzić do komputera/telefonu czy nie. A znam dobrze siebie i wiem, że jak już sięgnę po telefon czy komputer to zacznę robić 10 innych rzeczy na które poświęcę jeszcze więcej czasu

Na większość sms odpowiadam z zegarka. Imho może niewiele, ale jednak oszczędzam ten czas. Jeszcze jest druga strona medalu. Idę biegać, to chcę te godzinę mieć dla siebie. Telefon zostawiam w domu, bo w zegarku mam to co mi potrzebne (pomiar i muzykę).
sq2jul napisał(a):W tym kontekscie zaczynam uwazac smartwatcha za zbedny gadzet, zeby nie powiedziec wrecz szkodliwy.
To ja mam wręcz odmienne zdanie. A byłem jedną z pierwszych osób która wyśmiewała Twój zegarek

sq2jul napisał(a):Wszedobylskie powiadomienia to zlo. Teraz to dziala na takiej zasadzie, ze to ja zerkam na tel/zegarek kiedy chce, a nie kiedy chce tego fejsbuk/instagram/gmail/endomondo/allegro/mbank/otodom/youtube czy inna cholera.
No niestety. Sami się na to zgadzamy rejestrując kolejne konta i instalując kolejne aplikacje. Takie czasy. Można z tym walczyć, można olać, można wrócić do używania lamp naftowych, a można też po prostu używać tego z głową.