jacobs napisał(a):Obok mnie normalny fryzjer 80zł, barber 120
O ja pieprzę. Nie wiedziałem że tyle oszczędzam.
Czateria... 2021
przez Szymon » 21 maja 2020, 18:31
O ja pieprzę. Nie wiedziałem że tyle oszczędzam.
przez jacobs » 21 maja 2020, 18:44
Ja mam w 100% zdalną pracę i w sumie by mi się opłacało wyprowadzić. Ale nie wiem czy będzie gwarancja takiej pracy na długi czas.
Mam znajomych (programiści), którzy teraz stracili pracę przez korona (zdalną) i niestety musieli wrócić do Warszawy ze "wsi" na której mieszkali wcześniej. A z rodziną to już nie tak łatwo się przeprowadzać. Nie jest zawsze tak kolorowo z tą pracą zdalną.
Mam znajomych (programiści), którzy teraz stracili pracę przez korona (zdalną) i niestety musieli wrócić do Warszawy ze "wsi" na której mieszkali wcześniej. A z rodziną to już nie tak łatwo się przeprowadzać. Nie jest zawsze tak kolorowo z tą pracą zdalną.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
przez nemi » 21 maja 2020, 18:54
Zależy co umiesz robić 
Ja nie umiem nic, a takich ludzi potrzebują tylko w kilku miastach. Gdybym miał pracować gdzieś poza stolicą, to już musiałbym się czegoś konkretnego nauczyć
Tak czy inaczej jak żyjesz w małym miasteczku, to nie masz szans być programistą Pythona na miejscu właściwie, bio nikt tego nie potrzebuje.
Ja nie umiem nic, a takich ludzi potrzebują tylko w kilku miastach. Gdybym miał pracować gdzieś poza stolicą, to już musiałbym się czegoś konkretnego nauczyć
Tak czy inaczej jak żyjesz w małym miasteczku, to nie masz szans być programistą Pythona na miejscu właściwie, bio nikt tego nie potrzebuje.
przez loockas » 21 maja 2020, 18:59
Programista pythona można być akurat zdalnie Większość pracy w naszej branży można wykonywać zdalnie. Natomiast uświadomiliście mnie, ze muszę zrobić sobie osobny cennik usług dla klientów ze stolicy
Zawsze w razie draki mam 20km do Katowic gdzie trochę korpo roboty się znajdzie
Większość pracy w naszej branży można wykonywać zdalnie. Natomiast uświadomiliście mnie, ze muszę zrobić sobie osobny cennik usług dla klientów ze stolicy Zawsze w razie draki mam 20km do Katowic gdzie trochę korpo roboty się znajdzie
przez nemi » 21 maja 2020, 19:42
loockas napisał(a):Programista pythona można być akurat zdalnie Większość pracy w naszej branży można wykonywać zdalnie.
Tak, ale jeśli akurat nikt nie oferuje pracy zdalnej? Ofert pracy stacjonarnej jest jednak więcej i python to tylko przykład – jest wiele innych
. Jak się jest mieszkańcem wsi pod Suwałkami, to naprawdę może nie być wyjścia, jeśli chcesz zajmować się akurat programowaniem/projektowaniem/zarządzaniem projektami etc. Są też branże, które bronią się przed pracą zdalną. Choćby bankowość – różnie bywa, ale spece od bezpieczeństwa drżą o to, do jakiej sieci ja podłączam swojego lapka, jakie pamięci USB wkładam etc. Ludzie od ochrony danych osobowych srają w gacie, że coś wycieknie – programista jest człowiekiem, któremu się ufa, więc mam dostęp do wszelkich danych produkcyjnych
. Nawet dałbym radę płacić czyimiś kartami – wystarczy mi potrzymać piwo i patrzeć jak to robię 
Ja bym się chętnie wyprowadził gdzieś na zadupie, ale boję się, że za rok czy dwa skończy się praca zdalna i będę miał duży kłopot ze znalezieniem nowej.
BTW – mieliśmy też ancymona, który przylatywał do roboty samolotem z Rzeszowa. Potem coś LOT podniósł stawki i przestało się kalkulować specjalnie, a teraz już nic nie lata, bo korona
. Nie wiem w sumie co z nim i czy wciąż pracuje przez jacobs » 21 maja 2020, 19:53
nemi napisał(a):Tak, ale jeśli akurat nikt nie oferuje pracy zdalnej? Ofert pracy stacjonarnej jest jednak więcej i python to tylko przykład – jest wiele innych . Jak się jest mieszkańcem wsi pod Suwałkami, to naprawdę może nie być wyjścia, jeśli chcesz zajmować się akurat programowaniem/projektowaniem/zarządzaniem projektami etc.
No i właśnie to jest problem. Loockas, moja specjalizacja jest świetna do pracy zdalnej. Mimo to, jak szukałem pracy to 90% ofert było w biurze.
Firmy bez biura w Polsce, "remote only", ze świetnymi benefitami, work-life balance i wycieczkami zagranicznymi, mają wymagania z kosmosu i zero poszanowania dla rekrutowanej osoby. Brałem udział w kilku takich rekrutacjach w poprzednim roku i to co tam się dzieje to jest naprawdę śmieszne, nie ma nic wspólnego z rynkiem pracownika.
Polskie – duże, często niechętnie zatrudniają zdalnie. Małe – zatrudniają ale wymagają żebyś oddał życie dla pracy
A nawet jeżeli coś jest już zdalnie to okazuje się że za 60-80% stawki na miejscu.
Wcale nie jest tak różowo z tą pracą zdalną, i nie chciałbym być w sytuacji gdzie wyprowadzam się, powiedzmy do Giżycka i za 3 lata muszę wrócić bo nie ma ofert albo wziąć ofertę znacznie poniżej kwot rynkowych.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
przez loockas » 21 maja 2020, 20:05
No ok, ale lecicie znowu w skrajność. Suwałki, Giżycko... Są miasta z potencjałem nie gorszym jak stolica np: Wrocław, Katowice, Gliwice, Kraków, Gdańsk itd gdzie jest wiele firm IT i powstają co chwilę nowe. I w porównaniu do Warszawy część z tych miast ma przyjazne do życia okolice bez konieczności dojazdu przez pół dnia. Nie wiem czy korzystacie z linkedin? Dostaje co jakiś czas ofertę pracy z różnych miast i nawet widełki potrafią być podobne jak w stolicy. Imho mityczna przewaga zarobów w stolicy w pewnych branżach zaczyna się zacierać. Natomiast jak Was czytam to mam wrażenie, że poza Warszawą świat nie istnieje i tylko tam jest praca. Chyba trochę macie klapki na oczach
Dla mnie też to nie nowość. Poza jedną siecią w której mam etat, kilkunastu którymi się opiekuję nigdy nie widziałem, a z ich właścicielami spotykam się tylko na konferencjach przy drinku. Myślę, że COVID mocno zweryfikuje pracę zdalną i okażę się że wiele firm przejdzie na 100% remote only, choćby ze względu na koszty biur
jacobs napisał(a):No i właśnie to jest problem. Loockas, moja specjalizacja jest świetna do pracy zdalnej.
Dla mnie też to nie nowość. Poza jedną siecią w której mam etat, kilkunastu którymi się opiekuję nigdy nie widziałem, a z ich właścicielami spotykam się tylko na konferencjach przy drinku. Myślę, że COVID mocno zweryfikuje pracę zdalną i okażę się że wiele firm przejdzie na 100% remote only, choćby ze względu na koszty biur
przez jacobs » 21 maja 2020, 20:16
To prawda, że zarobki w dużych miastach są podobne (ja na swoim stanowisku nie widzę różnic w największych miastach w Polsce). Ale koszty tam nie są też znacząco niższe. Powiedzmy 10-20%, to dla mnie niewielka różnica.
Nie chciałem lecieć w skrajność, tylko pokazać jakieś miasto które jest już jednak znacząco tańsze. Olsztyn, Płock – tam na miejscu nie znajdę pracy za takie pieniądze jak w Wawie. W jeszcze mniejszych miastach już zupełnie, nie.... A tym Giżyckiem odniosłem sie do modelu "zarabiaj dużo, żyj w tanim miejscu", bo tam jest aż śmiesznie tanio. Mam kumpla co w ten sposób wyjechał do ostrołęki i właśnie wraca (wspominałem już wyżej, stracił pracę).
Świat poza Warszawą istnieje, jasne. Tylko ja też nie widzę benefitów przeprowadzki z Warszawy do innego dużego miasta w stylu Wrocław, Katowice itp. Mi się w Warszawie podoba. Jedyne co mnie mogłoby skusić to dostępność nieruchomości (chcielibyśmy kupić dom, a to w Wawie nierealne), ale wtedy także mówimy o miastach <100k mieszkańców.
Nie chciałem lecieć w skrajność, tylko pokazać jakieś miasto które jest już jednak znacząco tańsze. Olsztyn, Płock – tam na miejscu nie znajdę pracy za takie pieniądze jak w Wawie. W jeszcze mniejszych miastach już zupełnie, nie.... A tym Giżyckiem odniosłem sie do modelu "zarabiaj dużo, żyj w tanim miejscu", bo tam jest aż śmiesznie tanio. Mam kumpla co w ten sposób wyjechał do ostrołęki i właśnie wraca (wspominałem już wyżej, stracił pracę).
Świat poza Warszawą istnieje, jasne. Tylko ja też nie widzę benefitów przeprowadzki z Warszawy do innego dużego miasta w stylu Wrocław, Katowice itp. Mi się w Warszawie podoba. Jedyne co mnie mogłoby skusić to dostępność nieruchomości (chcielibyśmy kupić dom, a to w Wawie nierealne), ale wtedy także mówimy o miastach <100k mieszkańców.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
przez loockas » 21 maja 2020, 20:20
No widzisz, w przypadku Katowic nie musisz mieszkać w nich by tam pracować i mieć dojazd w zasięgu 30 minut jazdy samochodem. Gliwice to samo. Strzelam, że znajdzie się jeszcze kilka takich miast w PL. U mnie w 8k Imielinie nie znajdziesz już praktycznie skrawka ziemi pod budowę. Wszystko zajęte przez wielkomiastowych
przez Neonixos666 » 21 maja 2020, 20:22
Zamiast blokowiska pobudować to domeczki jednorodzinne popostawiali
przez jacobs » 21 maja 2020, 20:23
loockas napisał(a):No widzisz, w przypadku Katowic nie musisz mieszkać w nich by tam pracować i mieć dojazd w zasięgu 30 minut jazdy samochodem. Gliwice to samo. Strzelam, że znajdzie się jeszcze kilka takich miast w PL.
W Warszawie też, możesz mieszkać pod Piasecznem i mieć na mordor 20 minut. (zakładając że przyjeżdżasz na 7 i kończysz o 15) Co z tego?
Mi się taki model nie podoba, wolę mieszkać bliżej centrum. Teraz na mordor mam 7 minut rowerem.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
przez loockas » 21 maja 2020, 20:26
Sam zacząłeś temat o wyprowadzce, a potem piszesz że Ci się podoba tak jak jest...
super bardzo normalne godziny pracy
jacobs napisał(a):zakładając że przyjeżdżasz na 7 i kończysz o 15
super
bardzo normalne godziny pracy przez loockas » 21 maja 2020, 20:29
A kto Ci każe w nim żyć? Można tylko wpadać do biura raz w tygodniu... albo wcale
Dzisiaj gdybym chciał się przeprowadzić do wiekszego miasta to wybrałbym Tychy albo Jaworzno. Fajnie rozwinięte miasta 100k+.
Dzisiaj gdybym chciał się przeprowadzić do wiekszego miasta to wybrałbym Tychy albo Jaworzno. Fajnie rozwinięte miasta 100k+.
Ostatnio edytowano 21 maja 2020, 20:30 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
przez nemi » 21 maja 2020, 20:30
loockas napisał(a):Chyba trochę macie klapki na oczach
To nie jest kwestia klapek. Ja zupełnie szczerze nie mam na siebie pomysłu gdzieś indziej. Mam bardzo nieelastyczne umiejętności niestety. Ale nigdy nie twierdziłem, że gdzieś indziej nie da się żyć – po prostu trzeba mieć na to pomysł lub jak się gdzieś człowiek urodził, to się dostosowuje do lokalnych uwarunkowań. Ja się dostosowałem do wielkich miast, ale czy to jest trafny wybór? Wolę nawet sam sobie nie odpowiadać
Gdybym miał się dostosować do miejsca, gdzie się wychowałem, to pracowałbym na kopalni
loockas napisał(a):Wrocław
Mieszkałem, studiowałem, pracowałem. Mniejszy, ale czasowo tak samo źle. Albo i gorzej
Da się robić różne rzeczy, w różnych miejscach, ale to nie jest takie hop-siup, że teraz wynajmę swój dom, wynajmę nagle coś gdzieś indziej, pracę zmieni żona, dzieci szkoły itd.
No i z mojej perspektywy, a zapewne też Jacobsa – wyprowadzka z Warszawy do Katowic, żeby mieć tam pracę zdalną, a w razie czego można mieć nadzieję, że będzie praca stacjonarna nie ma sensu. Bo jeśli pracować zdalnie, to najlepiej w spokojnym, przyjaznym miejscu, blisko natury, bla bla bla (wcale się nie dziwię, że pada Giżycko tutaj).
loockas napisał(a):Nie wiem czy korzystacie z linkedin?
Tak. Na 10 ofert może jedna jest spoza Warszawy.
Loockas, tak jak pisze Jacobs – okolice Pruszkowa czy Piaseczna mogą właśnie dać takie znikome czasy dojazdu, bo trochę jest ekspresówek. Sam mieszkam przy S8 i rano jadę 25-30 minut/21 km.
Ale może trafic się niefart i praca może być akurat ze złej strony i brak w danym czasie innych opcji
Piszesz o tym Śląsku jak o Ziemi Obiecanej. Może tak jest faktycznie. Ale z drugiej strony nigdy mi nie przyszło do głowy "W sumie nigdy nie miałem oferty pracy stamtąd, ale dobrze się dojeżdża i się tam spróbuję wyprowadzić". To nic, że daleko od rodziny, bez żadnych związków z regionem
Dopisano 21 maja 2020 20:34:
loockas napisał(a):Można tylko wpadać do biura raz w tygodniu... albo wcale
Mi się to nie udało przez tyle lat (oprócz kwarantanny). Znam 6 osób, którzy dostali robotę w pełni zdalną, ale po 3 miesiacach im powiedzieli, że koniec z tym i w ogóle ich nie chcą. A pracowałem do tej pory z dziesiątkami ludzi. Może to wcale nie jest tak łatwo, żeby mieć pracę za odpowiedni pieniądz i żeby była w pełni lub większości zdalna?
przez loockas » 21 maja 2020, 20:35
nemi napisał(a):Piszesz o tym Śląsku jak o Ziemi Obiecanej.
Podałem kilka miast i tylko dwa z nich były na śląsku. O nich wiem, bo mam tam znajomych. Xenocyd wyprowadził sie z Wrocka za praca do Gdańska i chyba było warto. Nie jechał do Warszawy
Co do Śląska to jest specyficzny, bo to aglomeracja. Ja nie jestem przyzwyczajony, że po wyjeździe z miasta takiego jak Warszawa do samej Łodzi nic nie ma... u nas miasto od miasta oddziela budynek, ewentualnie krótki lasek czy inny teren niezabudowany, a nie kilometry pól i nieużytków Tak jak pisałem wyżej, sam do życia wybrałbym dzisiaj Tychy albo Jaworzno. Mimo że miasta całkiem spore, to pewnie i tak pracowałbym w Katowicach czy innym mieście i jest to tutaj całkowicie naturalne że miasto do życia != miasto w którym się pracuje. Inny klimat...nemi napisał(a):Tak. Na 10 ofert może jedna jest spoza Warszawy.
To chyba ma związek z lokalizacją bo ja dostaje takie max do Krakowa i właśnie 1/10 ze stolicy,
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości