radzi89 napisał(a):Robił ktoś z was automatyczne nawadnianie ogrodu? Samodzielnie można sobie z tym poradzić czy lepiej nie ryzykować i brać firmę?
Ja mam u siebie. Nie ejst to jakąś cięzką sztuką. Mi robili razem z ogrodem. jednak musiałem programować sterownik i poprawić kable do elektrozaworów. U mnie jak to po budowie było gruzowisko nie ogród, stąd wzywałem ekipę aby zrobić kompleksowo.
Mam tylko 50 metrów ogródka w nim 4 zraszacze wysuwające się z ziemi do podlewania trawnika i dwa węże pocące się do drzewek i wszystkiego co w około trawnika.
Ale nas po prostu czsto nie ma, wiec nie muszę pamiętać o podlewaniu, 10 minut codziennie samo się robie póznym wieczorem .
Rozebrałem piec, wyjąłem płytę. Przeczyściłem styki, podgiąłem nieco styki na kablu do elektrody....piec ruszył. Ciekawe na jak długo :/.