Czateria... 2021
Trochę spięty jestem przez ogród, co mi tam samochód, którego teraz nie potrzebuję.
Naprawdę mam tego ogródka tak mało, że myślałem, że sobie pyknę to w kilka dni po pracy. Po ponad 2 tygodniach mam wrażenie, że umrę z wycieńczenia.
Z 700 kg granitu (tyle zużyłem, 300 kg musiałem się pozbyć), pół tony piachu, ze 400 kg betonu, tona ziemi. Do tego ileś metrów drewna kominkowego przerzuciłem 3 razy, wyniosłem całą darń, nasiąknięta mata z wikliny ważyła tyle, że nie mogłem sobie poradzić z wrzuceniem tego do kontenera, dziesiątki pełnych wiader ziemi i rozmaitego innego syfu. Z 15 sporych roślin posadziłem. Drugi dzień czuję się, jakbym miał się przewrócić. Albo może korona?
Nigdy, przenigdy bym się tego nie podjął drugi raz, wolałbym zapłacić. Zostało mi tylko wyrównanie terenu, ale to się okazało najgorszym zadaniem. Naprawdę nie wiedziałem z czym przyjdzie mi się mierzyć. Efekty widać, granitowa kostka robi robotę, ale już nie mogę na to wszystko patrzeć i pewnie będę miał taki uraz, że nawet nie będzie mi się chciało tam wychodzić. To jedna z tych rzeczy, kiedy się mocno przeliczyłem i całkowicie źle oszacowałem nakład pracy. Wg. moich obliczeń mam zaledwie około 45 metrów kw. tej trawy, na reszcie udało się zlikwidować na zawsze, chociaż tyle dobrego.
Nie próbujcie tego w domu, naprawdę lepiej zapłacić. Gdybym tylko mógł cofnąć czas... Kostkę miał kłaść teść, ale wyszła mu taka masakra z kręgosłupem, że ma mieć operację na cito.
Dzis popracowałem godzinę i stwierdziłem, że mam to w
Naprawdę mam tego ogródka tak mało, że myślałem, że sobie pyknę to w kilka dni po pracy. Po ponad 2 tygodniach mam wrażenie, że umrę z wycieńczenia.
Z 700 kg granitu (tyle zużyłem, 300 kg musiałem się pozbyć), pół tony piachu, ze 400 kg betonu, tona ziemi. Do tego ileś metrów drewna kominkowego przerzuciłem 3 razy, wyniosłem całą darń, nasiąknięta mata z wikliny ważyła tyle, że nie mogłem sobie poradzić z wrzuceniem tego do kontenera, dziesiątki pełnych wiader ziemi i rozmaitego innego syfu. Z 15 sporych roślin posadziłem. Drugi dzień czuję się, jakbym miał się przewrócić. Albo może korona?
Nigdy, przenigdy bym się tego nie podjął drugi raz, wolałbym zapłacić. Zostało mi tylko wyrównanie terenu, ale to się okazało najgorszym zadaniem. Naprawdę nie wiedziałem z czym przyjdzie mi się mierzyć. Efekty widać, granitowa kostka robi robotę, ale już nie mogę na to wszystko patrzeć i pewnie będę miał taki uraz, że nawet nie będzie mi się chciało tam wychodzić. To jedna z tych rzeczy, kiedy się mocno przeliczyłem i całkowicie źle oszacowałem nakład pracy. Wg. moich obliczeń mam zaledwie około 45 metrów kw. tej trawy, na reszcie udało się zlikwidować na zawsze, chociaż tyle dobrego.
Nie próbujcie tego w domu, naprawdę lepiej zapłacić. Gdybym tylko mógł cofnąć czas... Kostkę miał kłaść teść, ale wyszła mu taka masakra z kręgosłupem, że ma mieć operację na cito.
Dzis popracowałem godzinę i stwierdziłem, że mam to w
nemi ty to raczej potrzebujesz długiego urlopu, gdzieś na południu, VW, przyczepa i dobry trunek, za dużo stresu :–)
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
O to z pewnością. W tym roku nie miałem ani dnia wolnego, chyba jedną czy dwie godziny odpuściłem.
Ostatnio dostałem w kość w robocie, teraz ten ogródek jeszcze, zupełnie poważnie mówiąc jestem wyczerpany, a urlop dopiero w lipcu mam zaplanowany. A nie brałem urlopu przez covid, nie lubię brać urlopu do siedzenia w domu
Przyczepy nie będzie w tym roku, VW to zobaczymy. Dobry trunek z całą pewnością, jeśli będzie można, to najwyżej Renault pojadę – żaden kłopot. Tylko wtedy żaden kemping oczywiście
Ostatnio dostałem w kość w robocie, teraz ten ogródek jeszcze, zupełnie poważnie mówiąc jestem wyczerpany, a urlop dopiero w lipcu mam zaplanowany. A nie brałem urlopu przez covid, nie lubię brać urlopu do siedzenia w domu
Przyczepy nie będzie w tym roku, VW to zobaczymy. Dobry trunek z całą pewnością, jeśli będzie można, to najwyżej Renault pojadę – żaden kłopot. Tylko wtedy żaden kemping oczywiście
nemi napisał(a):Dajmy lepiej spokój tej dyskusji
Nie dyskutuję tylko się nabijam, bo przypisywanie cech pojemnościom silników mnie śmieszy. Dla mnie silnik może mieć zarówno 0ccm jak i 21000ccm byle jechał dobrze i nie generował zbędnych kosztów
Niezależnie od pojemności nie wnikałbym w preferencje seksualne użytkownika
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Panowie poważne auto poważna sprawa. Tesciowi zgasła renowka na skrzyżowaniu, do mechanika na sznurku wrócił. Clio 1,2 2008 r 130tys przebiegu i padł katalizator. Myślicie ze kupno kata bosala za 900zl to dobry pomysł? Mechaniki w Krakowie zamieniik kadexa za 650zl odradzili bo chiński niby(swoją drogą co to za hurtownia jak w necie 400zl kosztuje)
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Wyciąć
Skoro przy takim przebiegu padł kat to chyba często auto zalicza krótkie odcinki.
Skoro przy takim przebiegu padł kat to chyba często auto zalicza krótkie odcinki.
https://allegro.pl/oferta/kierownica-ma ... 8970606986
Miał ktoś do czynienia z czymś takim? Kierownica w dużej wygląda jakby miała bańkę i z jednej strony strona wizualna trochę mi wisi a z drugiej stówkę jeszcze bym przeżył
Miał ktoś do czynienia z czymś takim? Kierownica w dużej wygląda jakby miała bańkę i z jednej strony strona wizualna trochę mi wisi a z drugiej stówkę jeszcze bym przeżył
Beny napisał(a):Tesciu jeździ na krótkich odcinkach, ze 2x w miesiącu do mnie 45km zrobi i tyle. Ale chyba za wcześnie się zatkał? Uparł się na ten za 900.
Zapewne styl jazdy odbiega znacząco od sportowego.
Renaultem się plynie to nie jest do sportowej jazdy Tesciu trasę 700km robi z uchylonym oknem bo na klimie nie umie a teściowa będzie chora po po dotarciu na miejsce
Krzemol ponoć to daje rade, do m6 z alli zamawiali i nawet spoko. Ale ja bym kupił uzywke w dobrym stanie.
Krzemol ponoć to daje rade, do m6 z alli zamawiali i nawet spoko. Ale ja bym kupił uzywke w dobrym stanie.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Uzywany kat albo zamiennik – rurka albo inne cuda potrafią skutecznie popsuć "ciąg" na niskich obrotach w tych samochodach a do tego robi się głośniej...
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Ja bym nie kombinował i też kupił używkę (świeżo wyciętą )
Dzięki tym co gratulują
zakupiłem (tzn jutro mam odebrać) pakiet startowy (oleje, płyny, filtry na całość) i wyszło 500zł. Opony komplet 1000zł plus wymiana. Tanio jak barszcz
a co do pojemności, to obecnie ona już nie jest wyznacznikiem, dużo lepiej jeżdzi VW Passat z 1,5 niż wolnossąca mazda 2,0
Kiedyś, kiedy 99,9% benzyn bylo wolnossące to pojemność miała znaczenie, dlatego był też taki szał na diesle na początku wieku – pojawiły się 2-litrowe diesle które jechały jak znacznie większe benzyny.
Pamiętam jak jeździłem Mondeo 2,0TDCi i wydawało mi się to super, że tak się zbiera. Ostatnio przejechałem się Mazdą 6 2,0d i w porównaniu do VW 1,5TSI to jakiś dramat, mimo że moc chyba taka sama, a w Mazdzie niby moment wyższy nawet.
zakupiłem (tzn jutro mam odebrać) pakiet startowy (oleje, płyny, filtry na całość) i wyszło 500zł. Opony komplet 1000zł plus wymiana. Tanio jak barszcz
a co do pojemności, to obecnie ona już nie jest wyznacznikiem, dużo lepiej jeżdzi VW Passat z 1,5 niż wolnossąca mazda 2,0
Kiedyś, kiedy 99,9% benzyn bylo wolnossące to pojemność miała znaczenie, dlatego był też taki szał na diesle na początku wieku – pojawiły się 2-litrowe diesle które jechały jak znacznie większe benzyny.
Pamiętam jak jeździłem Mondeo 2,0TDCi i wydawało mi się to super, że tak się zbiera. Ostatnio przejechałem się Mazdą 6 2,0d i w porównaniu do VW 1,5TSI to jakiś dramat, mimo że moc chyba taka sama, a w Mazdzie niby moment wyższy nawet.
marek napisał(a):Mazdzie niby moment wyższy nawet.
Wartość max ma małe znaczenie ważniejsze jest jego przebieg, przy turbo pewnie moment wcześniej się pojawia i jest gwałtowniejszy.
Neonixos666 napisał(a):Wartość max ma małe znaczenie ważniejsze jest jego przebieg, przy turbo pewnie moment wcześniej się pojawia i jest gwałtowniejszy.
ja mówię o obu autach w wersji z turbiną bo wolnossące diesle to w ogóle jest katastrofa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości