Czateria... 2021

[nemi]

Myślę, że gdyby wymienili, to by był na fakturze.
Może jest jakiś nadający się do czyszczenia? Na wszelki wypadek nie będę o tym wcale myślał


Jak szukałem w okolicach Lucerny, to 1500 za dobę za 4 osoby (ja mam córki 9 i 14 lat). "Trochę" zbyt drogo dla mnie. No i w Szwajcarii winieta tylko roczna

[jacobs]

Myślę, że gdyby wymienili, to by był na fakturze.
Może jest jakiś nadający się do czyszczenia? Na wszelki wypadek nie będę o tym wcale myślał


Jak szukałem w okolicach Lucerny, to 1500 za dobę za 4 osoby (ja mam córki 9 i 14 lat). "Trochę" zbyt drogo dla mnie. No i w Szwajcarii winieta tylko roczna

Raczej nie do czyszczenia. Wpisz w Google olej dsg, zawsze jest z filtrem.
VW nie lubi filtrów wymieniać, powietrza chyba wymieniają co 90k ale mam nadzieję że wymienili ten w dsg. Inaczej trochę to bez sensu. Może jutro zadzwonię.

Ja mam już dzieci 3 i 5 więc też liczę 4 osoby. Potrzebuje 4 pełnych łóżek.Nam wyszło coś koło tej kwoty, może 1200. Winiety nie biorę, będę leciał przez góry, poprzednim razem też tak robiłem.

W zimę lecimy do Australii, Szwajcaria przy tym to nic

[Beny]

Już myslelem ze nemi arteona znowu wietrzy ale jednak nie te blachy

[nemi]

To jest r-line, nie ten kolor i inny boks.

Ale może i wietrzę

[Beny]

W pierwszej chwili myślałem że twój, jeszcze mi się kojarzyło że oatatnio z boxem jeździłeś
Gdzie Cie wywiało?

[Neonixos666]

niedługo sama wystawi się na sprzedaż

[loockas]

Beny gdzie jesteś i kiedy przyjechałeś? My wczoraj i to był jakiś koszmar ta podróż. Cała Cro w korkach. Nigdy się tyle nie objeżdżałem poza autostradami. A jak już na nie wpadłem to było jak niżej. Pierwszy raz przeklinałem tak ten kraj

[nemi]

Pierwszy raz na żywo widzę...


Beny, mój srebrny i box VW. A jestem w DE.

200+ na liczniku wreszcie zobaczyłem

[loockas]

Muszę przyznać że to auto jest naprawdę ładne. Nawet w kombi

[nemi]

Liftbacka już nie produkują


A to fajnie zobaczyć na żywo...

[JohnnyB]

Beny gdzie jesteś i kiedy przyjechałeś? My wczoraj i to był jakiś koszmar ta podróż. Cała Cro w korkach. Nigdy się tyle nie objeżdżałem poza autostradami. A jak już na nie wpadłem to było jak niżej. Pierwszy raz przeklinałem tak ten kraj

IMG_1484.jpeg

Wybrałeś najlepszy możliwy okres aby jechać do CRO .
Dwa razy jechałem właśnie 1 sierpnia......średnio 23 godziny na dwóch kierowców, bez większych przerw do Makarskiej.....

A ja na urlop w październiku wybieram się na Formenterę .

[loockas]

Nie mam innej możliwości niż sezon. Poza tym nie jestem tu pierwszy raz w sezonie ale tak źle na drogach jeszcze nie było. W sumie 15h więc nie tak najgorzej ale liczyłem na 12-13.

[Beny]

Startowałem 1 sierpnia o 21,jedynie mały korek w Zagrzebiu nad ranem. Ja się żony słucham powiedziała że w weekendy się nie jeździ i planuje zawsze w tyg a teraz od piątku Chorwaci mają długi weekend bo 5 święto.
Jestem na Ciovo, znajoma jechała wczoraj i też stali.

[loockas]

Też bym nie jechał w weekend ale jak szukałem kwater to nic dostępnego od środka tygodnia nie było. Z tym że ja to na szybko na ostatnią minutę (koniec czerwca) rezerwowałem.

Może to nie kemping ale do morza blisko i auto na oku

[Dominator]

Ja zamierzam pierwszy raz jechać w środku tygodnia. Mam nadzieję że w święto 15 ludzie będą siedzieć na tyłkach w domach i przynajmniej krajowe będą tam puste;) wczoraj znajomy jechał do cro i ruch ogromny i mocno narzekał na tych z niemieckimi blachami. Pewnie Polacy na dorobku, bo ponoć Niemcy ładnie jeżdżą
Zawsze w sobotę jeździłem i innej opcji jak omijanie autostrad nie było, nie lubię spędzać czasu w korkach tym bardziej jadąc samochodem gdzie biegi same się nie zmieniają

[nemi]

I pewnie każdy z tych Niemców ma oliwkową cerę i lecą gdzieś dalej... Widziałem to w ub roku. Co oni odwalają na drogach Serbii to koszmar.

Ale po Niemczech wczoraj kilkaset km zrobiłem, latałem po 130-200 i naprawdę zachowania są w dużej mierze przyzwoite. W sumie raz widziałem kogoś, kto uporczywie jechał środkowym pasem. Zdecydowanie nie był rodowity


Dziś dwa muzea odwiedziłem, chodziłem pół dnia podniecony . Można tego narodu nie lubić, ale auta potrafią zrobić

[Beny]

Dominik korki były bo 5 mają święto i długi weekend. Którędy jedziesz?
Loockas gdzie jesteś?

[loockas]

innej opcji jak omijanie autostrad nie było, nie lubię spędzać czasu w korkach

Wczoraj omijałem autostrady oraz stałem na nich. Zrozumiałem jak to działa w momencie wypadku. Oni nie uznają czegoś takiego jak ruch jednym pasem podczas wypadku. Jest wypadek, blokowana jest cała autostrada w danym kierunku (jak się przyjrzysz to co kilkanaście km są światła i szlabany, głównie przy tunelach). Usuwają jak najszybciej poszkodowanych i puszczają ruch. Stałem 3 krotnie od 10 do 20 minut. Objazd? Spoko pod jednym warunkiem... że nie robią tego wszyscy Efekt sugerowanych przez nawigacje objazdów był taki, że albo sparaliżowane były wcześniejsze zjazdy z autostrad (to mi dało do myslenia i rezygnowałem ze zjazdów) albo (w czym sam uczestniczyłem) kilkaset (lub kilka tysięcy) aut blokuje lokalne drogi i miasteczka.

Chyba tylko zyskałem omijając przejście graniczne Słowenia-Cro jakimiś zadupiami. Każde kolejne omijanie autostrady już w Cro imho nie dało nic. Lepiej było te 10-20 minut postać na autostradzie i jechać dalej. A hitem było jak w dwóch miejscach ja i kilkadziesiąt innych aut chcieliśmy wrócić na autostradę – wjazdy zamknięte, a na dojazdowych drogach zero policji która by te drogę wcześniej zablokowała. Korki, paraliż i wku* lokalsów

A co do kultury jazdy, to w Cro się kumuluje kilka nacji i szczerze mówiąc tutaj się jeździ najgorzej. Cały czas gaz-hamulec, zero płynności. Czasami nawet tempomat aktywny nie nadąża za tym ruchem i tylko irytuje zamiast pomagać. Austria i ich słynne ograniczenia prędkości? Tak, ale nie dla austriaków którzy jadą jak chcą. Inna sprawa, że chyba mam prowokujące auto bo często widuje efekt wyprzedzania mnie tylko po to żeby wyprzedzić i coś udowodnić...

Loockas gdzie jesteś?

Do soboty Pag, Povljana. Potem Istria, Fazana.

[Dominator]

Przemku standardowo spokojna trasa Bielsko-Cieszyn-Bratyslawa. Potem zapewne przerwa nad Balatonem 2-3 godzinki i w okolicach Varazdin nocleg po drodze. Jak wspomniałem to zawsze jeździłem tak, że miałem nocleg z pt/sb po drodze, co za tym idzie większość Chorwacji to była jazda od godziny ok 6 w sobotę. Czyli zawsze korki od Zagrzebia do Bosiljevo w tych godzinach. (Nawet specjalnie nastawiłem sobie w tę sobotę budzik na godzinę 4rano by sprawdzić Google maps i sytuację. Już były korki na około 30minut na wspomnianym powyżej odcinku). Później to już dramat i bankowo godzina straty, raz tamtędy jechałem podziękuję. Co się da to na ogół autostrada jadę ale jak sobota to objeżdżam ten odcinek i jadę spokojnie na jeziora plitwickie od Karlovac, aż do momentu jak mijam drugie gardło czyli okolice tunelu SV Rok. Potem już luźny Ryszard autostrada jak to mówi petrolhead;) powrotna droga w sobotę tak samo objazd tych odcinków.
Wolę jechać powoli ale jechać niż płacić i się wk.. że stoję na autostradzie.
Albo wolę nawet stać na lokalnej drodze ale przynajmniej cebula mnie nie boli

[zadra]

<bicz> niedługo sama wystawi się na sprzedaż

IMG_20240804_103353.jpg

jak nie obaliłeś tylnych siedzeń to się nie liczy..

Moja piła nadal działa prawidłowo.
Nadal naprawiasz ?