Beny napisał(a):Ale tam tylko chyba wgnieceniem masz czy coś więcej,za 2500 to maskę w kolor kupisz i kasa zostanie.
Czasami trudno kupić element gotowy do wstawienia bez malowania, więc na moje, to chyba lepiej naprawić swoje(wiadomo co masz), albo kupić nowy element i lakierować.
Tak, czy siak i ubezpieczalnie rżną głupa, bo ja również przez telefon usłyszałem od likwidatora, że "Pan za to se kupisz używane drzwi w kolorze i wymienisz" – to się zgrzalem na takie "dictum acerbum ".. bo wymiana wchodziłaby w grę ale na nowy element, w warsztacie lub Aso i
malowaniem zgodnie z zapisami umowy AC..
Teraz będę przechodził podobną drogę z drugim autem, naprawa z OC sprawcy (link4) – jest co najmniej zderzak tył do wymiany, błotnik i i drzwi prawy tył (może polerka wystarczy) i lekko trafione ale nie strzaskane/nie zbite lusterko boczne.
sam zderzak do lakierowania to 800zł – pewnie lakier to co najmniej 500za element..
Jest jakaś procedura, że robisz że swojego AC a ubezpieczalnia (ac) rozlicza naprawę z OC sprawcy, tylko nie wiem jak się to przeprowadza żeby w przyszłości nie mieć jakiejś zwyżki, czy innego kłopotu..