Szyna napisał(a):Więc pewnie coś w tym jest
tak, wiejska baśń o cudach
Szyna napisał(a):wlewam te 5L z olejem do baku jadę przepalić kilka km i wracam zatankować do pełna ......... ja tak robię już od iluś tam tys km co jakiś czas i nie wiem co to mechanik
tak, na pewno mocno uzasadnione to jest ekonomicznie...
Ta bańka 5l z olejem, ekstra jeżdżenie żeby to wypalić i cykliczne tego powtarzanie.
No i dzięki takim dodatkom to nawet zawieszenie, hamulce czy sprzęgło się zupełnie nie zużywają bo mechanika nie zna...
Co to za wyznacznik 300kkm nalotu bez problemów z silnikiem w dieslu?
Master przez całe swoje 300kkm nie widział żadnego dodatku do diesla i palił z półobrotu.
Benzyniak z lpg w Dacii zrobił 330kkm (dalej jeździ żwawo) i może ze 2x widział dodatek do wtrysków (tyle że tutaj to trochę ma uzasadnienia bo mało pracują)
"Znajomy" ma wypożyczalnię busów i lawet – czyli auta tankowa gdzie popadnie. I one śmigają po 500-800tysięcy (różne marki, stały Ducato, Renówki, Crafter i Sprintery)
Kiedyś jak z kumplem podjechałem po lawetę to chwilę pogadaliśmy i pytałem go o stosowanie dodatków do paliwa. Powiedział że musiałby ocipieć i bazę danych założyć, nic nie dodaje. Jedynie co 40-50kkm dodaje płukankę przy wymianie oleju. Kiedyś kiedyś dodawał depresatory w zimie ale zrezygnował od kilku lat (stwierdził że jakość paliwa mocno się poprawiła i nie ma to sensu).
Dopisano 20 sty 2025 12:36:A co do kampera.
Nie mam gdzie działać. Ale generalnie jest w stanie "wsiadam i jadę".
Plastiki wymagają odnowienia, niektóre odbudowy (popękane zderzaki czy jakieś elementy wykończeń narożnych) ale technicznie jest ok.
Z tydzień temu poszedłęm i spuściłem wodę czystą ze zbiornika (bo mi się zapomniało), nawet cała nie zamarzła.
Odpalił bez problemu (a stoi od września). Włączyłem gaz, odpaliłem ogrzewanie. Po jakichś 30 minutach w środku było już 24 stopnie – przy ustawieniu grzania na 8 (skala jest do 10) powietrze z nawiewów miało prawie 80 stopni

. Nagrzałem do 28, zagrałem z chłopakami w planszówkę, zgasiłem i poszliśmy do domu
Ale na zimowe wyjazdy się nie odważę. To nie jest wersja zimowa z grzałkami w zbiornikach wody, dodatkowym ociepleniem ścian czy grzaną podłogą.
Może kolejny taki będzie
