loockas napisał(a):No widzisz... czyli istnieje taka kombinacja.
Tak mi się wydaje – miałem przez moment tą Beemkę i to było całkiem fajne auto, gdyby nie kosztowało majątku utrzymanie, to miałbym ją na pewno dalej. Pasowała mi.
A że auto nie może być jednocześnie wszystkim na raz odkryłem ze dwa tygodnie po zakupie Aurisa, od tamtej pory wiem, że szkoda sobie zawracać dupsko łączeniem różnych funkcji, można trochę się starać wybierać cechy, na których nam zależy, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy – np. ja potrzebuję auta 4 drzwiowego dla 4 osób o relatywnie niskim koszcie utrzymania z uwagi na dość pokaźne wydatki ogólne na paliwo i inne koszty okołosamochodowe.
Niestety nie mam miejsca na 3 samochody, nie mam serca do troszczenia się o fun car ani też pieniędzy – wolę gdzieś pojechać czymś nudnym, ale jednak pojechać, niż kręcić się wokół komina czymś "fajnym" – kwestia priorytetów .
Może po prostu powinienem położyć na to wszystko lachę, jeździć tyle, ile trwa gwarancja i nie zastanawiać się nad pierdołami czy guzik jest za mały, czy dobry . Ani rozważać, czy to się opłaca czy nie. Życie stanie się prostsze . Wybory też.
Dopisano 23 wrz 2019 16:13:
loockas napisał(a):Może Ty to po prostu lubisz?
Nie wiem. Mam bardzo fajny zegarek, bardzo fajny telefon, świetny telewizor (już z 8 lat ma). A jeśli tylko do motoryzacji się ograniczymy, to okaże się, że nie udało mi się narzekać na oba Fordy