
Czateria... 2021
Ja się ostatnio po 2 dniach zorientowałem, że mi kurier Inpost dostarczył paczkę. Do skrzynki.
Na kamerze dopiero sprawdziłem, nawet nie zadzwonił, a pracuję z domu i w domu zawsze są min. 4 osoby...
Na kamerze dopiero sprawdziłem, nawet nie zadzwonił, a pracuję z domu i w domu zawsze są min. 4 osoby...
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Dominator napisał(a):[tiiit] i nieróbstwo. Trzeba mieć nadzieję że jednostkowy przypadek i czynnik pojedynczej osoby z firmy zadecydował. Jak by za kare pracowali
Tego dnia do tej samej firmy również ktoś dzwonił że DPD zrobiło mu ten sam numer. Ta firma co do niej wysłałem też ma problem bo wysłała 4 paczki i wszystkie mają zwrot. Poczytałem trochę i jest to norma w tej firmie i ciągle dzieją się takie rzeczy moim zdaniem robią to świadomie żeby klienci płacili dwa razy za paczkę a nie raz. Obecnie nie wiem gdzie jest moja paczka, niby przyjęli ją na sortownie w Skierniewicach ale odebrał ją kurier więc nie mam pojęcie po co i gdzie ona teraz jest. Skoro ma status zwrotu to powinna teraz jechać do Olsztyna i jutro wrócić do mnie ale teraz nie wiem co oni z nią robią. Nie dostałem nawet żadnej informacji że paczka zostanie zwrócona, nie podjęto prób doręczenia, ogólnie kibel. Renata stoi bez wtryskiwaczy, ja męczę się po mieście Ducato i zasłaniam okna sąsiadom z parteru. Mało tego firma co regeneruje ma teraz nawał i nawet jak wtryski dojdą do nich to pewnie z tydzień potrwa regeneracja.
Neonixos666 byłem wczoraj na Twoim terytorium, ale pierwszy raz od kilku lat w środku tygodnia. Kurcze ta droga z Olsztynka, którą zawsze jeżdżę i tiry ścinające zakręty to strach jechać. A drogę znam, tylko przeważnie jeżdżę tam w weekendy i święta.
Nikomu nie ubliżając, ale tzw. kierowcy zawodowi odwalają czasem taki ryż na drodze jakby się niczym nie przejmowali
Hitem wczoraj był Flixbus na S7, który się wepchnął przede mnie na żyletki, a za mną nic nie jechało.
Czasem po trasie bolą mnie dłonie od trzymania kierownicy
Nikomu nie ubliżając, ale tzw. kierowcy zawodowi odwalają czasem taki ryż na drodze jakby się niczym nie przejmowali
Hitem wczoraj był Flixbus na S7, który się wepchnął przede mnie na żyletki, a za mną nic nie jechało.
Czasem po trasie bolą mnie dłonie od trzymania kierownicy

Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
MrShaleck napisał(a):Neonixos666 byłem wczoraj na Twoim terytorium, ale pierwszy raz od kilku lat w środku tygodnia. Kurcze ta droga z Olsztynka, którą zawsze jeżdżę i tiry ścinające zakręty to strach jechać. A drogę znam, tylko przeważnie jeżdżę tam w weekendy i święta.
Niestety czasem im bardziej doświadczony kierowca np taksówki czy busa przewożącego ludzi tym bardziej nie przewidywalne zachowanie.
Dziś wróciły do mnie wtryski, przepakowałem i wysłałem ponownie ale tym razem impostem, nie wiem już kto kręci, firma kurierska czy firma od regeneracji ale mam nadzieję że tym razem będzie ok i zrobią mi je w przyszły tygodniu.
Neonixos666 napisał(a): busa przewożącego ludzi tym
Taaaa, moja ma już zakaz jeżdżenia do Szczytna busami z Gdańska...
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Miałem w ostatnich dniach okazje przejechać się do Janowa Podlaskiego i z powrotem. Kurde, Polska wschodnia to jednak inny świat. Póki była autostrada która się kończy przed Siedlcami to było ok. Potem jakbym się cofnął w czasie do wczesnych lat 90. Ale sam zamek w Janowie super, bardzo fajne miejsce na wypoczynek
W Białeś Podlaskiej miałem lekkie starcie z lokalsami. Niestety nie potrafiliśmy poprawnie odpowiedzieć na pytanie "Z jakiej jesteś wsi!?"

W Białeś Podlaskiej miałem lekkie starcie z lokalsami. Niestety nie potrafiliśmy poprawnie odpowiedzieć na pytanie "Z jakiej jesteś wsi!?"


loockas napisał(a):W Białeś Podlaskiej miałem lekkie starcie z lokalsami. Niestety nie potrafiliśmy poprawnie odpowiedzieć na pytanie "Z jakiej jesteś wsi!?"
Zawsze mów że z Warszawy

Mamy na wiosce problem z jedną osobą z Warszawy, zgłasza mieszkańców że źle traktują psy albo że szamba nie wypompowują. Oczywiście po sprawdzeniu okazuje się że jest wszystko ok, ta osoba myśli że jest anonimowa i że nikt nie wie kto to ale bardzo mocno się myli bo ludzie mają swoje znajomości i już wiedzą co to za osoba, szykują sporą dawkę donosów na tą osobę i będzie kontrola za kontrolą. Czuje że dzielnicowy nie wytrzyma

Ktoś chce po Alfę wysłać kontrolera z któreś firmy od sprawdzania aut. Nie wiem, dla mnie trochę dziwne w momencie gdy rozmawiamy o pełnoletnim aucie za 9tys do negocjacji. Nie mam zamiaru ściemniać że auto bezwypadkowe idealne więc napisałem gościowi (bo ofc wszystko przez sms) niech zadzwoni to porozmawiamy. Cisza 
Innemu jak odpisałem na pytanie czy wymaga wkładu o rozrządzie (ma cztery lata i 46tys km) że coś można pomyśleć w przyszłości to też olewka... Kumpel zrobił mi elegancko polerkę, ustawiłem też geometrię i przy okazji sprawdziłem zawias – bez luzów. Jak nie pójdzie to nie będę płakał, wymienię rozrząd i jeszcze pojeżdżę.
Innemu jak odpisałem na pytanie czy wymaga wkładu o rozrządzie (ma cztery lata i 46tys km) że coś można pomyśleć w przyszłości to też olewka... Kumpel zrobił mi elegancko polerkę, ustawiłem też geometrię i przy okazji sprawdziłem zawias – bez luzów. Jak nie pójdzie to nie będę płakał, wymienię rozrząd i jeszcze pojeżdżę.
ile kosztuje takie sprawdzenie auta?
Krzemol napisał(a):Tak na szybko sprawdziłem Motocontroler i Autotesto, w obu przypadkach 400-750zł w zależności od pakietu.
To już też rozrząd można było zrobić w tych pieniądzach...
Krzemol napisał(a):Ja przed sprzedażą nie będę robił bo nikt mi tego raczej w cenie auta nie zwróci
Ale typ płacący tyle za inspekcje starego auta marki, która taka 100% bezawaryjna nie jest mógłby sobie darować ten wydatek, obejrzeć samemu i włożyć 700 w auto (rozrząd czy cokolwiek).
A to jak najbardziej. Tym bardziej, że chciałem wyłożyć kawę na ławę i wszystko opowiedzieć przez telefon (wiem, że miała przygodę przodem i nie będę tego ukrywał). Jak sprzedawałem poprzednią to kupujący stwierdził nawet, że trochę przesadzam jeśli chodzi o stan wizualny 

Ja tam też wolę opowiedzieć wszystko i potem jak ktoś ma przyjechać, to raczej weźmie, a nie będzie zawracać pupę, tracić kasę na bilet/paliwo/taxi. Wszyscy na tym skorzystają.
Apropos taxi. W czwartek zabalowałem po robocie i po północy już nie chciało mi się jechać komunikacją miejską do domu (21 km). Wziąłem bolta, przyjechał typ Priusem, po Mokotowie najwyższą prędkość odnotowałem 124 km/h. Pojechał dłuższą drogą (24 km) i cała ta przyjemność kosztowała mnie 27,40 zł. Ja nie wiem, paliwo jest po 7 zł, trzeba opłacić ubezpieczenia, serwis, ZUS, podatki, coś odpalić Boltowi. Czy takiemu człowiekowi zostaje chociaż 5 zł na takim przejeździe? W sumie pierwszy raz dałem napiwek po przejeździe, bo gość strasznie chudy
Apropos taxi. W czwartek zabalowałem po robocie i po północy już nie chciało mi się jechać komunikacją miejską do domu (21 km). Wziąłem bolta, przyjechał typ Priusem, po Mokotowie najwyższą prędkość odnotowałem 124 km/h. Pojechał dłuższą drogą (24 km) i cała ta przyjemność kosztowała mnie 27,40 zł. Ja nie wiem, paliwo jest po 7 zł, trzeba opłacić ubezpieczenia, serwis, ZUS, podatki, coś odpalić Boltowi. Czy takiemu człowiekowi zostaje chociaż 5 zł na takim przejeździe? W sumie pierwszy raz dałem napiwek po przejeździe, bo gość strasznie chudy
nemi napisał(a):Ja tam też wolę opowiedzieć wszystko i potem jak ktoś ma przyjechać, to raczej weźmie, a nie będzie zawracać pupę, tracić kasę na bilet/paliwo/taxi. Wszyscy na tym skorzystają.
Też w ogłoszeniu piszę o wszystkim, nie targuję się przez telefon, pierwszy przyjeżdżający bierze z pocałowaniem ręki bo widzi, że nie jest robiony w balona.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Ja przestałem pisać. Im więcej pisałem i opisywałem tym mniej ludzi dzwoniło przyjeżdżało.
Ostatecznie pisze o serwisie na bieżącą i jak już ktoś dzwoni i rozmawiamy o konkretach podaje więcej szczegółów. Przeważnie pierwszy klient kupuje.
Ostatecznie pisze o serwisie na bieżącą i jak już ktoś dzwoni i rozmawiamy o konkretach podaje więcej szczegółów. Przeważnie pierwszy klient kupuje.
..::Born To Rise Hell::..
Jak mnie ktoś pyta o to co jest napisane w ogłoszeniu to kończę to kończę rozmowę. Lepiej żeby był jeden konkretny klient niż kilku którym trzeba opowiadać.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości