Czateria... 2021
Trudno powiedzieć – Jacobs już zdążył zapomnieć, że auto kupował, a przecież zamówił po mnie .
I był szybciej niż obiecywali .
Ja się pocieszam tylko tym, że nie jest mi za bardzo potrzebny teraz samochód – miałem przez te miesiące chyba 2-3 sytuacje, że mi naprawdę brakowało auta – gdzieś tam podjeżdżałem taksówką, a ostatnio na tańce prosiliśmy znajomą, żeby przyjechała po naszą córkę po drodze.
Niemniej jednak jak to potrwa jeszcze długo, a urzędy będą działać jak działają, to już coraz mniej czasu mam na stały dowód i mogę mieć kłopot z wyjazdem za granicę, jeśli skończy się akurat w trakcie pobytu za granicą .
Nie chcę się za bardzo zarzekać już teraz, ale szansa, że coś od nich kupię jeszcze jest naprawdę mała – trudno, żebym był zadowolony z całego procesu. W międzyczasie miały miejsce jeszcze inne niemiłe zdarzenia na linii ja-salon VW i nawet nie chce mi się pisać.
Gdybym trafił tam gdzie Jacobs, to już dawno byłoby po temacie. Szkoda gadać.
I był szybciej niż obiecywali .
Ja się pocieszam tylko tym, że nie jest mi za bardzo potrzebny teraz samochód – miałem przez te miesiące chyba 2-3 sytuacje, że mi naprawdę brakowało auta – gdzieś tam podjeżdżałem taksówką, a ostatnio na tańce prosiliśmy znajomą, żeby przyjechała po naszą córkę po drodze.
Niemniej jednak jak to potrwa jeszcze długo, a urzędy będą działać jak działają, to już coraz mniej czasu mam na stały dowód i mogę mieć kłopot z wyjazdem za granicę, jeśli skończy się akurat w trakcie pobytu za granicą .
Nie chcę się za bardzo zarzekać już teraz, ale szansa, że coś od nich kupię jeszcze jest naprawdę mała – trudno, żebym był zadowolony z całego procesu. W międzyczasie miały miejsce jeszcze inne niemiłe zdarzenia na linii ja-salon VW i nawet nie chce mi się pisać.
Gdybym trafił tam gdzie Jacobs, to już dawno byłoby po temacie. Szkoda gadać.
nemi napisał(a):Ja używam tylko jak wiem, że będę bardzo długo czekał na możliwość jazdy (typu przejazd kolejowy).
W Meganie nie jest istotne jaka jest tempertura i czy silnik jest rozgrzany, zawsze zaczyna "na ssaniu" i przez znaczącą chwilę ma 1.500 obrotów, przypuszczam, że w niewielu sytuacjach jest jakiś zysk na paliwie. Mimo to wszystko jedno – nie lubię jak ten system działa i tyle.
Bardzo mnie to dziwi bo ten sam producent w innym modelu ma zupełnie inne działanie tego systemu. W Smarcie (Twingo) mam SS aktywny cały czas i odkąd temperatury są wysokie to praktycznie wcale nie wyłącza silnika. Nierozgrzanego silnika (jak było chłodno) też nie chciał wyłączać a jak już zaczynał działać to silnik był na tyle ciepły, że żadnego "ssania" (wzbogaconej mieszanki) nie było trzeba zapodawać. Dawno temu w TopGear robiono test Megane 3 i start/stop – ponoć przy jeżdżeniu po mieście wyszła im zauważalna różnica w zasięgu.
W ND używam SS cały czas, nawet na 5 sekund wyłącza silnik i zupełnie mi to nie przeszkadza – rozrusznik działa cicho i błyskawicznie (w Smarcie tak nie jest – tam praca rozrusznika jest taka se i odpalanie chwilę trwa). Przez miesiąc po zimowaniu akumulator był w słabej kondycji i SS w ND nie chciał się uruchamiać przez co w mieście w którym raczej nie ma korków spalanie podskoczyło mi o 1,5l co przy spalaniu rzędu 6l/100km jest mocno zauważalne.
Za SS Mazdę trzeba pochwalić – nie spotkałem jeszcze samochodu w którym działałoby to tak sprawnie, jedynie w hybrydach działa to lepiej W Mazdowym systemie może to zasługa i-ELOOPa – czegoś takiego chyba nikt inny nie stosuje.
loockas napisał(a):Podziwiam. Ja tam co najwyżej wsadzam butelkę, nawet się to sprawdza.
0,7l dobrze wchodzi i łatwo się wyciąga
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):Bardzo mnie to dziwi bo ten sam producent w innym modelu ma zupełnie inne działanie tego systemu
Ja mam ten silnik współdzielony z Mercedesem, może przez to coś spier***li. Olać, szkoda się tym zajmować
Dopisano 09 cze 2021 12:01:
loockas napisał(a):0.7 zawsze dobrze wchodzi
Mój teść nie ma w zwyczaju chłodzić. Na ciepło to jest tak średnio
A kiedy wy macie czas na sięganie po kubek czy flaszkę jeżdżąc po serpentynach to to już jakieś ekstremum ?
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
nemi napisał(a):Ja mam ten silnik współdzielony z Mercedesem, może przez to coś spier***li.
koleżanka ma taki sam silnik w mercedesie, od półtorej roku jedyny problem to taki, że 3 razy jej paliwo wiozłem bo zasięg 0 równa się zasięg 0
A tyle narzekanianemi napisał(a):U mnie tylko 3x check, jedna utrata mocy do 10 KM i jedna pompa wody przez 35kkm. A tak to zero problemów. Nigdy paliwa nie zabrakło nawet
Mi w niedzielę Golf SreTi wyleciał na łuku na czołowe i musiałem grubo dać po hamulcach ale lekko zahaczyłem o barierkę
Sku… uciekł i nie zdążyłem spisać numerów ale ubezpiecznie pokryje naprawę tyle w tym dobrego.
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
motomike6 napisał(a):na czołowe i musiałem grubo dać po hamulcach
dzisiaj miałem podobnie, tylko nie na łuku a na prostej remontowanej drodze.
Tylko jeden kierunek, jazda lewym pasem bo zwężenie na odcinku kilometra(wycięty prawy pas ruchu) a facet z przeciwka chciał mi się na zderzak przedni władować – widziałem w jego oczach zaskoczenie; przeoczył nakaz skrętu w lewo (objazd) jakieś 800m wcześniej i zapitalał "na pałę" a był pewien, że jego pierwszeństwo...
Mało brakowało urwałoby mi bagażnik, ale on jechał z 10km wolniej a ja nakarmiłem 85-tego konia ze 140 i jakoś uciekłem na trójce
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
a nie jest tak że w maździe nie działa rozrusznik tylko odpalany jest sprężony cylinder?
0.7 to już jest dużo nawet jak na mnie, niby ekwiwalent połówki opieprzam codziennie (200g) co daje jakieś nadzieje na nominacje olimpijskie ale już 250-270 mnie zaczyna usypiać w niekontrolowany sposób
0.7 to już jest dużo nawet jak na mnie, niby ekwiwalent połówki opieprzam codziennie (200g) co daje jakieś nadzieje na nominacje olimpijskie ale już 250-270 mnie zaczyna usypiać w niekontrolowany sposób
Stała pod ścianą prężąc kakao
marek napisał(a):Gib napisał(a):ekwiwalent połówki opieprzam codziennie (200g)
czy ja dobrze liczę, że dziennie wypijasz 8 browarów
8x4zł = 32zł
32x30 = 960zł..
popalasz po browarku?
to dołożyłbym kolejne 600zł na używki w miesiącu
Kto bogatemu zabroni..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
A ja nadal nie odłożyłem na Ferrari.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Ja to mam pecha. Ale jeżdżę takim czymś teraz.
Kolor inny i bez haka, ale cóż. Mógłbym napisać nudne przygody... Szkoda nerwów.
Jeździ się natomiast fajnie, ciekawe jest wrażenie jak on sobie sam kręci kierownicą; jeśli korek toczy się powoli i zatrzymuje na moment, to sam rusza, ale hamulce musi zużywać po prostu w ekspresowym tempie.
Wyciszenie natomiast robi robotę . Miałem trochę głośniej muzykę i nie słyszałem auta na sygnale, dopiero obczaiłem jak przede mną auta zaczęły zjeżdżać na bok.
Podobnie na ekspresówce – nie słychać ruchu z zewnątrz jak coś jedzie szybciej czy jakaś ciężarówka to jest się w izolacji . Nie ma się też kompletnie pojęcia z jaką prędkością się jedzie bez patrzenia na licznik – już wiem o czym Jacobs pisał. Ciężko odróżnić 100 od 140 . O to dokładnie mi chodziło .
W dodatku przez te wszystkie fuck-upy nie muszę zużywać swojego tylko mam cudzy .
Kolor inny i bez haka, ale cóż. Mógłbym napisać nudne przygody... Szkoda nerwów.
Jeździ się natomiast fajnie, ciekawe jest wrażenie jak on sobie sam kręci kierownicą; jeśli korek toczy się powoli i zatrzymuje na moment, to sam rusza, ale hamulce musi zużywać po prostu w ekspresowym tempie.
Wyciszenie natomiast robi robotę . Miałem trochę głośniej muzykę i nie słyszałem auta na sygnale, dopiero obczaiłem jak przede mną auta zaczęły zjeżdżać na bok.
Podobnie na ekspresówce – nie słychać ruchu z zewnątrz jak coś jedzie szybciej czy jakaś ciężarówka to jest się w izolacji . Nie ma się też kompletnie pojęcia z jaką prędkością się jedzie bez patrzenia na licznik – już wiem o czym Jacobs pisał. Ciężko odróżnić 100 od 140 . O to dokładnie mi chodziło .
W dodatku przez te wszystkie fuck-upy nie muszę zużywać swojego tylko mam cudzy .
nemi napisał(a):Co to kogo obchodzi, jak ktoś wydaje swoje pieniądze?
mnie to nie obchodzi i nawet przez myśl mi nie przeleciało, że ktoś faktycznie może 30dni w miesiącu pić piwo w takiej ilości.
Mnie by to znudziło
Czasami lubię wypić piwo, ale zdarza się, że wypiję połowę flaszki i reszta już nie wchodzi.
Robiąc te "wyliczenia" żartowałem sobie z takiego stanu ale traktuje to jako matematyczną fikcję.
Panowie, czy jeśli sprężyny tylnego zawieszenia będą "słabe" to czy odbije się to na skuteczności amortyzowania w znaczeniu tłumienia po przejechaniu wybojów?
Czy sprawne wahacze i "siadnięte" lub zbyt miękkie sprężyny" również powodują objawy nerwicy doopy po przejechaniu studzienki na drodze?
Chciałem wymienić kolejny raz te moje trefne amory z tyłu a "gościu" na czacie (ze strony jakiegoś sklepu z częściami) odpisał mi, że słaba skuteczność nowych amortyzatorów to wina uszkodzonych sprężyn zawieszenia..
Dla mnie to abstrakcyjna opinia – bo o ile możemy traktować tył jako jedną całość, to sprężyny wykonują inną robotę niż amory i jeśli sprężyny nie są pęknięte, nierówne lub wygięte, to nie powinny mieć wpływu na tłumienie amortyzatorów.
Dobrze myślę?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: jerry1333, Szymon i 45 gości