Czateria... 2021

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Bimbak » 19 maja 2021, 12:56

Nie musisz mieć wiaty. Są konstrukcje pod panele które mają funkcjonalność wiaty, tylko teraz nie jestem pewien czy aby wiata nie wyjdzie taniej <rotfl>
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3093 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 13:02

Taki przykład znalazłem:
https://fotoogniwa-sklep.pl/pl/c/Wolnostojace/92

Generalnie to nie są tanie rzeczy <lol>. Kiedyś, kiedyś myśleliśmy o zrobieniu wiat u wszystkich, ale to wychodziły spore pieniądze, każdy był świeżo po zaciagnieciu kredytu, świeżo po wykończeniu mieszkań, co każdego kosztowało więcej niż zakładał i temat bardzo, bardzo szybko upadł z uwagi na koszty i na to, że nie każdy mógł sobie pozwolić na jakiś daszek nad autami. Nie dotarliśmy do etapu pytania jakiegokolwiek urzędnika co trzeba zrobić.

W zasadzie to z panelami czy bez, to prawodpodobnie trzeba wybudować wiatę z dachem, a dopiero potem dołożyć panele, bo same z siebie przecież nie mogą stanowić zadaszenia, bo będzie ciekło z każdej strony (tak mi się wydaje).

Dopisano 19 maja 2021 13:03:

A tak BTW – wydaje mi się, że jedni sąsiedzi się nie zgodzą tak dla zasady <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Bimbak » 19 maja 2021, 13:11

ja o takim czymś myślałem:

Obrazek

skalować można dość frywolnie
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3093 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 13:16

Tak, widziałem takie coś na żywo, ale nie znalazłem na szybko żadnej oferty tego typu. Fajne :).
Tylko pytanie czy da się w ogóle taką konstrukcję zrobić w moich warunkach <lol>

Dopisano 19 maja 2021 13:19:

...i mam nadzieję, że to sąsiad zrobi jakieś kroki w tym kierunku, ja już się bardzo zmęczyłem i poczułem zniechęcenie na samą myśl, że to by wymagało wysiłku jakiegokolwiek <lol>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 13:20

nemi napisał(a):Masz złe wrażenie


Tak to odebrałem skoro w jednym zdaniu piszesz że musisz kupić "drogie" auto i "stopa życiowa Ci drastycznie spadnie", bo wzrośnie składka zdrowotna. Może ten excel nie działa u Ciebie za dobrze? :)

Aha i nie odbierz tego źle. Ja bardzo rozumiem te niczym nie uzasadnione zmiany samochodów. Sam tak robię :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 13:33

loockas napisał(a):Tak to odebrałem skoro w jednym zdaniu piszesz że musisz kupić "drogie" auto i "stopa życiowa Ci drastycznie spadnie"

Może to niefortunne umieszczenie tego w jednym zdaniu ;)

Znalazłem w sieci takiego excela (te 12.000 było już wpisane, to nie jest moje).
Co z niego wynika: jeśli zarabiasz w miarę dobrze, to praktycznie równiutko jedną wypłatę jesteś w plecy w porównaniu z sytuacją obecną (właściwie to patrząc na kwotę "na rękę", to więcej).
Jeśli przeznaczasz na przykład 1 wypłatę rocznie na zmianę samochodów, 1 wypłatę na oszczędności emerytalne/studia dzieci/cokolwiek i 1 na wakacje, to tak jakby ktoś zabrał cały jeden obszar. Moim zdaniem to jest bardzo odczuwalna różnica.
U mnie się to nakłada po prostu z kupnem auta, jakiego chcę i dlatego tak niefortunnie to napisałem – po prostu kupno tego samochodu było wkalkulowane do jakichś warunków i uznałem, że nie będzie to odczuwalne dla rodziny. Ale gdy ktoś chce mi zabrać dochody z jednego miesiąca, to po prostu to już jest odczuwalne – tak samo odczułbym to, gdybym przez cały miesiac nie poszedł do roboty :)
Załączniki
nowy_lad.PNG
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 13:50

Twój excel, Twoje decyzje :) Po prostu zaciekawiła mnie ta presja na "drogie auto" skoro masz świadomość, że zapowiedziane podwyżki mogą skomplikować Twój budżet domowy.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 14:04

Nie wiem, czy możemy mówić o presji na "drogie auto" ;). Parę miesięcy temu podjąłem decyzję, obliczyłem, że mnie stać, zacząłem ją realizować, ten samochód prawdopodobnie jest już wyprodukowany i teraz powinienem się wycofać, chociaż nie ma jeszcze ustawy i poszukać używki za gotówkę za pół ceny na przykład? Sam pewnie tego nie zrobiłbyś. Mój świat się nie zawali, będę musiał przebudować swój system oszczędzania/inwestowania/wydawania na przyjemności, ale z głodu przymierać nie będę mam nadzieję <lol>.
Niemniej jednak jak mam 12 wypłat, to jest mi zdecydowanie z tym lepiej niż jak mam w perspektywie 11 lub nawet mniej wypłat. Wolałem sam dysponować swoimi pieniędzmi.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 14:06

Ja tylko komentuje to co sam napisałeś :) Nie wchodzę Ci do kieszeni, sam ją tutaj pokazujesz ;)

Też mi się nie podoba "nowy wał" ale co zrobić... Zostanę chyba budowlańcem. Tam musi być miód skoro nikt nie chce mi oferty nawet przedstawić :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 14:08

Hehe, dobra, to zakończmy temat :). Nie piszę o żadnych konkretach ;).

Wciąż mam nadzieję, że nic lub prawie nic z tego nie wyjdzie.

Dopisano 19 maja 2021 14:13:

loockas napisał(a):Zostanę chyba budowlańcem. Tam musi być miód skoro nikt nie chce mi oferty nawet przedstawić

I to jest też branża, gdzie ludzie łatwo godzą się na brak faktury, więc dlatego pan spawacz ogrodzeń potrafi przyjeżdżać dość nowym Audi A6 czy innym Volvo X90 :D.
Jak już się umówisz na kwotę, wszystko uzgodnisz, termin, materiały etc., to na koniec przed zamknęciem drzwi auta i odjazdem mówi "ale jak chce pan fakturę, to musimy podatki doliczyć" :D. No więc już tej faktury nie chcesz, bo przecież zazwyczaj jest i tak drożej niż myślałeś :D
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 14:17

A to już zauważyłem, że nikt inny tak nie podkreśla "netto" jak oni :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 14:22

Ja się zastanawiam jak to wszystko funkcjonuje. Ja potrafiłbym się wytłumaczyć z każdej złotówki i pewnie jakaś tam szansa jest, że będę musiał to zrobić. I jeszcze zastanawiam się, czy do czegoś ktoś nie mógłby się przyczepić.

Natomiast tacy ludzie funkcjonują całymi latami poza systemem podatkowym praktycznie, pewnie tylko część ludzi chce fakturę i tylko to rozliczają. A jednocześnie jeżdżą jakimiś fajnymi autami, budują domy itd. Mi ciężko byłoby spać, bo przecież takie coś śmierdzi na kilometr <czarodziej>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez marek » 19 maja 2021, 15:26

loockas napisał(a):Marek, a chcac postawić sobie szopkę na narzędzia za domem muszę sie trzymać tych odległości od granicy działki (4m) czy mogę ją przytulić do samego płotu?


jeśli nie będzie to budynek (czyli np. altanka, albo wiata) to możesz się przytulić do granicy. Jeśli budynek gospodarczy lub garaż to też (ściana na granicy nie może być większa nić 6,5x3,0m i nie może mieć okien). Ogólnie jakikolwiek budynek zbliżony na mniej niż 4m, nie może mieć okien w takiej ścianie)

altanki i wiaty nie musisz zgłaszać, garaż i budynek gospodarczy tak

przy czym chodzi o altankę do 35m2 i wiatę do 50m2 przy budynku jednorodzinnym
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 22:31

Marek, jak tam Twoja przygoda z Emiksem? Dobrze Ci się jeździ?
Ja zrobiłem do tej pory ze 300+ km Pugiem i jednak nie ma chemii między mną, a starym autem. Zdecydowanie wolę nowe. Denerwuje mnie, że tu się telepie, tam jest coś zniszczone, coś tam działa tak sobie. No i hamulce to masakra <lol>.

Najgorsze jest to, że ja takie rzeczy dostrzegam dopiero po pewnym czasie, co np. sprawiło, że bez sensu kupiłem Aurisa – nie udało mi się dostrzec rzeczy, które mi nie pasują od razu, dopiero z czasem to się dzieje. Możliwe, że Loockas ma rację z tym, że taki Peugeot może służyć tylko zniechęceniu i przy innym aucie byłoby inaczej :). Jazdę BMW naprawdę kochałem, więc jednak auto ma znaczenie :)

Ale jedna rzecz jest pozytywna: jak wsiądę do Meganki, to mam przepych, ergonomię, wygodę, ciszę i się czuję jak w pałacu na kołach :D. Jednak punkt odniesienia dość mocno wpływa na odbiór samochodu :).

A tak BTW – jak się jedzie bez dachu w MX-5, to podnosząc wzrok widać niebo? Macie poczucie bycia "na zewnątrz"? W Pugu jest strasznie daleko pociągnięta szyba i właściwie niby jak jadę bez dachu, to jest teoretycznie kabrio, ale nie do końca to czuję oprócz tego, że wieje po karku <lol>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez marek » 19 maja 2021, 22:50

nemi napisał(a):Marek, jak tam Twoja przygoda z Emiksem? Dobrze Ci się jeździ?
Ja zrobiłem do tej pory ze 300+ km Pugiem i jednak nie ma chemii między mną, a starym autem. Zdecydowanie wolę nowe. Denerwuje mnie, że tu się telepie, tam jest coś zniszczone, coś tam działa tak sobie. No i hamulce to masakra <lol>.

Najgorsze jest to, że ja takie rzeczy dostrzegam dopiero po pewnym czasie, co np. sprawiło, że bez sensu kupiłem Aurisa – nie udało mi się dostrzec rzeczy, które mi nie pasują od razu, dopiero z czasem to się dzieje. Możliwe, że Loockas ma rację z tym, że taki Peugeot może służyć tylko zniechęceniu i przy innym aucie byłoby inaczej :). Jazdę BMW naprawdę kochałem, więc jednak auto ma znaczenie :)

Ale jedna rzecz jest pozytywna: jak wsiądę do Meganki, to mam przepych, ergonomię, wygodę, ciszę i się czuję jak w pałacu na kołach :D. Jednak punkt odniesienia dość mocno wpływa na odbiór samochodu :).

A tak BTW – jak się jedzie bez dachu w MX-5, to podnosząc wzrok widać niebo? Macie poczucie bycia "na zewnątrz"? W Pugu jest strasznie daleko pociągnięta szyba i właściwie niby jak jadę bez dachu, to jest teoretycznie kabrio, ale nie do końca to czuję oprócz tego, że wieje po karku <lol>


problemem puga jest to, że nadal jest to zwykły pug (tak jeździ) i ma jedynie ficzer w postaci braku dachu. To są całkiem różne auta.
MX-5 jeździ inaczej. Trudno powiedzieć że jeździ jak "stare auto" bo jest twardo, nisko i głośno, ale nie kierownica jest połączona bezpośrednio do kół a nie za pomocą makaronu jak to w autach sprzed 15-20 lat. Inna sprawa, że NC był produkowany jescze w 2015 ;)
Fakt, że nie ma różnych gadżetów, które teraz są w standardzie i do których człowiek się przyzwyczaja, porównując do seata jest to przepaść w obsłudze, zero automatycznych rzeczy itd. No i ta bezpośredniość, prowadzenie, i poczucie że jest się obudowany autem daje fun, której nie będzie w pugu. Fajniej się jeździ MX-5 niż BMW E93 które ma 100 koni więcej.
Jak mam otwarty dach to na sygnalizator patrzę nad ramką szyby ;)
W MX-5 z każdej strony jest blisko do "zewnątrz" wiec masz poczucie, że siedzisz na zewnątrz. A jak zamkniesz dach to trochę jak w kasku <lol>
Póki co nie ma pogody, wiec mało jeździłem, w poniedziałek wpadły nowe oponki bo stare wyglądały strasznie ;) Ale nawet jadąc po mieście to jakoś człowiekowi nie chce się hamować na rondzie czy skrzyżowaniu i jakoś sam się gaz wciska na wyjściu z zakrętu ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 22:54

nemi napisał(a):A tak BTW – jak się jedzie bez dachu w MX-5, to podnosząc wzrok widać niebo? Macie poczucie bycia "na zewnątrz"?


Tak, jest to uczucie. Imho tego puga nie można porównywać do MX-5. Cecha wspólna to brak dachu, ale to tak samo można porównać MX-5 do golfa, bo ma 4 koła. 3 lata prawie razem, a ja wciąż nie mam dość tego auta. Może to dlatego, że w zimie go prawie nie używam, w dalsze trasy też nie jeżdzę za często. Za to cieszę się głupim wypadem do paczkomatu i nie ma mnie przez godzinę :) Nie wiem, może to jest efekt tego że czekałem na to auto 10 lat, ale wygląda na to że to jest najfajniejszy samochód jaki miałem. Serio nie cieszy mnie nawet wizja zmiany któregoś z moich codziennych aut, bo wiem że stawiając praktyczność na wysokim miejscu, nie znajdę nic lepszego od MX-5. Miałem niedawno parcie, żeby zmienić Scenica jeszcze w tym roku, ale zrobiło się ciepło, wyciągnąłem MX-5 spod koca i mi przeszło :)

Ale zdaje sobie sprawę, że to jest mocno subiektywne odczucie. Na pewno nie jest to auto dla każdego. Trzeba to poczuć :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez nemi » 19 maja 2021, 23:07

Jeździłem kiedyś autem Violetki i woził mnie Bimbak. Strasznie mi się podobało, szczególnie jak mnie Bimbak przewiózł <czarodziej>

Rozumiem, że to lubisz ;). Ale ja nabrałem wątpliwości, czy bym chciał. Pewnie już nie będę patrzył na cabrio, bo jednak nie będzie mi się chciało jeździć bez dachu <lol>. Ale kumam przyjemność prowadzenia, szczególnie tylnonapędówki choćby z uwagi na układ kierowniczy.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 23:17

Tu chyba bardziej o prowadzenie chodzi niż o jazdę bez dachu. Problem tylko taki, że MX-5 z zamkniętym dachem jest mega klaustrofobiczna i bardzo ogranicza się widoczność. Nie wiem, przesadzam pewnie ale ktoś naprawdę pomyślał przy tym samochodzie żeby zrobić gokart z otwartym dachem. I też jestem fanem gadżetów i udogodnień, a w tym aucie nie ma prawie nic (podgrzewane fotele i klima to jedyne "wypasy"), a jakoś nie zwracam na to uwagi. Ale... wiem, że jakbym miał jeździć tym autem codziennie do pracy albo często w trasy takie z przymusu, gdzie trzeba się szybko dostać z punktu A do B, to bym szybko ten samochód znienawidził. Czasami naprawdę z radością wsiadałem do Ioniqa po 2-3 tygodniach ciągłej jazdy MX-5. Tak więc chyba się cieszę, że nie kupiłem MXa 10 lat temu do roli jedynego auta, bo może ten związek nie trwałby tak długo i bym się szybko zniechęcił. Teraz traktuje ten samochód jak motocykl, którego nigdy nie odważyłem się mieć (i pewnie już nie będę miał) i to chyba jest najlepsza dla mnie opcja.

I co mi się mega podoba to reakcja ludzi na to auto. Jest generalnie bardzo pozytywna. Uśmiechy czy machanie dzieciaków to norma która towarzyszy przy każdej jeździe. Nigdy wcześniej tego nie miałem.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez jacobs » 19 maja 2021, 23:23

Widzę, że nowy ład też tu dotarł <lol>

Wróciłem ze wsi, a tu Polskę przewrócili do góry nogami. Ale nie martwcie się, zwłaszcza nemi. Dopóki nie ma ustawy, to tylko gadanie Kaczyńskiego. A jak będzie ustawa, i tak się znajdzie sposób żeby to obejść ;)

Mi się wydaje, że najwcześniej po kolejnych wyborach to wprowadzą.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Postprzez loockas » 19 maja 2021, 23:34

Fura na wsi zrobiła wrażenie? Dotarłeś to już? :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 73 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park