Beny napisał(a):W sumie jak masz gola blachę i nowe auto Noxudol ma środek do wygluszenia.
Na blachę poszły maty butylowe 2,5mm od bitmat. Na to masa wygłuszająca z pędzla, ale tutaj dałem ciała i zamówiłem tego za mało. Miało 1 opakowanie starczyć na dwa nadkola, a wg mnie 1 opakowanie spokojnie na 1 nadkole pójdzie. No ale pomazałem na łączeniach i w miejscach gdzie jest najbliżej do kabiny. Jeszcze sporo zużyłem na tylne nadkola filcowe, bo musiałem je pomazać tą masą żeby się pianka do tego potem przykleiła. Tego też nie brałem pod uwagę. No ale myślę że wystarczy. Najwięcej robią i tak maty.
Na te nadkola plastikowe też poszły maty butylowe i pianka wygłuszająca. Przednie ledwo weszły po tym zabiegu. Tylne zdecydowanie oszczędniej, bo mają bardzo nieregularne kształty, jak wytłoczka do jajek. Do tego jeszcze ten filc. Poszła więc na to ta masa z pędzla i pianka gdzie się dało.
Ogólnie robota prosta. Przy nadkolach trochę brudna, ale już bagażnik to sama przyjemność. Mogłem więcej zdemontować plastików w środku, ale uznałem że skoro z drugiej strony nadkola są wyciszone to nie będę tak wysoko podjeżdżał więc zrobiłem samą podłogę, a pod dechę dokleiłem jeszcze pianki.
Tu można kupić cały zestaw:
https://www.bitmat.pl/zestaw-do-wyglusz ... wheel-hush
Oczywiście to moja fanaberia. Mimo oszczędności nie było w środku aż tak głośno żeby koniecznie to poprawiać. Ale jeżeli niedużym kosztem można podnieść sobie komfort, to czemu nie