Czateria... 2021
Z uwagi na szkołę i obóz taneczny my nie możemy tak szybko.
Muszę pogadać z tym kolegą jeszcze, może on mi coś doradzi – był w Hiszpanii od 1 lipca do wczoraj. Pewnie już się rozeznał dobrze i będzie wiadomo jak to wyszło kosztowo realnie.
Póki co zresztą to jest luźna opcja, jeszcze do domu nie zdążyłem wrócić z tego urlopu
Muszę pogadać z tym kolegą jeszcze, może on mi coś doradzi – był w Hiszpanii od 1 lipca do wczoraj. Pewnie już się rozeznał dobrze i będzie wiadomo jak to wyszło kosztowo realnie.
Póki co zresztą to jest luźna opcja, jeszcze do domu nie zdążyłem wrócić z tego urlopu
Szukaj, jeśli odejdziesz nieco od wody, priorytetem będzie baza wypadowa do zwiedzania, jak najbardziej zejdziesz poniżej kwot jakie podawałem, ale za dom liczyłbym nadal okolice 2500 tyś, przynajmniej jeszcze w tym okresie. Im dłużej będziesz czekał tym trudniej będzie.
Hiszpania ma prawie 5000 km wybrzeża , jest gdzie wybierać i zdecydowanie polecam . Jak coś to znajomy ma dom niedaleko Aguilas – Costa Calida, jest miłośnikiem kotów i z tego co kojarzę to on już szuka mieszkania w PL na okres chyba lipiec sierpień w przyszłym roku, może będzie chciał podnająć swój.
Hiszpania ma prawie 5000 km wybrzeża , jest gdzie wybierać i zdecydowanie polecam . Jak coś to znajomy ma dom niedaleko Aguilas – Costa Calida, jest miłośnikiem kotów i z tego co kojarzę to on już szuka mieszkania w PL na okres chyba lipiec sierpień w przyszłym roku, może będzie chciał podnająć swój.
Ostatnio edytowano 20 sie 2023, 13:19 przez JohnnyB, łącznie edytowano 1 raz
..::Born To Rise Hell::..
Tak tylko powiem, że z Katowic są w sezonie loty do Castellon, a to tylko 26km ode mnie .
W razie czego Valenica i autostradą AP7 to raptem 1:05 autem.
Oropesa del Mar, a dokładnie Marina d'or
W razie czego Valenica i autostradą AP7 to raptem 1:05 autem.
Oropesa del Mar, a dokładnie Marina d'or
..::Born To Rise Hell::..
Ufff, udało się zakutalizować 3 tygodnie Motostat. Wygląda na to, że zaczął mnie oszukiwać komputer pokładowy. Wcześniej mi się zgadzało dość dokładnie (+/– 0,1), a teraz niestety rozjazd jest znacznie większy. Może to kwestia tego, że tankowałem dużo w "dzikich" krainach – w Serbii (E10) i Macedonii. Na Węgrzech też jest E10.
No i możliwe, że oni mają dość nonaszlancko skalibrowane dystrybutory – chyba pisałem, do 66 litrowego baku wlałem 66 litrów, a pewnie ze 12-14 miałem jeszcze w zbiorniku (zasięgu na 150 czy więcej km).
3000 PLN przepuściłem przez wydech
Dopisano 20 sie 2023 17:36:
Wczoraj byłem na fajnym pokazie, naprawdę polecam jak ktoś jest przejazdem (140 zł/4 osoby).
https://www.bugacpuszta.hu/en/home/
No i możliwe, że oni mają dość nonaszlancko skalibrowane dystrybutory – chyba pisałem, do 66 litrowego baku wlałem 66 litrów, a pewnie ze 12-14 miałem jeszcze w zbiorniku (zasięgu na 150 czy więcej km).
3000 PLN przepuściłem przez wydech
Dopisano 20 sie 2023 17:36:
Wczoraj byłem na fajnym pokazie, naprawdę polecam jak ktoś jest przejazdem (140 zł/4 osoby).
https://www.bugacpuszta.hu/en/home/
Ja już od kilku godzin w domu. Wydaje mniej niż Wy na wakacje ale jestem bardzo z nich zadowolony, 4 raz ten sam rejon, nie nudzi się Dziś średnia z przejazdu cro-pl to 101, mam nadzieję że nic poczta nie przyjdzie bo trochu gnałem
A gdzie byłeś dokładnie? Ja jesienią chcą już coś poszukać żeby wyrwać fajny apartament. Chciałbym na Peljesac wrócić. Chociaż wiem, że wakacje 2020 się już nie powtórzą i ludzi będzie znacznie więcej, ale uwielbiam ten region.
Ja w czasie tego wyjazdu rekordowo mało wydałem na atrakcje – 140 na ten pokaz z końmi i 9 EUR wejście do monasteru na Meteorach. A tak – wszystkie rzeczy, które robiliśmy, były za free.
Jedzenie różnie – w Grecji obiad dla 4 osób 250 zł bez alkoholu (ale tak już trochę na wypasie, z próbowaniem lokalnych potraw). W Serbii – 150 z 1 piwem i jednym kieliszkiem wina, w Macedonii – 98 zł, też piwo+wino. Dla 4 osób! Rogalik w stylu 7Days to koszt około 80 groszy, można się tam poczuć królem życia .
Jeszcze na targu w Macedonii można kupić klasyczne Ray Bany za około 32 zł, za torebkę Prady trzeba dać już ze 45 złotych
Jedzenie różnie – w Grecji obiad dla 4 osób 250 zł bez alkoholu (ale tak już trochę na wypasie, z próbowaniem lokalnych potraw). W Serbii – 150 z 1 piwem i jednym kieliszkiem wina, w Macedonii – 98 zł, też piwo+wino. Dla 4 osób! Rogalik w stylu 7Days to koszt około 80 groszy, można się tam poczuć królem życia .
Jeszcze na targu w Macedonii można kupić klasyczne Ray Bany za około 32 zł, za torebkę Prady trzeba dać już ze 45 złotych
Jeżdżę do Makarskiej. Wiem że to takie Władysławowo bo ludzi od ch*ja ale jest co robić, kolorowo, statki światełka etc i dzieci to lubią i plaże są dość szerokie i wszystkich pomieszczą. Szczęście w nieszczęściu moje dzieci to typowe niejadki, i część posiłków przyrzadzalismy sami a kilka razy jedliśmy na mieście. Czyli coś zaoszczedzone. Z kolei duża miejscowość to lepszy dostęp do sklepów, piekarni etc więc wszystko mieliśmy pod ręką. Nawet z uwagi na dużą konkurencję trafiliśmy na lody gdzie gałka kosztowała 1.8 euro i bardzo dobre. Jednak nasze serca skradł poczciwy arbuz. Taki jest tam pyszny że ach;) wogole owoce mają w pytkę. Dla bardziej leniwych nawet drożdżówki czy desery owocowe chodzą i sprzedają po plaży. A ze świeżymi owocami pływa a raczej jest pchana łódka wzdłuż wybrzeża.
Peljesac ponoć piękny ale zaczekam jak dzieci będą starsze, wtedy jadę w dzicz byle jedna konoba i sklepik był
Peljesac ponoć piękny ale zaczekam jak dzieci będą starsze, wtedy jadę w dzicz byle jedna konoba i sklepik był
Dominator napisał(a): wtedy jadę w dzicz byle jedna konoba i sklepik był
Ja raz byłem w takim miejscu ale to było na Korculi. Super, ale jednak z dziećmi trzeba było często jeździć do starego miasta żeby lepsze lody zjeść Ja mógłbym z tamtąd nie wyjeżdżać. Na peljescu znajdziesz to i to, z resztą jak wszędzie. Orebic to może nie jest duże miasto, ale knajp i sklepów to tam jest pełno. Owszem, to nie makarska ale nie nazwałbym tego pustkowiem. Podobnie było teraz gdzie byliśmy w Fazanie. To małe miasteczko, ale żyjące z turystyki. Gdybym chciał to bym jadł codziennie w innym miejscu bo tyle tego było, ale upodobaliśmy sobie 2-3 knajpki w których było to co wszystkim opowiadało (nawet pizza z nutella ). My już sobie wypracowaliśmy wymagania, na szczęście nie są wygórowane i większość miasteczek je spełnia. Szczerze mówiąc to Fazana jest chyba takim wzorcowym miejscem na moje idealne wakacje. Idealne miejsce dla rodzin z młodszymi dziećmi.
Ważne w naszym przypadku, żeby plaża była dość szeroka i nie z wielkimi kamieniami co by się w miarę wygodnie chodziło i wchodziło do wody. Oczywiście obuwie posiadamy. Ale niektóre plaże mają dość duże kamienie i średnio wygodnie się tam przebywa.
My też Takie plaże są w zasadzie wszędzie gdzie plaża jest "miejska", w sensie taka przygotowana przez miasto. Czyli najcześciej też z beach barem W każdym mieście w jakim byłem znalazłem taką plażę, a zwykle zaraz obok były te dzikie, bardziej kamieniste o których piszesz. A chyba najdłuższe plaże miejskie widziałem w Fazanie. Kilka kilometrów w sumie tego jest prawie w jednym ciągu.
Byłem w Makarskiej, było Ok. Niestety miałem kilka noclegów w Okolicy Dubrownika z przygodami – średnio przyjemni hości, raz musieliśmy się ewakuwać, bo dziadek właścicieli sobie przypomniał jakieś dziwne czasy i na nasz polski zareagował bardzo agresywnie, Dostał białej gorączki a my w pośpiechy zabieraliśmy rzeczy z mieszkania. Odzyskaliśmy kasę ale z noclegiem na początku sierpnia z partyzanta było dość trudno. Przejechaliśmy setki km aby trafić do Sveti Juraj i tam zostaliśmy prawie 2 tygodnie.......Wspominam bardzo miło. Ale do Chorwacji już nie zamierzam wracać. Tak to jest ze czasem jeden nieprzyjemny akcent może zmazać chęć odwiedzin po raz kolejny. Mieliśmy tak z kilkoma innymi miejscami, stąd bardzo restrykcyjnie podchodzimy do naszych urlopowych wyjazdów.
Dopisano poniedziałek, 21 sie 2023, 21:29:
Zalicytowałem dzisiaj furę....nie udało się ale było blisko.... kolejna podobna za 9 dni na aukcji.....spróbujemy po raz kolejny, a co tam
Dopisano poniedziałek, 21 sie 2023, 21:29:
Zalicytowałem dzisiaj furę....nie udało się ale było blisko.... kolejna podobna za 9 dni na aukcji.....spróbujemy po raz kolejny, a co tam
..::Born To Rise Hell::..
Jeblo po kieszeni ale dla Renaty wszystko co najlepsze.
Gib napisał(a):bosh do 9-3 200zł, tańszy niż linka do otwierania maski
OEM 1150 pierwsza 650 druga
Bosch czyli OEM w innym pudełku kosztuje 323zł
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości