Czateria... 2021
Wystarczy że siostra nie weźmie na siebie ubezpieczenia i przyjdzie zapłacić mu OC to z bucików wyrwie . Jestem ciekawe jakie ceny będą za rok ale coś czuje że nie spadną.
Wczoraj zmobilizowałem się wreszcie i umyłem auto i nawoskowałem tak na odwal woskiem, który kupiłem do... Mondeo (nie mam go ok 9 lat). Już zapomniałem, że ten lakier tak kozacko wyglada, mimo, że jest srebrny
W sumie całość mi zajęła z myciem i dojazdem ze 30 minut, a efekt jest "wow". Muszę chyba częściej to powtarzać . Po 2 latach to chyba za rzadko.
W sumie całość mi zajęła z myciem i dojazdem ze 30 minut, a efekt jest "wow". Muszę chyba częściej to powtarzać . Po 2 latach to chyba za rzadko.
nemi napisał(a):Po 2 latach to chyba za
u mnie trochę częściej – staram się choć raz w roku, na jesień trochę wosku położyć, bo tak na codzień, to albo czasu brak, albo chęci – a najczęściej winowajcą i wytłumaczeniem jest nieodpowoednia pogoda..
Dzisiaj progres – poprosiłem córkę, to mi kokpit z kurzu wytarła.
Dziecki się czasem przydajo
ktoś TU jakiś czas temu wstawił zdjęcie zimowych nikianow .
Wstawiam swoje do porownania – dziś zrobione. Opony z 2017r, prod. Finlandia Nokian WRD-3
Nie ma tragedii, jest siatka pęknięć powierzchniowych ale nie wyglądają na głębokie. Co ciekawe – bardziej i mocniej popękane są brzegi opon, im bliżej środka tym pęknięcia delikatniejsze.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Moje dębice z 2018 wyglądają przy nich jak nowe, będę zmieniał w tygodniu to oglądnę dokładnie.
Nemi mówisz o artku? Powiedz ze chociaż rękawica umyłeś i dopiero wosk
Nemi mówisz o artku? Powiedz ze chociaż rękawica umyłeś i dopiero wosk
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
dziś zmieniłem koła w Ducato, lato ma 9 lat, mówię do ojca że to pewnie ostatni ich sezon, a on że jeszcze bieżnik dobry o dziwo zima jest całkiem całkiem choć już nie trzyma jak kiedyś. prawie 100 tyś a hamulce przód fabryka, jeszcze z 50 tyś wytrzymają
Nie ma to jak spotkać się ze starym kumplem i wypić po trzy piwka, pogadać eh tego brakowało.
Dopisano 22 kwi 2023 19:06:
Mój wielosezon z przodu po pierwszej zimie jest w dość dobrym stanie brzegi się tylko zaokrągliły a tył fabryka. Myślałem żeby zmieniać do rok ale polecę na jedną zmianę co dwa lata. To się zaoszczędzi na zmianie Teraz zrobić serwis olejowy i filtrowy, zmieni muszę zmieni te sprężyny w końcu.
Nie ma to jak spotkać się ze starym kumplem i wypić po trzy piwka, pogadać eh tego brakowało.
Dopisano 22 kwi 2023 19:06:
Mój wielosezon z przodu po pierwszej zimie jest w dość dobrym stanie brzegi się tylko zaokrągliły a tył fabryka. Myślałem żeby zmieniać do rok ale polecę na jedną zmianę co dwa lata. To się zaoszczędzi na zmianie Teraz zrobić serwis olejowy i filtrowy, zmieni muszę zmieni te sprężyny w końcu.
Moje Klebery na Alfie 10tys zrobione, zużycia nie stwierdzono. I chyba też co dwa lata będę przekładał. Ale nie tylko przód – tył ale też stronami aby się równo zużyły na brzegach bo zawias ma delikatny negatyw (na razie jest ok ale kto wie co będzie po większej ilości km). Myślę, że z 50tys lekko na nich powinienem zrobić. A przy okazji rotacji za rok bym felgi do odświeżenia dał. Zastanawiam się tylko czy malować na czarno czy zaszaleć i pójść w złoto
nemi napisał(a):Tak, arteon. Żadnych rękawic, gdzie się myje rękawicą w mieście? Bezdotyk po prostu.
Moje Nokiany to dramat. W tym roku na śmietnik. 45kkm na tylnej osi.
Nakładanie wosku na tak umyty samochód to profanacja ale wiadomo Wiem ze niektóre studia detailingu oferowały usługę wynajmu stanowiska wraz z całym sprzętem i kosmetykami ale nie wiem czy to jest dalej praktykowane ? Kiedyś to tak średnio dwa razy w miesiącu myłem, teraz dużo rzadziej ale lepiej się czuje jak mam czysty w środku i na zewnątrz.
Twój kolor tez łatwiejszy w utrzymaniu, ja sobie zawsze powtarzam nigdy więcej czarnego
Gib a na rowerze ile km od stycznia ?
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
motomike6 napisał(a):Nakładanie wosku na tak umyty samochód to profanacja ale wiadomo
Pod domem mam w sumie identycznie jak pod blokiem. Współdzielę parking z innymi i nie mogę sobie po prostu lać wody i myć auta na drodze. I ja wiem, że nie wszystko dobrze się spłucze, że idealnie nie będzie, ale... to nie Mazda, która zarysuje się od patrzenia (w VW od patrzenia rysuje się wszystko, co jest piano black na zewnątrz). Mój były Golf z 2016 był tak traktowany i nie widać szkód na lakierze, dopóki nikt nie świeci lampą i wciąż wygląda praktycznie jak z salonu po umyciu.
No i powiedzmy sobie szczerze – nie będę tym autem jeździł 25 lat, nie postawię mu kapliczki ani nic z tych rzeczy. Przechowuję go cały rok na zewnątrz, nawet nie pod wiatą, jest to sprzęt do jeżdżenia i użytkowania, nie chce mi się nad nim nadmiernie telepać. Wygląda teraz świetnie i cieszy oko, nie ma co wnikać .
motomike6 napisał(a):ale lepiej się czuje jak mam czysty w środku i na zewnątrz
U mnie topowy priorytet ma wnętrze. Staram się po każdym wyjeździe ogarnąć, jak pogoda pozwala, to odkurzam. Dzieci doprowadzają mnie do rozpaczy – robią taki syf, że nie wiem jak to jest w ogóle możliwe. Odkurzałem w tym miesiącu już 2 razy, a z dziećmi jeździłem tylko raz na Święta .
Dopisano 23 kwi 2023 14:47:
Moja żona ma za to całkowicie nonszalanckie podejście do czystości samochodu.
W środku ostatnio czyściła i się odkurzacz zapchał na myjni
Na szczęście taki to kolor, że nie widać niemal brudu
nemi napisał(a):Moja żona ma za to całkowicie nonszalanckie podejście do czystości samochodu.
To ma chyba każda kobieta... Jak wchodzę do Ioniqa który już w zasadzie nie jest mój, to zamykam oczy...
Muszę sobie kupić <znowu> własne auto
nemi wiem, ja na szczęście nie mam takiego problemu bo przepisy tutaj tego nie zabraniają.
Tak jak ci kiedyś polecałem są woski w płynie które robią robotę i nie trzeba ich wcierać Tylko na tych bezdotykowych tez potrafią gonić jak używasz czegoś swojego.
No u mnie jak mam jej sprzątać to tylko środek, na zewnątrz może być brudny ale w środku tez czasami masakra
Nie wiem czy ona ma do tego pecha czy to kwestia marki, wcześniej się to nie zdarzało ale tyle razy już jej ptaki ob.. volvo pod domem ze ciężko tego nie ruszać. W dodatku nie jest to pojedynczy zrzut tylko zawsze małe stado z biegunką
Tak jak ci kiedyś polecałem są woski w płynie które robią robotę i nie trzeba ich wcierać Tylko na tych bezdotykowych tez potrafią gonić jak używasz czegoś swojego.
loockas napisał(a):nemi napisał(a):Moja żona ma za to całkowicie nonszalanckie podejście do czystości samochodu.
To ma chyba każda kobieta... Jak wchodzę do Ioniqa który już w zasadzie nie jest mój, to zamykam oczy...
Muszę sobie kupić <znowu> własne auto
No u mnie jak mam jej sprzątać to tylko środek, na zewnątrz może być brudny ale w środku tez czasami masakra
Nie wiem czy ona ma do tego pecha czy to kwestia marki, wcześniej się to nie zdarzało ale tyle razy już jej ptaki ob.. volvo pod domem ze ciężko tego nie ruszać. W dodatku nie jest to pojedynczy zrzut tylko zawsze małe stado z biegunką
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
motomike6 napisał(a):Tak jak ci kiedyś polecałem są woski w płynie które robią robotę i nie trzeba ich wcierać
Niestety już o tym zapomniałem. Wciąż mam Meguiars sprzed wieków i jeszcze się nie skończył.
motomike6 napisał(a): Tylko na tych bezdotykowych tez potrafią gonić jak używasz czegoś swojego.
Ja robię tak, że myję na bezdotykowej, potem jadę do domu i przez te 2 km woda spływa z auta i wosk już pod domem. Po prostu nie leję żadnej wody tutaj, nikt się nie przyczepi.
Kurę wiedziałem że miałem coś zrobić... umyć Renatę. Eh dobrze mieć jeszcze dziadków którzy dostają 13stkę zawsze coś rzucą dla wnuczka
Nie można powiedzieć że jest jakoś brzytkie.....
Ja już powoli też przywykłem do Captura.
W sumie jest nieco wiekszy od T-Crossa, na moje potrzeby poruszania się o Hiszpanii jest ok.
W niedziele śmigam łacznie 600 km nim.
Ja już powoli też przywykłem do Captura.
W sumie jest nieco wiekszy od T-Crossa, na moje potrzeby poruszania się o Hiszpanii jest ok.
W niedziele śmigam łacznie 600 km nim.
..::Born To Rise Hell::..
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości