Czateria... 2021

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Szymon » 25 mar 2021, 14:39

Zauważ jednak skalę.. Czasy są takie, że możesz sobie wybrać miejsce do mieszkania
nemi napisał(a):A odnośnie płatności, to też było różnie.
Jak się dobrze przyjrzysz, to na przykład tu nad ołtarzem można dostrzec, gołą, wypiętą d*pę:
https://polska-org.pl/4222891,foto.html
jest ona skierowana w stronę "tronu", czy jak to się nazywa, księdza.
Ksiądz malarzowi nie wypłacił spodziewanej kasy do ręki <czarodziej>



Dobre :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 14:41

...dodam jeszcze, że ksiądz płacił tak naprawdę, ale spłacając długi malarza bezpośrednio wierzycielom ;). A malarz wolał mieć długi i pieniądze w ręku, niż brak długów i brak pieniędzy ;).

Łatwo sobie jednak wyobrazić sytuację, że jednak nie ma żadnego przepływu pieniędzy, a robota jest wykonana.
Ostatnio edytowano 25 mar 2021, 14:42 przez nemi, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Szymon » 25 mar 2021, 14:42

Trudno mu odmówić racji :d
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 14:50

A co do długów, to ja mam dłużniczkę na jakąś tam kasę. No i w naszym pięknym kraju jest tak, że gdyby ona mi rzuciła ochłap 50 zł co dwa miesiące, to ja bym nic nie mógł zrobić, ale minęło tych miesięcy z 8 czy 10. Po prostu miałbym związane ręce, bo wykazywałaby wolę.

Teraz mili panowie będą dzwonić do niej i pytać jak tam jej sytuacja wygląda, jak tam zdrówko i czy na pewno nie zdecyduje się uregulować zadłużenia. Powiem szczerze, że jako zleceniodawca trochę musiałem pogadać omawiając szczegóły i przyznam, że dawno nie słyszałem ludzi tak entuzjastycznie nastawionych do swojej roboty <lol>. Wierzę, że potrafią niektórych przekonać do współpracy <lol>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Szymon » 25 mar 2021, 14:52

Ta fizjoterapeutka taka oporna się okazała?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6451 (358/159)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: '13 Lexus IS250 III
'16 Scenic w Longu
'02 Mini Cooper
'04 Mazda Rx-8/4

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 14:58

Z fizjoterapeutką się nie dogadałem, nie podobała jej się umowa. Np. chciałem, że wszelkie przeróbki w mieszkaniu są konsultowane ze mną i mają być usunięte na koniec (żeby na przykład nie zastać ściany działowej dodatkowej czy coś).
Chciałem też, żeby płaciła za wodę zgodnie ze zużyciem, ale ona tak nie chciała, bo ja przecież płacę w czynszu. Babka nie rozumiała, że to jest i tak rozliczane i to nie jest istotne, czy ja przemnożę metry sześcienne razy stawka, czy zrobi to administracja. No krętaczem dla niej byłem.


Aha – chciałem też wiedzieć, jeśli wykonywana usługa zmieni charakter lub komuś podnajmie przestrzeń. Wszystko przez stawkę podatku – mieszkanie = niski podatek, działalność związana z medycyną = średni podatek, jakakolwiek inna działalność = wysoki podatek. Więc po prostu muszę to wiedzieć, chociaż mnie kompletnie nie obchodzi – może być nawet hodowla gupików, ale ze względów podatkowych to ważne.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez zadra » 25 mar 2021, 15:27

nemi napisał(a):Z fizjoterapeutką się nie dogadałem, nie podobała jej się umowa. Np. chciałem, że wszelkie przeróbki w mieszkaniu są konsultowane ze mną i mają być usunięte na koniec (żeby na przykład nie zastać ściany działowej dodatkowej czy coś).
Chciałem też, żeby płaciła za wodę zgodnie ze zużyciem, ale ona tak nie chciała, bo ja przecież płacę w czynszu. Babka nie rozumiała, że to jest i tak rozliczane i to nie jest istotne, czy ja przemnożę metry sześcienne razy stawka, czy zrobi to administracja. No krętaczem dla niej byłem.


Aha – chciałem też wiedzieć, jeśli wykonywana usługa zmieni charakter lub komuś podnajmie przestrzeń. Wszystko przez stawkę podatku – mieszkanie = niski podatek, działalność związana z medycyną = średni podatek, jakakolwiek inna działalność = wysoki podatek. Więc po prostu muszę to wiedzieć, chociaż mnie kompletnie nie obchodzi – może być nawet hodowla gupików, ale ze względów podatkowych to ważne.


Tu jest różnie z ludźmi i trzeba uważać.
Jutro podpisuję umowę najmu (od roku legalnie już mieszkają na moim, ale umowa była na rok i się kończy) a najemcy ni w ząb nie poniają dlaczego ja upieram się, żeby "notarialnie poddali się egzekucji" – po co to komu i dlaczego trzeba ponieść koszt 370zł?

Tylko, kurna nie przypominam sobie ile razy wysyłałem im ponaglenia bo zalegali mi za prąd, za wodę czy inne wygenerowane przez nich koszty a opłaty od nich przychodziły zawsze po wyznaczonym w umowie terminie .
Bywało, że kwoty niedopłaty zrównywały się w miesiącu z kolejnymi kosztami za mieszkanie, a z ich strony nawet sms'a z informacją w jaki sposób planują sobie poradzić z problemem..

Teraz lament, że 370zł u notariusza trzeba zostawić a ja uparłem się, żeby ten koszt był po ich stronie..

Mam nadzieję, że trochę zmienią podejście i "wyrównają loty" .
Mnie z tym trochę lżej, bo kredyt sam się spłaca.. Tylko, żeby mi długów jakich nie zostawili..
No, ryzyko trzeba jakieś podejmować..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 15:40

Ja rozmawiam tak, że ten koszt wezmę na siebie czy tam częściwo na siebie, ale na koniec – jeśli opóźnienia wynikajace z terminów płatności nie będą większe niż 7 dni przez cały okres najmu. Ostatni czynsz bym obniżył po prostu o kwotę notariusza.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez marek » 25 mar 2021, 21:27

nemi napisał(a):Mnie zastanawia, że kiedyś ludzie potrafili być tak bardzo bogaci.
Wystarczy spojrzeć na jakieś budowle sprzed wieków, które stoją do dziś – zdobienia wymagały zatrudnienia rzeszy artystów, rzemieślników, wszystko było dużo trudniejsze do wytworzenia, bo wymagało ręcznej roboty, nie było prefabrykatów, masowej produkcji, więc wszystko – wydaje mi się – było wielokrotnie droższe niż dzisiaj jeśli chodzi o komponenty. No i to co dziś zrobi mini koparka w parę godzin z jednym operatorem wiązało się z zatrudnieniem tabunów ludzi.
Do tego transport...

Naprawdę musiało to wymagać olbrzymich pieniędzy.


a myślisz, że obecnie najbogatszych nie stać np na wybudowanie kościoła czy szpitala ?, tylko że wtedy tak naprawdę nie mieli co robić z pieniędzmi więc była to podobna forma "na pokaz" jak dziś kupno Chirona czy innego Veyrona (i 20 innych równie drogich aut w garażu), kupno kolejnych posiadłości bo przecież w 5h można polecieć kilka tysięcy km samolotem, a wtedy jak ktoś miał dwie posiadłości w tym samym kraju to musiał jechać do nich kilka dni ;)

z drugiej strony robotnicy kosztowali bardzo mało bo ich życie też mało kosztowało – potrzebowali tylko żeby coś do garnka włożyć i dach nad głową (ale bez prądu, wody, zusu, podatku pit itd). Gdybyś dziś pracował za strawę i dach to wystarczyłoby 1000zł na miesiąc ;)

po trzecie, myślę, że więcej kasy zostawało w kieszeni (każdemu) podatki były niskie, nie było zusu, emerytur, rachunków za prąd, wodę, darmowych szkół, dróg, rozdmuchanej administracji oraz relatywnie mało ludzi pracujących nieproduktywnie. W dzisiejszym świecie praktycznie każdy pracownik produktywny musi pracować na rzeszę pracowników nieproduktywnych (np. youtuberów, instagramerów, trenerów fitness, modelki, kierowników, zarządców itd itp), na administrację, na emerytów. Dziś obawiam się, że 1000 osób pracujących musi wypracować kasę na 2000 osób które nic "nie wytwarzają" tylko przejadają to co zostaje wytworzone, a kiedyś ten 1000 pracował na kilku księciów, króla, trochę wojska, kościół (wtedy pewnie działał tylko z datków, ale skądś one się musiały wziąć ;) ) to takie moje luźne rozważania, nie brać ich na serio.

Ale patrząc na te dysproporcje obecnie pracowników wytwarzajacych, a pracowników – przejadających to dzisiejszy świat musi upaść, bo te dysproporcje się coraz bardziej powiększaja i nastąpi ogólny bunt.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Neonixos666 » 25 mar 2021, 21:30

1 % ludzi na świecie ma więcej niż pozostałe 99% ludzi. :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 21:36

marek napisał(a):myślisz, że obecnie najbogatszych nie stać np na wybudowanie kościoła czy szpitala

Z pewnością dadzą radę, ale gdyby miały być tak ozdobne i wymagające zatrudnienia tak wielu artystów, to pewnie byłoby naprawdę koszmarnie drogie i zależy co mamy na myśli.

Tak czy inaczej ja się na tym nie znam, ciężko mi to ocenić, ale zastanawiam się nad tym czasem :).


A co do "zawodów", które nic nie wytwarzają to faktycznie masz rację.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez marek » 25 mar 2021, 21:50

nemi napisał(a):wymagające zatrudnienia tak wielu artystów



kiedyś tak, dziś wystarczy jeden plus drukarnia która to wydrukuje do naklejenia na ściany, albo drukarka 3d która wydrukuje "rzeźby" lub wykona formy z których te same ozdoby można powielić 1000 razy ;) kiedyś takich możliwości nie było, więc sam "twórca" musiał siedzieć na budowie, a dziś siedzi w biurze przy tablecie graficznym ;)

kiedyś (nie tak dawno) jedyną opcją grawerowania było ręczne nożem, potem pojawiły się maszynki do graweru, a teraz masz lasery (fakt, jest to beznadziejne, ale pokazuje zmiany jakie zachodzą)

Kiedyś np. budując taką wieżę eiffel'a ktoś musiał ręcznie wyciąć wszystkie blaszki, nawiercić w nich otwory itp. Dziś jedna osoba wrysowywuje to na komputerze, a laser wycina z blachy setki, sztuk bez udzialu człowieka.
Kiedyś kościół murowano z milionów cegieł, mury miały metr grubości, dziś wyleją z żelbetu, obłożą klinkierem żeby ładnie wyglądało i nie trzeba 10 lat budować przez tysiące ludzi ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez nemi » 25 mar 2021, 22:03

Nie wiem co na to odpowiedzieć :P

Świat się zmienia, pandemia wbrew pozorom bardzo to przyspieszyła – samo to, że tyle rzeczy stało się możliwych zdalnie, że coraz więcej ludzi dostrzega, że pracownika nie trzeba mieć w biurze itd. Mamy teraz nagły skok :)

Byle tylko to jakoś przetrwać mając zdrowie i pracę.

Ale minusy też są: nauczyciele przyzwyczajeni do pracy z ludźmi są raczej nieszczęśliwi, dzieci nie nawiązują normalnych więzi społecznych, co rzutuje na kondycję psychiczną i rozdrażnienie i wreszcie są ludzie, którzy bardzo biorą sobie do serca wirusa, przez co fiksują w chacie. Znam dwie takie osoby, które żyją w ciągłym strachu. I jedną pośrednio – gość nawet wigilię spędził na Skype, żeby nie spotkać się z rodzicami i siostrą.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Neonixos666 » 25 mar 2021, 22:12

Eh wirus spowodował więcej strat z powodu samego strachu przed nim niż sama jego aktywność.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez marek » 25 mar 2021, 23:02

nemi napisał(a):tyle rzeczy stało się możliwych zdalnie


ale nadal dołączając skan pełnomocnictwa i niektóre inne dokumenty przy sprawie urzędowej i poświadczając ten dokument swoim profilem zaufanym lub podpisem elektronicznym muszę później pocztą wysyłać oryginały <lol>

co ciekawe w dwóch róznych urzędach nie zawsze da się tą samą sprawę załatwić drogą elektroniczną ;)

ale z drugiej strony wiele pism które musiałem osobiście wozić i tracić na to co najmniej godzinę teraz wysyłam przez pue, jeszcze 2 lata temu było abstrakcją żeby w budownictwie załatwić cokolwiek bez osobistego płaszczenia się przed urzędnikiem i bez podpisu własną krwią ;)

Dopisano Cz mar 25, 2021 23:03:31:

nemi napisał(a):gość nawet wigilię spędził na Skype, żeby nie spotkać się z rodzicami i siostrą.


no widzisz, mnie nawet nikt na Skype nie chciał ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Beny » 26 mar 2021, 09:04

Chyba nie działa, wieczorem sprawdzałem czysto a rano już ślady.
Załączniki
IMG_20210326_072655.jpg
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez Xenocyd » 26 mar 2021, 10:36

kuna przyszła zobaczyć co za odstraszacz, żeby wrócić z odpowiednimi narzędziami <rotfl>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 26 mar 2021, 11:01

Opłaciłem składkę za ubezpieczenie, pobrałem potwierdzenie transakcji, a następnie chciałem je dołączyć jako załącznik do kredytu hipotecznego. "Plik został odrzucony przez program antywirusowy" <rotfl> <rotfl> <rotfl>
Wszystko w ramach tego samego banku narodowego, wyrwanego z ręki włoskiej :D
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Xenocyd » 26 mar 2021, 11:15

udaremnili atak od środka!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2276 (102/157)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 26 mar 2021, 11:30

Ktoś mógłby nawet dostać za to premię :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymon i 61 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park