Czateria... 2021
.
Normalne problemy covidwoe......fun car nie chce odpalić .
Minus braku potrzeby zakupu auta......po co rano wstawać i odpalać otomoto.... :/
Jutro mam zgodę żony na tripa 120 km Jaguarem . Jaram się......troszke faktycznie musz,e się przyłożyć do prowadzenia.....ford mnie nie zaskakuje albo jest dość przewidywalny. Jaguara jeszcze się nie nauczyłem, ale coraz pewniej z kazdym zakrętem........
Kurde chyba bedzie trudniej przy każdym roku z wyborem auta........
Normalne problemy covidwoe......fun car nie chce odpalić .
Minus braku potrzeby zakupu auta......po co rano wstawać i odpalać otomoto.... :/
Jutro mam zgodę żony na tripa 120 km Jaguarem . Jaram się......troszke faktycznie musz,e się przyłożyć do prowadzenia.....ford mnie nie zaskakuje albo jest dość przewidywalny. Jaguara jeszcze się nie nauczyłem, ale coraz pewniej z kazdym zakrętem........
Kurde chyba bedzie trudniej przy każdym roku z wyborem auta........
..::Born To Rise Hell::..
nemi napisał(a):To już chyba jest nieco inna liga wydatków niestety. Dwa razy robiłem przymiarki i potencjalne kłopoty i spalanie mnie trochę odstraszyły
Btw, jaką moc masz w Saabie?
spalanie i awaryjność to jedno, a słabe osiągi to drugie. Po przesiadce z 1,8t na RX-8 myślę, że to będzie dramat w odczuciach z jazdy. Saab pewnie fajnie jedzie już od średnio-niskiego zakresu obrotów, a w RX do 7tys obr nic się nie dzieje, a paliwa przepala tyle co AMG 6.2
No chyba, że Gib planuje wrzucić tam jakiś lepszy motor to co innego
Imho RX8 bym tylko rozważał pod zabawkę na tor. Odchudzić, wstawić kubeł, klatkę i jazda. Jako daily-fun car imho ilość przepalanego paliwa i potencjalnych problemów jest nieadekwatna do tego co dostajemy w zamian. Największa zaleta RX8 to jednak jej cena na rynku wtórnym. Rozumiem więc, że kusi bo autko samo w sobie jest super.
A ja jeździłem wczoraj Volvo XC60... fajnie jest wykończone to auto w środku. Ale emocji w czasie jazdy tam nie ma zupełnie, strasznie miękkie, takie delikatne, trochę nijakie. Plus taki że jest auto z 2020 i to w dobrej cenie. Żonie się oczywiście podobało, bo ładny kolor
Ale jak dla mnie to trafia do grupy razem z Lexusem NX. Czyli takie fajne, ale chyba nie chciałbym Chyba zrobię jeszcze jedno podejście do Alfy, bo widzę że w innych jeżeli chodzi o głośność to nie jest lepiej.
A jeszcze jedną rzecz dziwną zauważyłem w suvach... Jest taka podstopnica zamiast pedału gazu. W alfie jeszcze jakoś dało się usiąść ale w Volvo powodowało to że musiałem strasznie daleko odsunąć sobie fotel, przez co ledwie sięgałem do kierownicy (mam dość długie nogi). Może idzie się przyzwyczaić, ale dziwne :/
Ale jak dla mnie to trafia do grupy razem z Lexusem NX. Czyli takie fajne, ale chyba nie chciałbym Chyba zrobię jeszcze jedno podejście do Alfy, bo widzę że w innych jeżeli chodzi o głośność to nie jest lepiej.
A jeszcze jedną rzecz dziwną zauważyłem w suvach... Jest taka podstopnica zamiast pedału gazu. W alfie jeszcze jakoś dało się usiąść ale w Volvo powodowało to że musiałem strasznie daleko odsunąć sobie fotel, przez co ledwie sięgałem do kierownicy (mam dość długie nogi). Może idzie się przyzwyczaić, ale dziwne :/
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Niektóre emocje tak mają Ja je lubię akurat w samochodzie
Swoją drogą o wiele bardziej wolałbym XC od NX. Cała seria XC do mnie trafia, a SUVów nie znoszę
Swoją drogą o wiele bardziej wolałbym XC od NX. Cała seria XC do mnie trafia, a SUVów nie znoszę
jacobs napisał(a):To wszystko powoduje u mnie senność
To ja nie wiem co Ty robisz oglądając suvy tego typu Może taki Macan, Audi RSQx itd dają jakieś sportowe emocje, ale zdecydowana większość jest nastawiona właśnie na komfort i relaksującą podróż.
Widać, że próbujesz pogodzić swoje wymagania z wymaganiami żony i obawiam się, że to będzie bardzo trudne, bo macie trochę skrajne potrzeby Dwa auta i każdy będzie zadowolony Przecież nie muszą być nowe, pod przedszkolem rocznika nikt nie widzi
loockas napisał(a): pod przedszkolem rocznika nikt nie widzi
Dlatego ja zawsze pytam ., U mnie decyzja zapadła i jak tylko będzie mnie stać kupuję Espace Initiale Paris z 160KM potworem w automacie, w końcu pod przedszkolem będę gość ale są obawy że młodsza córka pójdzie już do szkoły jak go kupię
loockas napisał(a):Widać, że próbujesz pogodzić swoje wymagania z wymaganiami żony i obawiam się, że to będzie bardzo trudne, bo macie trochę skrajne potrzeby Dwa auta i każdy będzie zadowolony Przecież nie muszą być nowe, pod przedszkolem rocznika nikt nie widzi
Hehe, mojej żonie auto jest niepotrzebne. Ona robi maksimum 30km miesięcznie, taniej wyszła by taksówka. Ale nie wsiądzie jako pasażer do czegoś co źle wygląda
W sumie ten film idealnie opisuje jej potrzeby:
https://www.youtube.com/watch?v=NuFdDFq_fCI
Nawet jakby rozszerzyć poszukiwania to raczej nie ma niczego lepszego. Nawet żona przekonywała mnie żeby zwiększyć budżet, ale to już maksimum które może znieść moja psychika Stelvio po kilku obejrzanych modelach robi się coraz bardziej sensowne, chyba nie ma co liczyć na cichsze auto w tej klasie. Ja bym co prawda wziął superba, stosunek ceny do tego co oferuje jest najlepszy. Z wyglądu moim zdaniem nie razi. Ale dla żony za brzydki
Teraz się tylko jeszcze muszę zastanowić czy wziąć na krótko na jakiś najem (do czasu aż wyjdziemy z wózków), 3 lata powinno styknąć, czy jednak na dłużej w tradycyjnym leasingu.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
jacobs napisał(a):Hehe, mojej żonie auto jest niepotrzebne. Ona robi maksimum 30km miesięcznie, taniej wyszła by taksówka. Ale nie wsiądzie jako pasażer do czegoś co źle wygląda
Proste, niech chodzi pieszo skoro nie wsiądzie
Ożeniłeś się z księżną Kornwalii?
nemi napisał(a):Proste, niech chodzi pieszo
Patrz, trafiłeś, nawet do pracy chodzi pieszo Specjalnie z tego powodu zamieszkaliśmy obok
Ożeniłeś się z księżną Kornwalii?
Nie wiem, chyba kobiety tak po prostu mają Dla mnie bardziej się liczy środek samochodu, niż to jak wygląda z zewnątrz.
W salonie też umieją robić wrażenie, postawili ciekawy kolor pod takimi reflektorami punktowymi, w sekundę po wejściu było "chcę ten". Jeździliśmy w sumie takim samym ale czarnym, podobno był dużo brzydszy
Mam nadzieję że się sprzeda zanim sprzedamy ceeda, przynajmniej wtedy nie będzie obrażona
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Nie wiem, moja żona tak nie ma. To chyba nie jest standard zachowania
Dopisano 30 sty 2021 17:35:
Kurcze, dziś moje dziecko ma turniej tańca online . Nagrane parę tygodni temu, a dziś jest rywalizacja
Spotkanie na zoom, jakość jest spoko, dopóki jest pani, która to prowadzi. Ale jak puszczają film, to widać głównie piksele. Mam nadzieję, że dobrze zgadłem, które dziecko moje
Dopisano 30 sty 2021 17:35:
Kurcze, dziś moje dziecko ma turniej tańca online . Nagrane parę tygodni temu, a dziś jest rywalizacja
Spotkanie na zoom, jakość jest spoko, dopóki jest pani, która to prowadzi. Ale jak puszczają film, to widać głównie piksele. Mam nadzieję, że dobrze zgadłem, które dziecko moje
Dobra to nie kupuje RX8 Ostatnio mnie trochę przybiła wiadomość o nieuchronnym padnięciu ECU w moim samochodzie. Wiadomo że nic nie jest wieczne ale jeszcze kilka lat temu to nie był wielki problem bo auta były młodsze teraz są kilka lat starsze używki podwoiły ceny a i tak nie wiadomo co się kupuje. Nowe jak gdzieś są 4k. Problemem jest umiejscowienie pod maską (na silniku) i o ile podczas jazdy wiaterek go owiewa to jak auto gasimy całe to ciepło które oddaje silnik przyjmuje też ecu.
Ewidentnie słabszy okres mamy z saabem ostatnio, stąd myśl pogonić póki działa
Moc 200-215 i 320-340 Nm dość nisko, nie tak jak nowe "turbo" ale od 2k coś się dzieje.
Dziś z rana na osiedlówce trochę zwątpiłem w swoje całoroczne opony michelin udało się wyprzedzić naukę jazdy ale nie czułem że mam super kontrolę nad autem. Testu łosia bym nie zdał.
Ewidentnie słabszy okres mamy z saabem ostatnio, stąd myśl pogonić póki działa
Moc 200-215 i 320-340 Nm dość nisko, nie tak jak nowe "turbo" ale od 2k coś się dzieje.
Dziś z rana na osiedlówce trochę zwątpiłem w swoje całoroczne opony michelin udało się wyprzedzić naukę jazdy ale nie czułem że mam super kontrolę nad autem. Testu łosia bym nie zdał.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości