Czateria... 2021
Ja chorowałam, będzie z 15 lat temu. Skończyło się dość konkretnym, obustronnym zapaleniem oskrzeli. Trochę piguł przyjąłem, nie powiem. 2 tygodnie leżałem. 2 rodzaje antybiotyków brałem. Ciężko było. NIe powiem. Po tym zaszczepiłem się w pracy, 3 lata z rzędu. Po pierwszym razie nieco chorowałem, potem już bez powikłań.
ALe od 10 lat się nie szczepię na grypę.
ALe od 10 lat się nie szczepię na grypę.
..::Born To Rise Hell::..
podobno powikłania po zwykłej grypie mogą ciągnąć się latami a nawet może dojść do zapalenia mięśnia sercowego.
Może. Mojej żony babcia 5 lata temu zachorowała, przeleżała w domu grypę. Miała powikłania, siadły płuca i nerki. Ostatecznie zmarła na niewydolność krążeniowo-oddechową......
..::Born To Rise Hell::..
ja się boję zachorować, nawet jak się źle czuję to pierwsza maks druga łomża rozwiązuje problem, najwyżej nie z lodówki jeśli gardło boli zapieprzanie na rowerze cały rok pomaga w przystosowaniu się do niekorzystnych warunków za oknem
Stała pod ścianą prężąc kakao
W tamtym roku jak łaziłem w nocy w robocie, przemokłem no i mnie złamało. Poszedłem do lekarza swojego i powiedział, rano ciepły browar z imbirem, miodem i cytryną wieczorem gorący grzaniec. Leżeć tak 3 dni. Po 2 dniach nie było śladu przeziębienia. Ale żona nie nadążała prac pościeli .
W tamtym tygodniu poleciałem też na rower, pogoda fajna, ale zimny wiatr. Pomimo cebuli i ciucha w razie czego i tak mnie rozłożyło, muszę sobie jakąś dobrą potówkę kupić. Fakt przesadziłem bo jechałem jak głupi coś mnie przycisnęło... . I znów tydzień bez roweru. Teraz w domu na stacjonarnym codziennie śmigam. Dobrze, że na opiece na gluty jestem to i sam się podkuruje.... tyle, że w ogródku przy szykowaniu do zimy... .
W tamtym tygodniu poleciałem też na rower, pogoda fajna, ale zimny wiatr. Pomimo cebuli i ciucha w razie czego i tak mnie rozłożyło, muszę sobie jakąś dobrą potówkę kupić. Fakt przesadziłem bo jechałem jak głupi coś mnie przycisnęło... . I znów tydzień bez roweru. Teraz w domu na stacjonarnym codziennie śmigam. Dobrze, że na opiece na gluty jestem to i sam się podkuruje.... tyle, że w ogródku przy szykowaniu do zimy... .
Orientuje się tu ktoś w cenach nowych mazd z salonu i jakie są możliwe do uzyskania rabaty? Bo codziennie jak jadę koło gołembi i widzę używki 3/6 powystawiane za 100-120k to się zastanawiam czy są na to klienci i ile w takim razie realnie kosztują nówki z salonu.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib napisał(a):Orientuje się tu ktoś w cenach nowych mazd z salonu
Cena trójki zaczyna się od 99.900zł
Kończy na 149.900zł
Cennikowo, plus ewentualne wyposażenie dodatkowe
Szóstka startuje od 117.900zł a kończy na ............... 210.900zł
Plus oczywiście wyposażenie dodatkowe
Hardcore
Na m nie robią. Nie śledzę cen żadnej marki. Rzuciłem okiem z ciekawości.
Jeśli tak jest wszędzie to jest to ciężko chore.
Jeśli tak jest wszędzie to jest to ciężko chore.
Wystarczy spojrzeć co się dzieje na rynku samochodów używanych. Ojciec się przymierza do sprzedaży swojej 16 letniej Hondy Civic i wygląda na to, że niewiele straci po 6 latach użytkowania.
Jak patrzę na dzisiejsze ceny to z tej perspektywy zakup Q wydaje mi się być uzasadniony ekonomicznie i był wręcz okazją
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
nemi napisał(a):Może poza Warszawą opłaca się szukać na własną rękę, ale w Warszawie to jest i tak bardzo dobra cena
Jak dobrze mieszkać poza Warszawą
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Gulia, da radę wygarnąć spokojnie poniżej 150 tyś. W sumie to już prawie segment D .
Ja zaczynam picowanie V40. Nie wiem za ile ją wystawić właśnie. Jak patrze jaki jest rozrzut i jak podrożały używane Volvo, chyba będzie to w okolicy 47 tyś. I zobaczymy czy są amatorzy kwaśnych jabłek .
Ja zaczynam picowanie V40. Nie wiem za ile ją wystawić właśnie. Jak patrze jaki jest rozrzut i jak podrożały używane Volvo, chyba będzie to w okolicy 47 tyś. I zobaczymy czy są amatorzy kwaśnych jabłek .
..::Born To Rise Hell::..
Ceny aut szaleją. Gdybym teraz chciał kupić nowa 340 kombi musiałbym dać około 360 tysięcy za podobna konfiguracje....
nemi napisał(a):Tobie bardziej się opłaca pójść do agencji ubezp. niż ubezpieczyć u dealera?
Zwykle (nie zawsze) pierwsza polisa tańsza jest od dealera ale potem już u brokera są lepsze oferty.
Dopisano 09 paź 2020 12:56:
JohnnyB napisał(a):Jak patrze jaki jest rozrzut i jak podrożały używane Volvo, chyba będzie to w okolicy 47 tyś
Nie wiem w jakiej kondycji jest Twoje Volvo ale ja pojazdy zawsze wystawiam za praktycznie najwyższą cenę jaką da się znaleźć na otomoto i zwykle do tygodnia pojazdu nie ma Najdłużej szło mi z Hondą (miesiąc) ale nie dość, że miała 11 lat to jeszcze chory przebieg. Pierwszy i jedyny oglądający kupił bez targowania mimo ceny "zaporowej".
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości