Czateria... 2021
Miałem dzisiaj okazję posiedzieć w astrze 5 kombi. Silnik 1.6 diesel 160kucy. O ile podstawowe wersje wyglądają ziemniaczano o tyle ta wersja (sport) czy jakoś tak dość przyjemna, jeździł bym. Pomimo niektórych niedorobek. Kolega kupił poleasingowa heh.. 2016 rok, 200kkm przebiegu. Otwierałem bagażnik machnięciem nogi
Dominator napisał(a):Miałem dzisiaj okazję posiedzieć w astrze 5 kombi. Silnik 1.6 diesel 160kucy. O ile podstawowe wersje wyglądają ziemniaczano o tyle ta wersja (sport) czy jakoś tak dość przyjemna, jeździł bym. Pomimo niektórych niedorobek. Kolega kupił poleasingowa heh.. 2016 rok, 200kkm przebiegu. Otwierałem bagażnik machnięciem nogi
Najlepsze jest to że ten silnik z astry 1.6 160 to zupełnie inny silnik niż w Vivaro 1.6 160 ale oznaczenie to samo 1.6 CDTI
nemi napisał(a):Patrzcie jakie rasowe brzmienie:
https://youtu.be/ODsNPQQ08aE?t=104
od razu widać, że zarówno Renault jak i Mercedes konstruowali auta formuły F1!
Szkoda, że kamerka obijała się o zderzak...
No ten Twój 1.3 będzie też jeździł w Mercedesie jakimś.
loockas napisał(a):Taką samą trasą jechałem. Bez przesady, ile przycebulisz? Czechy miesięczna 70zł, Austria 10 dniowa niecałe 10 euro. Słowania najdrożej bo 30 euro miesięczna, ale masz do przejechania cały kraj po przekątnej więc warto. Austriacką winietę możesz sobie kupić przez neta, jedna naklejka mniej.
Najbardziej zastanawiałem się właśnie nad słowenią, bo to mały kraj a opłaty chyba mają największe. Jest jeszcze droga przez czechy i węgry, ale chyba patrząc na czas faktycznie nie warto.
Cwana ta słowenia, różnica między autostradami i darmowymi drogami to 3h, więc trzeba płacić
Dopisano 15 paź 2019, o 20:45:
W Austrii też nieźle wymyślili, winiety online trzeba kupić 18 dni wcześniej, żeby nie dało się zwrócić po przejeździe
If you’re in control, you’re not going fast enough.
jacobs napisał(a):Najbardziej zastanawiałem się właśnie nad słowenią, bo to mały kraj a opłaty chyba mają największe. Jest jeszcze droga przez czechy i węgry, ale chyba patrząc na czas faktycznie nie warto.
Cwana ta słowenia, różnica między autostradami i darmowymi drogami to 3h, więc trzeba płacić
Spójrz na mapę i zobacz ile masz tej słowenii do przejechania... wcale nie mało Trasa przez Węgry imho ma sens tylko jak jedziesz w kierunku Dalmacji, na Istrię to bezsens no chyba że chcesz po prostu sobie dłużej pojeździć. Po przejechaniu przez Słowenię wiem za co zapłaciłem. Świetne drogi i bardzo efektowne górskie tunele. To musiało swoje kosztować więc cena jest zrozumiała.
jacobs napisał(a):W Austrii też nieźle wymyślili, winiety online trzeba kupić 18 dni wcześniej, żeby nie dało się zwrócić po przejeździe
Ja kupowałem dzień przed wyjazdem (trzeba zaznaczyć, że jesteś firmą, a wcale nie musisz nią być. Po prostu zrzekasz się praw do odstąpienia od umowy).
Albo trzeba się zatrzymać na przejściu granicznym na granicy Austrii i Czech po prawej stronie, 24h na dobę można kupić winiety A i SLO. Tak samo na stacji BP 200 m dalej. Kawa kosztuje 2 EUR.
W Czechach na pierwszej stacji, a jak nie ma, to do Osteawy jest 'bez poplatku'. Zjeżdżamy na prawo i trzeba skręcić w prawo. Jest stacja.
Nigdy nie kupowałem wcześniej.
Zapomnij o kupowaniu po polskiej stronie. Ja bym to nazwał rozbojem z gwałtem, nie wiedzą ile brać...
W Czechach na pierwszej stacji, a jak nie ma, to do Osteawy jest 'bez poplatku'. Zjeżdżamy na prawo i trzeba skręcić w prawo. Jest stacja.
Nigdy nie kupowałem wcześniej.
Zapomnij o kupowaniu po polskiej stronie. Ja bym to nazwał rozbojem z gwałtem, nie wiedzą ile brać...
Neonixos666 napisał(a):rekordzista zatarł motor przy 100 tyś
Są różne skrajności. Swego czasu zachwycałem się jedną 166 3.2 z przebiegiem ~76tys po prezydencie Bielska Białej. Ale gdzieś po VIN dokopałem się do historii serwisowej tego auta w PDF, na stronie urzędu chyba to było. Dyferencjał wymieniany w ASO przy 40tys przebiegu, teraz gość co ją ma przy ~80tys wymienia sprzęgło z dwumasą, masakra jakaś biorąc pod uwagę że u mnie 2M przy prawie 290tys prawdopodobnie siedzi oryginalne, ja nie wiem co oni z tym autem robili.
nemi napisał(a):to do Osteawy jest 'bez poplatku'.
No i znaki są kiedy zaczyna się płatny odcinek z tego co pamiętam.
Ja bym wolał wszystkie kupić online i nic nie kleić do szyby, ale tylko Austria na tej trasie coś takie oferuje A szkoda...
No chore ceny. Zapytałem na ostatniej stacji w PL z ciekawości o winietę słoweńską to usłyszałem 190zł
nemi napisał(a):Zapomnij o kupowaniu po polskiej stronie. Ja bym to nazwał rozbojem z gwałtem, nie wiedzą ile brać...
No chore ceny. Zapytałem na ostatniej stacji w PL z ciekawości o winietę słoweńską to usłyszałem 190zł
Na stacji w okolicy zapłaciłem niewiele więcej z tego co pamiętam, wolałem kupić i już mieć święty spokój na trasie . Dokładnych kwot nie pamiętam ale jakby były jakieś ogromne różnice to bym się nie zdecydował
Zupelnie jak w Barcy, tylko liscie pomaranczowe .
Plus ze wreszcie sie przekompalem w morzu .
Szymon, jak nie byles to wpadnij na Playa de Gava, niedaleko El Prat, nie bylo ludzi w ogole, bardzo mile miejsce, 30 minut autobusem od centrum. Na lokalnym bilecie polecisz.
Plus ze wreszcie sie przekompalem w morzu .
Szymon, jak nie byles to wpadnij na Playa de Gava, niedaleko El Prat, nie bylo ludzi w ogole, bardzo mile miejsce, 30 minut autobusem od centrum. Na lokalnym bilecie polecisz.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):Zupelnie jak w Barcy, tylko liscie pomaranczowe .
Plus ze wreszcie sie przekompalem w morzu .
Szymon, jak nie byles to wpadnij na Playa de Gava, niedaleko El Prat, nie bylo ludzi w ogole, bardzo mile miejsce, 30 minut autobusem od centrum. Na lokalnym bilecie polecisz.
Kiedy wracałeś? Przed protestami jeszcze? Na de Gava nie byłem ale kawałek dalej, w Castelldefels i Sitiges się zdarzało. Też polecam;) wyraźnie mniej ludzi niż na Barcelonecie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości