Czateria... 2021
Zależy chyba od auta... w niektórych fajnie wyglądają lekko przyciemnione szyby, w innych smoła Ja do ioniqa wziąłem drugą od końca czyli jeszcze nie smołę
btw. ktoś ma przeciek na temat zlotu MS? Będzie coś?
btw. ktoś ma przeciek na temat zlotu MS? Będzie coś?
Gdzie się podziały te golfy 3 z niebieskimi foliami na szybach
Kurna nie dość, że człowiek nie ma jakiegoś mega szczęścia do auta to jeszcze oliwy do ognia podrzucają niekompetentni sprzedawcy i mechanicy...
Popękał mi kosz pompy paliwa. No nic, szukamy. Wszędzie pompy do JTD, jest mam V6 za 90zł. Zamawiam, po czym dziś odbieram telefon, że przepraszam Pana ale jednak nie mamy... Inne opcje? Autosklep24 za bagatela 490zł... To już chyba piąty raz gdzie zamawiam coś dostępne a jednak nie ma. Człowiek traci czas, nerwy, auto rozgrzebane, historia lubi się powtarzać.
Inna sprawa to postawa mechanika. Oddałem auto do zrobienia kompletnego zawieszenia tył (i wiele innych rzeczy, ale to nieistotne). Wspominam o problemie z śmierdzącym paliwem i wilgotnym bakiem – "spoko, sprawdzimy". No i mówię, że dobrze by było jakby dali znać od razu bo dosłownie 40km ode mnie był komplet bak + pompa w fajnej cenie (a mignęło mi gdzieś info o pękających koszach pomp, nawet jakaś akcja na to była więc byłem niemal pewny że to to – i się nie pomyliłem jak się okazało). Opuścili bak, coś docisnęli na odwal, coś podczyścili "jeździć obserwować". No zaobserwowałem że nic to nie dało, w/w komplet zniknął z Allegro w międzyczasie tak zwanym. Odstawiłem auto do wujka no i zadzwonił do mnie z radosną nowiną, że aby wyjąc bak to trzeba całe zawieszenie targać. Które w/w mechanik miał na wierzchu. Zdjąłby całkiem bak, niech i stówę by doliczył za to, trudno, od razu by zauważył pęknięty kosz, telefon do mnie, ja zawożę tamten komplet i zapominamy o problemie. Może i z bagażnika by to było widać (nie wiem bo tego nie widziałem), ale skoro zawieszenie było zdjęte to można było chyba bak od razu zdjąć aby wyeliminować jakąś nieszczelność na nim a nie na pompie. A teraz skończyło się na tym, że musiałem zamówić nówkę po rabatach za 435zł bo używki wyparowały. Nic nigdzie. Nie ma tego złego w sumie, to i tak kropla w morzu a jak robić to porządnie a w 15 letnim aucie z przebiegiem 300tys nowa pompa to nie taki zły pomysł no ale i tak zły jestem
Popękał mi kosz pompy paliwa. No nic, szukamy. Wszędzie pompy do JTD, jest mam V6 za 90zł. Zamawiam, po czym dziś odbieram telefon, że przepraszam Pana ale jednak nie mamy... Inne opcje? Autosklep24 za bagatela 490zł... To już chyba piąty raz gdzie zamawiam coś dostępne a jednak nie ma. Człowiek traci czas, nerwy, auto rozgrzebane, historia lubi się powtarzać.
Inna sprawa to postawa mechanika. Oddałem auto do zrobienia kompletnego zawieszenia tył (i wiele innych rzeczy, ale to nieistotne). Wspominam o problemie z śmierdzącym paliwem i wilgotnym bakiem – "spoko, sprawdzimy". No i mówię, że dobrze by było jakby dali znać od razu bo dosłownie 40km ode mnie był komplet bak + pompa w fajnej cenie (a mignęło mi gdzieś info o pękających koszach pomp, nawet jakaś akcja na to była więc byłem niemal pewny że to to – i się nie pomyliłem jak się okazało). Opuścili bak, coś docisnęli na odwal, coś podczyścili "jeździć obserwować". No zaobserwowałem że nic to nie dało, w/w komplet zniknął z Allegro w międzyczasie tak zwanym. Odstawiłem auto do wujka no i zadzwonił do mnie z radosną nowiną, że aby wyjąc bak to trzeba całe zawieszenie targać. Które w/w mechanik miał na wierzchu. Zdjąłby całkiem bak, niech i stówę by doliczył za to, trudno, od razu by zauważył pęknięty kosz, telefon do mnie, ja zawożę tamten komplet i zapominamy o problemie. Może i z bagażnika by to było widać (nie wiem bo tego nie widziałem), ale skoro zawieszenie było zdjęte to można było chyba bak od razu zdjąć aby wyeliminować jakąś nieszczelność na nim a nie na pompie. A teraz skończyło się na tym, że musiałem zamówić nówkę po rabatach za 435zł bo używki wyparowały. Nic nigdzie. Nie ma tego złego w sumie, to i tak kropla w morzu a jak robić to porządnie a w 15 letnim aucie z przebiegiem 300tys nowa pompa to nie taki zły pomysł no ale i tak zły jestem
No to mam rozkmine z tą folia.. chciałbym odizolować się od świata zewnątrz ale obawiam się że będzie za ciemno i klaustrofobicznie. Z przodu by mi to nie przeszkadzało, bo osłonki przeciwsłoneczne mam rozłożone cały rok
Krzemol, alfa to styl życia, przeżycia i wkurw że to nie 1.9 TDI bezcenne
Krzemol, alfa to styl życia, przeżycia i wkurw że to nie 1.9 TDI bezcenne
Jest taka zasada nie denerwuj się na to na co nie masz wpływu ogarniesz to sobie i zapomnisz jak będziesz jechał Alfą od tak dla przyjemności.
Ja szukam zestawu naprawczego pompy wysokiego ciśnienia bo jest nieszczelna i przy porannym odpalaniu czuć że się zapowietrza. Nie chce mi się tego robić samemu ale nie mam komu tego zlecić
Ja szukam zestawu naprawczego pompy wysokiego ciśnienia bo jest nieszczelna i przy porannym odpalaniu czuć że się zapowietrza. Nie chce mi się tego robić samemu ale nie mam komu tego zlecić
Krzemol napisał(a):Za daleko zabrnąłem aby się teraz poddać
Ja Cię podziwiam bo znając moją żonę to już bym spał w tym samochodzie
Krzemol napisał(a):Niewygodnie się śpi bo się kanapa nie składa
To tym bardziej by mi kazała tam spać żebym nie miał wygodnie.
A propo dziwnych godzin pracy, to ja preferuje wieczorne godzinki. Od 21 pracuje mi się najlepiej, rano w sumie też. A w południe to czas na jakies domowe tematy, o ile pracuje z domu.
Co do działalności, ja mam ten minus, że u mnie płatne dobrze są uruchomienia. Przygotowania, tak, z domu, zdalnie, ale uruchimienie już on site.
Temat z sektora prywatnego, ale ostatnio przede wszystim budżetówka, przez to długie terminy płatności, odwlekające sie terminy instalacje, spore poślizgi.
W przypadku IP PBX to poza uruchimienim i konfiguracja startową, zmian już prawie nie ma, wieć utrzymania nie mam. Przyzywówka to już tylko budżetówka, służba zdrowia, tam to płatności po odbiorach, poślizgi. Na dwóch tematach czekałem za długo na kasę, a sporo zainwestowałem w sprzęt. Przez to prawie się położyłem. Teraz już tylko konfiguracja, umowa, płatności etapowe. Inaczej nie wchodzę w fuchy.
Co do działalności, ja mam ten minus, że u mnie płatne dobrze są uruchomienia. Przygotowania, tak, z domu, zdalnie, ale uruchimienie już on site.
Temat z sektora prywatnego, ale ostatnio przede wszystim budżetówka, przez to długie terminy płatności, odwlekające sie terminy instalacje, spore poślizgi.
W przypadku IP PBX to poza uruchimienim i konfiguracja startową, zmian już prawie nie ma, wieć utrzymania nie mam. Przyzywówka to już tylko budżetówka, służba zdrowia, tam to płatności po odbiorach, poślizgi. Na dwóch tematach czekałem za długo na kasę, a sporo zainwestowałem w sprzęt. Przez to prawie się położyłem. Teraz już tylko konfiguracja, umowa, płatności etapowe. Inaczej nie wchodzę w fuchy.
..::Born To Rise Hell::..
Dominator napisał(a):ale obawiam się że będzie za ciemno i klaustrofobicznie
Ale w środku jest ok, widać bardzo dobrze (może to zależy też od jakości folii) i nie jest w aucie jakoś ciemno
@Krzemol, podziwiam. Jak wiecie ja mam inne podejście – dochodzę do pewnego momentu i krzyż na drogę. Auta albo się nie psują praktycznie wcale, albo sypią na potęgę po kolei. Jak się wybierze tę drugą czekoladkę z pudełka, to naprawom nigdy nie będzie końca, a przestać kiedyś trzeba i tak . Więc lepiej wcześniej niż później pozbyć się problemu i przesiąść do Renault .
nemi napisał(a):@Krzemol, podziwiam. Jak wiecie ja mam inne podejście – dochodzę do pewnego momentu i krzyż na drogę.
Ja myślę, że gdyby to był szary pupowóz na codzień to by Krzemol go dawno wywalił. Z tego co widzę traktuje te Alfę jako fun car, a do takich samochodów się trochę inaczej kasę wsadza (brak hamulców i logicznego myślenia...)
Do MXa wrzuciłem już worek kasy, a wciąż mi głupie pomysły przychodzą do głowy. To jest gorsze niż alkoholizm...
Krzemol, a tak na poważnie – nie myślałeś nad wymianą Alfy na coś faktycznie typowo dla radochy z życia ? Jakiś fajny youngtimer czy po prostu coś dającego fun z jazdy, może MX-5 czy jakiś SL R129?
Jak tak czytam o tej Alfie to widzę, że non stop coś robisz przy niej albo dla niej, a prawie nie korzystasz z auta. Miałem tak przy Jeepie Jak patrze z perspektywy czau to chyba była jakaś chwilowa niepoczytalność czy inna choroba psychiczna Chociaż przyznam, że dźwięku US V8 nie przebija nic na świecie.
Jak tak czytam o tej Alfie to widzę, że non stop coś robisz przy niej albo dla niej, a prawie nie korzystasz z auta. Miałem tak przy Jeepie Jak patrze z perspektywy czau to chyba była jakaś chwilowa niepoczytalność czy inna choroba psychiczna Chociaż przyznam, że dźwięku US V8 nie przebija nic na świecie.
Tak nawiązując do Multipli kilka stron wcześniej...
Waldek Florkowski pojechał swoją na Nuerburgring
KLIK
Waldek Florkowski pojechał swoją na Nuerburgring
KLIK
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć dieslem
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003
Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT
Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003
Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT
Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"
-
Tomasz W.
- Od: 22 lis 2015, 15:59
- Posty: 1521 (227/225)
- Skąd: Bydgoszcz / Poznań
- Auto: Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Przypadek i 24 gości