Czateria... 2021

[jacobs]

Szukam gałki zmiany biegów do MX'a i chyba znalazłem na aliexpres rodzynka

fajna jest voodoo czy jakoś tak. Do kupienia z moss motors. Polecam.

Oddawałem dziś kię na detailing i nawet się dowiedziałem że moja miata nadal ma się dobrze

[Krzemol]

Szukam gałki zmiany biegów do MX'a i chyba znalazłem na aliexpres rodzynka

To gałka do szybkich i wściekłych

[loockas]

fajna jest voodoo czy jakoś tak. Do kupienia z moss motors. Polecam.

ale ta kula? jakoś nie mam przekonania... ludzie też piszą, że w upalne dni trochę parzy

[jacobs]

No ja o czymś takim piszę. Samemu nic na większą skalę nie ugrasz.

Każdy ma milion kredytu i niechętnie rezygnuje z etatu dla czegoś niepewnego. Uroki Warszawki

Dopisano 14 lip 2019, o 22:28:

ale ta kula? jakoś nie mam przekonania... ludzie też piszą, że w upalne dni trochę parzy

Kula, raczej nie parzy, jak nie to kupisz sobie czapeczkę na gałkę.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comme ... b,w400.jpg

Tak serio to jak dla mnie o wiele poprawiła komfort zmiany biegów.

[JohnnyB]

Mieszkanie wysysa wszystko co zarobie....na szczęście perspektywy zakończenia wykańczania już bardzo blisko .

Jeszcze nie wykończyłeś? Z tego co pamiętam zacząłeś długo przede mną, a ja już mam wszystko łącznie z obrazami na ścianach

Strych robię, dół w miarę ogarnięty. Skończyły mi się w międzyczasie fundusze, stąd musiałem przystopować i za robotę się zabrać .
Do tego w pewnym momencie, jak już wyszło że spokojnie można mieszkać to i chęci odeszły .

A co do biznesów, jedno osobowych działalności...Do pewnego zakresu i na początku zawsze jest łatwo. Pomysłów wiele, zapał duży.....ale z czasem życie weryfikuje wszystko. Apetyt rośnie, możliwości nie bardzo.
Ja nie mam jeszcze długo działalności, ale parę razy bym się przekręcił.....Stąd, preferuję od jakiegoś czasu, jeden duży klient, wypłacalny i w miarę możliwości może jakieś fuchy. Podstawa kontraktu – minimum wkładu własnego i tylko usługa. Żadna dostawa sprzętu itp.
I jakoś tak to działa od jakiegoś czasu.

[nemi]

A co do biznesów, jedno osobowych działalności...

Mój biznes "kamienicznika" mnie już doprowadza do rozpaczy . A konkretnie urzędnicy – jeszcze nie udało mi się od 8 rano dowiedzieć czegokolwiek. Na stronie jest podany numer do działu architektury, a zgłasza się pani od śmieci i nie umie odpowiedziec na moje pytanie

[brii]

A konkretnie urzędnicy – jeszcze nie udało mi się od 8 rano dowiedzieć czegokolwiek. Na stronie jest podany numer do działu architektury, a zgłasza się pani od śmieci i nie umie odpowiedziec na moje pytanie

Raczej nie opierałbym się na odpowiedzi urzędnika bo to nie jest w żaden sposób wiążące. Pani jest o tyle miła, że jak nie wie to mówi, że nie wie a często niestety zdarza się, że nie wiedzą a mówią co myślą. Po latach potrafi się to skończyć kociokwikem petenta
BTW – początkujący kamieniczniku – uważaj jeśli zamierzasz wynajmować na doby – jest z tym teraz trochę zamieszania.

[nemi]

Hehe, no jasne, że trudno się oprzeć na rozmowie telefonicznej tylko. Wiem tyle, że chcę zmienić przeznaczenie lokalu z mieszkania na działalność gospodarczą. Na pewno chętnie ode mnie przyjmą wyższy podatek itd., ale chciałem poznać terminy, dowiedzieć się czego ode mnie będą chcieli itd.
A nie chcę bazować tylko na informacjach z internetu, tylko w urzędzie, gdzie będę załatwiał sprawę.

Możliwe, że wynajmę mieszkanie fizjoterapeucie – zarządca nieruchomości nie widzi problemu (żadnych przeróbek w lokalu), ja bym fakturował z VAT 23% inny podmiot gospodarczy, który na pewno nie będzie dewastował mieszkania, nie zrobi tam imprez i nie zajdzie w ciążę mówiąc, że od dziś nie płaci.

W mojej ocenie człowieka niedoświadczonego sytuacja wydaje się w miarę OK.
Ogólnie spadło to na mnie trochę szybciej niż się spodziewałem – myślałem, że mieszkanie odbiorę później i będę miał więcej czasu na odrobienie pracy domowej. Tak czy inaczej teraz mam poczucie, że trzeba się tego nauczyć jak wszystkiego, możliwe, że nawet dostanę po pupie w jakichś aspektach. Czyha tu dużo pułapek niestety .


Na doby na pewno nie wynajmę, nie ta lokalizacja . To będzie mój środek trwały i od początku zamierzam fakturować, ktokolwiek by to wynajął.

[brii]

Jak masz taką opcję to doskonale – czystszego układu się nie da mieć

[nemi]

Ogólnie mam poczucie, że za mało zrobiłem wcześniej. Tylko tyle, co korepondowaliśmy prywatnie i uzyskałem też info od doradcy z mojego biura, że spokojnie mogę fakturować każdemu i przy tej wysokości kredytu jestem bardzo mało do przodu nawet. Ale to już nawet nie o to chodzi, bo to grosze różnicy. Chodzi mi o to, żeby nie prowadzić działaności jednofakturowej.

No i teraz kobieta mnie pyta o wzór umowy do konsultacji z prawnikiem etc. A ja nic nie mam . Mam na głowie sprawy księgowo-prawne, urzędnicze i jeszcze palące wykończenie tegoż lokum. No i urlop w międzyczasie... Termin odbioru miałem do 31.12.2019, spodziewałem się we wrześniu, a... już mam.

Księgowa już wie, też ma zgryz, bo to nie jest taka bardzo standardowa sytuacja, bo lokal jest, w księdze wieczystej jeszcze nie mam itd. Jest masa roboty z tym

[radzi89 Rafal]

Brii, jakie jest zamieszanie z wynajmem na doby? Nic księgowi nie informowali mnie zeby były jakieś istotne zmiany.

[loockas]

Stąd, preferuję od jakiegoś czasu, jeden duży klient, wypłacalny i w miarę możliwości może jakieś fuchy.

To zależy chyba od branży. U mnie wręcz odwrotnie. Wolę kilkunastu mniejszych, mniej wymagających. Nawet jak któryś odpadnie, to w jego miejsce wpadnie nowy chociaż jeszcze mi się nie zdarzyło stracić klienta. Z tym, że u mnie sa tylko usługi, rzadko jakiś sprzęt i wszystko zdalnie.

[brii]

Brii, jakie jest zamieszanie z wynajmem na doby? Nic księgowi nie informowali mnie zeby były jakieś istotne zmiany.

Jeśli robisz to w ramach działalności to nie ma żadnego problemu.

[jacobs]

To zależy chyba od branży. U mnie wręcz odwrotnie. Wolę kilkunastu mniejszych, mniej wymagających. Nawet jak któryś odpadnie, to w jego miejsce wpadnie nowy chociaż jeszcze mi się nie zdarzyło stracić klienta. Z tym, że u mnie sa tylko usługi, rzadko jakiś sprzęt i wszystko zdalnie.

Ile godzin dziennie pracujesz? Łącznie z „etatem”?

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ford_B-Max
Coś dla fanów odsuwanych drzwi, dziś widziałem na ulicy, śmiesznie to wygląda.

[Beny]

Gdzyby chyba nastepcy klocuazka szuka z tymi drzwiami to moze mu podejść A samo auto nie głupie czemu mówisz ze wygląda śmiesznie?

[nemi]

Moim zdaniem bardzo fajne auto!
Po pierwsze, to ford, a po drugie jeśli ktoś jeździ dużo po mieście z dziećmi, to rozwiązanie jest świetne

[brii]

Proporcje prawie jak w Pugu 1007

[loockas]

Ile godzin dziennie pracujesz? Łącznie z „etatem”?

8-11 jeżeli chodzi o siedzenie przed komputerem. 8h w ciągu dnia i te 2-3h wieczorkiem (pn-pt). Jednak w tym czasie robię też rzeczy niezwiązane z pracą, np piszę tutaj albo robię zakupy, oglądam koty itd. Specyfika tej pracy jest taka, że czasami przez tydzień, dwa nie dzieje się nic... w ciągu dnia też się może niewiele dziać, a wywali się wszystko w sobotę wieczorem

Coś dla fanów odsuwanych drzwi, dziś widziałem na ulicy, śmiesznie to wygląda.

Brałem go pod uwagę, ale ze Scenikiem przegrał pod względem wielkości bagażnika. jednak auto o segment mniejsze. Mimo wszystko miejsca dla pasażerów sporo.

[jacobs]

Gdzyby chyba nastepcy klocuazka szuka z tymi drzwiami to moze mu podejść A samo auto nie głupie czemu mówisz ze wygląda śmiesznie?

Przez proporcje, idę sobie niby stoi fiesta, ale idę dalej a tu odsuwane drzwi. Az się cofnąłem zobaczyc co to za cudo.

Dopisano 15 lip 2019, o 17:18:

8-11 jeżeli chodzi o siedzenie przed komputerem. 8h w ciągu dnia i te 2-3h wieczorkiem (pn-pt). Jednak w tym czasie robię też rzeczy niezwiązane z pracą, np piszę tutaj albo robię zakupy, oglądam koty itd. Specyfika tej pracy jest taka, że czasami przez tydzień, dwa nie dzieje się nic... w ciągu dnia też się może niewiele dziać, a wywali się wszystko w sobotę

Dobra zależy jak liczysz. Dla mnie 8h etatu to 8h niezależnie od tego czy akurat jest przestój i prezes cały czas oglądam koty. Po prostu ten czas mam wyjęty z dnia bo jestem do dyspozycji.
Przekonałem się ze dołożenie do tego kolejnych 2-3h po pracy nie jest zbyt korzystne dla mojego zdrowia Dlatego dla mnie praca po godzinach odpada, musiałabym rzucić „etat” i zacząć w całości robić dla siebie.

[loockas]

Po prostu ten czas mam wyjęty z dnia bo jestem do dyspozycji.
Przekonałem się ze dołożenie do tego kolejnych 2-3h po pracy nie jest zbyt korzystne dla mojego zdrowia

No tylko u mnie różnica jest taka, że praca na etacie jest powiązana z moją działalnością. A już niedługo to się całkowicie zatrze. Tak czy inaczej nie mam rozgraniczenia na jedna praca i druga praca. A że specyfika jest jaka jest i sporo rzeczy robi się wieczorem/w nocy to stąd to rozbicie czasu pracy na dwie grupy. Są dni, że wieczorem nie robię nic. Obejrzymy z żoną seriale, ale przed spaniem i tak wracam na chwilę do kompa, bo jestem uzależniony Ja innego życia nie znam, dłubie w tej samej branży od 16 roku życia.