Czateria...cd

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Dominator » 13 lut 2017, 14:59

Te nowe samochody są takie świetne, że ich producenci, lakeru stosują już o połowę mniej niz dobre parę lat wstecz i rysują się od patrzenia na nie. Taka to solidnosc tych czasów. Jeden z elementów pojazdu zintegrowany z kolejnymi i potem wymień to tanim kosztem. badziewie teraz produkują a nie samochody. A że za 5czy 10 lat będziemy kupować te samochody jako używane chwaląc ich "dobra jakość" bo następcy będą jeszcze bardziej gowniane-ksiegowe. To już druga strona medalu.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4908 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez brii » 13 lut 2017, 15:09

onyx napisał(a):Przecież mało kto teraz chcę tym samym autem jeździć 10 lat

Zaliczam się do grupy "mało kto" ;)

onyx napisał(a):Co do osiągów jak najbardziej, w lotnictwie juz to stosowali podczas 2 wojny światowej – silniki z dużym CR i chłodnicami powietrza, motor bez doładowania właśnie i znowu się wszystko sprowadza do pieniędzy a nie ekologii

No właśnie – chłodnica + orurowanie i montaż są droższe niż EGR :(
Chociaż z innej strony – jeśli silnik jest w 100% sprawny to EGR nie notuje specjalnych problemów z działaniem, więc mimo tego, że jest gorszy to względnie się sprawdza. W każdym aspekcie życia niestety widać, że gorszy pieniądz wypiera lepszy pieniądz – Kopernik miał rację.

onyx napisał(a):lub raczej modernizują stary

Jak patrzę na praktycznie wszystkie firmy motoryzacyjne to jeden silnika potrafi być trzepany dłużej niż 3 generacje samochodów ;)

onyx napisał(a):Tego uczą nawet na studiach, np. jak policzyć łożysko żeby po danym przebiegu i zadanym obciążeniu wyziąneło ducha

Ma to też drugą stronę modelu – jeżeli trwałość jakiegoś komponentu maszyny albo jej czas przydatności z różnych powodów wynosi X to nie ma sensu robić łożyska o trwałości 3X mimo tego, że się da. Użyje się na takie łożysko mniej materiału, bądź mniej energochłonnego procesu przy wytwarzaniu i znowu kilka zł do przodu. To, że niekiedy taki element podda się nieco za wcześnie pozostawia niesmak. Problem w tym, że niektórzy producenci tak projektują jakiś kluczowy komponent...

Dominator napisał(a):Te nowe samochody są takie świetne, że ich producenci, lakeru stosują już o połowę mniej niz dobre parę lat wstecz i rysują się od patrzenia na nie.

Nie wszystkie tak mają – wystarczy nie kupować takich które mają taki lakier. Zauważ, że solidne samochody z lat 90-tych też miały warstwę lakieru o połowę cieńszą niż te z lat 70-tych. Do tego szczeliny montażowe/technologiczne były mniejsze co można było odbierać jako celowe utrudnianie życia przy naprawach blacharskich ;)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez onyx » 13 lut 2017, 15:18

Pany przepraszam, cofnijcie się na poprzednią stronę bo ciekawy edit zrobiłem apropos karosażu :P Może kogoś to zainteresuje.

Co do łożyska, to było to tylko przykładem podejścia do tematu. Obecnie np. awarie EGR są przyczyną dobrania złych materiałów np. do osiek klap, czy też uszczelnień – wycierają się i syf zabija resztę który się przedostanie. Sam EGR jest "nierozbieralny" brak zestawów naprawczych i cała ekologia trafia w łeb w połowie sprawne urządzenie idzie do kosza.
Dlatego równie dobrze mogliby całość robić z drewna, mchu i gliny a żywotność byłaby podobna – ogólnie do tego zmierzałem ;) Obecne EGR'y juz też zawierają jako integralną część – chłodnicę ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2010, 10:41
Posty: 2177 (68/52)
Skąd: tie city
Auto: wesoły kapelusznik

Postprzez Gib » 13 lut 2017, 16:27

Main papa to przerabiał u siebie w 1.6 TDI wrzucałem zdjęcie. Koszt w aso 2k+. A to pierdoła która w naszych mazdach w latach 90 latała dobre 200k+ km i działa nadal.
Co do karosażu, zobaczcie czym się nasz Onyx zajmuje po godzinach ;)
Załączniki
onyx.jpg
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez onyx » 13 lut 2017, 16:55

Coś tam się robi po godzinach <lol>

Gib'a i teraz się zacznie, że czepiałem się ekologii a tak naprawdę bronię swojego interesu i lobby :P

Co do dziwnych awarii w grupie VAG, to można dorzucić nieszczęsny łańcuch rozrządu – z autopsji 3x wymieniany przez ASO, raz nie zdążyli i utłukli słupek :P Co ciekawe, właściciela zapewniali, że zakładają mu za każdym razem wersje poprawioną :D Prawda była taka, że za każdym razem brali z półki ten z wadą :P Trzeba w końcu opróżnić z kupy magazyn centralny, nieprawdaż?. Chyba liczyli, że w końcu się skończy gwarancja i klienta mają ugotowanego. Pacjent Scirocco 2010r 1.4 tsi, przebieg 90 tys km. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w wyniku usterki łańcucha czujniki głupiały, które oczywiście Panu wymienili na jego koszt. Oraz dziwna praca pompy wysokiego ciśnienia – napędzana jest z wałka rozrządu – ją też zakwalifikowali do wymiany. Wtedy Panu szanownemu puściły nerwy ;)
To może teraz coś z puli TDI, kolejna przypadłość wspomnianego 1.6 TDI z najnowszej serii to chrzaniące się na potęgę moduły grzania świec żarowych, oprócz tego co wymeinił Giba ;)
Nie mam specjalnej awersji do aut z grupy VAG, bo czuję to samo co do Opli – czyli wstręt ;) Bardziej spowodowany komplikacją spraw prostych i obsługi serwisowej aniżeli jakiegokolwiek fanatyzmu "markowego". Jest mi to dalekie, raczej segreguje auta na dobre i ujowe. Ale tych aut najwięcej mi się przytrafia chyba z racji tego, że niezłomna jest wiara ludzi w ten święty symbol i jakość niemiecką.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2010, 10:41
Posty: 2177 (68/52)
Skąd: tie city
Auto: wesoły kapelusznik

Postprzez brii » 13 lut 2017, 17:11

Co do łańcucha rozrządu to przypomina mi się akcja z Mercem teściowej – z tego co kojarzę to dwa razy wymieniany do przebiegu 100 000km. Prócz tego samochód męczyły non-stop usterki czujników położenia wałków rozrządu i wału korbowego. Szczęśliwie wymieniali na gwarancji za darmo. Wyszła przy tym niekompetencja i ułomność serwisantów, dopiero mechanik który myśli zauważył problem. Otóż wyciągający się łańcuch rozrządu powodował taki rozjazd faz, że komp dostając z czujników rozjeżdżające się sygnały ogłaszał usterkę czujników. Ostatni łańcuch się nie wyciąga i wszystko bangla jak należy. Bólem są mechanicy którzy nie rozumieją i nie analizują problemu tylko wymieniają wszystko na zapas (sprawne części – w tej sytuacji czujniki) i stąd też mogą się brać opinie, że w tych współczesnych samochodach wszystko się sypie.
Takich mechaników którzy nie rozumieją współczesnych pojazdów często niestety można spotkać i ich klienci uważają, że kiedyś samochody były lepsze (bo je rozumieli)...
Załączniki
comment_XEIVLntrn9uYEV1RzNz73Tmd5DAamY9x.jpg
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez JohnnyB » 13 lut 2017, 17:25

Można oddać auto do ASO i wyjechać ponownie z wadliwymi cześciami i turlac się tak do końca gwarancji.
Dobrze, że świadomość konsumenta jest większa. Jest UOKIK, są sądy, można pewne rzeczy wegzekwować.....tylko szkoda że tylko tak można liczyć na rzeczowe podejście gwaranta...
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL

Postprzez onyx » 13 lut 2017, 17:36

Zgoda, ale uwagę zwracam, że robił to zakład autoryzowany. Bez wciągania się w dalszą dyskusję, wiemy że różni ludzie tam pracują, ale od nich powinno się wymagać najwięcej z definicji.
Bardziej chciałem zwrócić uwagę na jakość łańcucha niż to co temu towarzyszyło ;)
W BMW też swego czasu było ciekawie ;) Z resztą i temat dotyczył też i VAG'a i kto wie jakich innych producentów. Otóż zużycie łańcucha powodowało nadmierne wycieranie się zębatek. Cóż za nieszczęście sprawiło iż dolna zębatka jest zintegrowana z wałem silnika – monolit ;) Pomijam już, że rozrząd dla ułatwienia znajdował się od strony grodzi :D Mnie to po prostu bawi :)
Przykład z Nissan'a, dotyczy również łańcuchów. sr20 czy też ga14/16 (czyli popularne 2.0 1.6 i 1.4 w kolejności) walliły bez problemu po ponad 300 tys bez bólu i nikt z łańcuchem problemów nie miał, zębatka każda mogła zostać wymieniona bez konieczności wymiany wału. Co więcej łańcuch był prymitywny – jak w rowerze ;) czyli doświadczał znacznie większych obciążeń niż obecne wieloogniwowe i się z nim nic nie działo? Przypadek? ;) A po 2000r z nastaniem nowych/starych generacji qg15 qg18 (tu jeszcze problem olejozłopania – wada pierścionków) , problem łańcucha się pojawił i już pozostał do dziś :)
To jest po protu przykre jak ludzi, którzy nieraz płacą grube pieniądze za nowe auta ładuje się w trąbę.
Taka osoba kupując auto, pokłada zaufanie w producenta i markę a coraz częściej dostaje starym kapciem po ryju. Na zakończeniu gwarancji w salonach powinni stawiać duchownego (religii jaką kto tam wyznaje), który by mówił: bóg tak chciał ;) Bo coraz bardziej mi przypomina to kupowanie odpustów niż samochodu.

Johnny, to prawda sądy są. Ale kto ma czas i pieniądze się szarpać? Zwłaszcza, że przedmiotem sprawy jest auto. Do czasu założenia sprawy i oględzin przez rzeszę rzeczoznawców pchniesz w auto w krzaki żeby czekało? Większa będzie strata z tego tytuły, że auto przestało niż zysk z potencjalnie wygranej sprawy. Jedyną wygraną będzie satysfakcja – ale to takie Pyrrusowe zwycięstwo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2010, 10:41
Posty: 2177 (68/52)
Skąd: tie city
Auto: wesoły kapelusznik

Postprzez JohnnyB » 13 lut 2017, 17:45

onyx napisał(a):Johnny, to prawda sądy są. Ale kto ma czas i pieniądze się szarpać? Zwłaszcza, że przedmiotem sprawy jest auto. Do czasu założenia sprawy i oględzin przez rzeszę rzeczoznawców pchniesz w auto w krzaki żeby czekało? Większa będzie strata z tego tytuły, że auto przestało niż zysk z potencjalnie wygranej sprawy. Jedyną wygraną będzie satysfakcja – ale to takie Pyrrusowe zwycięstwo.


Jak najbardziej się zgadzam. Pisałem własnie, że pojawiły się narzędzia aby wyegzekwować od ASO należne załatwienie sprawy. Przykro tylko, że tak to na razie wygląda.
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL

Postprzez Neonixos666 » 13 lut 2017, 18:32

onyx napisał(a):Taka osoba kupując auto, pokłada zaufanie w producenta i markę a coraz częściej dostaje starym kapciem po ryju.


Smutne ale prawdziwe :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Gib » 13 lut 2017, 18:33

Przykładów na użycie gównolitu można tak na prawdę mnożyć. Co ciekawe taki EGR może zostać uznany za część eksploatacyjną nie podlegającą gwarancji. Nie wiem jak to w rzeczywistości jest. No ale sumarycznie jest lepiej. Ja nie lubię jak mi auto generuje koszty i tyle a zauważyłem że im nowsze auto tym częściej psują się rzeczy które w starych się nie psuły, co więcej mój punkt widzenia osoby niezbyt zamożnej jest taki że skazany jestem na bycie trzecim, czwartym właścicielem. 10 lat temu mogłem kupić M626 właściwie z dowolnym przebiegiem i psuło się niewiele, gniła na potęgę zatruwała środowisko naturalne jak głupia spalinami, ale była autem prawie bezawaryjnym, co więcej takich aut na rynku było bardzo wiele, ryzyko wdepnięcia na minę nie było wielkie. Dziś czy za 10 lat, kupując nastoletnie auto takiego komfortu raczej nie będzie.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez loockas » 13 lut 2017, 20:18

Bla, bla, bla. Lagunę niech ktoś kupi. 2 dni, a auto wciąż na placu. Nie przywykłem do tak długiej sprzedaży :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 13 lut 2017, 20:29

loockas napisał(a):Bla, bla, bla. Lagunę niech ktoś kupi. 2 dni, a auto wciąż na placu. Nie przywykłem do tak długiej sprzedaży :P


Musisz skręcić przebieg na 175tyś i pójdzie w jeden dzień <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez nemi » 13 lut 2017, 20:31

Ja się tak z mazda denerwowałem. Był to najdroższy samochód w tym roczniku i prawie nikt nie dzwonił :P.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez loockas » 13 lut 2017, 20:37

Neonixos666 napisał(a):Musisz skręcić przebieg na 175tyś i pójdzie w jeden dzień


Pewnie racja. Swoją drogą na ostanim przeglądzie nie spisali mi przebiegu i w bazie podłożyli ubiegłoroczny <lol>

nemi napisał(a):Był to najdroższy samochód w tym roczniku i prawie nikt nie dzwonił .


No trochę przesadziłem z ceną, ale jeszcze niech tak powisi :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez Krzemol » 13 lut 2017, 20:40

Gib napisał(a):Powerbank nie pomógł?

Nie próbowałem nawet go ładować już, dość miałem zastanawiania się przy choćby najmniejszych mrozach czy odpalę auto. Sąsiad mnie odpalił z kabli i jak zajechałem do sklepu z akumulatorami to gościowi pokazało napięcie 8,7V <rotfl> . On już od września dosyć słaby był – tak szybko rozrusznik nigdy nie kręcił, myślałem że ten silnik po prostu tak odpala.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1561 (258/82)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75TBi 235KM '11r

Postprzez Siw-y » 13 lut 2017, 20:47

loockas napisał(a):Nie przywykłem do tak długiej sprzedaży :P

Jakby to AT było to już by po Warszawie jeździło :P
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez loockas » 13 lut 2017, 20:50

Siw-y napisał(a):Jakby to AT


Problemy 1 świata :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 13 lut 2017, 20:52

Krzemol1994 napisał(a):
Gib napisał(a):Powerbank nie pomógł?

Nie próbowałem nawet go ładować już, dość miałem zastanawiania się przy choćby najmniejszych mrozach czy odpalę auto. Sąsiad mnie odpalił z kabli i jak zajechałem do sklepu z akumulatorami to gościowi pokazało napięcie 8,7V <rotfl> . On już od września dosyć słaby był – tak szybko rozrusznik nigdy nie kręcił, myślałem że ten silnik po prostu tak odpala.


Wystarczyło pod gniazdo zapalniczki podpić i odpaliłby <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Siw-y » 13 lut 2017, 20:54

loockas napisał(a):Problemy 1 świata :P

Zwykła prokrastynacja ;)
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol, nemi i 68 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park