Klub MazdaSpeed

Widzisz, nie ma rozwiązań idealnych No chyba, że będzie brzydka jak listopadowa noc
Ale to już kompromis...

smile napisał(a):Neo, lepiej powiedz jaki biznes ty wymyśliłeś

obecnie muszę załapać jakąkolwiek stałą robotę bo jestem na kuroniu a żona też nie pracuje

Myślałem, że cały czas jeździsz na T4... owocnych poszukiwań!

Byłem już na jednej rozmowie ale w mojej okolicy na jedno wolne miejsce pracy przypada spora liczba osób No ale grunt to szukać dalej.

Macie tam w miescie taka fajna szkołę 7 miesiecy i robota pewna... nie myslałeś o tym ?

Ven napisał(a):Macie tam w miescie taka fajna szkołę 7 miesiecy i robota pewna... nie myslałeś o tym ?

Szwagier właśnie się uczy tam i już nie długo mu zostało. Ciężko się tam dostać i długo trzeba czekać. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do takich służb.

Neonixos666 napisał(a):Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do takich służb.

jeśli nie niebieski to moze zielony Ci wpadnie w oko

Ja gdybym mógł to bardzo chętnie:–) piszesz, że na jedno miejsce kilku chetnych, no popatrz u mnie praca jest ale do tych krórzy mają dobre znjomości lub na prosukcję płotów za 1000zl na ręke. Tam szukają kogo kolwiek, tylko kto tam pójdzie?:–)
Ja dalej na rozdrożu jestem, co wpadnie mi nowy pomysł to zaraz dopatrzę się tyle samo minusów co i plusowów.

Myślę, że jeszcze przez kilka miesięcy to sprowadzanie samochodów z niemiec szwajcaii itp, al co z tego, zczną rejestrować angliki i uż wszystko przeniesie, się na nowy rynek...

Pisalem juz gdzies, że w PL ciężko jest co kolwiek otworzyć, państwo skutecznie to utrudnia, podatki, pozwolenia, zusy itd... Trzeba mieć dobre zaplecze finansowe na rozpoczęcie dzialalności co by mieć z czego dokładć:–) A przecież zakladamy bo bie mamy, a chcemy mieć:–)

Dopisano 10 kwi 2014 9:52:

Ja gdybym mógł to bardzo chętnie:–) piszesz, że na jedno miejsce kilku chetnych, no popatrz u mnie praca jest ale do tych krórzy mają dobre znjomości lub na prosukcję płotów za 1000zl na ręke. Tam szukają kogo kolwiek, tylko kto tam pójdzie?:–)
Ja dalej na rozdrożu jestem, co wpadnie mi nowy pomysł to zaraz dopatrzę się tyle samo minusów co i plusowów.

Myślę, że jeszcze przez kilka miesięcy to sprowadzanie samochodów z niemiec szwajcaii itp, al co z tego, zczną rejestrować angliki i uż wszystko przeniesie, się na nowy rynek...

Pisalem juz gdzies, że w PL ciężko jest co kolwiek otworzyć, państwo skutecznie to utrudnia, podatki, pozwolenia, zusy itd... Trzeba mieć dobre zaplecze finansowe na rozpoczęcie dzialalności co by mieć z czego dokładć:–) A przecież zakladamy bo bie mamy, a chcemy mieć:–)

noxes napisał(a):Pisalem juz gdzies, że w PL ciężko jest co kolwiek otworzyć, państwo skutecznie to utrudnia, podatki, pozwolenia, zusy itd...

G U Z I K prawda!
W porównaniu do tego co było 10 lat temu, to teraz jest o wiele prościej i łatwiej.
Firmę otwierasz nie ruszając tyłka z domu w 2 dni.
Pozwolenia? Jakie i na co?
Jak na alkohol to normalka że koncesja potrzebna. Coraz mniej jest branż w których musisz mieć jakieś szczególne uprawnienia czy ekstra pozwolenia na działalność.
Podatki ... jakoś nie widzę żeby rosły. Wręcz przeciwnie (szczególnie w odniesieniu do iluśtam lat wstecz).
ZUS – teraz masz 2 lata za fantastycznie śmieszną składkę.

Co to za krzywe teksty w ogóle?
Nowo powstające firmy mogą liczyć na mnóstwo dofinansowań, jak nie kasa z UP na otwarcie działalności czy dofinansowanie stanowiska pracy to z różnych programów unijnych.
Kiedy było lepiej? Jaja sobie robisz?

noxes napisał(a):A przecież zakladamy bo bie mamy, a chcemy mieć:–)

Jak nie mamy i to widzimy że nie damy rady to nie zakładamy. Proste.
To nie działa tak, że nie mam nic, założę firmę i nagle – o kurde, nie da się!
Jak nie masz nic (nawet dobrego pomysłu na firmę z dofinansowaniem na start) to niestety – pracujesz u kogoś.

Taki lajf.
Nie da się inaczej bo wszyscy byliby "szefami" a robić by nie miał kto.

Grzyby ma rację nigdy nie było takiej pomocy na rozpoczęcie działalności gospodarczej jak jest teraz, czy to bezzwrotna dotacja czy pożyczka na atrakcyjnych warunkach, jest również pomoc po otwarciu oraz dofinansowanie na stworzenie miejsca pracy. Fakt że we wnioskach każą podać śmieszne wyliczenia oraz ,,numer buta" no ale nikt nie będzie rozdawał kasy na prawo i lewo dlatego wymagają sporo.

Czy w PL ciężko prowadzić własną firmę? to zależy od wielu czynników, przede wszystkim czy dbamy o swoją firmę bo siedzieć i liczyć że kasa sama przyjdzie to z góry skazane jest na niepowodzenie. Nie oczekujmy też że nasz interes da nam fortunę w miesiąc na to trzeba czasu i pracy. Podatki? zawsze ludzie będą narzekać że są za duże i tego się nie przeskoczy. Jedynie koszty zatrudnienia pracownika to przesada i między innymi dlatego jest tak duże bezrobocie.

upss znów rozpętałem burzę
W niektórych państwach nie pobierają podatków
Porównajcie sobie warunki jakie trzeba było spełnić choćby nawet do SDP 10 lat temu i dziś

noxes napisał(a):upss znów rozpętałem burzę

Nie. Po prostu takich narzekaczy, walącymi frazesami z pupy "podatki, ciężko, utrudnienia, nie da się" w tym kraju jest "na pęczki".

noxes napisał(a):W niektórych państwach nie pobierają podatków

Masz auto, wyjedź
Tam będziesz miał na pewno bardziej ułatwiony start w "biznesach"

Grzyby, tak z ciekawości, czy masz aktualne pozwolenie wodnoprawne na prowadzenie myjni i pralni?

Nie prowadzę myjni. Nawet swojego auta mi nie wolno umyć (jak każdemu innemu zresztą )

Życie od razu robi się łatwiejsze... ;)

P.S. Ciekawe dlaczego tego nie załatwiłeś, przecież legalnie prowadzić działalność jest teraz tak przyjemnie. ;)

Grzyby napisał(a):Firmę otwierasz nie ruszając tyłka z domu w 2 dni.

Z tym śmiało mogę się zgodzić, wypełniasz wniosek przez internet i masz na gotowo
O ile wcześniej skoczysz do najbliższego urzędu i zatwierdzisz "profil zaufany".

Po kilku dniach od założenia DG wpisywałem dodatkowe dane, i hmm, pomyliłem się. Ku mojemu zdziwieniu człowiek z US zadzwonił i bardzo miło wyjaśnił mi co i jak mam pozmieniać
Także jest o wiele lepiej niż człowiek się spodziewa

Ano fakt, też załatwiałem temat w grudniu, ale jak piszesz, najpierw ZUS albo US, aby podpisać-potwierdzić profil zaufany. Potem już możesz nie wychodzić z domu.
Do VAT-u masz e-deklaracje, do ZUS-u masz pue.zus.pl i deklaracje podpisujesz profilem zaufanym.

Mój pomysł, nad którym myślałem ostatnio to handel drewnem do kominków i ogólnie opałowym.

W mieście- jakimś wiekszym, może i tak. N pewno nie w małym miasteczku i terenach pdmiejskich.

JohnnyB napisał(a):Ano fakt, też załatwiałem temat w grudniu, ale jak piszesz, najpierw ZUS albo US, aby podpisać-potwierdzić profil zaufany. Potem już możesz nie wychodzić z domu.
Do VAT-u masz e-deklaracje, do ZUS-u masz pue.zus.pl i deklaracje podpisujesz profilem zaufanym.

To do każdego oddziału ZUS można zajść, czy musi być zgodnie z miejscem zameldowania? Wiesz może?