I jeszcze posłuchali silnika, bo nie byłem pewien czy ma tak brzmieć
Czateria...cd
Szok i niedowierzanie. Męczyłem się z tą maską, leżałem pod autem na mrozie, a teraz dzwonią, że auto gotowe do odbioru z naprawionym zamkiem, zregenerowanym zaciskiem i dolanym płynem chłodniczym. 220 zł za wszystko. Że też sam cokolwiek próbowałem robić :/.
I jeszcze posłuchali silnika, bo nie byłem pewien czy ma tak brzmieć
.
I jeszcze posłuchali silnika, bo nie byłem pewien czy ma tak brzmieć
nemi napisał(a):I jeszcze posłuchali silnika, bo nie byłem pewien czy ma tak brzmieć.
To pewnie za to, że posłuchali obniżyli cenę – jednak dobre brzmienie pozytywnie nastraja ludzi
Ja wczoraj spotkałem R8 V10, pana denerował korek i pocisnął na jedynce w wysokie rejestry obrotomierza

No to się dziwisz, że tak tanio policzyli...
Jak mi alfa paliła więcej oleju niż beny i pojechałem na myjnię ręczną w zamkniętym pomieszczeniu i po myciu odpaliłem jak obok był szef (kolega mój z liceum) – to prawie mi chcieli dawać pieniądze, żebym tylko więcej nie przyjeżdżał
Jak mi alfa paliła więcej oleju niż beny i pojechałem na myjnię ręczną w zamkniętym pomieszczeniu i po myciu odpaliłem jak obok był szef (kolega mój z liceum) – to prawie mi chcieli dawać pieniądze, żebym tylko więcej nie przyjeżdżał
Wanda Nierusz z domu Zostaw? 

Kolega szukał auta dla pięcioosobowej rodziny. Co na jakieś ogłoszenie patrzył to na pierwszy mój rzut oka trup albo Niemiec płakał i do granicy gonił.
I mówię w końcu – może zobacz Dacię Lodgy, przynajmniej nie będziesz się bujać. A ten ją zamówił ją bez jazdy próbnej nawet. Szok.
I mówię w końcu – może zobacz Dacię Lodgy, przynajmniej nie będziesz się bujać. A ten ją zamówił ją bez jazdy próbnej nawet. Szok.
Jest szansa na karierę w branży motoryzacyjnej
, Podjedź do Dacii na Modlińską, może szukają sprzedawcy, miałbyś bliżej niż na Mordor 
..::Born To Rise Hell::..
nemi napisał(a):A ten ją zamówił ją bez jazdy próbnej nawet. Szok.
Ojciec też tak kupił Aurisa a teraz stwierdził jednak że kiepski silnik do tego auta no ale nie wiedział bo nawet się nie przejechał.
Też zależy kto czego oczekuje od auta, jeden oczekuje że ma dojechać od A do B a drugi musi mieć wodotryski i zazdrosne spojrzenia sąsiadów.
W sumie jest różnica :
,,Mam nowego VW" a ,,Mam nową Dacię"
,,Mam nowego VW" a ,,Mam nową Dacię"

Nie o to chodzi zupełnie. Mój wygląda nawet na taki, że mógłby mieć i 10 lat i raczej zazdrości samochód jako taki nie wzbudzi u nikogo.
Chodzi po prostu o jakość wykonania i komfort, a kupno w ciemno auta za takie pieniądze nie mieści mi się w głowie. Mniejsza o markę, bo na tym mi nie zależy, ale o sprawdzenie, czy mi odpowiada.
PS. Po co ta szydera
?
Chodzi po prostu o jakość wykonania i komfort, a kupno w ciemno auta za takie pieniądze nie mieści mi się w głowie. Mniejsza o markę, bo na tym mi nie zależy, ale o sprawdzenie, czy mi odpowiada.
PS. Po co ta szydera
Od razu szydera......ot koleżeńska, forumowa uprzejmość......no i przemawia przez nas zazdrość, też chcemy VW
.
W sumie myślałem podobno, aczkolwiek ostatnio zaczynam coraz częsciej podchodzić do auta jak do narzędzia. Mam tak jakby dwa typy pracy u siebie. Jedna handlowa, sprowadza się do jeżdżenia z punktu a do b – sprawnie i w miare komfortowa, druga to roboty techniczne i coraz cześciej przewiajm się przez budowy....i tutaj V40 się średnio sprawdza, bo mi go szkoda....jeźdze po budowach, syf niemiłosierny.....szkoda mi tego Volvo wtedy. Jak nic potrzebuje dwa auta. Jedno do jazdy z punktu A do B i w sumie OK, a drugie to jakiś Pickup by mi się przydał, albo nawet taki Duster właśnie. Nie byłoby mi tego auta szkoda. Musze mocno pomyślec nad podobną koncepcją jak się nic w temacie roboty nie zmieni.
W sumie myślałem podobno, aczkolwiek ostatnio zaczynam coraz częsciej podchodzić do auta jak do narzędzia. Mam tak jakby dwa typy pracy u siebie. Jedna handlowa, sprowadza się do jeżdżenia z punktu a do b – sprawnie i w miare komfortowa, druga to roboty techniczne i coraz cześciej przewiajm się przez budowy....i tutaj V40 się średnio sprawdza, bo mi go szkoda....jeźdze po budowach, syf niemiłosierny.....szkoda mi tego Volvo wtedy. Jak nic potrzebuje dwa auta. Jedno do jazdy z punktu A do B i w sumie OK, a drugie to jakiś Pickup by mi się przydał, albo nawet taki Duster właśnie. Nie byłoby mi tego auta szkoda. Musze mocno pomyślec nad podobną koncepcją jak się nic w temacie roboty nie zmieni.
..::Born To Rise Hell::..
brii napisał(a):Krzemol1994 napisał(a):z LPG jeżdżę
W dwa miesiące pyknąłem 6600km
Ja ~7500. Nie wiem, gdzie to wyjeździłem. Jak tak dalej pójdzie to olej co trzy miesiące będę wymieniał
Byłem dzisiaj w salonie Renault odebrać dysze mgiełkowe do spryskiwaczy i tak sobie zerknąłem na Talismana i nowe Megane kombi, akurat stała wersja GT
Talisman całkiem spoko. Nie wiem o co ludziom chodzi z tymi niby twardymi plastikami, tak wyglądają wszystkie auta z tego pułapu cenowego. W porównaniu z Laguną sporo miejsca na tylnej kanapie nawet jak sobie fotel kierowcy ustawiłem pod siebie. Musiałbym się jeszcze przejechać, ale gabarytowo mi pasuje.
Megane GT – świetna
Fajne, kubełkowe fotele, w kombi wygląda świetnie, kupa fajnych dodatków, wnętrze bardzo ciekawe. Tylko ta cena... 125kzł 

Talisman całkiem spoko. Nie wiem o co ludziom chodzi z tymi niby twardymi plastikami, tak wyglądają wszystkie auta z tego pułapu cenowego. W porównaniu z Laguną sporo miejsca na tylnej kanapie nawet jak sobie fotel kierowcy ustawiłem pod siebie. Musiałbym się jeszcze przejechać, ale gabarytowo mi pasuje.
Megane GT – świetna
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości