Czateria...cd

[nemi]

Niestety jeszcze golfem nie miałem okazji się przyjechać za bardzo . Tylko sobie chwilę posiedziałem, sprawdziłem jak działa wyjście aux, włożyłem kartę sd, sprawdziłem, że w fabryce nalewają oleju tuż nad minimum (a może tyle zeżarł od wyjazdu z salonu ), wyłączyłem funkcje comming/leaving home, pozachwycałem się tym, że wszystko jest ładnie wyłożone materiałem i sprawia wrażenie dobrej jakości. Jeszcze w żadnym aucie tak nie miałem .

[Bartek1986]

Ktoś tu zna się na Volvo? Przecież nie będę szukał forum Volvo

Czy myślicie, że ten pierdzielony czujnik deszczu trzeba włączać na prawdę po każdym odpaleniu? ;/
Chyba przykleję przycisk na taśmę

[loockas]

He? Co Ty tam musisz włączać?

[Xenocyd]

Przycisk, napisał przecież

[nemi]

Dziwne. Nie wiem jak mam teraz, ale w mondeo miałem zawsze włączone tą wajchą od wycieraczek w pierwszej pozycji i jak zaczynało padać, to działało. Nigdy nic nie ruszałem.

[Bartek1986]

No jest ta wajcha i na nie jest przycisk z zieloną lampką. Muszę go włączyć za każdym razem

[JohnnyB]

No jest ta wajcha i na nie jest przycisk z zieloną lampką. Muszę go włączyć za każdym razem

Miałem tak samo, ale chyba jak raz włączyłem do czasu jak nie ruszyłem ręcznie wajchy po auta odpaleniu nadal był aktywny. Dotkniecie wajchy, w tym chyba także spryskiwacz, dezaktywowało czujnik deszczu. Teraz niestety nie mam :/

[Bartek1986]

No to u mnie się dezaktywuje za każdym razem, co jest istnym bezsensem bo przecież przypominam sobie o tym za każdym razem dopiero wtedy jak zacznie padać i nic nie widzę

[JohnnyB]

moze z Vidy trzeba właczyć....
Chociaż teraz to ja pewny nie jestem .

[Gib]

U mnie jak zaczyna padać to włączam wycieraczki a nie szukam przycisku czujnika deszczu żeby się same włączyły, dla mnie to jak włączanie tv pilotem który leży na szafce od telewizora

[JohnnyB]

tylko jak przestaje padać to się wyłaczają i nie musisz sięgać po pilota, do tego regulują tryb pracy w zależności od siły opadów

[Xenocyd]

Niemniej rozwiązanie które każe ten czujnik aktywować za każdym razem przekreśla jego sens.
Oczekiwałbym, że mając czujnik deszczu już nigdy nie będę musiał obsługiwać wycieraczek – płacę to wymagam, nie?

[Bartek1986]

Również tak oczekiwałem

Dopisano 03 paź 2016 17:07:

Ps. Jechałem ostatnio z tyłu i odkryłem, że kanapa jest podgrzewana

[nemi]

Ja przgladam regularnie. Jak kupie jedno już szukam następcy.....ostatecznie kupuję auto jakiego w planach nie było
.

Ja będę chciał focusa zmienić... Pewnie w wakacje dopiero. Mimo całej sympatii do marki i tego konkretnego egzemplarza, to jednak jest on mocno zużyty i silnik to bomba z opóźnionym zapłonem. Do tej pory jeździłem do 400 km miesięcznie, jak mnie ześlą do Mordoru będzie 1400. Nie wiem jak on da radę... Za jakiś czas zawiozę go do ojca chyba, żeby pojechał do swoich mechaników, bo w Warszawie zedrą ze mnie skórę.

W każdym razie wolałbym benzynę z gazem. Jeśli będę miał miejsce parkingowe, to może jakoś podzielę ten dodatkowy przebieg jeszcze na drugie auto...

[jacobs]

Ja dziś pierwszy dzień w mordorze, wcale nie jest nemi tak źle

[nemi]

Chyba tam nie dotrę w pół godziny

[Bimbak]

Co to jest cheep i na jakiej zasadzie działa ze daje blisko 40% przyrost mocy?
viewtopic.php?p=3203748#p3203748

[loockas]

Oczekiwałbym, że mając czujnik deszczu już nigdy nie będę musiał obsługiwać wycieraczek

No bo tak to chyba powinno działać A przynajmniej tak jest w Renault. Wajcha od wycieraczek ma chyba 3 pozycje. Pierwsza to "auto" i na niej właśnie działa czujnik. W zasadzie nie ma potrzeby tego ruszać. Jest jeszcze kilkustopniowy przełącznik, który pozwala na regulację "czułości" czujnika. Zasada działania podobna jak regulacja szybkości pracy przerywacza do wycieraczek w wersji bez czujnika deszczu.

[Bartek1986]

Czyli muszę po prostu kupić Lagunę

[jacobs]

Chyba tam nie dotrę w pół godziny

Biorąc pod uwagę że do centrum i tak dojeżdżasz, dołożysz 15-20min. Da się przeżyć. Nawet zdziwiło mnie że nie ma takiego tłoku, ale podobno przez remont jest lepiej. Z wierzbna jeździ tramwaj na krótkiej trasie co kilka minut, więc nie zdąży się zapchać.